Nivea Black & White, Invisible Clear Antyperspirant 48h w sztyfcie

Używałam Nivea Black & White Invisible Clear przez jakiś czas i muszę przyznać, że skutecznie chroni przed nieprzyjemnym zapachem przez cały dzień. Zapach jest świeży i delikatny, ale niestety dezodorant zostawia plamy na ubraniach – nie są to może ogromne ślady, ale mimo zapewnień o 'niewidoczności' i braku odcisków na odzieży, niestety czasem się zdarzają. Działa, ale trzeba uważać, żeby nie nałożyć go za dużo. Dobrze sprawdza się do codziennego użytku.

Płaskie opakowanie zawiera biały produkt o delikatnym zapachu oraz bardzo dobrze wyważonej konsystencji. Z łatwością można go zaaplikować. Przez chwilę pozostawia po sobie biały odcień, który w niedługim czasie się wchłania. Nie brudzi ubrań, nie zauważyłam również aby je odbarwiał. W ciągu dnia czułam komfort oraz świeżość. Kosmetyk świetnie sobie radzi neutralizując nadmiar potu oraz nieprzyjemny zapach. Chętnie go używam chodź każdorazowa aplikacja jest bardzo widoczna. Niestety nie jest to produkt wydajny nad czym ubolewam.

Zazwyczaj bardzo lubię dezodoranty Nivea, ale ten niestety zawiódł mnie swoim zapachem. Oprócz tego sądzę, że wszystko z nim jest okay. Na skórze nie jest zbyt mokry i gładko się go aplikuję, bo nie jest też za suchy. Przez zapach jednak nie kupię tej wersji nigdy więcej. Dosłownie nie jestem go w stanie znieść.

Od lat używam antyperspirantów. Mam na swoim koncie mniej lub bardziej udane, ale z czymś takim jeszcze nie miałam do czynienia. Skusiła mnie promocyjna cena. Sztyft się łamie, kruszy, zostaje na ciele podczas aplikacji wielka gruda produktu, z którą nie wiadomo, co zrobić, żeby się nie pobrudzić. A, i niemiłosiernie brudzi ubrania. Bardzo chciałam go dokończyć, bo bardzo nie lubię marnować i wyrzucać kosmetyków, ale po prostu się nie da. Codziennie moja cierpliwość zostaje wystawiona na próbę, a po tym jak dziś połowa sztyftu została mi pod pachą, dodatkowo pokruszyła się tak, że nie ma opcji, żeby jej dalej używać, reszta została wyrzucona do kosza. Z całego serca nie polecam, bo to najgorszy antyperspirat, jaki w życiu używałam.

Na zakup skusiła mnie promocja w biedronce, gdzie kosztował niecałe 10 zł. Rzadko wybieram inną formę antyperspirantów i dezodorantów niż spraye, ale czasem się zdarzy. Jestem z kosmetyku dość zadowolona, jeśli chodzi o samo działanie. Używałam go jesienią i zimą, więc może miał nieco ułatwione zadanie. Pachy były suche od rana do wieczora, oczywiście nie wliczając treningu na rowerze stacjonarnym, którym namiętnie się wtedy katowałam. Ale nawet wtedy nie było źle, ponieważ nie czułam zapachu potu, a jedynie przyjemną, kwiatowo - kremową woń sztyftu. Kosmetyk miał typową konsystencję, nie za miękką ani nie zbyt twardą, dobrze się rozprowadzał i na szczęście wchłaniał się szybciej niż produkty w kulkach. Raczej nie zdziwiło mnie to, że po kilku dniach sztyft odłamał się od dna, choć przecież nie wykręcałam go całego, a ledwie tyle, żeby nie szorować plastikiem po skórze. Miałam tak również z innymi antyperspirantami w sztyfcie. Pod koniec, gdy zostało go jakieś pół cm pokruszył się na mniejsze części, więc wtedy go wyrzuciłam. Opakowanie bezproblemowe, śrubka się nie zacinała, kosmetyk w ogóle mnie nie podrażnił. Wbrew zapewnieniom producenta zostawiał ślady na ubraniach, ale nie na wszystkich. Na jednej czarnej bluzce zostawiał mi białe ślady, a na pomarańczowej tłuste. Wszystko schodziło w praniu. Podsumowując, ogólnie jestem zadowolona, w chłodnych miesiącach naprawdę dawał radę, lecz nie wiem jak poradziłby sobie w czasie upałów. Trochę denerwują mnie też ślady na ubraniach.

Antyperspirant w sztyfcie, który ma kremową, niezwykle miękką formułę. Jest to duży minus, bo bardzo mocno brudzi opakowanie, przez co dużo produktu się marnuje. Dodatkowo przy tej konsystencji ciężko jest zaaplikować małą ilość produktu, a przy większej powstają grudki. Samo wykręcanie działa bez zarzutu, nawet przy dłuższym stosowaniu. Cena regularna to ok. 17zł. Nie podrażnia skóry, nawet tej świeżo po goleniu. Nie uczula. Produkt nie pozostawia widocznych plam na ubraniach. Niestety, kruszy się, przez co osadza się na wewnętrznej odzieży. Nie zmniejsza wydzielania się potu. Na dość krótko neutralizuje zapach potu, co jest szczególnie zauważalne podczas treningów czy w trakcie upałów.

kupiłam go bo trafiłam na fajną cenę ale się troszkę rozczarowałam. Opakowanie ładne i bardzo ładny zapach. Aplikuje się też super i fajnie szybko się wchłania jednak na czarnych ubraniach pozostają białe odbite plamy. Nietsety po kilku godzinach zaczynam czuć nieprzyjemny zapach od siebie dlatego niesttey u mnie sie nie sprawdził a wczesniej dość lubiłam antyperspiranty tej marki ten jednak okazał się słabym strzałem.

Kupiłam dość niedawno ten antyperspirant w Rossmanie w korzystnej cenie bo szukałam produktu który skutecznie będzie chronił pachy przed nadmiernym poceniem i nie zawiodłam się ale też mnie niczym szczególnym nie zaskoczył.Jest to bardzo znany produkt marki która wiedzie prym na rynku kosmetyków do pielęgnacji ciała i ma w swojej ofercie wiele innych i podobnych preparatów które równie dobrze chronią przed nadmiernym poceniem,zapach jest typowo niveowy bardzo delikatny a sztyft dobrze nakłada się na skórę tworząc porządną barierę ochronną przez wiele godzin ale w okresie upalnego lata należy go więcej aplikować aby skóra pozostawała sucha przez cały czas więc polecam go wypróbować bo to dobry i tylko dobry produkt.

Jedyna pozytywna rzecz którą mogę powiedzieć o tym produkcie to to, że faktycznie dość dobrze chroni przed potem. Pachy pozostają suche nawet przy dużych upałach. Zapach typowy dla linii Nivea - łagodny, kremowy. Niestety, antyperspirant nie tylko pozostawia biały osad na czarnych ubraniach, ale brzydko się też grudkuje pod samymi pachami, osypuje się jak łupież ;/ A nakładam tylko jedną cienką warstwę i czekam aż dobrze wyschnie... Nie wiem czy dostałam jakiś podrobiony produkt, czy starą wersję, ale w moim egzemplarzu składnikiem odpowiedzialnym za zapobieganie poceniu jest Aluminium Chlorohydrate (nie Aluminium Zirconium Tetrachlorohydrex GLY jak podaje strona), które jest bazą większości antyperspirantów i prawie we wszystkich nich potwornie brudzi ubrania. Z powodu nieestetycznych osadów na pewno nie sięgnę po ten produkt ponownie.

Osobiście preferuję antyperspiranty i dezodoranty w sztyfcie. Z racji, że noszę ubrania w ciemnych kolorach oczekuję od tego typu produktów, żeby nie pozostawiały na ubraniach białych, nieestetycznych plam. Niestety często zdarzało się, że takie plamy powodowały, że ciuchy nadawały się wyłącznie do noszenia po domu albo były do wyrzucenia. Dodatkowo dość intensywnie się pocę, więc mam duże oczekiwania wobec tej kategorii produktów. Antyperspirant jest w klasycznym opakowaniu dla produktów w formie sztyftu. Ma pojemność 50ml. Wykręcanie działa bez zarzutu. Niestety, zużycie końcówki produktu jest nieco problematyczne, bo w tej sytuacji wkład wypada, co jest irytujące. Formuła jest miękka, kremowa. Dlatego też w trakcie ciągłego stosowania produktu osadza się go bardzo dużo na opakowaniu - trzeba uważać, aby się nie ubrudzić. To jest uciążliwe. Nie podrażnił mnie ani nie uczulił. Jeśli chodzi o samo działanie, to przy standardowym poceniu (okres jesienno-zimowy) pozostawia ładny zapach na dość długo. Tutaj nie widzę zarzutów. Niestety problem pojawia się w momencie, gdy intensywnie się pocimy (np. okres letni czy intensywny wysiłek fizyczny). Świeżo po aplikacji działa dobrze, ale dość szybko czuję przebijanie się zapachu potu. Producent deklaruje ochronę przed nadmiernym poceniem - ja tego u siebie nie zauważyłam. Aplikacja samego produktu jest przyjemna, lecz trzeba bardzo mocno uważać z ilością, bo lubi wtedy się zbijać w grudki. Jeśli chodzi o ochronę ubrania przed śladami, to mogę powiedzieć, że tu sprawdził się akceptowalnie. Podczas stosowania tego antyperspirantu zdarzyły się pojedyncze incydenty, że przebijały się przez ubranie białe plamy, lecz po praniu nie było już po nich śladu. Jednak od wewnętrznej strony t-shirtu czy na staniku było bardzo dużo skruszonego antyperspirantu, co nie powinno się zdarzać. Podsumowując, mam wrażenie, że w podobnej cenie regularnej można kupić o wiele lepsze antyperspiranty, które spełnią oczekiwania w 100%. Można przetestować, szczególnie że często bywa na promocjach, a nuż się Wam sprawdzi. W moim przypadku nie zdał egzaminu.

Antyperspirant w sztyfcie Nivea Black & White Invisible Clear chroni skórę przed poceniem, nie pozostawiając plam na ubraniach co jest dużym plusem. Osobiście preferuje antyperspiranty w kulce, ale ten też spełnił swoją rolę. Nie przesusza skóry, nie podrażnia ani nie uczula. Ma delikatny, kremowy zapach i wygodne w użyciu opakowanie. Dobrze się rozprowadza po skórze nie pozostawiając grudek. Przy większym wysiłku fizycznym i na bardzo upalne dni może być za słaby, ale na co dzień dobrze się spisuje.

Jeden z lepszych antyperspirantów w sztyfcie z jakich korzystałam. Zaraz po nałożeniu daje przyjemne chłodne uczucie na skórze. Szybko się wchłania i nie pozostawia białych ani żółtych plam na ubraniach. Spełnia swoją rolę znakomicie i skóra przez cały dzień jest świeża, a dodatkowo przyjemnie pachnie. Polecam!

Kupiłam bezpośrednio po zakończeniu sztyftu Rexony (zielony) i muszę stwierdzić, antyperspirant w sztyfcie Nivea jest gorszy. W porównaniu do Rexony: - nie chroni dobrze przed poceniem, po pół dnia w wysokich temperaturach pachy śmierdzą - zlepia się w grudki pod pachami, nieestetyczne - sztyft bardziej miękki, przykleja się do wieczka, brudzi i lepi samo opakowanie, co jest uciążliwe - nie można zużyć do końca, bo wypada - zapach nieco delikatniejszy, co jest plusem.

Antyperspiranty to stały produkt w pielęgnacji i dbanie o czystość i świeżość mojego ciała. Najczęściej sięgam po te w sprayu lub w kulce, ale od czasu do czasu lubię odmianę i takim oto sposobem pojawił się u mnie antyperspirant w sztyfcie. Opakowanie jest ładne i poręczne w postaci spłaszczonej białej tubki o prostokątnym kształcie. Posiada ono dużą zatyczkę a w dolnej części pokrętło które służy do wysuwania sztyftu. Opakowanie jest trwałe i wszystko działa tak jak powinno. Grafika jest niewielka, ale przyjemna dla oka z centralnie umieszczonym logo Nivea oraz i biało-czarnymi i różowymi dodatkami. Znajduje się tu również niewielki opis produktu. Sztyft ma biały kolor, jest kremowy ale dość zbity, cały czas zachowuje taką formę niezależnie od temperatury i łatwo się rozprowadza na skórze. Zapach bardzo przyjemny z wyczuwalną charakterystyczną kremowo-pudrową nutą od Nivea. Intensywny i długotrwale wyczuwalny, ale nie koliduje i nie zagłusza innych zapachów na przykład zastosowanych perfum. Sztyft przyjemnie rozprowadza się na skórze, bardzo szybko wchłania, nie pozostawia po sobie żadnej lepkości ani koloru. Tak jak producent obiecał nie pozostawia żadnych plam na odzieży niezależnie od jej koloru. Ma działanie pielęgnacyjne na skórę, wygładza ją i nawilża. Jest delikatny nawet po wykonanej depilacji nie powoduje wystąpienia żadnych podrażnień. Co do tej ochrony 48 godzin to myślę że żaden dezodorant sobie z tym nie poradzi w przypadku dużej aktywności fizycznej, no chyba że będziemy leżeć i pachnieć. Tutaj ochrona jest całkiem dobra, chodź u mnie w sytuacji bardzo silnego stresu i dużego wysiłku fizycznego pachy były wilgotne, jednak dezodorant bardzo dobrze tłumił ewentualny nieprzyjemny zapach. Wydajność jest bardzo duża, używam już go trzeci miesiąc i myślę że jeszcze trochę mi posłuży. Uważam że cena jak za opakowanie jest adekwatna do jakości i działania. Podsumowując antyperspirant Black & White, Invisible Clear od Nivea to całkiem przyzwoity produkt który zapewnia dobrą ochronę przed poceniem i nieprzyjemnym zapachem. Aplikacja jest wygodna, zapach bardzo przyjemny a wydajność duża. Zakupie ponownie

Jestem niezwykle mile zaskoczona tym antyperspirantem. Nigdy mnie nie zawiódł. Nawet podczas treningów na siłowni zabezpieczał mnie przed nieprzyjemnym zapachem. Sztyft przyjemnie się rozprowadza ponieważ ma lekko maślaną konsystencję a nie klei się pod pachami. Jestem bardzo zadowolona i polecam.

Idealny antyperspirant który nie pozostawia śladów na ubraniach. Po użyciu można bez problemu wyjść bez obawy na plamy. Ma bardzo przyjemny zapach i znakomicie chroni od potu. Jest bardzo wygodny w użyciu. Idealnie mieści się w torebce.

Od antyperspirantu oczekuję dobrej ochrony przed poceniem się oraz przyjemnego zapachu, a przy tym na tyle subtelnego, by nie gryzł się z moimi perfumami. Ten nowy antyperspirant od Nivea spisuje się w tej kwestii znakomicie, a co równie istotne - nie zostawia śladów na ubraniach (oczywiście po odczekaniu chwili od jego aplikacji). Zapach ma delikatny, bardzo świeży. Antyperspirant nie powoduje powstawania podrażnień i jest dobrze tolerowany przez skórę. Bez względu na rodzaj aktywności wykonywanej każdego dnia, nigdy nie mam potrzeby ponownej jego aplikacji po kilku godzinach, jak to często ma miejsce w przypadku innych antyperspirantów. Zapewnia skuteczną ochronę od rana aż do wieczornego mycia i za to go uwielbiam!

Dezodorant to kosmetyk którego używam codziennie inie może mnie zawieźć. Tutaj kosmetyk zdał celująco! Czuje się bezpiecznie przez cały dzień. Do tego wygodne rozwiązania w sztyfcie. Na plus delikatność dla skóry, nie podrażnił nawet tej po depilacji. Podoba mi się również jego zapach, ale na skórze nie pachnie jakoś intensywnie. Do tego nie brudzi ubrań zarówno tych ciemnych i jasnych. Pozytywne zaskoczenie na plus! Zalety: - chroni przed poceniem, - delikatny dla skóry po depilacji, - nie brudzi ubrań (czarnych ani białych), - opakowanie w sztyfcie, - wydajność, - dostępność, - cena. Wady: - brak.