MAC Pro Longwear Concealer Długotrwały korektor

Dobrze kryje. Pod oczy raczej nie polecam. Używam go od kilkunastu lat, więc mogę napisać, że w owym czasie konsystencja nieco się zmieniła...ale jest OK. Prawie niewidoczny i dość długotrwały. świetny pod cienie Minusem jest pompka. Wydobywa się za dużo produktu.

Uwielbiam efekt jaki daje ten korektor pod okiem! Opakowanie produktu jest szklane z pompką! Konsystencja tego korektora jest faktycznie bardzo leciutka, wodnista a jednocześnie tak niesamowicie kryjąca! Szok! Korektor bardzo szybko zastyga więc trzeba nim pracować w ekspresowym tempie! To jak wygląda pod okiem to magia ! Baaaardzo go polecam, trzyma się perfekcyjnie bez zarzutu!

Jest produkt, który skradł moje serce. Po aplikacji, korektor szybko stapia się ze skórą, tworząc naturalny efekt. Cenię go za zdolność do maskowania niedoskonałości, takie jak cienie pod oczami, zaczerwienienia czy drobne przebarwienia. Przed zakupem produktu zastanawiałam się, czy jest wart swojej ceny. Lecz teraz śmiało mogę stwierdzić, że jest wart kupienia.

Lubię sięgać po ten korektor gdy potrzebuje mocnego krycia. Wygląda ładnie na twarzy i ma świetne krycie. Cena nie jest niska ale warto wydać pieniądze. Myślę że u większości się sprawdzi.

Dla mnie korektor, który sprawdzi się w wielu sytuacjach. Bardzo dobrze kryje, więc kiedy trzeba zakryć to i owo sprawdza się świetnie. Trochę dla mnie za mocny na delikatną skórę pod oczami, gdzie może zbierać się w załamaniach i wysuszać,jednak na reszcie twarzy spisuje się świetnie! Wymieszany z czymś lżejszym fajnie zwiększa krycie bez dużego obciążenia. Nie wysusza mnie, ani nje zapycha. Nie zastyga tak szybko, więc na spokojnie można nim opracować co potrzeba. Wygodne szklane opakowanie z pompką pozwala na precyzyjną i higieniczną aplikację produktu.

Korektor jest bardzo przyjemny w nakładaniu, ładnie wtapia się w skórę - nie ważne czy aplikuję go gąbeczką czy pędzlem, efekt jest taki sam. Konsystencja nie obciąża cery - nie jest ani rzadka ani gęsta tylko jedwabista. Obszar pod okiem po aplikacji wygląda na bardzo wygładzony. Wystarczy tylko pół pompki tego produktu, żeby zaaplikować go na lewą i prawą stronę pod okiem. Sprawdzi się również jako baza pod cienie. Jedyny minus to opakowanie, wolę takie z "różdżką", ale to co znajduje się w środku zupełnie mnie satysfakcjonuje. Fajne, poręczne opakowanie - idealne do zabrania ze sobą w podróż.

Nie pamiętam ile wykorzystałam już opakowań tego korektora... Stosuję nieprzerwanie od 5 lat codziennie- obecnie mam w domu trzy odcienie, które w razie potrzeby (i aktualnego stanu opalenizny) mieszam. To jeden tych klasyków, do których zawsze wracam z podkulonym ogonem, pomimo faktu, że bardzo lubię testować nowe kosmetyki. Mam skórę problematyczną, trądzikową, on jest w stanie zakryć absolutnie WSZYSTKO. Osobiście stosuję do niego dwie metody: 1. Chcąc uzyskać delikatniejszy efekt, na twarz nakładam Face& Body a tylko na pojedyncze ,,przygody" małą ilość korektora, oraz mieszankę F&B z niewielką ilością korektora pod oczy 2. Chcąc zdecydowanie mocniejsze i bardziej trwałe krycie na całą twarz mieszając go z F&B. Opakowanie jest minimalistyczne, ale za to w moim odczuciu bardzo eleganckie - szklane. Przychodzi do nas w niemniej eleganckim czarnym kartoniku, z czego znana jest ta marka. Posiada pompkę, to klasyfikuje go w gronie bardzo higienicznych kosmetyków. Znacznie mniejsze opakowanie niż większość korektorów (w formie gąbczastego błyszczyka) co jest pomocne w podróży, bo nie zajmuje za duzo miejsca. Kosmetyk mocno kryjący, dający się budować Kosmetyk zastygający Nie ściąga cery/ Nie przesusza jej kiedy używam go na całą twarz, za to (jak dla mnie na plus) po dłuższym stosowaniu w mieszance z F&B lekko wysusza niedoskonałości (które szybciej się goją)! Nie podkreśla suchych skórek Nie wywołuje podrażnień i uczuleń (co dla mnie istotne, biorąc pod uwagę problematyczną cerę) Jedna jedyna rzecz do której jestem w stanie się przyczepić to jego wydajność... Posiada dużą gamę kolorystyczną od jasnych, do ciemnych, chłodnych przez neutralne do ciepłych kolorów, więc myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie :)

Nie pamietam, żebym kiedykolwiek użytkowała tak zły korektor, a na tej marce do tej pory jeszcze się nie zawiodłam. Nie kryje zupełnie nic, cienie tak jak były, pozostają widoczne. W zamian za to pod okiem tworzy okropną skorupę, która wchodzi w nawet najmniejsze zmarszczki, niezależnie od tego jaką ilość produktu się zastosuje. Nie współpracuje z podkładem, przynamniej nie tym, którego używam (Estee Lauder Double Wear). W najmniejszym styku podkładu z tym produktem, tworzy efekt plasteliny przysypanej mąką, z którą nic nie da się zrobić. Nie pamietam ile już razy byłam przez to zmuszona zmyć cały makijaż twarzy. Kolor choć zaskakująco jasny, w zetknięciu z cieniami pod oczami wpada w niezdrowy fioletowawo-niebieski odcień. Opakowanie ok.

Przymierzałam się do zakupu dość długo, obejrzała milion filmików na yt dotyczących tego korektora. Gdy w końcu chłopak ufundował mi go w ramach prezentu na urodziny byłam przeszczęśliwa. Pani w Macu dobrała mi kolo nc20. Jednak kiedy użyłam go po raz pierwszy.. moje rozczarowanie było ogormne! Nałożyłam go jak każdy inny korektor, pod oczy, przypudrowałam go i wyglądałam przeokropnie! Miałam pomarańczowe koła wokół oczu. Byłam załamana, już nawet pisałam do Maca w tej sprawie co zrobić z felernym korektorem.. Próbowałam go potem nakładać każdym sposobem, i muszę powiedzieć, że nawet się polubiliśmy. Moje rozczarowanie stopniowo malało i przeprosiłam się z nim, jednak musiałam zmarnować sporo czasu, nerwów i produktu żeby nauczyć się go nakładać.

Ulubieniec , ma bardzo dobre krycie ale jednoczenie nie obciąża skóry pod okiem, nie roluje sie. Trzyma się cały dzień bez skazy i nie wchodzi w zmarszczki. Jest to korektor wart uwagi. Nawet przy aplikacji lekkiego podkładu te korektor dopełnia makijaż. Wydajny produkt.

Zawsze gdy próbuję czegoś nowego wracam do niego z podkulonym ogonem. Nic nie jest chyba w stanie go zastąpić. Korektor jest długotrwały, nadaje się i pod oko jak i do tuszowania niewielkiego Stefana :) mój KWC od lat !

Korektor MAC pro longwear concealer posiadam w odcieniu NC15, to już moje drugie opakowanie. Zamknięty jest w szklanej buteleczce z pompką o pojemności 9 ml, niewielka jego ilość wystarczy na pokrycie strefy pod oczami. Na początku używania z pompki wydostaje się trochę za dużo kosmetyku, po prostu trzeba tę pompkę wyczuć. Konsystencja jest płynna i lejąca. Produkt super się blenduje czy to palcami, pędzelkiem czy też gąbeczką. Krycie bardzo dobre, jego nałożenie sprawia że oczy wyglądają na wypoczęte.Nie ciastkuje się, nie wysuszył mojej skóry pod oczami, jednak lubi wchodzić w zmarszczki i załamania( ale niw zawsze). Pomaga zatuszować cienie pod oczami i przebarwienia, ponadto świetnie spisuje sie jako baza pod cienie, wyrównuje koloryt powieki i przedłuza trwałość cieni. Największą wadą za ten produkt jest wciąż dość wysoka cena, najlepiej polować na niego w promocji.

Lubię markę MAC. mają bardzo dobre kosmetyki i taki jest również i ten korektor. Cena może odstraszać, zwłaszcza że co jakiś czas są podnoszone ceny ale kosmetyk daje radę Zamknięty w szklanej buteleczce z pompką. niewielka ilość wystarczy na pokrycie strefy pod oczami, ja nie narzekam na ciemne obrzęki ale u mnie się sprawcza. Korektor się nie roluje, nie podkreśla suchych skórek ani nie wbija w zmarszczki. Plusem jest także duża paleta odcieni, każdy coś znajdzie dla siebie.. Minusem o ile mogę tak to napisać, to to że pompka jest bardzo wrażliwa na naciśnięcia. Dosłownie wystarczy mocniej nacisnąć i wypływa o wiele więcej niż potrzebujemy produktu a jak pisałam nie trzeba go wiele pod oczami bo ma ładne krycie i się dobrze rozprowadza.

Kupiłam ten produkt już dawno temu za pośrednictwem filmików jeszcze wtedy nagrywającej Callmeblondieee. I tak jak ona dosłownie przepadłam. Od tamtej pory każdy korektor który wpadnie w moje ręce porównuję właśnie do M.A.C Pro Longwear. Korektor zamknięty jest w szczelnym szklanym opakowaniu które jest przeźroczyste. Dzięki temu wiadomo ile produktu zostało jeszcze do końca. Opakowanie jest minimalistyczne i kiedy dobije się do denka to można zebrać łącznie 6 pustych opakowań po produktach M.A.C i dostać szminkę w ramach akcji Back to M.A.C zupełnie za darmo. To rozwiązanie szalenie mi się podoba. Produkt wyciska się za pomocą pompki. Na początku używania trzeba tę pompkę wyczuć, bowiem zazwyczaj wyciska ona za dużo produktu który nie jest nam potrzebny (jeśli używamy go tylko pod oczy) bo dosłownie malutka ilość starczy na pokrycie obu oczu. To następna z jego wspaniałych zalet. Pompka jest niezła i pozwala na zużycie prawie że do cna całej zawartości. Fantastyczna jest również trwałość tego korektora. Ja nakładam go rano około 6 i jest ona ze mną aż do końca dnia. Serio. I to w niezmienionym stanie. Już kilkakrotnie mi się zdarzało że testowałam jakiś nowy podkład którego już nie było widać a na buzi został mi tylko ten korektor. :) I za to właśnie go uwielbiam. Produkt świetnie się rozprowadza, palcami, pędzelkiem i gąbeczką. Wszystkie te metody są super. Trzeba tylko uważać na to aby zdążyć go rozprowadzić bo on lubi szybciej zasychać. Dobrze działa jako baza pod cienie i dobrze współgra z innymi produktami. Do tego jest szalenie wydajny. Starcza na bardzo długo. Ja używam go około 8-9 miesięcy. No czy to się nie opłaca. Wszystko jednak zależy od tego ile się go używa. Ja jak już pisałam używam go naprawdę mało tylko aby zakryć cienie i na górną powiekę. Nie mam jakoś wiele do zakrycia. Moje cienie pod oczami są zwykłe. Jak się nie wyśpię to są większe. Potrzebuję więc średniego krycia i ten podkład mi to w pełni zapewnia. Bardzo Wam go polecam.

Korektor super wydajny, niewielka ilość wystarcza do ładnego wyrównania kolorytu skóry, nałożony punktowo dobrze zakrywa wszelkie wypryski, niedoskonałości. Jest świetny do cut crease. Jedyne z czym korektor sobie średnio radzi to cienie pod oczami, ponieważ przebijają one spod nałożonego korektora.

Świetnie kryje, gęsta konsystencja, idealnie stapia się se skórą. Dobrze wklepany przykrywa nawet blizny. Trwały, nadaje się zarówno pod podkład jak i na.

Moja miłość do tego kosmetyku jest nie do opisania. Niech świadectwem tego będzie fakt, że używam go bez przerwy od już z 6, może 7 lat? Kupiłam jako dziewczynka w gimnazjum z ciekawości i przepadłam! Ostrzegam - jak posmakujecie takiej trwałości, to już żaden inny kosmetyk wam się podobać nie będzie. Ten korektor wytrzymywał nieruszony: napady histerycznego płaczu i wycierania łez chusteczką; pływanie w nim kilka razy na basenie; deszcz, pot, upały 36 stopni i mrozy -25. Dodatkowo bardzo ładnie radzi sobie z cieniami pod oczami - jedna warstwa pięknie rozświetla oko (przy tym korektor jest praktycznie niewykrywalny, a cienie zakryte), a jeśli trzeba więcej to przy 2-3 warstwach dalej wygląda nienagannie. Korektor sam się utrwala (!). Po zastygnięciu nie ma opcji na poprawki czy na jakieś przesuwanie się go w ciagu dnia. Jak zastygł, tak będzie wyglądał aż to zmycia, dlatego puder pod oczy nie jest niezbędny. Ten produkt łączy wszystko to, co sobie cenię: szybka aplikacja, nie widać go na skórze nawet po długich godzinach (najdłużej miałam go 20 godzin, wciąż wyglądał super), kryje cienie i wypryski, przeciwności dnia nie są mu straszne... ideał. A jeśli chodzi o opakowanie: Naprawdę da się z nim współpracować. Jeśli chcemy mniej produktu, trzeba „popchnąć” pompkę w tył lub przód i dopiero powolutku naciskać. Jeśli jednak nie uda nam się i zostanie nam trochę to albo chowamy do pustego sloiczka (takiego na próbki), albo można jeden dzień przechować na górze pompki (po nałożeniu zakrywki oczywiście). I trik dla lepszego krycia: nie blendować od razu po nałożeniu. Warto odczekać te 30 sekund.

W okresie przedświątecznego szału, bieganiny, stresu zostałam zmuszona do zaopatrzenia się w mocno kryjący produkt zasadniczo pod oczy. Jestem osobą młodą 25+. Więc zasadniczo nie ma co tutaj wiele opowiadać ale intensywne tempo życia. Ciągła praca od rana do wieczora, stres bieganina na dodatek jedzenie w biegu. Tak to mniej więcej wyglądało przed świętami. Podejrzewam, że nic nowego nie wniosłam. Większość kobietek tak ma w tym czasie. Nie obyło się to bez uszczerbku na kondycji mojej skóry. W momencie gdy mam intensywne obroty, tempo życia pierwsze objawy zmęczenia w moim wydaniu są piękne podkrążone podkowy pod oczami. Jak zwał tak zwał jednak wiadomo o co chodzi. Po części jest to dziedziczne w mojej rodzinie. Jednak z doświadczenia wiem, że odpowiedni tryb życia, dieta, aktywność fizyczna w dużej mierze pomagają zniwelować problem podkrążonych oczy jednak przychodzi chwila gdzie wszelkiego rodzaju metody zawodzą i pozostaje mi pięknie wszystko zatuszować. Jest to mój pierwszy korektor tej marki. Z pomocą doradcy w Douglasie zdecydowałam się na długotrwałe wydanie korektora. Dodatkowo w okresie przedświątecznym obowiązywała promocja do zakupu produktów mac za ponad 200zł otrzymałam w gratisie pomadkę z czego bardzo się cieszę... <3 Ze spraw czysto technicznych jest to produkt zamknięty w szklanej, tak szklanej buteleczce. Pojemność wynosi 9ml produktu. Zapakowana w kartonowe pudełeczko z minimalistycznym nadrukiem- uważam za eleganckie. Formułę wydobywam na zewnątrz przy pomocy pompki. Jak na korektor jest to moje pierwsze zetknięcie z tego typu podażą. Jednak bardzo mi odpowiada. Higieniczna forma, bez kidania i bablania się. Korektor aplikuję za pomocą maleńkiej gąbeczki blendit. Taka typowo dedykowana w okolice pod oczy. Za moją buteleczkę zapłaciłam jeśli dobrze pamiętam 75 zł. Więc nie ma co wiele się rozwodzić uważam, że sporo. W porównaniu do BORN THIS WAY- gdzie przy pojemności standardowego podkładu dostajemy korektor. W zasadzie trochę nawet żałowałam później swojej decyzji, jednak sam produkt nie jest zły i poniekąd stara się swoim efektem zrekompensować mój niesmak. Odcień, który dla siebie wybrałam to NW20 jeden z jaśniejszych jakie są dostępne. Nie jestem bladziochem jednak okolice pod okiem lubię mieć rozświetloną. Formuła korektora do lekkich nie należy. Zaś jedną pompką produktu jestem w stanie zakryć dosłownie wszystko na twarzy. Konsystencja jak wspominałam treściwa, idąca w kierunku gęstej. Co jest oczywiste ze względu na fakt, iż jest to podkład mocno kryjący. Wiec nie ma co liczyć na lekkie konsystencje. Produkt zaaplikowany na cienie pod oczami jedną warstwą jest w stanie ukryć dosłownie wszystko. Co mnie bardzo cieszy. Dodatkowo przy regularnym stosowaniu jest bezpieczny dla skóry. Nie wysusza i nie powoduje podrażnienia. Owszem po aplikacji potrzebuje chwile czasu aby całkowicie zastygnąć na skórze, jednak jak dla mnie nie jest to wadą produktu. Daje on bardzo naturalny efekt na skórze, nie przesusza i co najbardziej lubię mocno tuszuje wszelkiego rodzaju niedoskonałości. Jednak przy codziennym regularnym stosowaniu jestem już przy samej końcówce mojego pierwszego opakowania tego produktu. Czy kupię ponownie nie wiem... Produkt jest naprawdę bardzo dobry, jednak ja bardzo lubię testować i na swojej liście mam kilka takich, które chcę przebadać na własnej skórze. Więc co tutaj dodać... Jeśli potencjalnemu użytkownikowi zależy na mocnym tuszowaniu niedoskonałości, bez obaw o trwałość i wszelkiego rodzaju mankamenty to zdecydowanie polecam warto. Jednak za tę cenę na liście mam jeszcze kilka innych i będę testować...