Nivea Baby, Delikatne mydło pielęgnujące z naturalnym wyciągiem z ziaren owsa. 

kupiłam to mydełko nie wierząc przesadnie w to, że pomoże. mam cerę wrażliwą, alergiczną, mieszaną i w trakcie kuracji "TriAcenalem" Avene. do tej pory używałam mydła z Aleppo i było ono jedynym produktem myjącym, który krzywdy mi nie robił. ale klops - skończyło się, a tu koniec m-ca i nijak nie ma skąd wziąć niemal 40 zł na nową porcję... pobiegłam więc do sklepu w poszukiwaniu czegoś hipoalergicznego i chwyciłam to mydełko. + nie podrażnia i nie uczula (na tym się dla mnie mogą plusy kończyć w sumie :D ) + ładnie się pieni + wydajne + cena + zapach (delikatny, niezbyt agresywny) - wrażenie ,ściągniętej skóry bezpośrednio po użyciu, ale możliwe, że to wina tej wit. A, którą teraz stosuję. no i mija po nałożeniu olejku z pestek winogron, a skóra jest ładna i nie zdradza realnych objawów przesuszenia ;) - trochę szczypie w oczy, gdy wleci (wiem, wiem, to mydło jest :D ) ogólnie - mocne 4,5* Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: początek pierwszego

Produkt jest świetny. Po płynie nivea baby, zakupiłam to mydło ponieważ dostałam strasznego uczulenia na twarzy i jak się okazało mydełko ukoiło skórę. Z dnia na dzień stawała się lepsza, aż w końcu pozbyłam się podrażnienia. Bardzo ładnie pachnie, świetna kremowa konsystencja. Nie wysusza skóry, jest bardzo delikatne. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

nie wysusza skóry, pozostawia ją miękką, dobrze myje, nie rozpada się i nie romięka, ma ładny kartonik :) podoba mi się tak samo jak poprzednia wersja z oliwką- w zasadzie nie widzę różnicy.. taka sama kremowa piana i zapach Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

Mydło bardzo dobre, z kilku powodów: + łagodnie, acz dobrze myje całe ciało + nie wysusza + delikatnie pachnie + jest w miarę wydajne + skład ma w miarę OK + świetnie łagodzi skórę trądzikową Dostałam je za darmo w aptece, inaczej pewnie bym się nie skusiła, ale wypadło dobrze. Jednak nie wiem czy kupię je następnym razem, bo jestem większą fanką Bambino, które jak dla mnie ma wszystkie powyższe zalety, ale dodatkowo ładniej pachnie, ma ładniejsze opakowanie no i jest tańsze. Niejmniej, polecam! Używam tego produktu od: niecały miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Niesamowicie fajne mydełko. Spełnia główne zadanie tzn. MYJE. Co poza tym? Ślicznie mydełkowo i delikatnie pachnie. Nie podrażnia, nie wysusza, nie uczula. W moim przypadku (dojrzała cera tłusta z krostami) wręcz nawilża twarz. Po umyciu nim twarzy przez krótką chwilę jest uczucie niedosytu odnośnie nawilżenia. Potem skóra szybko "układa się" ze stanem oczyszczenia i następuje uczucie pełnego komfortu. Porównuję to mydełko z mydełkiem Bambino, jako że pochodzi od tego samego producenta, czyli poznańskiej fabryki niemieckiego koncernu. Nivea Baby jest mniej pudrowe a bardziej glicerynowe w porównaniu z Bambino. Jak dla mnie to jedyna zauważalna różnica, oprócz składu i ceny. No właśnie, cena. Oba mydła mają naprawdę porównywalny skład, żadnych ekstrawagancji, te same sole (Sodium Chloride), ten sam tłuszcz zwierzęcy (Sodium Tallowate), Gliceryna, jakieś tam konserwanty. Nivea Baby ma dodatkowo Alkohol Benzylowy. Ale przecież chyba nie dlatego jest ponad dwa razy droższe od Bambino? Na moje oko powodem różnicy w cenie jest solidniejsze kartonowe pudełko oraz to że seria Nivea Baby jest ogólnie droższa niż seria Bambino. Tak sobie to wymyślił Beiersdorf. Jednak gdybym nie wiedziała które jest które, to chyba Nivea Baby uznałabym za lepsze. Podsumowując: fajne mydełko do mycia twarzy. Jak wspomniałam, mydło zawiera Sodium Tallowate, wiadomo, nic apetycznego. Skrytykowałam ten składnik w produktach Białego Jelenia oraz starałam się ograniczyć używanie kosmetyków wyprodukowanych ze zwierząt (mówiąc w uproszczeniu). Owszem, staram się nadal. Ale mam słabość do dzieciowych mydełek w dzieciowych opakowaniach. Lubię sobie kupić, wąchać, poużywać. Chociaż zawsze mam w łazience Lipikar Syndet LRP do którego wracam cyklicznie, mimo wciąż podejmowanych prób zerwania z nim. Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: nadal pierwsze bo zamiennie z innymi

Fantastyczne mydełko, ma delikatny, naturalny zapach, tworzy kremową pianę, nie wysysza skóry jak inne mydła, jednak po dokładnym umyciu twarzy jest lekko ściągnięta. Bardzo dobrze myje i pielęgnuje, nie zawiera tyle chemii ile inne mydła, przy czym jest tani:) Kupiłam go ponieważ miałam bardzo podrażnioną skórę twarzy, tylko mycie nim nie sprawiało mi bólu, nic nie piekło a twarz wygląda ładnie, naturalnie i promiennie!:) Idealny do mycia wrażliwej skóry nie tylko bobasów!:) Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: 4-5