W moim odczuciu MAC 217 też zasługuje na 4,5 gwiazdki, jest trochę sprawniejszy, włosie ma bardziej sztywne dzięki czemu szybciej i łatwiej poradzi sobie z blendowaniem cieni. Poza tym szczegółem robi praktycznie to samo co LancrOne 231.
Natomiast cena jest nieporównywalnie wyższa.
Tyle w roli wprowadzenia. Firma LancrOne wykonała na prawdę świetną robotę (chociaż moim zdaniem jej produkty są odpowiednikami innych, drogich firm, głównie Sigmy Make Up, czego nie powinno się pochwalać), chodzi mi jednak o stworzenie bardzo dobrych pędzli na które stać chyba wszystkich.
A warto !
Pędzel LancrOne E231 to odpowiednik kultowego MAC 217. Jest praktycznie identyczny, włosie jest odrobinę miększe, nikt mi nie powie, że drapie powiekę. Długość włosia jest identyczna, kształt i rodzaj ułożenia również. Najlepsze, że efekt makijażu oka osiągnięty nimi jest nie do odróżnienia. Wiem, bo nie raz to sprawdzałam :)
Które oko "zrobione" przy pomocy MACa, a które LancrOnem? Nikt nie pozna.
Wydaje mi się, że jedynie blendowanie kolorów zajmuje odrobinę więcej czasu, warto go jednak poświęcić dla takiego efektu.
Pędzelek LancrOne jest wielofunkcyjny, można nakładać nim cień na całą powiekę, przyciemnić jej zewnętrzny kącik, nałożyć jasny cień pod łuk brwiowy czy wycieniować dolną powiekę dla uzyskania efektu smoky eye ( chociaż w tym zadaniu to MAC 217 jest mistrzem).
Czasem nakładam przy jego pomocy rozświetlacz na łuk kupidyna czy pod łuk brwiowy, fajne jest, że pędzelek jest taki precyzyjny.
Bazę pod cienie nakładam innym pędzelkiem ponieważ nie jest transparentna ale korektor pod oczy E231 nałoży i rozetrze idealnie.
Czyszczenie pędzelka jest łatwe i szybkie, czasem nakładam na niego siateczkę zabezpieczającą kiedy jest mokry, dzięki temu zachowuje swój naturalny kształt.
Po wielu miesiącach stosowania nie zniszczył się (nazwę zamalowałam lakierem bezbarwnym aby się nie starła :) ), nie wypada z niego włosie.
Jak na tak dobrą jakość i niską cenę, uważam, że pędzelek jest czymś na prawdę wyjątkowym.
Dla ścisłości na 1 i 2 fotce są kolejno: Maestro 497, LancrOne Blending E231, MAC 217, LancrOne Small Tapered E152, Everyday Minerals Kabuki Eye Brush, Maestro 410, INGLOT z włosia wiewiórki 4SS.
Na 3 fotce kolejność jest odwrotna.
4,5 zdjęcie przedstawiajją od lewej :Maestro 497, LancrOne Blending E231, MAC 217.
Używam tego produktu od: 6 miesięcy/ stan idealny
Ilość zużytych opakowań: jeden