Gosh BB Powder Puder prasowany matująco - nawilżający

Puder wspominam bardziej na plus, ale nie na tyle dobrze, żeby go jeszcze kupić. Zacznijmy od kolorów. Tutaj duży plus, bo można znaleźć odcienie naprawdę jasne, co nie jest aż tak często spotykane wbrew pozorom. Dodatkowo nie zmieniają one koloru. Posiadałam odcień 02, który był jasny i bardzo naturalny, lekko kryjący. Puder zaraz po nałożeniu dawał fajny efekt, chociaż jak się przyjrzeć podkreślał włoski i skórki. :] Z czasem jak to bywa nie było dużo lepiej. Chociaż mogło być gorzej. Puder po paru godzinach znikał z twarzy. Twarz świeciła się nieestetycznie, na szczęście krzywdy nie robił, oprócz tego, że wyglądało się tak jakby się niczym nie zmatowiło. Na pochwałę zasługuje opakowanie. Lekkie, łatwo otwierane, z lusterkiem i delikatną gąbeczką. Tutaj nie ma się czego doczepić. Ogólnie jednak puder nie należy do najlepszych. Ani spektakularnych efektów matujących ani nawilżających, cena spora a wydajność taka sobie.

Posiadam kolor 02, który faktycznie jest b.jasny ; nie dopasowuje się do koloru cery, więc trzeba dobrać właściwy kolor od razu. Puder matuje, jednak nie nawilża. Stosowany solo nie ma praktycznie żadnego krycia (chociaż spodziewałam się krycia widząc nazwę bb)- jedynie matuje w taki wysuszający sposób (wszystkie zmarszczki podkreślone) - na krótko, potem się wszystko błyszczy. Potrzebując przykryć niedoskonałości stosuję na podkład lub koreański bb. Efekt matowienia jest taki suchy, wygląda brzydko, potem sie wszystko wyświeca i też wygląda nieładnie. W ciepłe dni - nie trzyma makijażu lub wręcz rozpuszcza. Dodatkowo zapycha mnie. Puder kupiłam w promocji za ok. 35pln, zatem nie jest tani i totalnie mija się z obietnicami producenta. Poza tym bardzo szybko zobaczyłam denko - nie jest wydajny.

Puder kupiłam w ramach desperackiej próby znalezienia produktu, który utrwali makijaż, jednocześnie nie powodując masakry pod oczami. I ciągle nie mogę uwierzyć, że w końcu na taki trafiłam! Moja sucha i atopowa skóra czuje się komfortowo i wygląda zupełnie zdrowo. Puder matuje tyle, ile trzeba żeby utrwalić makijaż, a do tego nawilża i w jakiś niewyjaśniony sposób rozświetla. Jest w kamieniu, co sprawia że używa się go łatwo i bez bałaganu, pędzelkiem pod oczy i dużym pędzlem na całą twarz. Mam jasną karnację, ale teraz jestem opalona. Mimo, że mam najjaśniejszy odcień i jest on jaśniejszy od mojej opalenizny, to nie rozjaśnia twarzy i nie bieli. Polecam z całego serca!

Najważniejsze dla mnie w tym pudrze, że nie zapycha i nie tworzy maski na twarzy. Daje ładne satynowe wykończenie, nie wchodzi w pory, nie podkreśla skórek. Mam cerę mieszaną i jestem zaskoczona z jego trwałością... nawet jak cera zaczyna się świecić, wygląda to w miarę estetycznie i naturalnie. Jedyny minusem jest wydajność pudru - przy codziennym stosowaniu wystarczył mi na miesiąc.

Testując Gosh bb powder w drogerii już pod palcami dało się wyczuć, że jest bardzo drobno zmielony i jedwabisty w dotyku. Kupiłam odcień 02 - bardzo jasny, neutralny kolorek, który ładnie dopasował się do mojej jasnej karnacji. Puder stosowałam głównie jako wykończenie na podkład, ale czasem gdy chciałam delikatniejszy efekt używałam również solo i w obu sytuacjach sprawdzał się naprawdę dobrze. Moja cera jest mieszana w kierunku normalnej. Puder ma ładne średnie krycie, przyjemnie stapia się z makijażem, ma jedwabiste wykończenie. Nie jest to płaski mat, nie ściąga cery, nie przesusza. Bardzo podoba mi się jak wygląda dzięki niemu makijaż, przedłuża jego trwałość, produkty suche typu bronzer ładnie się na nim rozcierają. U mnie utrzymuje się długi czas, czasem gdy coś się zetrze np. od maseczki ochronnej - bez problemu się dokłada :) Opakowanie jest porządne, z lusterkiem, otwierane na przycisk. Polecam serdecznie ten puder, wykorzystałam już wiele opakowań i stale wracam :)

Płaska puderniczka z lusterkiem – bardziej praktyczna, niż ładna – zawiera ultradelikatny, sprasowany puder, zapewniający naturalny efekt wykończenia makijażu, lub po prostu – lekkiego, szybkiego i prostego zmatowienia cery bez podkładu – w ciągu dnia. Puder jest bardzo dobry. Bardzo drobno zmielony, i głównie to sprawia, że ładnie stapia się ze skórą, nadając jej świeży wygląd – nie nienaturalnie matowy, a nawet niedobranie w punkt odcienia pudru do cery też nie stanowi problemu. Specyfik pokrywa skórę tak delikatną warstewką, że nie odcina się barwą od cery, i ładnie stapia z innymi użytymi kosmetykami – podkładem, lub nawet samym kremem, anie nie rolując się, ani nie osypując. Puder po prostu musi w jakimś... promilu swojego składu, zawierać coś lekko opalizującego, bo gwarantuje niesamowicie gładki, naturalny efekt, nie podkreślając, a optycznie zarówno tuszując drobne skazy – wypukłości krostek lub blizn, jak i nie podkreślając suchych płatków skórek – głównie na i przy nosie. Doskonały puder – dość drogi (więc warto czekać na akcje promocyjne Marki), ale bardzo wydajny. Polecam.

Mam najjaśniejszy odcień tego pudru. Nie jest on dla mnie zbyt jasny. Dodatkowo co ważne nie zmienia na niej koloru, co zdarzało mi się przy różnych podkładach - np. sławny Revlon Color stay w odcieniu Ivory świnkował, a odcień Buff zamieniał się w pomarańczę. Nie zapycha porów skóry, a jednocześnie matuje na kilka godzin (przy cerze z ŁZS trudno uzyskać efekt matu na długo). Nie podkreśla też suchych skórek. Ładnie wygląda na skórze. Ładnie też się zmywa płynem micelarnym. Polecam.

Uwielbiam ten puder, ma takie matowo-satynowe wykończenie i wygląda bardzo naturalnie. Przede wszystkim nie uwypukla zmarszczek, a wygładza cerę, jest bardzo lekki i nie zapycha porów. Ja używam go do przypudrowania podkładu i w tej roli sprawdza się znakomicie (nakładam puchatym pędzlem), wygląda dobrze zarówno na nosie i czole, gdzie skóra lubi się szybciej wyświęcać, jak i na policzkach, gdzie ja mam cerę bardzo suchą. Nie podkreśla skórek i nie powoduje ściągnięcia. Utrzymuje podkład w ryzach długo, a wypróbowałam go z różnymi podkładami i tymi mocniej kryjącymi i tymi delikatnymi. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to produkt transparentny, więc nadaje lekko kolor. Nie wiem ile opakowań już zużyłam, ale wiele. Jego wadą jest to, że jest dość mało wydajny i jest dostępny tylko w trzech kolorach.

Dla mnie jest t najlepszy puder, jakiego używałam. Mam dość jasną karnację i zazwyczaj nawet najjaśniejsze odcienie kosmetyków są za ciemne. Tu nie miałam tego problemu - używam odcienia 04, a tylko w okresie szczególnej bladości 02. Nie używam podkładu, bo nie mam większych problemów z cerą - ten puder wystarcza, żeby zatuszować niewielkie niedoskonałości i wyrównać koloryt cery. Nakładam zarówno pędzlem, jak i załączoną gąbką - i tak i tak wychodzi ok. Fajnie, że opakowanie ma wbudowane lusterko - o jedna mniej rzecz, którą muszę nosić w kosmetyczce. Minus za bardzo małą ilość produktu w opakowaniu i słabą wydajność. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 4

Mam ciepłą karnację i niestety z proponowanej paletki nie ma dla mnie niczego, co by pasowało (prawie wszystkie odcienie, poza jednym, były za jasne i za żółte). Kupiłam więc ten puder w najciemniejszym odcieniu (08 chestnut) i używam jako bronzera :D Nie mam jasnej cery, a mimo to jest on zaskakująco ciemny. Plusy + nie wywołuje alergii i nie podrażnia + wydajny + nie wysusza + poręczne i wytrzymałe opakowanie z dużym lusterkiem + nie kruszy się Minusy - nie ma odcienia, który by do mnie pasował! ;) Używam tego produktu od: 8 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Całkiem dobry produkt. Oceniam odcień 02. Plusy: - dobrze matuje - drobno zmielony, nie pyli - nie podkreśla suchych skórek - użyty w rozsądnej ilości ładnie ujednolica twarz (ja nakładam pędzlem) - pomaga zatuszować drobne niedoskonałości - ładnie współpracuje z podkładami - nie zapycha, nie uczula, nie podrażnia - nie podkreśla suchych skórek Minusy: - niewydajny, mała gramatura, do tego pomimo, że używam tylko do drobnych poprawek szybko ubywa produktu - jest trochę cięższy od dotychczas najczęściej kupowanego przez mnie drogeryjnego TrueMatch, na pewno spodoba się dziewczynom, które chcą jeszcze przy pomocy pudru coś niecoś ukryć, ja używam na prawdę odrobinę przy pomocy pędzla, uważam, że nakładany gąbeczką spowodowałby efekt tapety, z drugiej strony ma to być puder all in one więc być może stosowany solo jest akurat - plastikowe opakowanie, które wydaje się mało solidne, jednakże nie połamało się. Jeśli chodzi o odcienie to przestrzegam, że najjaśniejszy dostępny odcień czyli 02, choć w pudełku wydaje się bardzo jasny na twarzy już aż tak jasny nie jest, jest to ciepły, wpadający w żółć odcień, ja mam jasną karnację, ale nie mega bladą i u mnie jeszcze się dopasował, choć gdyby był ton jaśniejszy to by było nawet lepiej. Podsumowując jest to na prawdę dobry produkt, warto wypróbować. Ja poszukuję coś lżejszego, dlatego nie wiem czy kupię go ponownie, niemniej zainteresowałam się kosmetykami firmy Gosh i jeszcze nie raz na coś od nich się skuszę. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: kończę 1

Bardzo fajny, dobrze zmielony puder.Na długo matuje, przez co nie wymaga częstych poprawek w ciągu dnia.Nie widoczny po nałożeniu, ale pod warunkiem, że nakłada się go profesjonalnym pędzlem.Dołączona gąbeczka absolutnie się nie sprawdza.Co do minusów- bardzo mało wydajny, co nie znaczy, że trzeba go"tonę" nałożyc, by spełnił swoje zadanie.Absolutnie nie.Jest go po prostu odrobinę w pojemniczku- zaledwie 6g, co w stosunku do ceny(50zł), jest naprawdę niewiele.Używam go od 1,5 msc maksymalnie 2 razy dziennie, a już widac dno.Myślę, że przy takiej częstotliwości używania, to wystarczy jeszcze max na 3 msc.

Oczywiście, podobnie jak większość mam już dość wyrastających jak grzyby po deszczu produktów sygnowanych znaczkiem BB. Ten produkt oczywiście z BB nie ma nic wspólnego, oprócz nazwy i braku parabenów w składzie. Niemniej jednak, nie skreśla go to z listy świetnych pudrów MATUJĄCO-NAWILŻAJĄCYCH. Tak, samo założenie jakoś się kłóci, bo niby jak to: nawilża i matowi? A taki ten produkt właśnie jest. Puder zamknięty w dość masywnym, plastikowym opakowaniu z dużym lusterkiem i gąbeczką. Nie polecam jednak gąbki do nakładania, puder wygląda dużo lepiej nakładany dużym pędzlem do pudru (u mnie hakuro h52). Puder ma idealną, jedwabistą konsystencję, jest bardzo lekki na twarzy, pięknie stapia się z cerą. Do wyboru są 4 kolory, ja mam nr 06, trzeci w kolejności od najjaśniejszego, mam dość ciemną karnację. Puder jest idealnie wyważonym produktem pomiędzy perfekcyjnym półsatynowym matem, a nawilżeniem. Mam cerę mieszaną, u mnie sprawdza się idealnie, buzia wygląda zdrowo i gładko przez cały dzień. Stosuję go jako typowy puder wykończeniowy. Z tego typu pudrów w tym przedziale cenowym mogłabym go jedynie porównać do Bourjois HM, jednak Gosh dużo lepiej matuje. Zmielenie tego pudru to majstersztyk. Buzia jest po nim gładka i jednocześnie nawilżona. Wielki plus za brak parabenu i drobinek. Latem z powodzeniem można go stosować solo. np. na krem BB (u mnie Diorskin), bez obaw o przesuszenie. Szalenie wydajny, używam od 2 miesięcy codziennie i nie widzę ubytku. Używam tego produktu od: 2 miesiace Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1