Blonde Ultime Farba do włosów 

Farbę (10-1) kupiłam na promocji i jestem mega zadowolona. Jestem ciemną blondynką i dzięki tej farbie moje włosy mają śliczny blond, kolor taki jak na opakowaniu. Nie wysusza,nie niszczy,nie zauważyłam żeby wypadały mi po niej włosy. Odżywka do niej dołączona ma tak piękny,intensywny zapach że wystarczy otworzyć pudełko i już czuć jej zapach a włosy pięknie pachną jeszcze przez długi czas. Ja osobiście polecam:) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 4 duże

Widziałam dużo negatywnych opinii o tej farbie. Jednak ja jestem z niej zadowolona i na pewno do niej wrócę, gdyż odrost nie wyszedł rudawy jak to zawsze u mnie bywa. Włosy są błyszczące a ich barwa pasuje do mnie i dobrze się w niej czuję :) mój kolor to 12-1 Wyjątkowo jasny chłodny blond. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Mam długie blond włosy, które farbuje raz na pół roku albo nawet dłużej. Używając inne farby zawsze kolorek mi wychodził. Postanowiłam się skusić na coś nowego, więc farbę kupiłam w promocji w Rossmanie. Dopiero po zakupie przeczytałam niezbyt ciekawe opinie na jej temat, ale stwierdziłam, że może akurat w moim przypadku będzie inaczej. Ale niestety.. Na początku kolor wyszedł rudy. Byłam przerażona tym co zobaczyłam na mojej głowie. Dopiero po jakiś 3 myciach rudość trochę zniknęła, a moje włosy miały nieciekawy odcień "blondu" (?), a raczej koloru przybliżonego do blondu. Do tego strasznie zniszczyły mi włosy. Podsumowując - nie polecam! Używam tego produktu od: kilka miesięcy temu Ilość zużytych opakowań: duże

- jest dołączony aplikator - wychodzi 120 ml - jest dołączona odżywka, ale nie ma zbyt spektakularnego działania - i to co najważniejsze: kolor wyszedł taki, jak na opakowaniu -myślę, że jeszcze do niej wrócę Używam tego produktu od: jeden dzień Ilość zużytych opakowań: jedno

Oceniam farbe po 4 miesiącach. Farba w ogóle nie warta swojej ceny. Przy farbowaniu strasznie piecze skóra głowy i zapach jest okropny. Po farbowaniu kolor wyszedł taki jak na opakowaniu, odrosty zrobiły się rude. Po około 2 tygodniach farba zaczęła mi schodzić i teraz mam pasemka i ciemny blond. Dla mnie to jest bardzo niekorzystne ponieważ farbuje włosy co 4 miesiące i musze w takich chodzić, po za tym bardzo zniszczyły mi się końcówki. Odżywka jest okej. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Od zawsze miałam blond jestem naturalną ciemną blondynką ale jak to bywa zawsze chce sie cos zmienić więc delikatnie rozjasniałam swój kolor. Od początku ta farba była dla mnie jedyna i wyjątkowa a już po ostatnim farbowaniu kiedy to postanowiłam przyciemnic jasny blond do ciemnego ...Użyłam L\'oreal recital Preference X 8.3 Cannes mając nadzieje że uzyskam jasny złocisty blond..o matko już przy farbowaniu byłam załamana ciemnymi włosami, po wysuszeniu na głowie miałam siano ..czubek pomarańcz złoty niby a reszta szaro bury ciemny,odcień matowy i twardy...:( uratowała mnie moja farba Blonde Ultime tym razem odcień 10-0 zazwyczaj używam 10-1 nałożyłam na całą długość mówiąc sobie w duchu niech się dzieje co chce ale musze sie pozbyć z głowy mysiej kupy...i stał się cud po wysuszeniu włosy są piękne prawie jednakowy kolor na czubku troche ciemniejszy, włosy są miekkie gładkie gęste cu..do ..wne..dlatego nigdy wiecej Preference!!! Używam tego produktu od: jeden rok Ilość zużytych opakowań: jedno na jedno farbowanie

kupiłam sobie ta farbe w promocji mysłałam ze bedzie dobra ponieważ schwarzkopf jest to firma zajmująca sie tylko rzeczami do włosów. Skusiłam sie na ten zakup ale był to pierwszy i ostatni raz!! Od razu przy nakładaniu cała głowa swedzi tak ze sie nie da wytrzymać, nałożona na głowe zaczeła ją grzać jak bym głowe do wrządku włozywa wczesniej poparzona pokrzywami wlozyła. po 5 minutach jak ją nałozyłam zmyłam ją całą skóre miałam czerwona i białe bable jak po poparzeniu słonecznym! Bardzo mnie to zdziwiło gdyz naweł przy farbowaniu najtańsza znleziona farbą nigby mi sie nic nie stalo i nie jestem alergiczka. Używam tego produktu od: raz użyty Ilość zużytych opakowań: 1 i nigdy wiecej

Muszę się przyznać że strasznie się bałam tej farby, bo najpierw ją kupiłam a potem przeczytałam recenzje. Mam włosy naturalnie prawie czarne, od niedawna zaczęłam je rozjaśniać i bardzo pogorszył się ich stan więc trochę się obawiałam totalnego spalenia jednak nic takiego nie miało miejsca. Farba bardzo intensywnie rozjaśnia, nie powodując żółtego odcienia. Zapach jest całkiem przyjemny, amoniak tylko lekko się przebija ale nie przeszkadzało mi to wogóle. Skóra głowy nie piekła, nie była nawet zaczerwieniona. Jeśli chodzi o stan włosów no to oczywiście były przesuszone i szorstkie nawet po zastosowaniu odżywki, która faktycznie nie jest za ciekawa, ale nie kruszyły się i po zastosowaniu własnej kuracji powoli odzyskują zdrowie:) Co do trwałości koloru to się na razie nie wypowiadam, bo farbowałam włosy tydzień temu ale na chwilę obecną włoski nie zmieniły odcienia więc zastrzeżeń nie mam:) Używam tego produktu od: tydzień temu Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Przez pewien czas postanowiłam zrezygnować z fryzjera. W promocji kupiłam od razu 3 opakowania z zamierzeniem trzymania się konkretnej firmy i odcienia (konkretniej 10.1) Pół gwiazdki należy się temu produktowi tylko za to, że faktycznie rozjaśnia. Pozostałych zalet brak: * zapach rozjaśniacza był tak silny, że przechodziłam z pokoju do pokoju nakładać farbę, żeby sie nie \\\\\\\'dusić\\\\\\\' * trudno było mi wytrzymać pieczenie skóry czekając na efekt * kolor znika po 2 tygodniach - pozostaje efekt rozjaśnienia, czyli standardowo nic ciekawego ;) * włosy wypadają i wypadają po około miesiącu * włosy są o niebo bardziej zniszczone niż po rozjasniaczu fryzjerskim... Żałuję, że trafiłam na tę farbę - oj Claudia, jak ci ufać ! kompromitacja! Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 4 opakowania

Po pomalowaniu włosow tą farbą byłam zachwycona, wrócił w końcu mój naturalny kolor, radość jednak nie była zbyt długa, gdyż farba zmywa się w zastraszającym tempie Już po pierwszym umyciu wlosów mialam plamy na włosach, gdzie niegdzie normalnie farba zeszła w całości zostawiając jakiś placek Miejscowe ubytki farby były do trzeciego umycia wlosów, bo po nim farby nie było już na włosach w ogóle. Za taką cenę to po prostu komediodramat.. Używam tego produktu od: użyłam raz Ilość zużytych opakowań: 1 farba

Odcień 12-1. Tyle się naczytałam złego o tej farbie, że nie wiedziałam, czy jest sens kupować, ale od długiego czasu nie mogłam znaleźć swojej najlepszej farby. Z tą firmą miałam złe doświadczenia - wypadanie włosów itd. Ale skusiłam się, przez ładne opakowanie i promocję. Udało mi się ją dorwać za około 18zł. Zapach mnie nie drażnił, nic nie piekło, jak zdarzało się z innymi farbami rozjaśniającymi. Po zmyciu farby, włosy wydawały mi się żółtawe, jednak gdy wysuszyłam, otrzymałam piękny blond, lekko perłowy, zimny, o dziwo bez żółtych odrostów, a naturalny mam BRĄZ. Kolejne zaskoczenie, włosy mi się nie zniszczyły i nadal nie są w złej kondycji, a farbuję co miesiąc włosy przez mocno widocznie, ciemne odrosty, które zbyt estetycznie nie wyglądają. Odejmuję pół gwiazdki przez to, że odrosty po dwóch tygodniach robią się żółtawe, jednak przy moich ciemnych naturalnych włosach to żadne zaskoczenie. Zadziwiają mnie inne recenzje, jest to moja ulubiona farba, którą znalazłam dopiero po 2 latach farbowania na bardzo jasny blond. Używam tego produktu od: około 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: dzisiaj poszło 5.

Recenzuję odcień 10.0, którego użyłam ja i moja mama. Ja farbowałam odrosty ze średniego blondu, moja mama posiwiałe odrosty. Mi wyszły pomarańczowe, mamie białe. Farba wcale nie pokrywa siwych włosów (niby 100% a w przypadku mamy tylko część). Trwałość farby- tu już oceniam swój efekt, który minął po 3-4 myciach. Tj- włosy zostały rozjaśnione, ale z pomarańczowych zrobił się brzydki żółtawo-miedziany blond, który wyglądał jak nieudane rozjaśnianie. Farba niszczy włosy, może nie widać tego od razu, ale po jakimś czasie lub po odstawieniu poprzedniej farby (L\\\'oreal). Ogólnie nie polecam. Ładny odcień na pudełku i w miarę mocne rozjaśnienie, szkoda tylko, że pomarańczowe.

Zacznę od tego, że od lat używam wyłącznie farby L\'Oreal Preference. Pewnego razu w drogerii niefortunnie zabrakło mojego odcienia tejże farby (Zbis 10.1), a że mój odrost sięgał kosmosu, szarpnęłam Blonde Ultime w odcieniu nr 10.1, z panią Schiffer na pudełku. Teoretycznie numer odcienia farby ten sam, nie powinno być zatem problemu...a jednak. Farba od Schwarzkopfa zafarbowała moje odrosty na kolor zdecydowanie jaśniejszy niż uprzednio użyta farba L\'Oreal. Skutkiem był dość wyraźny efekt "odwróconego ombre":( Pomijając nietrafiony odcień, poruszę kwestię trwałości koloru. Otóż trwałość koloru danego przez tą farbę jest zdecydowanie krótsza, niż trwałość koloru z farby Preference. Byłam dość zaskoczona, gdy okazało się, że mój, bądź co bądź niezły, całkiem jasny kolor blond zwyczajnie płowieje:( Traci blask, wyrazistość i nasycenie, włosy zaczynają wyglądać niezdrowo, mimo że takie nie są. Ostatnia rzecz, która tutaj mnie rozczarowała, to dołączony do farby eliksir (czy serum/odżywka, nie pamiętam co to było). Nie dość, że jest tego malusio, na moje długie włosy wystarczyło na jeden raz, to wcale toto nie pielęgnowało włosów jakbym sobie tego życzyła. Znów porównam ten temat do L\'Oreala, który do swojej farby dołącza całą tubę świetnej odżywki, która starcza mi spokojnie na miesiąc przy użyciu 1-2 razy na tydzień. Schwarzkopfowy eliksir nie dość, że dziwnie pachnie, to według mnie nie pozostawia na włosach nic dobrego, co pomogłoby je chociaż dobrze rozczesać po tym farbowaniu. W swojej recenzji pominę kwestię konsystencji farby (zawsze ktoś mi ją nakłada, ja nie mam z nią "styczności"), oraz jej zapachu (nie wierzę w pachnące farby rozjaśniające, ważne żeby działały, zapach wcześniej czy później się wypłucze). Aha, no i ważna rzecz - farba nie zniszczyła mi włosów, nie było żadnego wypadania itp., jedynie ten wypłukany kolor nadał im takiego nieciekawego wyglądu...

Oceniam kolor 12.1 .Po opiniach innych wizazanek byłam lekko przerażona bo farba kupiona stoi na półce i co z nią zrobic. Zaryzykowalam spalone wlosy. Mam włosy koloru marchewkowo rudego, wiele razy farbowane nawet z henna dlatego nie spodziewałam się spektakularnych efektów po farbę rozjasniajacej, moja poprzednia przygoda z rozjaśniaczem wypadła .... zielono. Włosy z górnej warstwy i końcówek rozjaśni one słońcem oczywiście lepiej chwycił ale nie m wielkiej różnicy albo jakiś odcięc . Jedyny wielki minus tej farby to zapach amoniaku , porostu nie dałam rady ustać w jednym miejscu tak paliło w oczy i nos. Koszmar!. Co do kondycji włosów nie zauważyłam znacznego pogorszenia, włosy po wypadały ale to akurat u mnie normalne. Używam tego produktu od: pierwszy raz Ilość zużytych opakowań: pierwsze

no wlasnie niewiem jak ocenic ta farbke.kupilam kolor 12,1. aplikacja bardzo przyjemna,dobra konsystencja farby,zapach cudny!zero duszenia czy podraznienia jak to przy rozjasniajacych farbach jest.zero pieczenia podczas nakladania.kolor wyszedl sliczny,cudny jasny blond jak na obrazku i tego oczekiwalam..ale..jak pisza wizazanki nizej..2,3 tygodnie i kolor doslownie znika..najpierw uciekl z odrostu ktory znow stal sie brzydko zloty i lekko wymywa sie na dlugosci..a ja oid farby oczekuje przede wszystkim trwalosci..odzywka dolaczona do farby jest ok.szkoda ze to nie jest ideal a naprawde bardzo baaardzo blisko jej bylo do idealu ;( Używam tego produktu od: 1,5 miesiaca Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie nie nie i jeszcze raz nie polecam! Wybrałam kolor 7-0 ciemny blond, jednak do blondu to mu daleko. Włosy wyszły czekoladowo brązowe! Czyli dosc ciemne, a nad czołem gdzie mam dosc jasne włoski dały odcień rudo-miedziany. Wnosząc po innych komenatrzach farba się dość szybko zmywa. Jestem po 1 myciu i rzeczywiście kolor jest delikatnie jaśniejszy, jednak zastosowałam szampon przeciwłupieżowy i na taki efekt liczyłam. Eliksir mocno obciaża włosy więc wydają się przetłuszczone więc polecam umiar. Dodam jeszcze, że zapach farby po 2 myciach nadal jest wyczuwalny. Jedna gwiazdka za kolor, mimo że dla mnie ciemny jest ładny i pokrył włosy równo. Używam tego produktu od: 2 dni Ilość zużytych opakowań: jedno

Gdybym miała ocenić ten produkt od razu po zastosowaniu to pewnie zaznaczyłabym opcję Mój Hit, bo kolor wyszed jak z opakowania - idealny blond Claudi Schiffer. Pokrył trzycentymetrowy odrost, nie zniszczył włosów, nie śmierdział przy aplikacji - jednym słowem same ochy i achy. Dodam, że od razu zakupiłam szampon i odżywkę z serii Ultime do włosów farbowanych aby dłużej zatrzymać kolor. I właśnie... tu zaczynają się schody. Farba znika z włosów w tempie ekspresowym, wypłukuje się z każdym myciem, pozostawiając nieestetyczne żółtko. Nie tego oczekiwałam. Bubel po prostu. Trzeba szukac dalej idealnego blondu. Użyłam raz - jedno opakowanie starczyło mi na całą długość włosów, sięgających łopatek.

Jak w tytule - idź precz Szatanie!!! Użyłam 12-1 czyli wyjątkowo jasny chłodny blond. Trzymałam zgodnie z instrukcją 45 minut (ze stoperem w ręku, ani dłużej ani krócej). Pierwsze 5 minut delikatnie szczypała mnie skóra głowy, później to uczucie przeszło. Przy zmywaniu włosów poczułam coś dziwnego na głowie, sprawdzam więc i.... mam na skórze głowy 3 bąble wielkości 10 groszówki wypełnione płynem, coś podobnego do bąbli na stopach jak buty obetrą!!! Po zmyciu farby skóra ponownie zaczęła piec i była czerwona. Masakra!!! Włosy farbuję z przerwami od 15 lat - rozjaśniałam, przyciemniałam, i blondy były i rudy i brąz. Wiele farb przetestowałam, ale nigdy mnie farba tak nie podrażniła.Żeby jeszcze kolor był warty tego cierpienia, ale nie - on u mnie z chłodnym odcieniem nie ma nic wspólnego, jest lekki kurczak. Daję pół gwiazdki, ale nawet te pół to za dużo. Farbę kładłam na włosy farbowane chłodnym blondem z l\\\'oreala z centymetrowym odrostem (mój naturalny kolor to typowo polski mysi blond, ani ciemny ani jasn)