Prosalon Keratyna w płynie bez spłukiwania 

Ten produkt to jakaś masakra. Zakupiłam go ponieważ miałam już inne produkty z tej marki i byłam z nich zadowolona. Ten to totalna klapa. Wysusza mi włosy, sprawia że są twarde i tępe w dotyku a do tego jak on śmierdzi! Ciężko wytrzymać z tym zapachem w łazience. Pogarsza tylko ich stan. 3 razy NIE!

Bardzo fajny produkt w przystępnej cenie. Fajnie wygładza, nadaje blask i poskramia niesforne kosmyki. Nie stosowałam go jako termoochrony, także w tym temacie się nie wypowiem. Spryskiwalam nim włosy po myciu i zostawialam do wyschniecia, czasem przed użyciem lokosuszarki. Włosy były miękkie, sprężyste, nie elektryzowały się i pięknie błyszczały. Super produkt pielęgnacyjny.

Pierwszą butelkę dostałam jako prezent do dużych zakupów. Trochę zużyłam, a resztę oddałam. Zapomniawszy o tym kupiłam ponownie. Zmieniła się szata graficzna, ale produkt jest ten sam, Nie widzę spektakularnego efektu nabłyszczenia. Włosy łatwiej się układąja na szczotce. Być może chroni przed wysoką temperaturą, ale to akurat trudno powiedzieć. Natomiast niestety obciąża włosy. Moje włosy i tak mają tendencję do oklapywania, więc nie potrzebuję z tym pomocy. Może warto zaaplikować wieczorem a włosy myć rano? Jest to jakiś pomysł. Spróbuję zanim komuś oddam.

Moje włosy już chyba niczego nie potrzebują. Albo ten produkt jest do d**y. Pomińmy fakt, że keratyna jest na pierwszym miejscu... Od końca. Heh. Kiedy pierwszy raz użyłam tego produktu to myślałam, że ktoś mi zrobił żart i wlał mi Magi do tego. Ale nie... To coś ma taki zapach. Nie dostrzegłam żadnego efektu na moich włosach. Kompletnie żadnego. Za to pięknie pachniały Magi jak w niedzielne popołudnie, kiedy mama gotuje rosół... Żeby tego było mało – atomizer jest popsuty

Keratyna w płynie marki Chantal to niedrogi produkt do pielęgnacji włosów, szczególnie włosów zniszczonych i suchych. Po jej użyciu włosy są gładkie, sypkie i błyszczące. W moim przypadku nie powoduje ona nadmiernego przetłuszczania. Jedynym jej minusem jest fakt ze po zastosowaniu moje włosy się elektryzują - z tego tez powodu odejmuję jedną gwiazdkę. Jednak myślę ze ten problem zniknie po kilku użyciach. Za tę cenę, 10 złotych w drogerii (w internecie można ją dorwać nawet za 5 ziko!) jest ona produktem wartym wypróbowania. Co do osób skarżących się na jej „rosołowy” zapach - radzę powąchać czystą keratynę ????

Kupiłam ten psikacz, bo potrzebowałam jakiejś ochrony do codziennego suszenia włosów. -Zapach. Mocny. Kojarzy mi się z przyprawą Maggi. I co gorsza, zostaje z nami na dłuugo. -Opakowanie z atomizerem ok. Pryskam nim włosy rano (są suche) i susze na okrągłej szczotce Początek był ok. Włosy były wygładzone, trochę tępe. 0 puszenia i elektryzowania. I to wszystko Im dłużej go stosowałam tym moje włosy były hm. suche, końce połamane .

Stosuję spray po umyciu włosów w trakcie suszenia. Włosy stają się gładkie i proste,nie puszą się. Wystarczy płaska szczotka i nie trzeba używać prostownicy przy codziennym stosowaniu. Wyglądają bardzo ładnie, są lśniące. Problemem za to jest ich zapach i odczucia przy dotykaniu. Zapach ciężki do wytrzymania, szczególnie latem. Bardzo długo się utrzymuje, strasznie chemiczny i sztuczny. Włosy w dotyku są nieelastyczne, niczym druty, "tępe", wyczuwalna jest warstwa keratyny. Totalne przeciwieństwo włosów olejowanych.

Kupiłam skuszona promocyjną ceną w drogerii. Potrzebowałam odżywki bez spłukiwania, która pomoże mi w rozczesywaniu moich poplątanych włosów. Nie wiem kto projektował to opakowanie, ale ja nie potrafię z niego korzystać jedną ręką. Po prostu sama butelka ma taki dziwny kształt, że nie potrafię trzymać tego produktu i jednocześnie naciskać atomizera:) Po nałożeniu produktu dalej nie potrafiłam rozczesać moich włosów, a co gorsza, zaraz po użyciu, zrobiły się sianowate. Na pewno nie zużyję do końca, a butelka wyląduje w koszu.

Spray ma nieprzyjemny zapach, który kojarzy mi się z sosem sojowym. ^__^ Naprawdę - nie wiem o co chodzi, ale skutecznie zniechęca do psikania nim włosów. Zniechęca także fakt, że ta 'keratyna' kompletnie nie poprawia stanu włosów, a właściwie go pogarsza. Zdarzyło mi się już mieć sianko przez ten produkt. Raczej poleci do kosza.

Bardzo dobry produkt dostępny w drogeriach Hebe. Mam długie włosy i lubię je nosić rozpuszczone, dlatego szukałam produktu który zapewni im gładkość i blask. Do tej pory używałam lakieru, ale nie lubię efektu posklejanych włosów ponieważ często przeczesuje je palcami. Ten produkt jest dla mnie idealny.

Kupiłam produkt więcej niż rok temu i nadal mam ponad pół butelki. Na początku wydawało mi się, że faktycznie wygładzał włosy ale później szybko zorientowałam się, że powoduje efekt, po którym moje włosy są oklapnięte. Rozczesują się wprawdzie lepiej ale nie o taki efekt mi chodziło. Włosy nie są po nim suche ale u mnie wyglądają na dosyć ciężkie i płaskie. Zapach nie jest odstraszający, spray jest wygodny i oszczędny. Szału nie ma, stąd 3/5.

Próbowałam stosować ten spray na przeróżne sposoby: na suche włosy, na mokre włosy, po odżywce, przed odżywką, przed suszeniem, przed użyciem prostownicy - wszystko na nic. Nie zauważyłam absolutnie żadnego efektu działania, tak samo jakbym pryskała włosy czystą wodą. Ale, ale. To byłoby lepsze - woda nie ma tak nieprzyjemnego zapachu. Nie wiem, jak określić ten zapach, dla mnie jest wręcz odrzucający, choć nie umiem opisać, co mi przypomina. Po prostu śmierdzi, czymś nieznośnym i ta woń zostaje na włosach po wysuszeniu. Dla mnie zupełna dyskwalifikacja. Ponieważ jakoś chciałam tego dziada zużyć, postanowiłam używać go pod odżywkę albo maskę, którą potem spłukuję. Wtedy ten okropny zapach na szczęście znika pod zapachem maski. Efektów nadal nie widać, ale pewnie go w ten sposób zużyję - może jakoś niezauważalnie działa na włosy, nie widać tego na zewnątrz, a w środku coś dobrego się dzieje? Nie mam pojęcia. Nie lubię wyrzucać kosmetyków, więc tak go jakoś wykończę, oprócz zapachu krzywdy nie robi. Dodam, że włosy mam delikatne, wysuszone farbowaniem, więc dokładnie takie, do jakich kierowana jest ta odżywka. Nie polecam, zerowe działanie: zero nabłyszczenia, zero nawilżenia, zero scalenia, zero odżywienia. Za to dziwny smród na włosach. Fe.

Jestem w szoku, że większość ocen jest tu negatywna! U mnie ta kreatyna sprawdza się REWELACYJNIE! Zapach jest dla mnie przyjemny, włosy są miękkie i bardziej lśniące, chronią moje farbowane włosy. Poza tym jest wydajne, wystarczy 2 razy psiknąć i poczekać, aż wsiąknie, na szczęście niezbyt długo ;) Nie jest jeszcze moim KWC tylko ze względu na krótkie użytkowanie - na pewno w przyszłości poszerzy grono moich ulubieńców, tych naj naj :) Używam tego produktu od: jakiegoś czasu Ilość zużytych opakowań: 1 1/2

Nie zauważyłam, żeby włosy były bardziej odżywione, przeciwnie, zaczęły się puszyc. Do tego ma nieprzyjemny zapach. Butelka jest poręczna i dozuje odpowiednią ilość preparatu. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pierwsze opakowanie

Cieszę się, że dotrwałam do dnia kiedy zużyłam ten spray. Z moich włosów kilka lat prostowanych zrobiła raczej siano niż wygładzoną, odżywioną czuprynę. Produkt obciąża włosy, nie zamyka łusek włosowych, nie nawilża i nie wygładza. W zasadzie nie robi nic dobrego. Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Nie wiem czemu ten produkt ma tak niskie noty. Być może jego działanie jest widoczne tyko na faktycznie uszkodzonych włosach z ubytkami keratyny. Początkowo używając go nie odczułam "szału" jednak kiedy buteleczka się skończyła- bo nie żałowałam go sobie, doszłam do wniosku że włosy gorzej się rozczesują i czegoś im brakuje. Dlatego zakupiłam kolejną sztukę. Preparat ma na drugim miejscu hydrolizowaną keratynę, ja psikam na wysuszone włosy które miejscami mają końcówki popalone od farby rozjaśniającej, po czym traktuję je prostownicą i keratyna utrwala się, wiadomo takie końcówki pasowało by ściąć ale po stylizacji wyglądają zupełnie normalnie jak zdrowe. Produkt szybko wsiąka w ubytki włosa i dlatego może nie ma tego efektu wow jakiegoś mega ślizgu - ale moje problematyczne włosy lepiej się rozczerują, z każdym użyciem są wygładzone, nawilżone, jakby puszystsze a to dla mnie duży plus w porównaniu z innymi produktami na bazie keratyny droższych firm bo też wypróbowałam wiele zachwalanych kosmetyków na wizażu i okazało się że dla mnie są do kitu, więc nie widzę powodu by przepłacać. Ja ze swojej strony polecam, a jeśli ktoś nie ma bardzo zniszczonych włosów to może nie zauważy efektu i taki kosmetyk będzie mu zbędny. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 i 1/3 op.

Nie tego oczekiwałam za te pieniądze. Może cena nie jest zbyt wygórowana, ale jednak jak dla mnie nie jest wart tych pieniędzy. Zachęcona przez przemiłą panią w drogerii kupiłam na moje długie włosy. Niestety nie jestem przekonana co do działania kosmetyku. Po kilku dniach stosowania zaczęły wypadać mi włosy, co w moim przypadku jest bardzo niewskazane. Może jest to spowodowane zbyt dużą ilością nakładanego kosmetyku - nie wiem. Jednakże jakieś tam zmiany podczas stosowania widać. Podsumowując: + dodaje blasku włosom - w moim przypadku tylko wtedy, gdy mam go na włosach (po umyciu i wysuszeniu bez kosmetyku wracają do swej poprzedniej formy) + dodaje trochę objętości (mam włosy ciężkie i oporne na wszystkie zabiegi ulepszające, ale w tym przypadku wydaje mi się, że kosmetyk puszy moje włosy) + łatwo się aplikuje, ma bardzo dobry atomizer i wygodną, poręczną butelkę - działa tylko tuż po zastosowaniu, po odstawieniu włosy szybciutko wracają do "starej formy" - jak dla mnie ma chemiczny zapach Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

nic nie robi z włosami..... jak dla mnie nie ma żadnych właściwości o których zapewnia .... ani nie nawilża, ani nie nabłyszacza, ani nie daje objętości.....stracone 20 zł.... w składzie sama chemia.... nie ma też jakiegos specjalnego zapachu... nie widze ani jednego argumentu przemawiającego za ponownym zakupem Używam tego produktu od: 1 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1, duże