Floslek Sun Care, Family, Krem ochronny do opalania SPF30 - wysoka ochrona 

Stosowałam go podczas letnich upałów. Krem bardzo skuteczny na mocne słońce jakie mieliśmy tego lata. Był dodawany do magazynu Zwierciadło więc trafiliśmy na siebie przypadkiem. Flos Lek znam bardzo dobrze i mam o nich dobre zdanie- miałam ich kolektory, moja mama tonik dla cer z trądzikiem różowatym i każdy produkt się sprawdził doskonale. Na pewno wrócę do tego kremu podczas kolejnych upałów.

Tego produktu używałam latem, w czasie wakacji "pod żaglami" nad Adriatykiem. Kto był ten wie - non stop ekspozycja na palące słońce, słona woda, bycie w ciągłym ruchu. Dobry test dla tego typu kosmetyków. Mam skórę jasną - może nie mleczną z piegami ale wciąż dość jasną, z pieprzykami, niechroniona filtrem spieka się na czerwono w kilka minut. Kremu używałam na całe ciało oraz twarz, usta, uszy. Krem jest bardzo gęsty, bogaty - trochę bieli, trzeba się trochę namachać aby go wsmarować ale to plus jak dla mnie - mam pewność, że dałam go na każdy centymetr skóry. Fakt, nieco bieli - ale na wakacjach to żaden problem, trochę więcej masażu i problem znika, poza tym absolutnie nie przeszkadza mi to na wakacjach, z ubrań/kostiumu kąpielowego schodzi bez problemu. Ogólnie aplikacja na całe ciało jest nieco czasochłonna ale według mnie warto. Krem świetnie nawilża, jest tak gęsty, że nie ma szans na przesuszenie. Dobrze trzyma się skóry, nawet podczas kąpieli. W sumie ponawiałam aplikację z reguły przez południe - więcej nie było potrzeby, normalnie ponawiałabym dwa razy więcej. Dla niektórych może być za tłusty ale to krem typowo na urlop, dla aktywnych (jak zaznacza producent) a nie na miejską przechadzkę pod letni makijaż. Uprawiając sporty w lecie cenię sobie coś konkretnego na skórze. Rzecz najważniejsza - ochrona. U mnie krem sprawdził się świetnie. Nie doznałam najmniejszego poparzenia a na słońcu przebywałam non stop przez kilkanaście godzin aktywnie robiąc różne rzeczy na pokładzie. Moja skóra jest teraz opalona na piękny, złoty kolor, nie zauważyłam nowych przebarwień ani niczego niepokojącego. O bąblach, schodzącej skórze - nie ma mowy. Skóra jest zadbana, nawilżona, chroniona. Opakowanie to tubka, średnio komfortowa w użyciu, gdy ściskamy ją tłustymi dłońmi ale to nic nowego. Szkoda, że taka mała pojemność - może jednak producent ma większą bo ta jest dość mała jak na całe ciało. Nie wiem, chyba tylko słoiczek byłby wygodniejszy ale za to totalnie niepraktyczny na wyjeździe. Ogólnie polecam ten krem osobom aktywnie spędzającym czas w pełnym słońcu. Chroni, trwa na ciele, pielęgnuje. To nie jest propozycja dla kogoś, kto szuka filtru na co dzień w wielkim mieście. To porządny kosmetyk dla spędzających urlop aktywnie. Cena korzystna. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: jedna cała tubka