Eveline Cosmetics Max Intense Colour, Lip Liner Konturówka do ust

Konturówkę testuję od kilku miesięcy, gdyż została mi podarowana przez Wizaż za recenzję miesiąca o perfumach Lattafy Confidential Private Gold. Kolejną otrzymałam w paczce dla Recenzentki Miesiąca. Do testów otrzymałam kolor Vanilla, który jest bardzo bardzo jasny i myślę, że przypasuje niewielu karnacjom. Moja jest bardzo jasna dlatego znalazłam dla niej zastosowanie. Kredka jest dość łamliwa i bardzo często trzeba ją temperować, stąd też jej wydajność nie jest oszałamiająca. Plusem jest dołączona temperówka. Natomiast samo wykończenie kredki pozostawia wiele do życzenia. Napisy się ścierają, plastik w temperówce się łamie. Co do wykończenia kredki - jest bardzo suche, wręcz kredowe. Pozostawienie jej solo na ustach gwarantuje ich wysuszenie. Kredkę stosuję wyłącznie jako rozjaśnienie środka dolnej wargi i łuku kupidyna. Gdybym nałożyła ją na całe usta lub je obrysowała czułabym się jak przeniesiona w czasie do lat 2000, gdzie na usta nakładało się korektor. Na plus zasługuje też trwałość. Kredka faktycznie mocno trzyma się ust i wręcz się w nie "wżera". Dla mnie kredka stanowi uzupełnienie do makijażu, więc na pewno ją zużyję. Jednak sama bym jej ponownie nie kupiła. Dziękuję Wizażowi za możliwość przetestowania tego produktu.

W sierpniu otrzymałam od Wizażu paczkę w zamian za napisanie recenzji błyszczyka "Fizzy Cola Snack" powstałego we współpracy SftS z Wedlem, która... najwyraźniej spodobała się Redakcji :) nie planowałam tego, ale została ona nagrodzona nobliwym tytułem "Recenzja Miesiąca: Lipiec 2024". Serdecznie dziękuję za ten honor! ♥️ Ta konturówka to część wizażowego prezentu i niestety jest to najsłabszy produkt, który znalazłam w paczce... :( Nie jestem jakoś bardzo konturówkowa, ale nie ulega wątpliwości, że coraz mocniej doceniam ten typ kosmetyku. Jest przydatny. Do mojej kosmetyczki trafił odcień "Vanila" i ta nazwa jest dobrana perfekcyjnie - kolor jest ewidentnie waniliowy! Taki kremowy, bardzo ładny, ale jednocześnie zupełnie nietwarzowy. Nie pasuje do mojego typu urody. Nie bardzo wiedziałam co mam z nią zrobić, ale wpadłam na pomysł, by zrobić z niej podkład pod błyszczyk - i tak też go używam. Przedłuża ścieralne formuły. Nie lubię się z tym rysikiem - jest woskowy, rozwarstwia się i kruszy, kiedy próbuję nim malować usta. Wiecie, pozostawia po sobie upierdliwe grudki. Rysik jest zdecydowanie największym minusem kredki, czyli to, co powinno być największym atutem. Dobrze, że w kapturku ma wbudowaną strugawkę - to duże ułatwienie, które musi być docenione. Kredkę struga się szybko i łatwo. Nie zauważyłam, by była łamliwa - nie mogę więc dać jednej gwiazdki. Zresztą nawet bym tego nie chciała... :( No szkoda, że nie mogę dać jej wyższej oceny! Naprawdę chciałabym wykazać więcej entuzjazmu i zachęcić was do kupna tego kosmetyku, ale muszę też być rzetelną i sprawiedliwą recenzentką. Kredeczka ma sporo zwolenniczek i dobrych opinii, ale niestety ja ich nie podzielam... :( zupełnie bezużyteczna nie jest! Używam jej i będę używać, ale wymaga oczyszczenia z tych grudek, o których pisałam i oczywiście - błyszczyka, żeby 'ożywić' usta, bo ten waniliowy kolor mi nie pasuje. Wizażu... pamiętaj, że i tak jestem Ci bardzo wdzięczna! ♡:)

Konturówka nie jest automatyczna, do zestawu dołączona jest w skuwce temperówka. Produktem bardzo łatwo się pracuje, nie jest zbyt miękka ani zbyt twarda. Ma piękny kolor, który długo utrzymuje się na ustach. Nie zmywa się podczas picia ani jedzenia.

Mam używam ją do dziś. Ma piękny różowy kolorek. Ładnie obrysowuje kontur ust. Polecam używać ją nawet samą jako zwykłą szminke i wypełnić nią usta. Długo wytrzymuje jest matowa moze troszke wysuszać usta polecam łączyć też z błyszczykami.

Na początek, muszę powiedzieć, że konturówka ta ma niesamowicie miękką i kremową konsystencję, co sprawia, że aplikacja jest bajecznie przyjemna. Nie muszę się męczyć z ciągnięciem i szarpnięciami – linia jest równa i precyzyjna już po pierwszym ruchu. Ale to, co mnie naprawdę zachwyciło, to trwałość tego produktu. Konturówka ta utrzymuje się na ustach przez cały dzień, niezależnie od tego, czy piję kawę, czy jem posiłek. Nie muszę się martwić, że moje usta stracą kontur – ten produkt trzyma się mocno i nie rozmazuje się. Kolor jest też rewelacyjny. Mam kilka odcieni tej konturówki, i muszę przyznać, że każdy z nich jest intensywny i pięknie podkreśla moje usta. Co więcej, świetnie się blenduje z różnymi kolorami pomadek, co daje mi większą swobodę w kreowaniu różnych makijaży ust. Nie mogę zapomnieć o tym, jak poręczna jest ta konturówka. Ma praktyczny kształt ołówka, który ułatwia precyzyjne rysowanie konturów ust. Dodatkowo, można ją zabrać ze sobą wszędzie, bez obaw o to, że się zbuntuje czy rozbije. Jedyne, co mogłabym uznać za minus, to fakt, że czasem trzeba ją naostrzyć, co może być nieco uciążliwe. Ale to drobna niedogodność w porównaniu z jej zaletami.

Kupiłam ją ze strony Eveline, ponieważ chciałam się pobawić trochę makijażem i zrobić kolejne podejście do malowania ust . Udalo się i używam jej zarówno do obrysowania konturów jak i całkowitego wypełnienia , ponieważ jest trwała , mięciutka i ma wygodną temperówkę w zatyczce , dzięki czemu mogę ją wszędzie naostrzyć kiedy tego potrzebuje . Napewno będę chciała kupować kolejne

Każdą z tych konturówek kupiłam po 5 zł-szt.-biorąc pod uwagę naprawdę dobrą jakość oraz przyjemny wybór kolorów to jest super cena. Dzięki nim bardzo doceniłam temperówki wbudowane od razu w skuwki kredek-obecnie moje życie to regularne wyjazdy między dwoma końcami Polski, więc cenię sobie rozwiązania minimalizujące zawartość kosmetyczki(jedyną temperówkę do kredek jaką mam to da duża z Rossmanna, której nie chce mi się taszczyć praktycznie co weekend). W kredkach Eveline temperówki są dostatecznie ostre-ładnie temperują, nawet do ostrego czubka, nie zapychają się nadmiernie przez co można nimi szybko oraz bezproblemowo zatemperować konturówki(zdarzało mi się używać też ich do kredek innych firm). Same konturówki mają miękkość w sam raz-nie są zbyt twarde, więc można nimi wypełnić całe usta kolorem bez szarpania oraz pociągania skóry, jednocześnie nie są zbyt miękkie co pozwala wyrysować nimi precyzyjny kontur ust pod mocniejsze pomadki ;) Czasami zostawiają malutkie grudki gdy ciut mocniej dociskam je do skóry, ale nie jest to bardzo dokuczliwa wada. Pigmentację mają dobrą, chociaż nie zabójczo intensywną-jeśli oczekujecie mocnego koloru za pierwszym pociągnięciem to się rozczarujecie. Konturówki zostawiają równy kolor bez prześwitów, ale efekt jest bardziej stonowany oraz naturalny(nawet przy ciemniejszych kolorach)-tutaj pigmentacji ustępują konturówkom Dream Lips z Golden Rose. Nie są zbyt suche czy tępe, więc nie wysuszają przesadnie delikatnego naskórka warg. Używane solo są dosyć trwałe-do 2-3 godzin, dla mnie to wynik dobry, bo ja w pracy dużo mówię oraz często i gęsto piję herbaty, więc są to warunki niesprzyjające trwałości pomadek ;)

Świetna konturówka, uwielbiam jej twardość. Nie jest za miękka ( nie rozmazuje się) nie jest też za twarda ( łatwo nią zrobić obrys). Czasami maluje nią całe usta. Jest dość trwała, odrobinę wysusza usta. Ma piękne kolory więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Konturówkę posiadam w dwóch odcieniach. Bardzo dużym plusem jest temperówka w skuwce. Pigment jest taki wyważony trzeba kilka razy pociągać aby była zaznaczona granica ust. Dla mnie osobiście ta konturówka jest trochę zbyt twarda wole takie bardziej masełkowe konsystencje. Trwałość jest dość słaba bo bardzo szybko schodzi z ust. Raczej do niej nie powrócę gdyż gama kolorystyczna również nie robi na mnie zbyt dobrego wrażenia brakuje mi w niej bardziej odcieni nude.

Świetna, niedroga kredka w super odcieniach. Mam dwa kolory i używam bardzo często. Mogę śmiało stwierdzić że trzyma się kilka godzin bez poprawiania. Konturówka jest miękka, precyzyjnie się nakłada. Dodatkowo posiada temperówkę, co jest dużym plusem.

Konturówka jest bardzo przyjemna. Dobrze nawilza I nie wysusza ust. W dodatku bardzo dobrze można ją rozprowadzić na ustach tzn. Gładko. Niestety jej wadą jest to, że nie trzyma się dlugo. Ale ja akurat lubię poprawiać makijaż w trakcie dnia więc dla mnie to nie problem. Ta konturówka jest bardzo dobra. Najważniejsze jest to, że idzie nią uzyskać idealny kształt. Świetnie sprawdza się z pomadkami o ciemniejszym kolorze i z błyszczykiem.

Moja ulubiona, kolejna i ten sam nr czyli 18. Kiedyś konturówki nigdy nie używałam, do momentu gdy nie poleciła mi pani z Rossmanna twierdząc, że jest lepsza niż niejedna pomadka i nakłada na całe usta i tak się trzyma jej x godzin no i poleca. No i tak stała się i moją ulubioną. Kolor zawsze ten sam, jeśli nie ma, bo często tak bywa to szukam aż znajdę. Przechowuję zawsze w lodówce by była zawsze twarda i dobrze się temperowała. Nie zdarzyło mi się jeszcze by się złamała a to plus. Niestety jest i minus , a to tak mnie denerwuje, że czasem mam ją ochotę przez to wyrzucić a mianowicie przez oblepianie się ostrza temperówki przez kredkę. Tak ciężko to wyczyścić zawsze muszę użyć patyczka kosmetycznego i kręcić tam w środku i na zewnątrz po ostrzu. A nie mogę tego też tak zostawić bo aż mnie trzęsie. Niby kredka jest twarda ale te ostrze mimo wszystko jest oblepione. No chyba taki jej urok. ZALETY: piękny kolor trwał kolor, doskonale trzyma się na ustach wydajna niska cena WADY: mimo dobrej twardości przy temperowaniu kredka oblepia ostrze temperówki

Serdecznie mogę polecić. To już moja któraś z kolei konturowka. Jestem bardzo z niej zadowolona. Niewiele takich produktów przynosi mi tyle satysfakcji. Konturówka jest miękka. Bardzo dobrze można nalozyc produkt na skórę ust. Można łączyć ją z wieloma odcieniami szminki, niekoniecznie z tym jednym odciniem takim jak konturówka. Bardzo dobrze się ją temperuje. Jest wydajna i nie łamie się. Kolor jest przepiękny, mamy do wyboru wiele wariantów. Najlepszym jednak aspektem jest jej Trwałość. Jest niesamowita, rzadko która konturówka ma tak mocny pigment.

Mam odcień 17 warm nude, jest to ciepły , powiedziałabym karmelowy odcień. Konturówka jest średnio twarda, taka typowa konturówka do temperowania. Nakładam ją tylko na kontur ust, na całe usta jest dla mnie za sucha, za mało kremowa. Ładnie utrzymuje kontur, pomadka się nie rozlewa poza niego do pierwszego posiłku. Są na rynku o wiele lepsze kredki, ale gólnie jak za tą cenę to jest ok.

Mój odcień to Cherry nr 19. Jest to przepiękny i głęboki wiśniowy kolor. Kredka nie posiada zapachu. Nie jest ani zbyt miękka, ani zbyt twarda - taka akurat co pozwala wymalować usta bez najmniejszego problemu.. Jest bardzo wydajna i utrzymuje się na ustach długie godziny. Czasami pomadka już mi zniknęła, a konturówka była nadal. Ładnie obrysowuje usta i je wypełnia. Dodatkowo posiada temperówkę co dla mnie jest plusem. Co prawda wolękredki autmatyczne, ale gdy są kredki z temperówkami to też mi nie przeszkadza :) Poza tym nie podrażnia. Jedna z lepszych jakie miałam.

Konturówki według mnie są bardzo przydatnym kosmetykiem. Mogą służyć nie tylko obrysowywania ust w celu ich powiększenia i precyzyjnej aplikacji pomadki, ale również być używane solo, szczególnie jeśli mają kremową, miękką konsystencję. Pierwsze dwie konturówki z marki Eveline znajdowały się w zakupionych przeze mnie zestawach do ust z matową pomadką (piszę o tym w innej recenzji). Były to kolory (według numerów pomadek) 03 Rose Nude oraz 07 Baby Nude. Są to ładne kolory, choć trochę odbiegające od dołączonych pomadek - ta dołączona do 03 to po prostu jasny róż, chociaż pomadka ma nieco brązowawe tony, natomiast 07 jest jasnym pomarańczem, podczas gdy pomadka jest nieco wyraźniej przybrudzona brązem. Są dość miękkie; dobrze i precyzyjnie można nimi wymalować kontur ust, chociaż nie nadają się już do dokładnego wypełnienia wnętrza ust, szczególnie do noszenia ich solo. To jednak zależy już od tego, czego oczekujemy od produktu. Potem dokupiłam jeszcze osobną konturówkę w kolorze 20 Light Vanilla. Konturówka w opakowaniu wydaje się być wanilią z różowymi tonami, jednak na ustach wygląda bardzo jasno i "waniliowo". Co więcej, jest bardzo tępa i słabo napigmentowana - mam dość intensywną czerwień wargową, ale i tak na ogół powinno być widać cokolwiek. Co więcej, przy pierwszej aplikacji konturówka drapała mnie w usta i była bardzo twarda. Coś jest chyba w tym, że konsystencja tych produktów zależy od ich koloru. Solo do wyboru jest dostępna niezwykle mała ilość kolorów, zaledwie kilka, utrzymana w różach. Poza jedynym ciekawym kolorem numer 20, który okazał się bardzo zły, nie ma nic, co przypadłoby do mojego gustu. Konturówka ma formę zwykłej kredki z zatyczką, do której dołączona została temperówka (co jest tutaj plusem). Choć bardziej lubię konturówki automatyczne, to nie mam nic szczególnego przeciwko takiemu rozwiązaniu. Całość została utrzymana w jednym kolorze, który odpowiada kolorowi produktu. Na konturówce zostały umieszczone złote napisy z nazwą marki i produktu, jednak te ścierają się bardzo szybko - wygląda to nieestetycznie i sprawia trudność, ponieważ nie można odczytać numeru. Myślę, że w drogeriach można znaleźć o wiele więcej lepszych konturówek - szczególnie od owego felernego numerku 20 - w podobnej cenie, a nawet tańszych.

Eveline Max Intense Colour to wielofunkcyjna i łatwa w użyciu konturówka do ust. Produkt bardzo wydajny Po użyciu usta wydaja się pełniejsze i bardziej soczyste . Doskonale koryguje kształt ust. Do tego jest dużo fajnych odcieni. W dodatku jest tania.

Plusy duży wybór kolorów dodanie temperówki i ostrzałki od razu do opakowania dobre do obrysowania ust przed nałożeniem pomadki Minusy są trochę tępe w konsystencji, nie suną gładko po ustach (wiadomo, co kto lubi, ja np. czasem lubię nałożyć konturówkę na całe usta, a z tymi czasem bywa ciężko; w ogóle mam wrażenie, że to zależy od koloru) niektóre kolory dostępne są tylko w zestawie z pomadką