Hean, High Definition, Eyeshadow (Poczwórne cienie do powiek)

posiadam paletkę w kolorze 404 i przeznam szczerze, że jest rewelacyjna! Kolor bardzo intensywny do tego długo sie utrzymuje na powiece - nie spływa. Oczywiscie cienie aplikuje sie bardzo fajnie pędzelkiem i do tego nie spływa przy opadajacej powiece. Kupiłam go bez problemu w Hebe - cena była nawet ok - nie za wysoka bo akurat trafiłam na promocję. Dla mnie najważniejsze, że nie powoduje swędzenia oczu i uczulenia. Myślę, że jeszcze sięgnę po kolejne kolorki z tej firmy. Polecam!

Z marką Hean spotkałam się już dawno bo w 2007 roku i nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Pierwsze kosmetyki, które kupiłam to były lakiery do paznokci, które ciężko było wysuszyć i cienie do powiek, zostające na pędzelku, zamiast na powiece...
Aaale! Wróciłam do tej marki kilka lat później i od tamtej pory, używam kosmetyków kolorowych tylko tej firmy.
Cienie są świetnie napigmentowane, nie osypuja się, są bardzo trwałe. Obecnie posiadam trzy paletki z tej serii. Można nimi wyczarować makijaż na każdą okazję.
Hean co i rusz mnie zaskakuje. ☺️

Posiadam odcienie 408 (zestaw beżu, jasnego i ciemnego brązu oraz bordowego). Cienie są miękkie, pigmentacja bardzo dobra, lekko się osypują. Beż i jasny brązowy (matowe) zużyłam w całości, zostało mi jeszcze trochę ciemnego brązu i bordowego (z lekkimi drobinkami). Idealne do kompletnego makijażu oka, na dzień i na noc.

Szukając bazowego cienia do powiek wpadła mi w ręce oto paletka. Kolejny raz zaskoczyła mnie ta marka swoją jakością. Cienie bardzo dobrze napigmentowane jak za taką cenę dla mnie bomba. Jest jeden minus tej paletki cienie się strasznie osypują. Radzę najpierw wykonać makijaż oczu a później nałożyć podkład .
Polecam serdecznie.

miałam ta paletkę w odcieniach szarości i nigdy więcej, na oku robiły plamy i się transferowały na czoło, firmowa baza nie utrzymywała ich w ryzach, w dodatku zbierały sie w załamaniu oka.

Mam w swoim posiadaniu paletki nr:405 Hot Chocolate, 408 Coffee Twist oraz 404 Blue Jeans.

PLUSY:
+Opakowanie: Wygodne, proste i estetyczne. Wewnątrz znajdziemy dwustronny aplikator-gąbeczkę, dość porządny, ja jednak zdecydowanie wolę nakładać cienie pędzlami.
+Konsystencja:wydaje się być sucha, ale nie utrudnia to w żaden sposób aplikacji, trzeba być nieco bardziej ostrożnym przy najciemniejszych kolorach z palety, ale generalnie są łatwe w obsłudze.
+Pigmentacja! I to dotyczy wszystkich kolorów, z każdej używanej przeze mnie palety-nawet te jasne (beż/szarość/łosoć/biel) są intensywne i widoczne na powiekach. Kolory są żywe niezależnie od wykończenia-i te matowe, i te z drobinkami wyglądają fantastycznie, jak w opakowaniu. Za to ogromny plus, dzięki temu palety są uniwersalne, stworzymy z ich pomocą makijaż dzienny i wieczorowy.
+Dobrze się blendują, miewałam trudności jedynie przy palecie Blue Jeans i przy najciemniejszym, intensywnie niebieskim odcieniu, ale pędzle Hakuro sobie z nimi radzą doskonale.
+Niezwykle trwałe, bez bazy trzymają się cały dzień w niezmienionym stanie.
+Duży wybór kolorów, każda z nas dobierze coś odpowiedniego-mamy tutaj i neutralne palety w tonacji ciepłej i zimnej, i odcienie niebieskiego, fioletu, różu, zieleni, szarości.
+Przepięknie wyglądają na powiekach, maty są matami, satyny satynami, kolory i wykończenia są zdecydowane i nasycone.
+Nie zbierają się w załamaniach powieki.
+Nie uczulają, a jestem alergiczką.
+Nie powodują podrażnień.
+Są wydajne, moje palety mam od ponad dwóch lat!
+Niedrogie (między 16-19 zł, w zależności od sklepu/punktu).
+Łatwo dostępne, w punktach Hean, sklepach firmowych, stoiskach, drogeriach sieciowych i niesieciowych, marketach.
+Polski produkt!

MINUSY:
-BRAK!

Te cienie to mój absolutny hit-makijaż wykonany nimi jest żywy, intensywny, estetyczny, trwały, koleżanki myślą, że to pewnie jakiś Dior lub Chanel (bo gdzie Misska używa Hean!), a tu niespodzianka, bo nasza polska marka stworzyła istne cudo! Polecam po stokroć!

Cienie wyglądem nie powalają na kolana, ot zwykłe pudełeczko rodem ze sklepiku wszystko po 2 złote. A w środku.. super napigmentowane cienie!
Nakładane pacynką tworzą ostrzejszy look, roztarte pędzelkiem są delikatniejsze. Trzymają się cały dzień i nie sypią na policzki. Jednym słowem ekstra.

Bardzo dobre cienie do powiek - idealnie się rozprowadzają, wyjątkowe kolory, świetna jakość w bardzo przystępnej cenie. Kupiłam je i jestem zachwycona, cienie trwałe, świetnie "trzymają" się powieki. Kupiłam je wielokrotnie na prezent dla swoich koleżanek i kto raz ich użyje zalicza je do swoich ulubionych kosmetyków. Polecam wyjątkowa jakość, która nie obciąża naszego portfela.

+ super napigmentowane
+ bardzo trwałe
+ super zestawienie kolorystyczne (Colours of fall) pozwalający na uzyskanie różnych makijaży
+ o kremowej konsystencji jak zapewnia producent
+ nie osypują się przy nakładaniu
+ solidne opakowanie
Na pewno skuszę się na inne zestawienia kolorystyczne!

mam paletke coffe twist i jestem z niej bardzo zadowolona. Kupiłam ja w ciemno i nie żałuje.

+ dobre cienie w niskiej cenie ;)
+nie obsypuja sie i nie zbieraja nawet po calym dniu i bez uzycia bazy!
+ dobra pigmentacja, nawet ten najjaśniejszy jest widoczny
+ fajne kolory, 3 matowe i 1 połyskujacy, ale nie jakims tandetnym brokatem
+ 2 jasniejsze kolory idealne na codzien
+opakowanie jest ok, nie rozwaliło się
+wydajne, mam je ok. pół roku i jedynie najjaśniejszy cień zwiastuje jakiś koniec ale to dopiero za jakis czas, ciemne cienie mam prawie całe
+ cena
+ dostępność
+gama kolorystyczna (muszę dokupić jeszcze inne kolory)


Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Oceniam paletkę 4 cieni w kolorze 406 Smokey Eye.

Paletka składa się z czterech cieni:
- cień biały - producent nazywa go cieniem bazowym rozświetlającym, jednak nie traktuje go jako rozświetlającego. Jest to intensywna, matowa biel, która zdecydowanie nie nadaje się jako cień bazowy przy makijażu dziennym. Daje nienaturalne białe wykończenie, jednak bywa przydatny. Jest mocno napigmentowany.
- cień ciemnoszary - nazywany przez producenta cieniem dziennym, choć dziennym zdecydowanie nie jest. Jest to bardzo matowy, ciemnoszary cień, który świetnie sprawdzi się w odrobikę lżejszym smokey eye. Cień ma niesamowitą pigmentację.
- cień szary o satynowym wykończeniu - nazwany przez producenta cieniem wieczorowym. Jest to cień z całej paletki najsłabiej napigmentowany, chociaż nie można powiedzieć, że kolor nie jest intensywny.
- cień czarny, czyli tonujący efekt smokey eye - to najczarniejszy cień ze wszystkich jakie kiedykolwiek miałam. Z powodzeniem używam go do rysowania na bazie do cieni kresek na powiekach. Cień jest matowy o niezwykle intensywnej czarnej barwie. Prawdę mówiąc nie wiem, czy odważyłabym się zrobić nim smokey eye. Wspaniała pigmentacja. Doskonały dla osób, które potrzebują prawdziwej czerni. Czarny cień z paletki Sleek Au Naturel nie jest przy nim czarny.

Cienie ciemnoszary i czarny osypują się, ale jest to cena wspaniałej pigmentacji. Zdecydowanie makijaż oka z użyciem tych cieni należy wykonywać przed makijażem twarzy. Wszystkie cienie są rewelacyjnie napigementowane. Doskonale trzymają się na bazie PAESE.

Cena adekwatna do jakości.

Strasznie wolno go ubywa :)

Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Cienie kupiłam w drogerii internetowej za jakieś śmieszne pieniądze :) Posiadam 406- Smokey Eye.
Na początku nie byłam nimi zachwycona. Najjaśniejszy odcień na powiekach wygląda wręcz cmentarnie, więc go nie używam. Natomiast dwóch kolorów (tych najciemniejszych używam codziennie :D).
Cienie bardzo się sypią, ale już się nauczyłam i rzadko kiedy coś mi spadnie z pędzla. Ja stosuję je do kresek i efekt jest świetny. Od delikatnego na co dzień, do mocnego, wręcz przerysowanego na jakieś tam większe okazje ;)
Na moich powiekach utrzymują się cały dzień, jeśli mam makijaż powyżej 8h ścierają się delikatnie i równomiernie.
Dla mnie rezultat jest zadowalający, biorąc pod uwagę bardzo niską cenę :) Do tego wszystkiego są mega wydajne, mam je od ponad pół roku, a prawie mi ich nie ubyło...


Używam tego produktu od: ok 9 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego