Biały Jeleń Mydło w kostce hipoalergiczne z ekstraktem z głogu 

Lata wstecz Marka "Biały jeleń" miała produkty w zasadzie najtańsze na rynku, tymczasem od kiedy zaczęło być niesamowicie modne bycie produktem naturalnym, i jak najzwyklejszym, czyli "eko", mydełka tej Firmy zaczęły się cenić, nie pozwalając się kupić za mniej, niż 7-10 zł. Ale poza tą jedyną wadą – trochę zbyt wysoką ceną, mydło ma same zalety, i wystawiam mu najwyższą ocenę. Opakowanie jest w porządku – to papierowa owijka o ładnej stylistyce, przykuwającej wzrok grafiką jednego z głównych składników mydła – owoców głogu, którym towarzyszy w składzie kosmetyku len. Super – wyciągi z obu roślin są zbawienne dla zdrowia – len łagodzi, a głóg wzmacnia – w szczególności naczynia krwionośne. I może to siła autosugestii, ale ja wyczuwam w charakterystycznym aromacie mydełka spod logo "Białego jelenia" subtelne, przyjemne cierpkie nutki zapachowe czerwonych owoców jagodowych. I jeśli chodzi o działanie, mydło jest godne polecenia. Przede wszystkim nie uczula, nie podrażnia, a wręcz łagodzi i nawilża, nadając się nawet do skóry atopowej. Do tego jest poręczną, twardą, zwartą, nierozmiękającą kostką. Doskonale, natychmiast odczuwalnie oczyszcza skórę, choć pieni się średnio, co najwyraźniej w tym przypadku świadczy o bardzo dobrym, naturalnym składzie specyfiku, i podwyższa jego wydajność. Reasumując – mydło jest gatunkowo bardzo dobre, ale trochę za drogie, jak na dość nieskomplikowany produkt oraz pozbawione bardzo dla mnie istotnego waloru – ślicznego aromatu, więc nie wiem, czy do niego wrócę. Ale kocha się nie za coś, a pomimo, więc kosmetyk polecam, gdyż jest bardzo dobry.

Mydło kupiłam za ok, 3zł, i uzywałam go na zmianę z żelem z tej samej firmy, mydło ma owalny kształt, dobrze leży w dłoni, nawilża, natłuszcza, nie wysusza, delikatnie pachnie, używam go nawet do twarzy, oraz zamiast płyny go higieny intymnej.Rewelka