Avon Care, Royal Jelly, Intensive Moisture Hand Cream Krem do rąk z mleczkiem pszczelim

Krem do rąk Avon Care royal jelly jest zamknięty w poręcznej tubce. Niewielka ilość pozwala na ukojenie suchej skóry rąk. Działa ochronnie, regeneracyjnie, natłuszczająco. Szczególnie sprawdza się zimą. Dobrze działa również na stopy.

Opakowanie kremu to tubka z której bardzo łatwo możemy wycisnąć kosmetyk. Zapach jest bardzo przyjemny lekko słodkawy. Konsystencja kremu dosyć gęsta ale łatwo rozsmarowuje się na dłoni i szybko się wchłania. Bardzo delikatna formuła nie wysusza skóry a wręcz przeciwnie bardzo fajnie nawilża i odżywia. Gdy się dobrze wsmaruje nie pozostawia lepkości. Poręczne opakowanie pozwala mieć do zawsze przy sobie. Cena jest bardzo przystępna tak więc polecam.

Krem dostałam od mamy, gdyż go nie polubiła i wcale jej się nie dziwię. Odnośnie składu to zawiera alkohol. Ja mam bardzo tłustą skórę, szczególnie latem. Krem zamiast mi nawilżyć i odżywić dłonie to spowodował, że dłonie pociły mi się jeszcze bardziej. Z nawilżeniem też za dobrze sobie nie radzi, bo mi wysuszył dłonie. Pozostawia bardzo lepką warstwę i bardzo długo się wchłania. Zapach ma bardzo ładny, ale za dużo dobrego nie zdziałał. Nie kupię go więcej na pewno.

Krem w opakowaniu tubki, opakowanie wygodne i poręczne. Krem charakteryzuje się bardzo przyjemnym zapachem co zdecydowanie lubię w przypadku kremów do rąk. Krem ma przyjemną kremową konsystencję, która dobrze się rozsmarowuje, natomiast długo się wchłania i pozostawia lepiącą się warstwę - dlatego kremu więcej nie kupię, nie lubię używać kremów do rąk długo wchłaniających się, ponieważ robię to w ciągu dnia a mam sporo roboty w kuchni więc nie wchodzi to w grę. Jeśli chodzi o działanie to zdecydowanie jest skuteczny, dobrze nawilża, regeneruje skórę dłoni. Produkt wydajny.

Nie przepadam za kremami do rąk Avon. Każdy z nich ma ten sam problem - wchłanianie. Lubię miód w kosmetykach i co prawda krem nawilża, jednak nienawidzę tej lepkiej warstwy jaką zostawia, która bardzo trudno i długo się wchłania. Pachnie dobrze, ale za każdym razem zapaskudzę coś tym kremem, gdyż nie mam ochoty czekać kilkadziesiąt minut jak się wchłonie. Zdecydowanie wolę kremy innych marek.

Krem jest bardzo gęsty, i BARDZO Lepki. Zostawia lepki film, nawet jak smaruje się nim mocno wysuszoną skórę. Mam wrażenie jakby po nałożeniu go nigdy nie przestawał się lepić, bo mimo upływu czasu on jest takie uczucie jakby się dotknęło miodu. Faktycznie po umyciu rąk nadal się lepią od tego kremu, ale Dlatego ja nie stosuję go na dłonie, a na stopy a potem wkładam skarpetki po zostawiałabym tłuste ślady na podłodze.

Bardzo fajny kremik, który świetnie nawilża dłonie. Jest łagodny dla skóry więc nie podrażnia jej i nie wysusza. Odżywia oraz regeneruje dłonie zapewniając komfort użytkowania, ponieważ kem szybko się wchłania. Produkt jest wydajny i w przystępnej cenie.

Krem trafił do mnie zupełnie przypadkiem, nie wiązałam więc z nim zbyt dużych nadziei. Krem okazał się jednak nie najgorszy. Znajduje się on w wygodnej tubce. Ma gęstą konsystencję i przyjemny zapach. Krem dosyć trudno dokładnie rozsmarować na dłoniach, jednak gdy to już się uda to dłonie są miękkie i nawilżone. Mała ilość kremu wystarczy na całe dłonie.

Zapach jest ładny i to by było na tyle. Krem praktycznie wcale się nie wchłania. Pozostawia taką typowo wierzchnią warstwę, myślę że musi tam być parafina w składzie. W każdym razem efekt wygładzenia skóry jest powierzchowny i sztuczny. A warstwa na rękach sprawia, że przez godzinę nie można nic dotykać. Dłonie na pewno nie są od tego kremu nawilżone. Nigdy więcej, strata czasu. Na szczęście krem nie był drogi.

Krem zamknięty jest w miękkiej tubce, dzięki której możemy bez problemu wycisnąć odpowiednią ilość kremu. Konsystencja kremu jest średnio gęsta. Przyjemny zapach - miodowo mleczny. Na chłodniejsze dni krem jest dobry, ale używany tylko wieczorem, do spania, ponieważ długo się wchłania i pozostawia film na skórze. Stosowany w dzień może być problemowy, bo dłonie po nim są śliskie, ale używany wieczorem jest naprawdę okej :) Fajnie nawilża suche dłonie. Cena w katalogu Avon nie jest jakoś wygórowana, więc jest w sam raz. Waha się od 4 do 7 zł.

Uwielbiam ten krem choc wiem ze sa tacy co go nie cierpia... Krem ma gesta i tlusta no poprostu tresciwa konsystencje o zapachu miodowym(piekny zapach) Krem jest bardzo odzywczy raczej na noc ze wzgledu na dosc dlugi czas wchlaniania. Uczucie nawilzenia dloni jest zauwazalne juz po pietwszych aplikacjach. Jest swietny polecam go kazdemu!

Używałam go tylko na noc i pod rękawiczki, ponieważ był gęsty i klejący, długo się wchłaniał. Zostawiał śliską warstwę. Przeszkadzało mi to w używaniu go w ciągu dnia. Lubię zapach całej serii z mleczkiem pszczelim, ale w balsamie jest najlepszy. Dość szybko krem zużyłam, bo nie żałowałam go sobie. Nie wiem czy nawilżał dłonie, myślę że najwyżej trochę. Rano po zdjęciu rękawiczek skóra była miękka i jeszcze można było wyczuć tę lepką powłoczkę. Cały efekt nawilżenia znikał po pierwszym umyciu rąk. Wszystko wracało do stanu przed nałożeniem kremu. Nie skuszę się więcej, nawet za 4 zł.

Jedne z moich ulubionych krem co jakiś czas coś nowego wychodzi i każdy coś dla siebie znajdzie tak sądzę tym razem spróbowałam z mleczkiem pszczelim kremu i jest on w zapachu dość słodkawy lecz zapach ulatnia się dość szybko odniosłam takie wrażenie ale skupiłam się na tym jak działa krem nawilża i zmiękcza naskórek dając uczucie miękkości, nawożenie utrzymuje się dość długo co jest mega na plus.

Intensywnie nawilżający krem do rąk z mleczkiem pszczelim zamknięty jest w typowej dla kremów tubce z nakrętką. Krem ma przyjemnie słodki zapach. Rzeczywiście intensywnie nawilża naszą skórę, ale moim zdaniem nie nadaje się do stosowania w ciągu dnia. Krem bardzo powoli się wchłania, w zasadzie nie wchłania się całkowicie i zostawia lepką warstwę na skórze. Wyczuwamy krem na dłoniach nawet po umyciu rąk. Ale za to sprawdza się stosowany na noc, kiedy ma możliwość przez długi czas wnikać w skórę i porządnie ją nawilżyć. Ja go właśnie w ten sposób stosuję, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Cena to ok. 5 zł w katalogu AVON :)

Krem ten jest jednym z najbardziej treściwych jakie dotąd używałam. Świetnie skoncentrowany, niewielka ilość potrafi czynić cuda na popękanej, suchej skórze. W tej cenie nie ma lepszych kremów, niż te z serii Care. Konsystencja: gęsta, treściwa, odrobina wystarczy by dobrze nawilżyć dłonie, nie znika po chwili. Działanie: przy ekstremalnie wysuszonej skórze stosowanie kremu 2 razy dziennie już przynosiło efekty. Dłonie stawały się elastyczne, nie piekły, nie swędziały. Ochronny filtr sprawiał, że nawilżenie, gładkość utrzymywały się długi czas. Krem pozostawia warstwę ochronną. która może niektórym utrudniać czy sprawiać dyskomfort, ja jednak lubię to. Czuję wtedy, źr mojr dłonie nadal są pod ochroną. Kosmetyk jest tak skoncentrowany, że zużywanie może potrwać :) Uważam, że cała linia kremów Care jest nie do pobicia w tym przedziale cenowym, warto wypróbować. Zapach: pachnie miodowo, ale nie jest to duszący, mocny zapach, raczej subtelny. Utrzymuje się przez jakiś czas Opakowanie: poręczna miękka tubka, prosta grafika. Warto przeciąć, bo dużo zostaje w środku. Dostępność/ cena: zawsze w katalogu, moja stara wersja zawiera 100 ml. Teraz zmniejszyli pojemność do 75 ml w starej cenie 5 zł. Jednak mimo tego warto.

Wersję w świątecznym opakowaniu(30 ml) otrzymałam w prezencie. Aura zimowa, niskie temperatury, chłodny wiatr oraz suche ogrzewane pomieszczenia moje dłonie stają się szorstkie i nieprzyjemne w dotyku. Zawartość mleczka pszczelego, zapewnienie producenta "Intensywnie nawilżający krem do rąk" pomoże zapewnić odpowiedni poziom nawilżenia. Opakowanie jest kolorowe, gwiazdki i kokardka, plastik miękki pozwala na swobodne dozowanie kremu, estetycznie i użytecznie. Konsystencja zwarta i gęsta, krem jest lepki i muszę uważać z aplikacją, gdyż zostawia tłusty film na dłoniach. Owszem działanie kremu mocno nawilżające, ale trudno go wsmarować w dłonie i długo się wchłania. Tworzy na dłoniach wyczuwalna barierę ochronną. Zapach jest przyjemny, lekko miodowo-mleczny. A w składzie tytułowe mleczko pszczele pod koniec składu, początek składu to : gliceryna, emolient tłusty - Cetearyl alcohol, Sodium Cetyl Sulfate - substancja powierzchniowo czynna, Parafum - substancja zapachowa, Imidazolidinyl Urea - substancja konserwująca, Stearic Acid- emulgator, Methylparaben - konserwant kosmetyczny, ................ to na tyle. Skład jak widać ulepszacze i wspomagacze chemiczne. Krem jest bardzo wydajny, cena niska, dostępność - konsultantki i perfumerie internetowe.

To krem dobry na lato, wiosnę, albo na co dzień w ciągu dnia, po umyciu rąk. Szybko się wchłania, delikatnie nawilża. Niestety zimą jest za lekki, zbyt delikatny dla przesuszonej skóry dłoni. Ma przyjemny zapach, dobrą cenę, jest wydajny.

Do zakupu bardzo zachęciła mnie cena katalogowa, bo kosztował ok. 4 zł za 100 ml, według mnie, to bardzo atrakcyjna cena. Pożałowałam gdy tylko go użyłam.. Wchłania się tak wolno, że nawet po nałożeniu niewielkiej ilości produktu muszę odczekać naprawdę sporą ilość czasu, zanim produkt do końca się wchłonie. Pomimo ciągłego rozcierania go w dłoniach, biały tłusty krem utrzymuje się cały czas na dłoniach. W końcu nie wytrzymuje i ścieram nadmiar chusteczką, bo czego bym się nie dotknęła, to wszystko będzie tłuste. Używałam innych kremów do rąk z Avonu, ale ten użyłam pierwszy i ostatni raz. Super efektu nawilżenia również nie odczułam, także według mnie jedynym plusami tego produktu są cena i pojemność. W sumie do plusów można zaliczyć też wydajność, ponieważ nie chcąc mieć na dłoniach niedającej się wetrzeć mazi, używałam tego produktu bardzo niewiele. Cieszę się, że już go skończyłam xD