AA Intymna, Fresh, Płyn do higieny intymnej 

Żel ma odpowiednią konsystencję,nie przelewa się w dłoni, dobrze się pieni, zapach przyjemny aczkolwiek po chwili znika, nie podrażnił mnie ale nie kupię go ponownie wolę inne konsystencję bardziej kremowe.

Płyny do higieny intymnej to moje absolutne niezbędniki od... dziecka. Wszelkie mydła, żele pod prysznic, a nawet niektóre emulsje do higieny intymnej po prostu odpadają! Zaraz przychodzi fala okropnego pieczenia, podrażnienia, pojawiają się upławy. O nie... Mam tak delikatną strefę intymną, że nic innego się u mnie nie sprawdzi. A używanie do tego celu samej tylko wody... No nie, nie zdecydowałabym się na tak ekologiczny krok (wiem, że niektóre kobiety myją się w ten sposób - poDZIWIam i DZIWIę się jednocześnie). Przechodząc do rzeczy – Lubię żele do higieny intymnej od AA za to, że są łagodne, mają właściwości kojące i nie przyprawiają o żadne nieprzyjemności. Tę pozycję znam od dawna. Kiedyś bardzo ją lubiłam, ale dziś uważam, że się nieco zepsuła... Nie czuję zintensyfikowanego odświeżenia, a w końcu etykietka "Fresh" do czegoś zobowiązuje; świeżość na poziomie podstawowym - po użyciu czuję się po prostu czysta, ale jakiegoś superdługotrwałego odświeżenia tam nie uświadczyłam. Żelik pachnie bardzo przyjemnie i rzeczywiście długo - tak trochę konwaliowo. :) bardzo ładnie. Nie podrażnia, nie uczula - jest w porządku, ale nic poza tym. Kiedyś odświeżał lepiej i był bardziej wydajny. Nie wiem, co się stało... Mimo wszystko skład ma średni: zawiera nawilżający aloes, kwas mlekowy oraz alantoinę - ok, to jest świetne, ale bardziej niepokoi mnie tetrasodium etidronate... :/ w odpowiednich stężeniach nie grozi, jednak skąd mam wiedzieć czy w przypadku tego żelu jest ono odpowiednie? Jest to dość syfiasty, w każdym razie - kontrowersyjny składnik. Tak, jak pisałam: nie mam w związku z używaniem tego żelu żadnych nieprzyjemnych doświadczeń, niemniej jednak nie zasługuje na miano "fresh", tylko np. "sensitive", bo faktycznie jest delikatny. Ponadto: tetrasodium etidronate nie jest substancją bezpieczną dla kobiet w ciąży, o czym Producent raczył milczeć... :/ Podsumowując..... Ocena: 3,5/5

Oki, myślę, że ten płyn jest bardzo fajną propozycją. Wbrew pozorom jest on bardzo delikatny a skóra po nim jest jakoś tak bardziej odczuwalnie nawilżona a co najważniejsze wszelakie nieprzyjemne zapachy przy nim stają się drobnym pikusiem (lol) Sam w sobie też ten żel bardzo dobrze się pieni a jego zapach kojarzy mi trochę z taką "mroźną świeżością" (nie mam lepszego chyba słowa na to jeśli mam być zupełnie szczera) Pamiętam, że wtedy szukałam jakiegoś dobrego zastępnika swojego innego bardzo ulubionego płynu i natrafiłam wtedy na ten żel z AA i był to naprawdę dobry strzał i do tej pory nie żałuję tej decyzji, bo był naprawdę dobry, szczególnie za tą cenę więc jak najbardziej go polecam ;)

Płyn do higieny intymnej stworzony pod logo AA kupiłam w jednym z marketów w jakichś przyzwoitych pieniądzach. Już wcześniej stosowałam kosmetyki tego typu wyprodukowane przez tą markę i mi się sprawdzały, więc byłam ciekawa i tej propozycji. Recenzowany specyfik zamknięty jest w butelce o pojemności 300ml, a za dozownik służy pompka, więc jest higienicznie. Materiał jest przezroczysty, więc widzimy, ile błękitnej zawartości jeszcze pozostało w środku. Z kolei konsystencja jest średnio gęsta, żelowa i łatwo się rozprowadza. Produkt całkiem dobrze się pieni oraz ładnie, nienachalnie pachnie. Przy tym jest także całkiem wydajny (spokojnie starczy na jakieś 1,5 miesiąca stosowania, a nawet dłużej). Co jednak najważniejsze, płyn jest bardzo łagodny, nie wywołuje absolutnie żadnego dyskomfortu ani podrażnień. Świetnie odświeża i oczyszcza oraz niweluje wszelkie ewentualne, nieprzyjemne zapachy. Jeśli chodzi o skład, opiera się przede wszyskim na wyciągu z liści aloesu, który łagodzi podrażnienia, nawilża i ma działanie przeciwzapalne. Z dobroci mamy też kojące alantoinę i pantenol oraz dbający o odpowiednie pH kobiecych stref kwas mlekowy. Plus za brak mocnych detergentów. Reasumując: z płynu od AA jestem zadowolona. Wywiązuje się z wszystkiego, czego wymagam od tego typu produktów. Ode mnie 5*.

Za co go kocham? No za ten zapach! Jako fanka zapachów, muszę to podkreślić w pierwszej linijce. Naprawdę stworzyli tę kompozycję fajnie. Może to dziwne, że w tego typu produkcie zwracam uwagę na ten aspekt, ale serio, kto kupił i używał, ten wie, że to miły akcent codziennej pielęgnacji, gdy pod prysznicem roznosi się ta woń. W każdym razie przechodząc do konkretów, to żel ma niezły skład, włączając kwas mlekowy, aloes, betainę, alantoinę, d-pantenol... Normalnie cały szereg fajnych kojących nawilżaczy! Ma też jakiś składnik nadający uczucie takiej świeżości, jakby chłodu? To też ciekawe doznanie przy pierwszym użyciu. Pieni się fajnie, więc wydajność ma zaskakująco dobrą. Myślę, że dla osób, które nie mają jakiś szczególnych potrzeb, to jest dobry produkt do codziennej pielęgnacji. Ma wygodną pompkę i nie kosztuje krocie. Ja zużyłam już kolejne opakowanie.

Ten niebieski żel jest niezwykle delikatny i spełnia swoją funkcję. Odświeża, nie wysusza. Ma delikatny zapach - jak dla mnie mógłby go nie mieć. Pompka się nie zacina. Jest jednak średnio wydajny i dlatego raczej już go nie kupię.

Żelu do higieny intymnej w mojej łazience zabraknąć nie może. Bardzo lubię tego rodzaju kosmetyki, z racji tego, że są delikatne, bardzo wydajne i jednocześnie bardzo łatwo idzie znaleźć jakąś niedrogą propozycję, zarówno w drogeriach jak i zwykłych marketach. Z racji tego, że uwielbiam testować wszelkie nowości czy niepoznane dotąd przeze mnie propozycje, to zawsze wybieram coś, czego jeszcze nie miałam okazji stosować. Tym razem padło na markę AA, która ostatnio coraz częściej gości w moich kosmetycznych zbiorach. Padło na wersję z odświeżającej serii o nazwie Fresh. Kosmetyk został zamknięty w opakowaniu, które posiada formę wykonanej z plastiku przeźroczystej butelki o pojemności 300 ml, a jak na produkt z tej kategorii to jest to sporo i na pewno gwarantuje nam ogromną wydajność. Jego regularna cena wynosi coś około trzynastu złotych, dodatkowo muszę mu oddać za naprawdę bardzo dobrą, szeroką dostępność. Na opakowaniu umieszczone zostały dwie etykietki w białym kolorze, na których umieszczone zostały najważniejsze informacje o produkcie, takie jak logo jego producenta, nazwa, zalecany sposób użytku czy skład. W rolę aplikatora wciela się tutaj pompka. Żel posiada ciekawą, turkusową, częściowo transparentną barwę. Ma konsystencję rzadszego żelu, pachnie zaś bardzo odświeżająco, rześko, ale niezbyt intensywnie. W składzie tego kosmetyku umieszczono między innymi ekstrakt z aloesu, czyli rzecz jasna bardzo uniwersalny, przyjemny składnik, który posiada działanie kojące oraz nawilżające. Mamy tutaj także do czynienia z kojącą i normalizującą alantoiną. Produkt był przeze mnie stosowany oczywiście podczas każdego, codziennego mycia przynajmniej przez około pół roku, dlatego po raz kolejny zaznaczę, że wydajność to jego mocna strona. Nie pieni się co prawda praktycznie w ogóle, ale moim zdaniem nie jest to jego wada. Bardzo dobrze sprawdza się w swojej oczyszczającej oraz odświeżającej roli. Pielęgnuje, z pewnością nie wysusza ani nie tworzy podrażnień. Jest delikatny w składzie, ale konkretny w swoim działaniu. Już jedna pompka jest wystarczające, aby móc odpowiednio zadbać o nasze okolice intymne. Zdecydowanie propozycja od marki AA z serii Fresh przypadła mi do gustu. Działa konkretnie, ale w dalszym ciągu ma przyjemny, delikatny skład. Dodatkowo jest wydajna i niedroga. Jak najbardziej warto się w nią zaopatrzyć.

Lubię żele intymne marki AA, nie miewam problemów z tymi okolicami, więc od takich płynów oczekuje głównie odświeżenia, przyjemnego mycia, bez podrażnień , bez uczucia ściągnięcia. Więc fajnie , by żel też pielęgnował. intymna Fresch- przezroczysta butelka, z wygodną pompką, żel jest odpowiedniej konsystencji, nie leje się, nie sprawia trudności w aplikacji. Bardzo delikatnie się pieni, posiada delikatny, świeży zapach i jest łagodny. Pozwala na umycie okolic intymnych i nie powoduje podrażnień, swędzenia ani innych odczynów. Fajny do codziennego stosowania, do odświeżenia. Duży plus , że nie wysusza, ale też nie zachwycił mnie niczym. To taki bezpieczny średniak, czasami wydaje mi się aż nazbyt delikatny i nie do końca dający uczucie czystości i świeżości na którym mi zależy. Fajnie, że zawiera w swoim składzie kwas mlekowy, to istotne dla zdrowia okolic intymnych. Wydajność przeciętna. Stosunek jakości do oceny - ok. To żel , któremu nie mogę nic zarzucić , ale też nie wyróżnia się niczym.

Mam zaufanie do tej marki, dlatego zawsze sięgam po płyny do higieny intymnej z AA. Ten ma przyjemny, świeży zapach. Dobrze myje i co najważniejsze nie powoduje podrażnień i nie uczula, co zdarzało mi się kiedyś, gdy eksperymentowałem z innymi markami. Polecam!

Generalnie spełnia swoje zadanie - odświeża(choć na niezbyt długo), dobrze myje, jest łagodny dla wrażliwych miejsc intymnych, a co najlepsze dzięki niemu nie miałam żadnych podrażnień od wielu lat. Drobnym minusem może być jego zapach, który określiłabym mianem "dziwnego" - trochę chemiczny, lecz nie aż tak mocno wyczuwalny.

Płyn posiada delikatny zapach i ma dobrą konsystencję nie lejącą się, która dobrze się pieni. Jest mega wydajny, do użycia wystarczy tylko odrobinka. Płyn świetnie myję, oczyszcza i odświeża. Produkt nie podrażnia delikatnych miejsc. Zapewnia uczucie komfortu.

Wybór płynu do higieny intymniej jest jednym z najważniejszych kosmetycznych wyborów dla kobiety. Każda z nas jest inna, dlatego żeby znaleźć idealny płyn do higieny intymniej należy wypróbować różne marki i warianty. Dla mnie produkt marki AA jest doskonałym wyborem. Pompka dozująca idealną ilość kosmetyku sprawia, że opakowania starcza na długo. Płyn jest dość gęsty, dzięki czemu łatwo się go stosuje, dobrze się pieni. Myje doskonale pozostawiając miłe uczucie czystości i świeżości na długo. Nie powoduje podrażnień. Ma delikatny, naturalny i świeży zapach a cena zachęca do zakupu. Polecam.

AA po raz kolejny udowodniła mi, ze ma dobre i bezpieczne produkty. Higiena intymna to szczególnie ważny aspekt. Te miejsca sa bardzo wrażliwe i znalezienie dobrego płynu nie jest takie trywialne. Opcja Fresh okazała się idealna na codzien, skutecznie odświeża i co ważne nie podrażnia. Nie czuję żadnego swedzenia jak to czasem bywało u mnie po płynach Ziaji. Kolejny plus to dobra cena - ten płyn możemy kupić często za mniej niż 10 zl :) Polecam osobom, które skarżą się na podrażnienia stref intymnych, ten płyn jest Po prostu bezpieczny. Bardzo lubię kształt butelki i dozownik, nie zajmują dużo miejsca na wannie.

Dzięki delikatnym składnikom myjącym żel zapewnia wyjątkowe i długotrwałe uczucie świeżości. Ekstrakt z aloesu doskonale nawilża naskórek i śluzówkę okolic intymnych. Płyn zmniejsza zaczerwienienia i łagodzi podrażnienia niwelując dyskomfort. Kwas mlekowy, który jest w składzie zapewnia odpowiednie pH okolic intymnych, a współdziałając ze składnikiem o działaniu przeciwgrzybiczym i przeciwbakteryjnym zapobiega infekcjom i stanom zapalnym. Jest idealny do codziennego użytku. Polecam bardzo każdej kobiecie. Dobry skład i przyjemna cena. Konsystencja delikatnie się pieni, żel ma lekki zapach, praktycznie niewyczuwalny. Ważny produkt przy codziennej higienie. Wygodne opakowanie z pompką.

Do tej pory moim ulubionym płynem do higieny intymnej był ten z Yope, jednak po ten sięgnęłam, ponieważ akurat był na promocji w drogerii Rossmann. Od razu zaznaczę, że jest to płyn mocno myjący, nie nada się do wrażliwej i delikatnej skóry. -dość intensywny, ale przyjemny zapach -delikatnie się pieni -wydajny -wygodna pompka -dobrze oczyszcza okolice intymne

Zakupiony na jakiejś promocji przy okazji zakupów w hipermarkecie, bo oczywiście jak wszystkich kosmetyków mam w zapasie, tak z płynem do higieny intymnej wieczny problem... Opakowanie jest plastikowe i przezroczyste, dzięki czemu widzimy poziom zużycia i w porę możemy zaopatrzyć się w następny egzemplarz. Produkt wydobywa się przy pomocy pompki, która chodzi dobrze, nie zacina się. Na upartego wystarczy jedno naciśnięcie do umycia, ja jednak wolę podwójną dozę - jakoś psychicznie mam większy spokój gdy mam tego płynu więcej. Zapach z opakowania jest delikatny i świeży, ale w trakcie używania nie idzie nic wyczuć. Konsystencja jest bardzo rzadka, lekko żelowa, o niebieskim kolorze. Nie przecieka przez palce, a podczas mycia delikatnie się pieni. Spłukuje się bez problemu. Niestety problemy sprawia sam produkt... Właściwie od pierwszego użycia nie czułam do niego miłości, brak mi było poczucia dobrego umycia, pielęgnacji okolic intymnych i tego obiecanego długotrwałego odświeżenia, ale nie było źle. W końcu to płyn do mycia, więc sobie nim myłam i tak zlatywały kolejne dni, aż w pewnym momencie miałam duży problem. Bardzo sucha skóra, delikatne pieczenie w ciągu dnia i coraz większe upławy przywołały mi na myśl od razu reklamy telewizyjne z diagnozą - zakażenie! Ale zanim pobiegłam do lekarza, to spróbowałam poradzić sobie z problemem przy okazji Lactacyd, ok, udało się. Gdy już wszystko wróciło do normy, to odstawiłam w.w. produkt i wróciłam do tego - sytuacja niestety się powtórzyła, ale tym razem o wiele szybciej... Pokusiłam się o eksperyment i odstawiłam ten płyn na rzecz mycia zwykłym żelem pod prysznic, którego akurat używałam. No kilka dni i choć nie było super, to już było wyraźnie lepiej i przyjemniej, więc niestety ewidentnie też żel robił więcej szkody niż dobrego... Miałam wiele żeli do higieny intymnej - lepszych i gorszych, ale żaden nie robił mi krzywdy, a temu się udało. Z tego co czytałam teraz na szybko, to nie tylko u mnie miał takie przeboje... Została mi 1/3 opakowania i, choć nie lubię wyrzucać kosmetyków, po prostu go wywalam. Nie polecam!

Kupiłam, gdy nie było mojego ulubionego Białego jelenia. Płyn robi co do niego należy, dobrze myje i odświeża. Przy tym nie podrażnia. Zapach bardzo delikatny, przyjemny dla nosa. Opakowanie ładne, pompka nie zacina się. Kiepsko u niego z wydajnością, wydaje mi się, że pompka dozuje nieco za dużo kosmetyku na raz.

Płyn poleciła mi koleżanka, przyznam, że nie znalazłam do tej pory swojego faworyta dlatego z ciekawością skusiłam się na zakup od AA. Płyn ma konsystencję gęstego żelu i bardzo łatwo się pieni, dzięki czemu nie zużywamy go dużo. Daje uczucie chłodzenia i odświeżenia, gdyż zapach jest wyraźny. Jak do tej pory jest to jeden z lepszych płynów jakie spotkałam. Nie uczulał i nie podrażniał, świetnie chronił skórę i nie przesuszał jej zbytnio. Będę po niego sięgać !