Christian Dior Diorshow Iconic Extreme Mascara Waterproof Wodoodporny tusz do rzęs

Jak za taka kultowa markę oczekiwałam o wiele więcej. Zacznijmy od tego, ze tusz miał być wodoodporny. Jako ze moje rzęsy są proste jak druty i skręt zalotki utrzymują jedynie maskary takiego typu oczekiwałam podkręcenia, pogrubienia i oczywiście wodoodporności. Podkręcenia brak, pogrubienie jako takie jest, do wodoodpornych ten tusz nawet nie powinien być przypisany (woda w składzie!!). Jakikolwiek kontakt z woda = efekt pandy. Moje rzęsy prostowaly się praktycznie od razu, pieniądze wyrzucone w błoto. Jedyne zastosowanie do jakiego się nadaje to jako 2 warstwa na prawdziwy, wodoodporny tusz - dzięki tej maskarze nie będzie nam się osypywał czy odbijał. Plus za bardzo eleganckie opakowanie, trwałość ok.

szczoteczka rozdziela rzęsy i każdą z osobna maluje. jest baaaardzo trwały. Jednak gdy chce się nałożyc kolejną warstwę po wyschnięciu uprzedniej to nie da rady. psuje się cały efekt. rzęsy robią się nienaturalne takie jak u plastikowych kobiet. Jak na taką cenę spodziewałam się lepszego efektu. Używam tego produktu od: kilku mies Ilość zużytych opakowań: jedno

Tusz dostałam w prezencie i od razu sie w nim zakochałam. Piękne opakowanie które po wielu użyciach wciąż dobrze wygląda, szczoteczka która świetnie podkreśla i równocześnie rozdziela rzęsy, produkt długo się utrzymuje, nawet na drugi dzień wciąż nie szpeci ani sie nie sypie. Mini minus - ciężko sie zmywa. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: trzy

Plus to tylko fajna , silikonowa szczoteczka i opakowanie charakterystyczne dla Dior\'a. Tusz kompletnie mnie rozczarował, ponieważ wysuszył si w trzy tygodnie, do tego nie mogłam go rozcieńczyć nawet DURALINE z Inglota. Żadnego szalu nie robił na rzęsach, wrecz je szpecił, bo po godzinie miałam efekt pandy. A co najgorsze bardzo cieżko go zmyć. Używam płyn dwufazowy z Lancome i nawet on sobie nie radzi ztym tuszem. Rozumiem, że wodoodporny tusz musi byc trwały, ale bez przesady. No i cena...litości. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego, ostatniego!

Nie wiem - może trafiłam na jakiś wadliwy egzemplarz, bo tusze Dior zwykle dobrze się u mnie sprawdzają. Ten był po prostu straszny, za dużo nabierało się na szczoteczkę, sklejał rzęsy i oprócz tego praktycznie nic z nimi nie robił. Wielkie rozczarowanie... Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

MOCNO TEN ZAKUP PRZEMYŚLĘ! Kupiłam go za namową mojej koleżanki która pracuje w douglasie. Mówiła, że sama go ma i jest zadowolona. Nie znając wcześniej recenzji kupiłam w ciemno. Pewnie gdybym tu zajrzała i przeczytała wszystkie opinie o nim z takie pieniądze bym się nie skusiła. Do tej pory używałam innych tańszych tuszy. W pewnym momencie byłam tak zdesperowana, że chciałam przedłużać rzęsy. Zawsze były krótkie, źle pomalowane. Po wypróbowaniu tego tuszu nie mogłam uwierzyć że ja mam tak ładne rzęsy. Tak na szybkości Początkowe zalety: +głęboka czerń, +podkręca i wydłuża (tak jak obiecuje producent), +nie skleja, +lekki (nie czuć go na rzęsach), + nie rozmazuje się, + nie kruszy, + dobrze się zmywa (używam loreala - perfekcyjne usuwanie makijażu wodoodpornego ), + ładne opakowanie (chociaż nie wiem czy to powinno być brane pod uwagę), + nie podrażnia minusy - praktycznie nie ma - cena (dla niektórych jest zbyt wysoka) - zbyt szybko wysechł. Pospieszylam się z ocena. 2 miesiące za tak drogi tusz? o nie nie! Jeszcze nie mialam paragonu aby go zareklamować. - kiepskiej jakości szczoteczka? Podczas odkręcania ułamała się (wtedy chciałam jeszcze uratować ten tusz) Po 1,5 miesiąca uzywania byłam nim zachwycona. Ma te swoje zalety. Fajny był ale 2 miesiące za tą cene? ZA DROGO! Taką trwałość będę miała w tuszu na 30 zł. A może i dłuższą. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Calkiem zwykły tusz. Uważam, że cena nie jest adekwatna do jakości tego produktu. Dostałam go w prezencie, a więc trochę z innej perspektywy go oceniam. Raczej bym go nie kupiła. Podoba mi się to, że ładnie rozczesuje rzęsy i delikatnie maluje. Efekt nie jest sztuczny, ale nakładanie kilku wartstw może zniszczyć efekt.

Jedynym jego plusem mogłoby być opakowanie, które w oczy nie razi, ale i nie jest zbyt gustowne, więc zachwytu brak. Minusy: *jak sklejał, tak skleja- niezależnie od ilości, którą nałożę na rzęsy, sposobu, w jaki to zrobię, czy też tego, jak długo jest otwarty, *podrażnia oczy przy zmywaniu, chociaż staram się, żeby nie dostał się do środka, *NIE jest wodoodporny. W zasadzie zwykły tusz niewodoodporny może poszczycić się większą wodoodpornością niż on, *mało tego, nawet jak wytrzyma w jakimś tam stanie moje łzawienie oczu, to tak czy tak skruszy się pod oczami. Co jak co, ale na twarzy posypki nie potrzebuję, *cena zupełnie nieadekwatna do jakości. Temu Panu mówię stanowcze nie. Używam tego produktu od: Męczyłam go z pół roku temu Ilość zużytych opakowań: Może pół jednego

Kupiłam tusz, ponieważ Panie w douglasie baaardzo go zachwalały. Szukałam tuszu, który ładnie rozczesze moje rzęsy i je wydłuży, bez sklejania, grudek, czy innych takich a do tego będzie woodoporny. Od takiej marki jak Dior spodziewałam się czegoś super, a przynajmniej czegoś dobrego. Zawiodłam się strasznie. Po pierwsze, tusz bardzo posklejał mi rzęsy, okropnie wręcz. A co najważniejsze, maluje rzęsy tylko raz, tylko jednym czy góra dwoma pociągnięciami. Nie było mowy o ładnym rozczesaniu. Musiałam igłą rozdzielać rzęsy, żeby jakoś to wyglądało. Jak już doprowadziłam rzęsy do w miarę przyzwoitego stanu postanowiłam wypróbować jego woodoporność. I tutaj się nie sprawdził, szybko się rozmazał, nawet nie obsypał, nie mogłam go zetrzeć, wyglądałam jakbym miała podbite oczy. Teraz wszystkie mascary z Diora omijam szerokim łukiem. Plusy: -dla mnie nie ma żadnych Minusy: -rozmazuje się -nie jest wcale wodoodporny -skleja okropnie rzęsy -nie rozczesuje -zostają grudki -oczy po spotkaniu z wodą wyglądają jak podbite Ogólnie nie polecam. Dałam mu drugą szansę, ale efekt był ten sam. Po dwóch użyciach wyrzuciłam tusz do kosza. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie i żadnego więcej

Liczyłam, że tusz od tak dobrej firmy jak Dior będzie rewelacyjny. Niestety, przeliczyłam się. Już mój ukochany Maybelline Colossal lepiej wytrzymuje wodę. Dior się mocno rozmazuje. Opakowanie też słabe - zdobienia bardzo szybko się ścierają i wyglądają nieestetycznie. Szczoteczka dobra i ładnie maluje rzęsy. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka

Dostałam go w prezencie, nie znając zupełnie ani marki ani możliwości. Jednak po pierwszym zastosowaniu wiedziałam, że cieżki będzie egzemplarz. Nie wiem dlaczego ale ciągnie się niemiłosiernie pozostawiając na rzęsach nitki. Po bliższym przyjrzeniu sie szczoteczce wyciąganej z opakowania na niej też widać cienkie nitki tuszu. To jest jakaś masakra a nie malowanie rzęs. Fakt, że kolor jest głęboko czarny i po 2 malowaniu widać na prawdę super efekt. Ale ile trzeba się nakombinować aby nie wyglądać śmiesznie. Plus za to, że się nie obsypuje i nie odbija na powiece. Ze zmywaniem już gorzej, Trzeba troszkę cierpliwości aby dokładnie go zmyć. Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam przez pomyłkę ekspedientki - prosiłam o extase a dostałam ten i jeszcze wodoodporny (takich nie lubię). Zorientowałam się dopiero w domu i wteirdziłam, że spróbować nie zaszkodzi ;) W porónaniu do wersji klasycznej i extase - daje bardziej elegancki efekt - dokładnie rozdziela rzęsy. Dla uzyskania widocznego efektu potrzeba 2-3 warstw, przy próbach nakładania kolejnych zaczynają się robić gluty i rzęsy sklejają się w lepkie patyki. Generalnie do maskary nie mam zastrzeżeń: + pięknie rozdziela i modeluje + daje efekty widocznego pogrubienai i wydłużenia + jest trwała - nie osypuje się i nie robi efektu ksero + nie podrażnia oczu Niestety produkt ma duży minus - osłabia rzęsy. Zaczeły się po nim sypać, pomimo stosowania odżywek i wzmacniaczy. Przy demakijażu znajdowałam codziennie 2-3 rzęsy z każdego oka. Jestem pewna, ze to diorshow zawinił, ponieważ po zmianie na chanel kłopot skończył się w następnym dniu. Używam tego produktu od: 2 mies Ilość zużytych opakowań: 1 op

Jeśli chodzi o Diorshow, to używałam klasycznego wodoodpornego (który oceniam bardzo dobrze) i klasycznego niewodoodpornego (ktory oceniam tak sobie). Ten tutaj jest z nich najgorszy. Oczywiscie to wszystko nie są złe tusze, ale ja biorę pod uwagę także markę i cenę - od Diora oczekuję wiecej niz od Max Factora czy Maybelline, co chyba zrozumiale. Największy plus tego kosmetyku jest taki, że nie rozmazuje się, dobrze trzyma się na rzęsach, a jak na wodoodporniaka świetnie sie zmywa. Poza tym cięzko maluje się nim rzęsy - jedna warstwa to za mało, dwie - za dużo. Po dwóch nałożeniach efekt jest bardzo intensywny i niezbyt naturalny. Jeśli kiedyś znowu najdzie mnie chcęć na tusz wodoodporny, to postawię na czarny Diorshow, a temu podziękuję. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Plusy: - pięknie wydłuża - pięknie podkręca - super rozdziela - efekt utrzymuje się calutki dzień - nie kruszy się Ostatnio chciałam przetestować inne tusze ale żaden nie robił tego co ten tusz dla mnie to KWC juz na zawsze i nigdy go nie zdradze :) Używam tego produktu od: były przerwy w uzywaniu ale to jakieś 3 lata Ilość zużytych opakowań: 3 lub 4

Kupiłam ten tusz, ponieważ potrzebowałam dobrego tuszu wodoodpornego, z powodu wycieczki do Egiptu. Tusz sprawdził się. Poniżej plusy i minusy. TAK: - ładnie wydłuża rzęsy - nie osypuje się...po 12 h może pojawić się malutka grudka, czy 2 pod okiem. - nie odbija na powiece - tym tuszem można wyczarować efekt naturalnycj jak i sztucznych rzęs- w zależności ile warstw tuszu założymy :) - podkręca rzęsy i nie na 5 minut jak to było z YSL, Clinique, czy Estee Lauder... - Wygodna forma "grzebyka" - nie rozmazuje się -nie podraznia oczu - łatwo zmywalny płynem micelarnym - jest trwały.Od rana do wieczora na rzęsach w niezmiennym stanie. NIE: - To mój pierwszy tusz wodoodporny, nie mniej jednak po zanużeniu w wodzie, rzęsy są okropnie sklejone w 3- grube kępki, tracą na długości etc. Trzeba zmyć makijaż i wykonać ponownie. - Po miesiącu gęstnieje na tyle, że trzeba go rozcieńczać płynem micelarnym/tonikiem średnio raz na tydzień. Myślę, że wersja niewodoodporna daje lepszy efekt makijażu (wydłużenia i pogrubienia), co prawda testowałam ją raz w sephorze przed zakupem, ale takie jest moje pierwsze wrażenie)... Jak narazie jest to mój faworyt wśród tuszów do rzęs, nie mniej jednak następnym razem skuszę się na wersję klasyczną.

Próbowałam wielu tuszów do rzęs Diora, ale ten na moich rzęsach sprawdza się zdecydowanie najlepiej. Nie oddam go za nic! :D Rzęsy mam raczej krótkie, cienkie i proste - niestety nic szałowego. W jakiś niezrozumiały jednak sposób Dior Iconic potrafi zrobić z nich efektowne, cudownie rozdzielone, lekko podkręcone i naturalnie długie rzęsy (bez ekstrawagancji oczywiście, ale jest naprawdę dobrze) :) + Rzęsy są lekko podkręcone, dłuższe i idealnie rozdzielone + Tusz świetnie spisuje się w deszczu, śnieżycy a nawet w wodzie (nie sprawdzałam jedynie przy nurkowaniu, ale przy lekkim pochlapaniu twarzy tusz spisał się na medal). Mogę być pewna, że się nie rozmaże nawet w ekstremalnych warunkach. Mój najlepszy tusz na deszcz i śnieg ;) + Wydajność. Tusz użytkowany przez 2 osoby starcza na około pół roku, używam go codziennie, cały czas jest wilgotny i daje odpowiedni efekt :) + Przyjemna szczoteczka (nie przepadam za tymi szczególnie grubymi, ta jest w sam raz), łatwe nakładanie, da się pomalować dolne rzęsy, tym tuszem trudno sobie je posklejać lub zrobić owadzie nóżki. Co do demakijażu - dokonuję go płynem micelarnym Biodermy i tusz nie stawia najmniejszych oporów. Ale z doświadczenia wiem, że w przypadku mleczek do demakijażu Ziaji demakijaż jest nieco trudniejszy. Także trzeba znaleźć do niego odpowiedni preparat. Z Biodermą zdejmuję go dokładnie jednym wacikiem, zero podrażnień :) Tusz cenię przede wszystkim na wydłużenie i podkręcenie moich marnie wyglądających rzęs, naturalny efekt, piękne rozdzielenie i trwałość w każdych warunkach :-) Próbowałam już innych tuszów Diora, Lancome, Benefit, Estee Lauder i zawsze wracam do Iconic Extreme Waterproof. Muszę dodać, że od dłuższego czasu tusz stosuję na odżywkę do rzęs, na niej rozprowadza się jeszcze lepiej :) Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 3 w trakcie

Moim KWC jest wersja niewodoodporna. Jako że często łzawią mi oczy, postanowiłam tym razem kupić wodoodporną wersję i przedobrzyłam:/ Wersja niewodoodporna jest naprawdę trwała, a efekt powala na kolana. Ten nabytek, no cóż ... + czerń prawdziwa, głęboka + niewątpliwie pięknie podkreśla oko/rzęsy, ale na poziomie tuszu ze średniej półki i 1/3 ceny tego + trwały, przetrwa łzy i deszcz + pięknie zmywa go zwykły płyn Ziaja do wodoodpornego tuszu Niestety, jak już wspomniałam: - na firanki rzęs trzeba mocno się napracować i nie zawsze wychodzi - porównując do niewodoodpornej wersji klapa - tam efekt wydłużenia/podkręcenia/rozdzielenia wychodził po prostu sam Uważam, że wyrzuciłam około 100 pln w błoto, bo taki sam efekt uzyskałabym tuszem np. Max Factor:/ Dostaje tylko dwie gwiazdki zatem. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie