L'Oreal Paris Bambi Eye False Lash Waterproof Masara Wodoodporny tusz do rzęs wydłużający i podkręcający

Kupiłam go specjalnie z myślą o pływaniu. Niestety tusz w tej kwestii jest beznadziejny i ta informacja to zwykłe kłamstwo. Już po paru minutach poczułam lekkie szczypanie, a gdy spojrzałam w lustro, to widziałam że sporo już spłynęło i się pokruszyło. Sam w sobie fajny, ale uważam że jest dużo tuszy tańszych i lepszych.

Bardzo lubię kosmetyki L'Oreal, a tusze tej firmy zajmują u mnie jedno z czołowych miejsc. Potrzebowałam tuszu na specjalną okazję, więc oprócz spektakularnego efektu oczekiwałam również większej trwałości. Opakowanie jest bardzo eleganckie i poręczne. Szczoteczka jest silikonowa i nabiera odpowiednią ilość tuszu. Wygodnie się nią aplikuje kosmetyk. Konsystencja kosmetyku jest w sam raz, a kolor- czarny. Może nie nadaje efektu sztucznych rzęs (ale czy którykolwiek tusz potrafi to uczynić?), ale wyraźnie podkreśla spojrzenie, przede wszystkim pogrubia i wydłuża rzęsy. Tusz przetrwał cały dzień w dobrym stanie, pomimo upału, wilgotnego powietrza i wiatru. Pod koniec dnia pojawiły się odbicia na powiekach, co u mnie jest i tak niezłym wynikiem. Nie było problemu z jego usunięciem przy pomocy dwufazowego płynu micelarnego. Nie spowodował u mnie podrażnienia oczu i wzmożonego wypadania, kruszenia się rzęs, ale trzeba oczywiście dopilnować dokładnego demakijażu. Jest to produkt godny polecenia :) Na załączonym zdjęciu efekt po nałożeniu 2 warstw tuszu.

Tusz fajnie pogrubi i wydłuży rzęsy lecz wodoodporny nie jest podczas upału zaraZ się kruszy i topi na twarzy wygląda to niezbyt dobrze. Opakowanie jest bardzo praktyczne i kolor. Efekt słaby.

Ten tusz skradł moje serce już od samego opakowania (Bambi <3). Ma głęboki czarny kolor, ładnie rozdziela rzęsy i co dla mnie bardzo istotne - utrzymuje ich skręt nadany przez zalotkę. Do tego jest trwały i nie odbija się na powiece ani pod oczami. Czasami zdarza się, że trochę za dużo jest go na szczoteczce przez co trudniej go precyzyjnie zaaplikować. Poza tym i dość wysoką ceną nie znajduję w nim żadnych wad. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych maskar.

Używam samych wodoodpornych tuszy, przez to że zwykłe zawsze mi się gdzieś odbijały, rozmazywały i nie trzymały rzęs. Loreal Bambi eye pięknie rozdziela moje gęste rzęsy (co jest trudne, bo zazwyczaj są posklejane), robi super wachlarz, nie kruszy się, nie odbija na dolnej powiece! trzyma rzęsy cały czas uniesione ku górze (moje rosną w dół, ale używam zalotki). Jedynie trochę przeszkadza mi opakowanie bo jest strasznie grube i rączkę dziwnie się trzyma, ale to wybaczam. 10/10.

Wodoodporny tusz do rzęs Bambi Eye Waterproof to maskara dzięki, której możemy uzyskać efekt rzęs jak z bajki - wydłuża, pogrubia, podkręca i zagęszcza rzęsy - wszystko czego potrzebują moje rzęsy. Lubię mieć dobrze podkreślone oczy w każdych warunkach - nawet na basenie czy w saunie. Nigdy nie wychodzę z domu bez pomalowanych rzęs. Maskara Bambi Eye Waterproof została wyposażona w silikonową szczoteczkę, która doskonale rozdziela rzęsy. Dzięki niej włoski stają się znacznie dłuższe i podkręcone, zyskują także na objętości. Włosie wykorzystane w szczoteczce jest idealnie dobrane - krótsze i dłuższe włókna dopasowują się do kształtu oka, przez co żadna rzęsa nie zostanie pominięta podczas malowania. Po aplikacji tuszu zyskujemy długie, gęste rzęsy i zalotne spojrzenie. Wersję wodoodporną tuszu przetestowałam na basenie, w saunie i podczas słonecznego urlopu w Turcji i muszę przyznać, że sprawdził się rewelacyjnie w każdych - nawet bardzo ekstremalnych warunkach. Jest bardzo trwały, nie rozmazuje się i nie kruszy i przez cały czas pięknie wygląda na rzęsach.

Tusz L`Oreal Paris, Bambi Eye False Lash Waterproof Mascara nie tylko podkręca i wydłuża, ale ogólnie jest świetny (jak to zwykle tusze L'Oreal). Po pierwsze: jest prawdziwie wodoodporny. Chodzę regularnie na aqua-aerobic i dotychczas, jeśli nie zmyłam tuszu przed zajęciami, to miałam oczywiście po kilku minutach wokół oczu "misia pandę". Z tuszem wodoodpornym Bambi zapominam, co to rozmazany tusz na basenie. Po drugie: daje ładny, wyrazisty, ale nie przerysowany efekt i jest bardzo trwały. Maluję się nim rano w dni, w które wieczorem mam zajęcia i nie dość, że fajnie wydłuża rzęsy i otwiera oko, to przez cały dzień się nie kruszy i nie osypuje, a wieczorem w wodzie również zachowuje się wzorowo. :) Po trzecie i najważniejsze: rzęsy po zmyciu tuszu są miękkie i nieosłabione. Może nie odżywia rzęs jakoś spektakularnie, ale na pewno ich nie niszczy! Moje wcześniejsze doświadczenia z wodoodpornymi tuszami do rzęs nie były zbyt dobre (miałam wrażenie, że osłabiają rzęsy) i raczej unikałam takich produktów. Teraz jestem w stu procentach zadowolona. :)

Tuszu L`Oreal Paris Bambi Eye False Lash w wersji wodoodpornej używam już od jakiegoś czasu. Obecnie zaczęłam drugie opakowanie, więc to dobry moment na recenzję. Zdecydowałam się akurat na wersję wodoodporną, bo tusze wodoodporne jakoś lepiej trzymają efekt zalotki. Jeśli chodzi o moje rzęsy - są czarne, umiarkowanie gęste, średniej długości i naturalnie bardzo proste, toteż zależało mi przede wszystkim na ich wydłużeniu i podkręceniu. Tusz ten jest bardzo dobry. Nie używałam go nigdy bez wcześniejszego podkręcenia zalotką, nie wiem czy wtedy efekt by mnie zadowolił, możliwe że nie. Ogólnie po wcześniejszym podkręceniu rzęs zalotką i pomalowaniu tym tuszem, wyglądają super, są uniesione, podkręcone, wydłużone, dobrze rozdzielone, ultra czarne, a jednocześnie efekt jest dosyć naturalny co dla mnie jest oczywiście na plus. Produkt dobrze wydobywa się z opakowania, nie ma w zasadzie potrzeby usuwania nadmiaru produktu ze szczoteczki przed nakładaniem na rzęsy, nawet gdy dopiero co otworzyliśmy nowe opakowanie - również duży plus za to. Co dla mnie też ważne - super podtrzymuje efekt zalotki, rzęski są ładnie uniesione cały dzień. Tusz w ogóle się nie rozmazuje, ani nie osypuje w ciągu dnia, nie skleja rzęs, nie wymaga żadnych poprawek i rzeczywiście jest wodoodporny. Jeśli chodzi o demakijaż - zmywa się bezproblemowo. Co do wydajności produktu - dla mnie jest w porządku, przy takiej pojemności wystarcza mi na ok. pół roku (makijaż 5 razy w tygodniu), a jednocześnie mogę zużyć tusz do końca, bez poczucia, że zmieniła się jego konsystencja i zaczyna zasychać. Na pewno kupię ponownie :)

Dostałam tusz w prezencie. Zwykle nie używam tuszu wodoodpornego więc ucieszyłam się, że w końcu taki mam i mogę go sprawdzić. Pierwsze wrażenie było dobre, choć szczoteczka jak dla mnie jest za duża. Wydłuża rzęsy ale z objętością radzi sobie przeciętnie. Mam rzęsy długie i cienkie więc w pierwszej kolejności oczekuje od tuszu nadania objętości. Po dwukrotnym nałożeniu mam efekt, którego oczekuję. Tusz trzyma się dobrze przez cały dzień i za to daję mu piątkę. Czas na demakijaż i tu już trzeba się trochę napracować. Ale to tusz wodoodporny więc nie ma się co czepiać. Podsumowując - moim numerem jeden to on nie zostanie. Na codzienne stosowanie wybieram zwykłym tusz nadający objętość. Na wielkie wyjścia warto go mieć.

Skuszona pozytywnymi opiniami na wizażu postanowiłam kupić na lato tusz wodoodporny bambi. Poczekałam na promocję i go kupiłam. Jakie było moje rozczarowanie przy pierwszym użyciu.. mega brzydka szczoteczka, z którą moje rzęsy się nie polubiły, dużo tuszu na niej zostaje, brzydko maluje , skleja rzęsy. Przy demakijażu wypadają rzęsy. Jedyny plus to, że jest naprawdę trwały. Próbowałam dawać mu szansę, ale jak coraz więcej rzęs zaczęło wypadać to zrezygnowałam z niego na stałe.

Tak. To chyba zostanie mój tusz na imprezy i wszelkie okazje, gdzie wychodzę na wiele godzin i wiele godzin chcę wyglądać ładnie. Niestety większość nie-wodoodpornych tuszy kruszy się po 2h i robi mi pandę pod oczami, ten jest ekstra, cały dzień i absolutnie nic. Czy na codzień? Na codzień nie lubię wodoodpornych, bo nie chcę katować codziennie rzęs domywaniem. Jak dla mnie ok za tę trwałość i brak kruszenia.

Zakupiłam ten tusz myśląc ,że moje rzęsy w końcu będą w stanie wyglądać pięknie, ale niestety.. Jedyną zaletą jest fakt,że jest trwały i się nie kruszy.

Skusiłam się go kupić, ponieważ był w promocji... Okazało się porażką. Jakaś wielka szczota, która zbiera mega tuszu i brzydko maluje. Nigdy więcej go nie kupię.

Od dawna szukałam dobrej wodoodpornej maskary. Mam problem ze znikaniem tuszu z dolnych rzęs i rozmazywaniem pod oczami w ciągu dnia. To problem nasilający się zwłaszcza latem i zimą. Już nie wspominając o maseczkach... Miałam zwykłą wersję tego tuszu, która sprawdzała i nadal sprawdza mi się świetnie. Jednak zbliżające się wielkimi krokami wesele w upały zmobilizowało mnie do sięgnięcia po wersję wodoodporną. Kupiłam ją w drogerii internetowej za pół ceny stacjonarnej. I to był strzał w dziesiątkę! Opakowanie tuszu jest pokaźne, grube. Średnio mi się to podoba, sporo miejsca potrzebuje w kosmetyczce, a akurat tak się składa, że najczęściej biorę go gdzieś ze sobą w podróż. No ale to jest mniej istotne, za to pasuje do efektu, jaki daje na rzęsach. Szczoteczka tuszu jest równie sporych rozmiarów. Mi to troszkę utrudnia malowanie, muszę wyjątkowo uważać, żeby nie pobrudzić powiek chcąc pomalować rzęsy jak najbliżej skóry, bo nie jest łatwo go potem zmyć bez szwanku dla cieniowania powiek. Kwestia wprawy, musiałam się przyzwyczaić. Natomiast uważam, że efekt, jaki daje na rzęsach rekompensuje te niedogodności. Wszystkie dotychczas używane przeze mnie tusze wodoodporne albo nie robiły kompletnie nic poza przyciemnieniem rzęs albo nie były trwałe albo baardzo trudno się zmywały. Ten jest ich przeciwieństwem. Określiłabym swoje rzęsy jako umiarkowanie długie i umiarkowanie gęste. Nie mam do nich wielkich zastrzeżeń, ale bardzo lubię je podkreślać. Ten tusz nadaje im pięknej objętości, wydłuża i podkręca. Działa tak, jak jego zwykła wersja, a do tego jest po prostu wodoodporny i ślicznie utrzymuje wcześniejsze podkręcenie zalotką. Przy odpowiedniej pracy szczoteczką, rzęsy są ślicznie rozdzielone. Jest idealny na wielkie wyjścia i trudne warunki. Jeszcze mnie nie zawiódł. W końcu mogę bez obaw malować dolne rzęsy i nie zerkać nerwowo w lusterko co chwila. Wygląda świetnie, lepiej niż niejeden zwykły tusz, i jest mega trwały. Przetańczyłam w nim niejedną całą noc na w upalny dzień i rano nadal wyglądał dobrze. Przetrwał płacz i deszcz. Oczywiście rzęsy troszkę się skleiły, ale jeśli zadbam o ich lekkie przeczesanie póki całkiem nie wyschną, nadal wyglądają dobrze bez plam pod oczami i czarnych okruchów. Jednocześnie to maskara, która całkiem dobrze zmywa się przy pomocy micelarnego płynu dwufazowego do produktów wodoodpornych. Wystarczy przyłożyć nasączony wacik i chwilę potrzymać. Żałuję, że wcześniej nie miałam tego tuszu. Zaoszczędziłabym sobie sporo nerwów w przygodach z innymi. Teraz sięgam po niego, kiedy potrzebuję czegoś niezawodnego. To jest maskara, którą szczerze polecam. Jest dosyć droga w regularnej cenie stacjonarnie, ale można ją kupić taniej online. Natomiast gdyby nie było takiej możliwości, stwierdzam, że i tak jest warta swojej ceny. Jeszcze żaden tusz nie sprawdził mi się tak dobrze, jak ten.

Jestem zawiedziona tym tuszem. Lubię tusze trwałe, po których rzęsy pozostają mięciutkie. Ten tusz bardzo usztywnia rzęsy, co pewnie było przyczyną, dla której rzęsy zaczęły mi wypadać podczas jego używania. Ciężko się go nakłada, ma dużą szczoteczkę, która drapie powieki i odbija się na górnej powiece. Nie rozdziela, nie unosi. Jest go baaaardzo ciężko zmyć, najlepiej przy kieliszku wina - zmycie wymaga czasu i cierpliwości.

Jestem bardzo zadowolona z tego tuszu! Rzęsy są wyraźnie dłuższe w porównaniu z innymi tuszami. Jest baaardzo wodoodporny, dość ciężko go domyć :) Po całym dniu rzęsy nadal wyglądają ładnie, nie kruszy się.

Dobry tusz wydłużający i podkręcający rzęsy. Śliczny efekt. Trwałość jak przystało na tusz wodoodporny niezawodna. Mam łzawiące oczy często i w połączeniu z maseczkami tylko ten tusz daje radę. Jest świetny. Szczerze polecam

Tusz jest warty ceny. Jak dla mnie jest ekstra. Nie skleja rzęs, podkręca je i wydłuża. Formuła wodoodporna sprawia że tusz jest trwalszy i się nie rozmazuje. Produkt szybko wysycha na rzęsach co jest kolejnym plusem. Mam już drugie opakowanie i nie wysechł jak robiły to inne tusze.