KREM TEN MOGĘ SPOKOJNIE NAZWAĆ MOIM ODKRYCIEM ROKU.
Krótko o mojej cerze: podleczony trądzik, gdzieniegdzie pokemony, dużo zaskórników, po kilku godzinach świeci się jak patelnia nasmarowana tłuszczem.
Krem kupiłam głównie zachęcona cudownym, naturalnym składem i ceną, która - jak za taki skład - jest ceną wręcz śmieszną (można go kupić w sklepach internetowych już od 18 zł).
Działanie jest naprawdę wspaniałe - obiecany przez producenta detox następuje na początku, skóra wywala na wierzch wszystkie nieprzyjemne rzeczy, które w niej tkwią - także jest wysyp. Potem wszystko się uspokaja i stan cery znacznie się polepsza.
Krem, oprócz właściwości antybakteryjnych i leczniczych, także bardzo dobrze nawilża - a wszyscy, którzy mają tłustą cerę wiedzą, że jest to bardzo bardzo trudne do pogodzenia.
Nie odnotowałam żadnego zapychania, wręcz przeciwnie, stan cery znacznie się poprawił. Skóra po tym kremie jest spokojna i ukojona.
Nie mogę pominąć też sprawy opakowania - idealne, higieniczne, bardzo ładne - takiego designu naprawdę nie powstydziłyby się znacznie droższe firmy.
Cena - jak już wspomniałam bajeczna. Zwróćcie także uwagę na to, że otrzymujemy nie standardowe 30, lecz aż 50 ml kremu - dodajmy, że bardzo wydajnego kremu.
Zapach - bardzo ładny, delikatny, ziołowy, szybko znika i nie męczy.
Jedyny minus jaki udało mi się wykryć moim czujnym okiem :P to fakt, że po jego odstawieniu stan cery pogorszył się - cóż, chociaż to raczej świadczy o jego dobrym działaniu bo póki go używałam było naprawdę dobrze - zaskakująco dobrze jak na mnie.
Naturalna filozofia firmy jak najbardziej na plus. Aż żałuję, że w Polsce nie ma takich firm, bo ten krem, jego skład, działanie, opakowanie - słowem, wszystko - są na naprawdę dobrym, światowym poziomie.
Jestem absolutnie oczarowana i leci już do mnie druga buteleczka i jestem pewna, że potem będzie następna, następna, następna.
POLECAM! Jeśli macie wydać 20 zł na drogeryje, parafinowe badziewie a kupić ten krem to dla mnie wybór jest oczywisty :)