Cenię sobie kredki, które zamiast skuwki mają temperówkę. To bardzo wygodne, pozwala na utrzymanie ostrego kształtu rysika w każdej sytuacji.
Cenię również polskich producentów, którzy przez ostatnie lata mocno udowadniają, że potrafią robić naprawdę świetne kosmetyki, zarówno te do pielęgnacji skóry, jak i do makijażu. Gdy trafiam na fajny produkt, polskiego producenta, w świetnej cenie, zawsze podkreślam to w mojej recenzji.
Miałam nadzieję, że w przypadku tej kredki będzie właśnie tak jak napisałam wyżej, ale spotkało mnie rozczarowanie. W sklepie zupełnie nie zwróciłam na to uwagi, ale w domu zauważyłam coś, co bardzo mnie zaskoczyło, mianowicie napis: 'made in prc'. Niby produkt polski, a jednak chiński. Nie wiedziałam, że kolorówka Wibo produkowana jest w Chinach, myślałam, że to polskie produkty, a jednak.
Cena pozostaje przystępna, temu zaprzeczyć nie można. Za produkt 2w1, czyli kredkę i temperówkę, płacimy niecałe 7zł.
Jeśli chodzi o samą kredkę, jej ocena jest niejednoznaczna. Kredka jest bardzo miękka, co dla jednych będzie plusem, dla innych minusem. Wszystko zależy od tego, w jakim celu jej używacie. Kreska namalowana na górnej powiece, bez utrwalenia cieniem, będzie odbijać się i rozmazywać, to samo może dziać się na powiece dolnej. Ja nakładam ją na cień bazowy i delikatnie rozcieram pędzlem z innym, ciemniejszym cieniem i tutaj sprawdza się dobrze. Ponieważ jest miękka, łatwo się blenduje, pozwala uzyskać delikatnie przydymiony look. Na linię wodną nie nakładam czarnej kredki, ale jeśli ktoś woli ciemne kolory również w środku oka, kredka powinna sprawdzić się nieźle. Dzięki swej miękkości i dobrej pigmentacji, pozwoli na uzyskanie intensywnego koloru bez konieczności dociskania kredką do wrażliwego oka i tym samym doprowadzenia do wzmożonej produkcji łez. Ja do linii wodnej kupiłam kredkę cielistą od Lovely, która właśnie okazała się za twarda i wolałabym, żeby miała taką formułę jak recenzowany tutaj, czarny liner od Wibo.
Jeśli szukacie taniej, MIĘKKIEJ kredki, która będzie się łatwo blendować, long lasting liner jest dla Was. Jeśli szukacie czegoś twardszego, bardziej trwałego, co sprawdzi się nie tylko jako baza pod cienie, ale przede wszystkim jako samodzielny produkt, omijajcie tą kredkę z daleka.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie