Galenic Argane, Huile Gelifiee Demaquillante Visage et Yeux Żelowy olejek do demakijażu twarzy i oczu

Moja cera po zimie wołała o nawilżenie, łuszczyła się i była w ogólnie kiepskiej kondycji. Postanowiłam pójść w kierunku bogatszej-odżywczej pielęgnacji i zamienić żele na olejki i kremy na gęstsze. Padło na Galenic.. Cena wysoka produkt powiedzmy apteczny ok..przeżyję.. Stosowałam do zmywania makijażu i oczu.. Z fluidem radził sobie nawet całkiem nieźle, ale tusze masakrował :( Rozmazywał i po umyciu długo jeszcze czuć mgłę w oku.. Męczyłam się z nim długo więc jest wydajny. Niestety pierwszy i ostatni raz. Poszukam coś innego.. Używam tego produktu od: 2msc Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Olejek kupiłam pod wpływem recenzji, z myślą o demakijażu oczu. Niestety, w tej roli sprawdza się, delikatnie mówiąc, średnio. Jeśli chodzi o estetykę i funkcjonalność opakowania nie mam mu nic do zarzucenia. Ładnie wygląda, pompka działa bez zarzutu. Sam kosmetyk jest dość gęsty, wydajny. Jeśli chodzi o demakijaż oczu, próbowałam użyć go na kilka sposobów. Na palce i bezpośrednio na powieki - niewygodnie, migruje do oczu, pozostawia mgłę, zmywanie samą wodą jest uciążliwe, szukanie na oślep wacika nie mniej. Nałożony na suchy wacik, wsiąka w niego, przyłożony do oka płatek drapie, a do tego słabo zmywa makijaż. Najlepsza jak dotąd metoda to nałożyć go na mokry wacik i chwilę potrzymać. Nie drapie, nie wędruje do oka, ale niestety muszę dość mocno oko pocierać, a ze zmywaniem makijażu radzi sobie średnio, operacja musi zostać powtórzona co najmniej dwukrotnie (przy dość oszczędnym makijażu oka - jasny cień, ciemna kreska i czarny tusz). Miałam nadzieję, że olejek będzie miał działanie pielęgnujące okolic oczu, ale nic takiego nie zauważyłam. Czarę goryczy przelał rzut oka na skład - zaznaczam, że nie jestem znawczynią składów, ale przy wszystkich powyższych wadach nazwa arganowy w sytuacji, kiedy na pierwszym miejscu widzę olej rycynowy dopełniła moje rozczarowanie. Generalnie liczyłam na coś o wiele lepszego. Do uzupełnienia demakijażu musiałam dokupić inny produkt, który prawdę mówiąc starczyłby solo, ten kosmetyk zmęczę, ale na pewno więcej nie kupię. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam go za około 52zł w Aptece. Odkryłam go dzięki pudełeczkom GlossyBox... bo miniaturkę znalazłam w bodajże kwietniu 2012 było to 15ml i od początku jestem po prosto nim zachwycona te 15 ml starczyło mi jak dobrze pamiętam na ponad 10 demakijaży! produkt tak mi się spodobał, że jak tylko wykończyłam te produkty do demakijażu co miałam jak i tą miniaturkę to kupiłam sobie pełnowymiarowe opakowanie Galenic\'a. Produkt posiada aplikator - "pompkę" i opakowanie wygląda na dośc spore pomimo, że jego zawartośc to 125ml. Jest fenomenalnie wydajny... na jeden demakijaż wystarczy kilka kropelek wielkości ziarenka groszku. Ja stosuję go tak, że nakładam na twarz ten olejek w żelu po czym mocze ręce w wodzie z kranu... masuję twarz delikatnie (na twarzy pojawia się takie mleczko) po czym zmywam gąbką a jeżeli chodzi o oczy to nakładam żelowy olejek... biorę kosmetyczny wacik i nasączam go wodą z kranu, wyciskam i zmywam lekko przykładając wacik do powiek czy też rzęs wręcz muskam a nie trę i wszystko ładnie pięknie schodzi nie ważne czy makijaż "zwykły" czy wodoodporny. Konsystencję ma nie za gęstą jak i nie za rzadką, posiada delikatny przyjemny zapach. Dodatkowo pielęgnuje skórę i bez żadnego filmu pozostawia ją miękką, gładką, delikatną i co najważniejsze nawilżoną! Nie podrażnia i nie szczypie, nawet jak sporo wleci do oczu. Bardzo szybko można zmyc makijaż i w dodatku jest to przyjemnośc z tym produktem. Opakowanie jest lekkie i praktyczne. Już przy nakładaniu go tusz po prostu się rozpływa a kiedy go zmywam wacikiem nasączonym wodą to tylko muskam rzęsy a nie trę i wszystko ładnie schodzi. Bardzo dobrze zmywa kredkę z linii wodnej już za pierwszym pociągnięciem a kiedyś z innymi produktami zawsze miałam problem aby całkowicie ją zmyc. Jestem nim zachwycona lecz po ponad roku używania już trochę mi się znudził a jestem osobą co lubi nowości i możliwe, że dla odmiany po nim na półce zawita coś innego a powrócic na pewno do niego powrócę bo dla mnie ten produkt to istny fenomen... hit i po prostu Kosmetyk Wszech Czasów !! :) Plusy: + Łatwo, szybko i przyjemnie zmywa się nim makijaż + Zmywa makijaż "zwykły" jak i wodoodporny + Lekkie, poręczne opakowanie + Nie trzeba trzec, wystarczy lekko musnąc kilka razy rzęsy i cały tusz do rzęs jest zmyty + Nie podrażnia + Nawet jak sporo wleci jego do oczu to nie szczypie + Za jednym pociągnięciem zmywa kredkę z linii wodnej + Posiada lekki i przyjemny zapach + Idealna konsystencja (nie za rzadka jak i nie za gęsta) + Nie pozostawia tłustej warstwy + Po demakijażu skóra jest miękka, gładka, delikatna i co najważniejsze nawilżona + Super ekstremalnie wydajny + Nie pozostawia uczucia ściągnięcia czy suchości skóry + Bardzo dokładnie zmywa makijaż i oczyszcza skórę + W składzie ma olejek rycynowy, dzięki niemu wzmacnia rzęsy i w moim przypadku mniej mi ich wypada przy demakijażu obecnie 1-2 czasami kiedyś 2-4 przy każdym demakijażu innym specyfikiem. + Jakośc produktu + Nie zapycha jak i nie zatyka porów Minusy: Nie posiada ! :) :) Używam tego produktu od: Ponad rok obecnie mam przerwę bo chciałam zobaczyc co nowego na rynku drogeryjnym ale wszystko sprzyja, że do niego niedługo znów powrócę :) Ilość zużytych opakowań: Miniaturka 15ml + Opakowanie 125ml

Poszukiwania porządnego kosmetyku do mycia twarzy, który nie będzie skóry ściągał jak krochmal i po którym nie będę miała wągrów i innych nieszczęść na twarzy, zakończyłam z chwilą użycia olejku do demakijażu Galenic... Może się starzeję - wiek Chrystusowy i potrzeby skóry się zmieniają, ale z pełną odpowiedzialnościa mogę stwierdzić, że mojej dość problemowej twarzy ten kosmetyk pasuje idelanie. Ja używam go dwa razy dziennie "na mokro" - dodaję odrobinę wody, wmasowuję dokładnie przez jakąś chwilę i obficie spłukuję, po użyciu skóra jest czysta, że aż skrzypi:-) Makijaż oczu zmywam wcześniej płynem micelarnym. Szkoda tylko, że z dostępnością tego kosmetyku zaczynają być problemy, mam nadzieję, że nie wycofają go z produkcji. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1,5

Zakupilam olejek, bo dawno... dawno temu byl olejek ktory perfekcyjnie zmywal kazdy kosmetyk, ale to byl rok 98 moze i zachcialo mi sie odswiezyc moje wrazenia. Niestety ten olejek to taka niewdzieczna pokusa. Niby opakowanie mowi mi : dzialam ,dzialam ale to mżonka. Nie robi ze skorą absolunie nic. Pozostawia głownie delikatny zapach. Fakt, nie wyszusza jak pianki do demakijazu,ale do prefekcyjnego kosmetyku mu daleko. Mam mieszna skore /wrazliwą i myslalam ,ze choc troszke odzywie te partie suche. Ale to złudne wrazenie. Jesli mam ją odzywic to predzej maseczka to zrobi niz ten olejek. Ot taka fajna butleczka z pompką z zawartoscia arganu naprawde minimalną. Plusy: Zapach Opakowanie eleganckie Wydajnosc i za to te 3 gwiazdki Minusy: Nie zmywa nadzwyczajnie,poprawki sa praktycznie za kazdym razem, trzeba uzyc 2 krotnie a czasem i 3 krotnie Nie robi szału, efektow pielegnacyjnych nie stwierdziłam :( Używam tego produktu od: 4 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie/ nawet nie siegneło połowy

Olejek ladnei zapakowany, ladnie pachnie i ladnie sie dozuje. Cos zmywa, ale raczej odswiezajaco niz demakijazujaco. Potraktowany nim tusz na rzesach jeszcze bardziej sie wbija w skore. Kosmetyk przyzwoity ale bez szalu. Raczej jest to uzupelnienie higieny i zastapienie tym olejkiem zelu do mycia twarzy, micela i tradycyjnego mleczka to raczej nie jest mozliwe. Dobry, gdy ma sie zmeczona twarz, makijaz i chce sie go wstepnie zmiekczyc z uzyciem wody. Potem micel i plyn do demakijazu oczu. Nie wiem, czy zechce ten zel ponownie. Raczej go sobie daruje. Jest wydajny - to na plus.

Nie wiem czy moja cera jest przesuszona z wiekiem:)ale fakt,faktem zdaza sie jej miec okresy jakiegos podraznienia,suchych skórek..Delikatna ci ona jak piesek francuski,a dogadzam głupiej na kazdym kroku:)Olejek żelowy GALENIC ARGANE w kontakcie z wodą zmienia się w nawilżające mleczko.. ..Buzia jest w dotyku jak niemowlęcia:)Formuła żelowego olejku zawiera 100% olejków: wzbogacony olej arganowy (źródło omega 3, 6 i 9) odżywia, regeneruje i ujędrnia skórę olejek rycynowy (źródło omega 3 i 6) odżywia i chroni przed wysuszeniem no i co wazne- Formuła bez konserwantów!!!!!Nie ma co sie bac tej wersji olejku(po Wspaniałym mam uraz:) ten jest swietna kombinacja demakijazu połaczonego z pielęgnacją ..Bardzo dobry produkt..Miło go wspominam i pewnie zakupie jeszcze,bo to jeden z najlepszych jakich uzywałam a demakijaz jest dla mnie wazną kwestia w dbaniu o lico..cóz mi po Chanel połozonym- jak buzia nie wymuskana i oczyszczona..:)Polecam Używam tego produktu od: rok temu Ilość zużytych opakowań: jedno

Poszukiwałam czegoś do mojej raczej suchej skóry, co nie pozostawi po demakijażu efektu ściagnięcia i podrażnienia, a najlepiej jak od razu ją nawilży i będzie miało w miarę miły i naturalny skład. I ten olejek właśnie taki jest:D Ładnie oczyszcza skórę i nawilża, pozostawia ją miłą w dotyku, miekką. Zmyje oczy owszem, ale ja jakoś nie chce go "zużywać" na ich zmywanie, dlatego oczy zmywam jakimś tam olejem który mam pod ręką, potem masuję twarz Galenic (co jest bardzo przyjemne, ze wzjędu na konsystencję i delikatny zapach) na koniec w ruch idzie wilgotna ściereczka muślinowa. Po tym zabiegu skóra jest przemiła w dotyku, super nawilżona i oczyszczona. Kondycja mojej skóry się poprawiła. Miałam na początku mieszane uczucia, ale teraz jak widze, że mi się kończy i pomyśle, że miałabym myć twarz czymś innym to wpadam w panikę;) Odejmuję pół gwiazdki za cenę, ale jest w miarę wydajny, więc jeszcze da się jakoś przeboleć te 50zł. Edit: jest jedak niemiłosiernie wydajny!ostatnie opakowanie starczyło mi na ponad 8 miesięcy przy stosowaniu 2x dziennie!

Prepearat ma konsystencję gęstego, tłustego żelu i bardzo ładny zapach. Po nałożemiu na twarz i kontakcie z wodą rzeczywiście tworzy mleczko i fajnie zmywa podkład/puder, ale nie da się tym sposobem zmyć makijażu oczu. Nakładam go więc na wacik i wtedy daje radę, ale pozostawia po sobie tłusty film więc i tak muszę umyć twarz jeszcze raz wodą. Po całym, czasochłonnym dość, zabiegu twarz jest ściągnięta. Dlatego też kosmetyk nie zagości na stałe w mojej kosmetyczce - wolę klasyczny żel do mycia twarzy + płyn micelarny. Używam tego produktu od: kolka tygodni Ilość zużytych opakowań: miniaturka

Jak już pisałam w recenzji olejku firmy Lierac - uwielbiam olejki do demakijażu. Ten jest moim ukochanym: -dobrze zmywa makijaż -pozostawia skórę gładką bez efektu ściągnięcia -jest bardzo wydajny -w składzie ma olejek rycynowy, który wzmacnia rzęsy - odkąd używam Galenica, przestały wypadać -jest bardzo łagodny, nie podrażnia moich oczu (dodam, że alergicznych!) Wady -cena, co jednak można wybaczyć przy wysokiej wydajności