Catrice Lashes to Kill, Volume Mascara Waterproof Wodoodporny tusz do rzęs pogrubiający

Na początku tusz wydawał mi się w miarę w porządku. Efekt na rzęsach jest ładny, ale delikatny jednak nie jest wodoodporny. Mocno się odbija na górze i na dole mimo ze mam krótkie rzęsy. Muszę robić parę poprawek by wyglądać ok. Także z tego powodu nie polecam.

Pogrubiający tusz do rzęs Lashes to Kill Waterproof jest wodoodporną mascarą, którą kupiłam w sklepie Muller za około 5 Euro. Ten tusz delikatnie tylko wydłuża rzęsy, pogrubia je i lekko podkręca. U mnie trzyma się na rzęsach przez cały dzień, nie osypuje się i nie kluszczy, ale bardzo długo schnie. Nadaje moim rzęsom bardzo głęboką czerń, jednak trzeba uważać,by nie dostał się nam do oczu. Tusz ten potrafi podrażnić bardzo spojówki i spowodować ostre pieczenie, wiec nakładać należy go ostrożnie. Dziwne jest dla mnie, że zmywam go zwykłą, ciepłą wodą a jest on niby wodoodporny. Raczej drugi raz go nie kupię, bo nie spełnia moich oczekiwań.

naprawdę. Mimo iż reszta opinii jest raczej niepochlebna, u mnie ten tusz sprawdził się najlepiej. Testowałam Collosal, 2000 kalorii, ten żółty z Lovely i wiele innych. Ten jest nawet lepszy od Million Lashes. Trzyma się cały dzień, a nawet dłużej, na wieczór wygląda dokładnie tak samo jak rano po nałożeniu. Uwielbiam ten tusz!!!

Po pierwsze, bez zalotki, nie ma żadnego efektu - coś tam delikatnie wydłuża, ale żeby pogrubiał? No nie sądzę... Po drugie... dlaczego produkt, nazwany wodoodpornym pozostaje na rzęsach mokry? Na upały wykluczonym jest żeby używać tego tuszu, bo momentalnie jest cały odbity na górnej i dolnej powiece. Po trzecie, w opisie jest napisane że usuwa się go wodoodpornym płynem do demakijażu, jak dla mnie tańszym odpowiednikiem będzie zwykła woda. Także trochę dziwne, żeby wodoodporny kosmetyk usuwać wodą... No, coś się producentowi pomyliło. Po czwarte, cena z taki bubel jest za wysoka. To już lepiej kupić tańszy tusz, a znacznie lepszy z Wibo. Szkoda pieniędzy. Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: kilka prób

Pozdrawiam panią z "hebe", która wcisnęła mi ten kosmetyk! Wielkie dzięki kochaniutka - czym ja Ci zawiniłam???? Firmę znam, są plusy i minusy. Nie sprawdziłam oceny, więc masz babo co chciałaś. Aczkolwiek zdarzają mi się przypadki, że wysoko ocenione kosmetyki na wizażu są w moim odczuciu/teście BublemWszechCzasów. Wracając do tego kosmetyku - ostrzegam NIE POLECA, omg co za tragedia, co za ból, co za łzy, co za rozpacz!!!! tusz zadziwiająco... dziwny; Z jednej strony coś tam malował, nawet wydłużał i tworzył jakiś efekt, z drugiej strony po dostaniu się do oka...zabija bólem. Pieczenie, swędzenie...to najmilsze słownictwo opisujące proces dostania się tuszu/drobinki do oka! wbijanie igły, pieczenie, łzawienie dyskwalifikuje ten kosmetyk w każdej dziedzinie, nie chcę go nawet za dopłatą!!! Na szczęście szczypanie mija, po potoku wylanych łez... ale pokazać się komuś z taką kolorową pandą (czarny tusz, i czerwone oczy)- nie zazdroszczę! Nie wiem, czy ktoś kiedyś miał podobną przygodę. Mam teraz tusz Bell (wodoodporny) i jestem zachwycona. Nic nie szczypie, nie podrażnia i nie powoduje łez. to było najbardziej bolące 16 zł w moim życiu Używam tego produktu od: KILKU DNI Ilość zużytych opakowań: KILKA PRÓB

Moga sie podpisac nogami i recami pod tym co przede mna napisala asinek. Maskara ma taka sama szczotke jak Art Deco All in One, co mnie bardzo ucieszylo. Owszem mogla by byc mniejsza, ale do tych bardzo duzych nie nalezy, umiem sie taka poslugiwac. I wszystko byly by super gdyby ta maskara byla wodoodporna, a nie jest. Skonczylam sie malowac przystoapilam do ukladania wlosow. najpeirw je rozczesalam, potem nadalam jako taki ksztal, na koncu lekko tapiruje u nasady i utrwalam to wszystko lakierem. jeszcze z wlosami gotowa nie bylam, a juz mialam czarne packi pod dolnymi rzesami. No takiej pandy i tak krotko po uzyciu to mi jeszcze zaden tusz nie zrobil. maskara tez bez problemow sie scierala paluchem, tak jak by wogole nie byla zaschnieta. To moja Art Deco, a mam zwykla wersje, jak sobie przypadkiem sama upackalam skore to musialam mokrym wacikiem sie wspomagac, bo suchym paluchem nic jej ruszyc nie moglam. Nie, nie, nie, pisac ze cos jest wodoodporne, jak nawet nie jest ... normalne :-( Używam tego produktu od: jeden jedyny raz i mi wystarczylo Ilość zużytych opakowań: jedno, ktore lezy juz w koszu

Kupilam te maskare przypilona potrzeba, stosowana przez mnie Nivea (z ebayowych chomiczych arsenalow, jako ze Nivea juz od lat nie produkuje kolorowki) pozegnala sie nagle i niespodziewanie z zyciem, a na ukochana Lash Power Clinique nie mam poki co kasy, zas na szeroko zakrojone poszukiwanie zastepnika o nizszej cenie nie mialam czasu. W sumie chcialam kupic inna maskare Catrice, ale w dworcowej drogerii nie mieli zadnej innej wodoodpornej wiec z braku alternatyw... (notatka na przyszlosc - blad, blad, nigdy wiecej nie kupowac maskar na chybcika i do tego na dworcu). I jak jest? Ano, nieciekawie. Plusy: - maskara nie drazni mi oczu (to wazne i rzadkie wsrod tanich maskar) - nie uszytwnia rzes za bardzo - rzesy po niej nie sa szorstkie i sie nie hacza - ladny gleboki czarny kolor - ladnie ale nie przesadnie pogrubia i lekko wydluza Same zalety jakby, dlaczego tak malo gwiazdek? Minusy tez sa i to niemale: - nie rozumiem dlaczego ta maskara zowie sie wodoodporna - owszem, do kompletnego zmycia trzeba zmywacza do wodoodopornego makijazu, ale mzawka powoduje powstawanie szarych cieni pod oczami - dziwnie schnie, gdyz nawet 30 minut - atekze pare godzin - po aplikacji potrafi "odbic sie" pod lukiem brwiowym i to bez wyrazniej przyczyny jak np. tarcie sobie oczu - bardzo gruba szczoteczka ktora niesposob nalozyc tuszu wiecej niez jedna warstwa, do tego szczotka ta ma tendencje do sklejania rzes - przy aplikacji okropnie odbija sie na gornej powiece. Przyznam ze przez jakis czas myslalam ze nagle oduczylam sie aplikowac maskare, ale to chyba jednak nie moja wina. Probowalam trzech roznych szczoteczek - oryginalnej ktora dostajemy z maskara, gumowej od jakiegos tuszu Maxa Factora ktora sobie zostawilam bo jest fajna i owej malej cieniutkiej szczoteczki od Lash Power Clinique - efekt na rzesach rozny (z ostatnia szczoteczka najlepszy), ale zawsze maskara na powiece ... Never again Używam tego produktu od: tygodnia codziennie Ilość zużytych opakowań: pierwsze i ostatnie

kupiłam owy tusz z ciekawości. Ale trochę się zawiodłam, tusz owszem daje radę ale nie w parze ze szczoteczką która jest dołączona, bo skleja rzęsy, dlatego używam swojej starej ulubionej szczoteczki i z nią da się tam jakis efekt uzyskać. Co do wodoodporności jest BARDZO wodoodporny, ciężko mi go domyc wieczorem i musze się nieźle naszorować żeby zszedł. Nie osypuje się, wytrzymuje cały dzień. Używam tego produktu od: tydzien Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiony z braku laku, potrzebowałam na szybko coś kupić do 20 zł. zaznaczę, że mam bardzo długie, ale niegrube rzęsy. + w miarę fajna szczoteczka; + sporo wytrzymuje - trwały; +wydłuża rzęsy; - pogrubiający to może i jest ale dopiero przy 3 warstwie... - po niecałym miesiącu jest już posyć suchy i ma grudki - po czasi staję się też co raz trudniejszy do nałożenia +/- nie jest (jak większość tuszy) na początku rzadki, tylko ma tą fajną "miesięczną" gęsotść, ale niestety szybciej staje się suchy i ma dziwna konsystencję +/- cena - niby kilkanaście zł to nie dużo, ale z drugiej strony możemy kupić dużo fajniejszą mascarę np. z Essence za 10 zł. Polecam raczej osobom o krótkich rzęsach, przy długich i cienkich uzyskamy niezbyt korzystny efekt. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 pełnowymiarowe

Raczej średniej jakości tusz, efekt czerni jest ale wymagam jeszcze czegoś więcej od tuszu- taki zwykły tusz po prostu, ani dobry, ani zły. Kupiłam w zestawie z innym tej samej marki, rónie średnim jak ten. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Używam tuszy wodoodpornych głównie jako "pierwszą warstwę trzymającą podkręcenie po zalotce". Skuszona niską ceną i zachętą pani w drogerii kupiłam właśnie ten tusz. Plusy: + trzyma podkręcenie, nie prostuje rzęs + nie skleja + nie osypuje się + rzęsy naprawdę ładnie po nim wyglądają + pogrubia + nie zasycha szybko + szczoteczka jest całkiem przyjazna + łatwy demakijaż A teraz jeden główny minus, który doprowadza mnie do szału: - strasznie, ale to STRASZNIE odbija się na górnej powiece. Katastrofa, po dwóch-trzech godzinach mam tak wysmarowane powieki jakbym użyła ciemnoszarego cienia. Samej wodoodporności nie testowałam. Ogólnie rzecz biorąc jak się go "przyłoży" warstwą innego tuszu to jakoś da się przeżyć Używam tego produktu od: około 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

*cena nie jest zbyt wysoka *opakowanie nie najgorsze *szczoteczka bardzo fajna i wygodna w aplikacji *wodoodporny (chodzę na zajecia taneczne i sie nie rozmazuje, a to jest duży sukces :) *pogrubia Może nie za bardzo wydłuża rzęsy ale efekt jak dla mnie jest bardzo dobry, a kolor nie jest zbyt jasny ani zbyt ciemny Ja lubię ten tusz Używam tego produktu od: Roku Ilość zużytych opakowań: Jedno całe

Generalnie, naprawdę się zawiodłam. Lubię kosmetyki Catrice, a niewodoodporna wersja tego tuszu bardzo mi się spodobała. Niestety, ten jest beznadziejny. Po pierwsze - nie jest wodoodporny - łzawienie z oczu powodowało, że się rozmazywał. Jeśli oczy nie łzawiły, to po godzinie i tak miałam pod oczyma pandę, a potem było już tylko gorzej. Skoro o łzawieniu mowa, to ten tusz je powodował - gdy go odstawiłam oczy przestały być ciągle podrażnione i łzawiące. Efekt estetyczny również nie był zadowalający - tusz potwornie skleja rzęsy, tworząc owadzie nóżki. Szkoda po nieźle wydłużał i miał fajny kolor. Osobiście, bardzo się zawiodłam i nie polecam Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 wyrzucone

pierwsze opakowanie- rewelacja, nie sklejał rzęs, nie kruszył się, dobrze się trzymał cały dzień, nie rozmazywał, dobrze zmywał. potem drugie opakowanie to była porażka - nie wiem czemu. źle się zmywa, kruszy, źle nakłada, nie ma nic ze swych właściwości, strasznie pieką oczy. albo maskara była dziwnym trafem zepsuta (choć data była ok), albo catrice w ciągu 2m-cy się zepsuło.