Clarins Lait Démaquillant Velours Herbes des Alpes [Cleansing Milk with Alpine Herbs] Mleczko do demakijażu

Mleczko ładnie i delikatnie pachnie, jest także wydajne. Przy demakijażu dobrze sobie radzi z delikatnym makijażem. Mleczko ma gęstą konsystencję. Po nałożeniu nadaje twarzy świeży, świetlisty wygląd. Ja jednak mam tłustą cerę ze skłonnością do trądziku i jego konsystencja oraz efekt świetlistlistości powoduję, że stosując mleczko wieczorem, rano moja skóra jest świetlista wręcz tłusta szczególnie na czole.

Kupiłam w Douglasie, za radą pani ekspedientki-konsultantki. Mam wrażliwą cerę, skorą do podrażnień. Pani zapewniała, że mleczko jest właśnie do takiej cery przeznaczone i sprawdzi się bardzo dobrze. Lubię pierwszą fazę wieczornego oczyszczania wykonać właśnie mleczkiem, więc liczyłam na dobrą współpracę z produktem. Mleczko ma ładny zapach, przyjemną konsystencję, makijaż zmywa mniej więcej tak, jak inne mleczka bez parafiny. Najpierw rozpuszczam nieco tusz wodą, a jak się rozpuści zmywam wszystko mleczkiem. Dzięki temu zużywam nieco mniej produktu, a demakijaż idzie szybciej. I niby wszystko fajnie, tyle że... szczypie. Mleczko w zależności od dnia czasem powoduje lekkie szczypanie skóry, a innym razem jest to żywy ogień (zwłaszcza w okolicy oczu). Męczę się z nim tylko dlatego, że wydałam na nie ok 80zł i strasznie szkoda mi tych wydanych pieniędzy. Próbowałam dać mu szansę, bo myślałam, że może moja skóra ma "złe dni" i później będzie lepiej. Ale gdzie tam! Właściwie już data przydatności po otwarciu powinna wzbudzić podejrzenia, bo to aż półtora roku (serio, producencie?). Nie polecam nikomu. Ten produkt ma stanowczo za wysoką cenę, nawet w promocji, żeby go brać w ciemno i bawić się w pielęgnacyjną ruletkę.

Zakupiłam mleczko w zestawie świątecznym. Pewnie gdyby nie fakt, że cena zestawu była korzystna, nie zwróciłabym na nie uwagi. Osobiście preferuję płyny micelarne, choć zimową porą można pokusić się o mleczko, ze względu na treściwą, kremową konsystencję i właściwości nawilżające. Jestem posiadaczką cery mieszanej, wrażliwej. Cięzko mi dobrać odpowiedni krem, środek oczyszczający twarz etc. Powód? Ściąganie skóry i skłonność do wyprysków w okolicach brody. A teraz kilka plusów i minusów powyższego mleczka. + Dobrze zmywa makijaż + Nawilża + Wydajne + Ładne opakowanie - Zapach kwestia gustu. Mnie osobiście nie zachwyca. Tak o zwykły zapach taniego kremu. - Zapycha Mimo, że dobrze usuwa makijaż, nie jest to kosmetyk dla mnie. Więcej nie kupię. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Mleczko jakich wiele, nie wybija się ponad przeciętność. Stosuję zarówno do demakijażu oczu, jaki i reszty twarzy, choć tu rzadziej ze względu na uczucie lepkości i świecenie. Konsystencja gęstej śmietanki, aksamitna i lekko seledynowa... mam nadzieję, że przez dodatek ziół ;) Zapach delikatnie kremowy, z kategorii neutralnych i niedrażniących. Owszem, zmywa makijaż, ale robi to znacznie wolniej niż przeciętny płyn do demakijażu, o micelach nie wspominając. Najpierw lekko rozpuszcza, później rozmazuje. Dokładne usunięcie resztek i smug wymaga dłuższej manipulacji przy powiekach. Nieprzyjazne dla oczu, lubi przysłonić je mgiełką, załzawić i uwrażliwić. Sprawiedliwie dodam, że z cerą obchodzi się bardzo delikatnie - nie podrażnia, wspomaga walkę z suchymi skórkami (u mnie w strefie T). Niestety po samym mleczku nie czuję 100% komfortu, mam wrażenie lekkiego obklejenia i niedomycia. Piekące oczy przemywam wodą, buzię poprawiam żelem... Mleczko nie jest szczególnie wydajne. Elegancko wsiąka w wacik, więc trzeba podwoić porcję, by uzyskać odpowiedni poślizg - ważne przy oczach. Oczywiście spróbowałam też metody Clarinsa, ale nie mam wrażenia lepszego oczyszczenia i mniejszego zużycia produktu. Raczej nie polecam, chyba że głównym celem ma być pielęgnacja a nie oczyszczanie. Używam tego produktu od: 1,5 m-ca Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Kupiłam, gdyż potrzebowałam mleczka, a na Wizażu naczytałam się pochlebnych opinii. Mimo że było w promocji, to i tak kosztowało dużo, bo 84 zł Żałuję tych pieniędzy jak mało kiedy! Mleczko ma specyficzny, ale przyjemny zapach, fajny kolor i przyjemną konsystencję. Jednak na tym zalety się kończą... Wady: - Opakowanie, mimo że stabilnie stoi, to jest nieporęczne, zrobione ze zbyt twardego materiału, ciężko wycisnąć produkt - Żeby zmyć z twarzy wyłącznie podkład i resztki pudru trzeba zużyć krocie produktu, co jest kosmicznie nieekonomiczne... - Szczypie w oczy i skutecznie je podrażnia (mimo zapewnień Douglasowych konsultantek) - Dodatkowych działań pielęgnacyjnych nie zauważyłam - To drogie mleczko, a biorąc pod uwagę wydajność i nieskuteczność - bardzo drogie Nie polecam! Dużo lepsze jest już zwykłe mleczko "Skóra Wrażliwa" z Garniera... Używam tego produktu od: męczyłam kilka miesięcy, a resztkę oddałam, bo już nie mogłam się nań patrzeć Ilość zużytych opakowań: prawie 1

Kupiłam ze względu na promocję w perfumerii i jestem bardzo zadowolona. Nigdy nie byłam zwolenniczką tego typu kosmetyków do demakijażu, nie przekonywała mnie ani konsystencja ani sposób użycia, ale przyznam szczerze, że to właśnie mleczko spełnia w całości moje oczekiwania: + dobrze zmywa makijaż, zależało mi zwłaszcza na makijażu oczu i z tym również świetnie sobie radzi + jest delikatne dla oczu + ładnie pachnie + ma bardzo bogatą konsystencję Czy kupie ponownie będę wiedziała dopiero jak się skończy i wtedy ewentualnie dodam piątą gwiazdkę.Używam tego produktu od: niecały miesiąc Ilość zużytych opakowań: zaczęłam 1

Nie jestem fanka mleczek lista anty jest dluga i zaczyna sie od tego ze szczypie w oczy... To mleczko prawie nie szczypie. Ma dosc gesta konsystencje co umozliwa bardziej wydajne zmycie twarzy i nie rozlewa sie, pieknie pachnie (ziolowo) i powtorze jeszcze raz prawie nie szczypie w oczy. Po demakijazu skora jest oczyszczona i nawilzona, wystarczy splukac woda i voila! Skora nadal pozostaje miekka i nawilzona :) Używam tego produktu od: 2 miesiace Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Nie jestem zwolenniczką mleczek ale tutaj nie mogę przyczepić się ani jednej kwestii, Clarins wywiązuje się ze swoich zadań z nawiązką dlatego 5 gwiazdek :) Oto jego zalety: Wspaniały delikatny zapach (oliwki dla dzieci), kojący błękitny kolor, odpowiednia konsystencja - nie spływa z płatka. Wyjątkowo dobrze zbiera zanieczyszczenia i makijaż, jest ekonomiczne, dodatkowo zużywam mniej płatków niż przy płynach micelarnych. Najważniejsze dwie cechy dla mnie - po pierwsze koi (moja płytko unaczyniona i bardzo wrażliwa cerę mieszana; po zmyciu jest jasna i czysta), po drugie nie muszę stosować kremu i tego nie robię. Zazwyczaj używam mleczka gdy przychodzę do domu i wiem, że już nigdzie nie wyjdę / kładę się na sjestę - a wieczorem przeprowadzam rutynową toaletę - bądź gdy jestem tak padnięta, że nie mam siły na wieczorne rytuały (mycie-tonik-krem). Nie muszę wtedy stosować żadnego kremu bo cera jest doprawdy doskonale nawilżona, ukojona i po prostu odpowiednio wypielęgnowana. Do demakijażu oczu używam specjalnie do celu przeznaczonych produktów. Z pewnością kupię pełnowymiarowe opakowanie. Używam tego produktu od:tydzień Ilość zużytych opakowań:miniatura

Mleczko to jest świetnym preparatem do demakijażu, jest delikatne, wydajne, ślicznie pachnie. Jedyny minus to dość wysoka cena. Nakładam metodą clarinsa co sprawia że wszelkie zanieczyszczenia czy też resztki makijażu się rozpuszczają, skóra jest miękka, nawilżona i delikatna w dotyku. Niestety muszę twarz spryskać wodą termalną gdyż nie lubię czuć czegokolwiek na twarzy. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2 z przerwami na inne mleczka

Mleczko jest wyraźnie wysokopółkowcem. Zdecydowanie do cery suchej - bardziej nawilża, niż oczyszcza - prześlicznie pachnie. Jest rownież bardzo wydajne - miniaturowe 10 ml wystarcza mi na ok. 8 razy. Sądzę że warto je kupić. Używam tego produktu od:kilkakrotnie Ilość zużytych opakowań:jw

Zacznę od tego, ze ja w ogóle nie używam mleczek. Raz, dlatego że wszystkie moje dotychczasowe próby kończyły się niefortunnie w postaci pryszczy (mam do nich skłonnośc) a dwa - to jednak wolę żel i wodę. Dostałam to mleczko w prezencie i przeleżało dobrych kilka miesięcy zanim do niego sięgnęłam. Używam go głównie rano i tylko czasem wieczorem. I tu pełne zaskoczenie - żadnych ropnych krostek, cera nawilżona, miękka, jakaś taka promienna :) Do tego ładny zapach i wysoki komfort użycia. Jestem na tak. Aha, zmywam wodą

Bardzo dobry kosmetyk dla mojej raczej suchej skóry, niesłychanie wydajny, skutecznie usuwa makijaż z twarzy, niestety do oczu raczej się nie nadaje. Można zmywać go wodą, ale ja stosuję tonik. Po użyciu buzia jest miękka, delikatna, nawilżona, prawdziwy komfor...

Moje pierwsze doświadczenia z kosmetykami Clarins wypadły ponuro (patrz recenzje serii Mat). Mój ex przywiózł mi zestaw Clarinsa z tym mleczkiem i słowami "Widziałem,że tego używasz". No biedaczek nie wiedział, jak byłam zniechęcona do Clarinsa. Z dobrego serca zaczęłam używać:). Nigdy wcześniej nie używałam mleczek, dla komfortu potrzebuje użyć wody do mycia twarzy. Mleczko zaskoczyło mnie pozytywnie. Ładny, lekko ziołowy zapach, gęste, aksamitne w dotyku. Aplikuję je metoda Clarinsa, co sprawia, że jest bardzo wydajne. Zmywa się woda. Pozostawia uczucie niesamowitej czystości i świeżości, żadnego ściągnięcia. Miękka, różowa skóra:). Polecam, cena jak na lepsze kosmetyki niewygórowana. 2009.11.17.: Małe zastrzeżenie. Niepolecam osobom ze skłonnościami do zapychania (vide: Caprylic/Capric Triglyceride) Używam tego produktu od: 1,5 roku z przerwami Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania