Floslek Pielęgnacja Oczu, Żel do powiek i pod oczy z luteiną i świetlikiem lekarskim 

Żel pod oczy świetnie sprawdza się jako delikatny produkt nawilżający pod makijaż. Myślę, że jako mocne nawilżenie na noc jest trochę za słaby i w tym kierunku go nie polecam. Ma fajną, lekką konsystencję i szybko się wchłania. Skóra wygląda po nim świeżo.

Przyłapuję się na myśli, że – niczym w trakcie typowej dla dawnych podstawówek i szkół średnich – akcji zwiedzania jakiegoś ciekawego zakładu pracy, chciałabym tak poznać firmę Floslek. To nie jest kryptoreklama i nikt mi nie płaci za pisanie takich słów, ani nawet nie jestem tzw. "znajomą Królika" Kogoś z Flosleku. Po prostu chciałabym nasycić się atmosferą Firmy produkującej coś tak diablo dobrze i kompetentnie – bo naprawdę jeszcze nie trafiłam na pochodzący od Nich nieskuteczny kosmetyk, a na tyle uczciwej, w porządku i z ogromną klasą, że bardzo skromnie i przystępnie wyceniającej na rynku Swoje skarby. Za niecałe 10 zł (!!!) z dziubka skromnej, mięciutkiej tubki – co ułatwia dozowanie nawet resztek preparatu – wydobywa się leciutki, ślicznie, rześko pachnący, półpłynny, przejrzysty żel, który błyskawicznie wchłania się w skórę okolic oczu. Fantastycznie nawilża cerę, ale i pośrednio, zbawiennie działa również na wzrok – skutecznie niwelując poczucie zmęczenia, pieczenia, "piasku pod powiekami", oraz podpuchnięcia i cienie pod przemęczonymi oczami. To nie jest bogaty antyzmarszczkowy preparat, więc na noc warto na zmianę stosować jakiś mocniejszy, wyspecjalizowany w tym zakresie krem, ale latem, w trakcie upałów, jak i w ciągu całego roku, pod makijaż, nawet kilkakrotnie w ciągu dnia – przy zmęczonych oczach, warto posiłkować się tym skromniutkim, w zasadzie leczniczym żelem. Pomaga bardzo i polecam go serdecznie.

Żele i kremy pod oczy Floslek są zadziwiające udane. Są bardzo tanie, ale warto taki żel mieć. Mam skórę 60 plus więc dla mnie zdecydowanie za słabo nawilżający jako jedyny kosmetyk pod oczy. Ale używam go albo pod krem rano (jak rodzaj serum), a najczęściej kilka razy w ciągu dnia wklepuję małą ilość pod oczy. Można na makijaż. Nie rozpuszcza. Łagodzi i przynosi ulgę. Lubię go mieć pod ręką. Nie wiem czy dodatek luteiny ma znaczenie. To silny przeciwutleniacz, który działa od wewnątrz. Czy działa nałożony na skórę? Z pewnością nie szkodzi.

Kupiłam ten żel pod oczy na promocji w aptece i uważam że jest to bardzo fajny produkt dobrze nawilża moja skórę, łagodzi opuchliznę z nocy. Ma ładny zapach, ciekawa konsystencję i przede wszystkim jest on wyciskany. Osobiście uważam że jest to najlepsza forma dla kremów pod oczy

Podobny do całej serii żeli ze świetlikiem. Spodziewałam się jednak jakiegoś dodatkowego pozytywnego działania luteiny. Jednak żel mniej łagodzi podrażnione powieki niż mój ulubiony żel z dodatkiem chabru bławatka.

Żel kupiłam w aptece w promocji za grosze. Zacznę od tego, że mam bardzo cienką i wrażliwą skórę w okół oczu. Jeśli chodzi o tę sferę to nie mam żadnych zarzutów bo żel jest delikatny i nie podrażnia moich wiecznie łzawiących oczu. Od razu po aplikacji daje uczucie chłodzenia i ulgi. Ale.... niestety jest to uczucie krótkotrwałe. Żel bardzo szybko się wchłania i tak samo szybko mija to przyjemne uczucie. Pozostaje matowa skóra i wrażenie wysuszenia. Jeśli nałożymy go pod makijaż to nasili to wysuszenie i będzie powodował uczucie ściągnięcia. Może dla skóry tłustej lub normalnej się sprawdzi, ale na pewno nie dla suchej

Żel kupiłam dosłownie za parę złotych na promocji w aptece. Jestem nim zachwycona! Dobrze nawilża, koi skórę wokół oczu, nawilża, sprawia, że cienie pod oczami są mniej widoczne. Bardzo szybko ze wchłania. Jest bardzo wydajny, stosuje od 4 miesięcy i jeszcze go mam. Robi wszystko, czego wymagam od Kosmetyku pod oczy :)

Na ten produkt trafiłam w drogerii ponieważ akurat był w promocji i postanowiłam spróbować. Jestem zachwycona tani żel o naprawdę fajnym składzie. Łatwo się aplikuje a już niewielka ilość starcza na pokrycie całej powieki. Ja trzymam w lodowce żeby był zimny. Super chłodzi daje poczucie ulgi, Ladodzi opuchnięcia a skóra jest super nawilżona a co ważne nie podrażnia. Dla mnie super krem bardzo niedoceniany o właściwościach żeli z wysokiej półki gorąco polecam

Wydawało mi się, że będzie to krem idealny dla mnie. Niestety się rozczarowałam. Krem ma żelową konsystencję, która szybko sie wchłania ale nie nawilża wystarczająco. Niestety roluje się więc pod makijaż średnio się nadaje. Nie zauważyłam, żeby cokolwiek robił z okolicą pod oczami.

Niestety nie podzielam w ogóle zachwytów nad tym żelem. Smarowałam nim powieki oraz używałam go pod oczami i zamiast nawilżyć strasznie przesuszył mi skórę, do tego stopnia że po uwidaczniała mi się dolina łez. Zamiast nawilżyć przesuszył mi cerę. Bubel

Żele po powiek i pod oczy z Flos Lek (różne rodzaje) to chyba kosmetyki stale obecne w moim kosmetycznym podorędziu. Kończy mi się jeden, biegnę po kolejny (a najczęściej mam go już w zapasie :). Gdy byłam osobą młodszą - czasy studenckie- używałam ich i rano, i wieczorem. Obecnie mam 29 lat i bardzo chętnie używam go w pielęgnacji porannej- skutecznie wspomaga mój proces budzenia się (ykhm- nie jestem skowronkiem); na noc wolę cięższe formuły- nawilżające lub nawet i odżywcze skórę okolic oka. Opakowaniem żelu jest tradycyjna 15-mililitrowa tubka wykonana z plastiku (chyba najczęściej spotykane opakowanie produktów przeznaczonych do skóry okolic oczu). Tubkę bez problemu można przechowywać w pozycji pionowej, co ułatwia `spływanie` produktu i późniejszą jego aplikację. Kolorem przewodnim jest oczywiście biel, akurat tu, przy wersji ze świetlikiem obecny jest kolor niebieski. Obecne są również elementy srebrne. Całość prezentuje się estetycznie, ładnie również na łazienkowej toaletce. Wszystkie typy żeli pod oczy marki FlosLek utrzymane są w podobnej stylistyce, różnią się kolorystycznie w zależności od składnika przewodniego. Nie będzie niespodzianką, że konsystencją produktu jest żel. Dość gęsty, jednak bez problemu wydostający się z opakowania za pomocą dozownika i nie spływający z twarzy po aplikacji w przeznaczone miejsce. Bezbarwny, bezzpachowy. Mi to nie przeszkadza, nawet wolę jeśli kosmetyki przeznaczone do okolic oczu nie mają zapachu, ponieważ to czynnik zmniejszający ryzyko pojawienia się ewentualnych podrażnień. Żel aplikuje się świetnie. Wchłania się szybko, jednak pozostaje na powierzchni skóry na chwilę, kiedy można go jeszcze dodatkowo wklepać. Producent zaleca jego stosowanie i na powiekę i pod oko, więc uznaje go za super bezpieczny. Wchłania się całkowicie i nie roluje, co umożliwia również aplikację makijażu. Skład jest bardzo zachęcający, bo w tej żelowej formule zawarto multum ekstraktów, w tym ze świetlika lekarskiego, ale i z rumianku oraz szałwii. Oprócz tego mamy tu obecny Bisabolol (działanie łagodzące, kojące, przeciwzapalne) oraz łagodzący Panthenol. Stąd (dzięki zachęcającemu składowi) żel faktycznie, jak opisuje producent, `przynosi ulgę i ukojenie obolałym okolicom oczu`. Faktycznie każdorazowo po aplikacji odczuwam ogromną ulgę skóry okolicy oczu. Zniwelowany jest efekt ściągnięcia, jest ona ukojona, wydaje się nawilżona, dodatkowo jakby orzeźwiona ( efekt bardzo pożądany rankiem po przebudzeniu). Przy tym wszystkim lekka. Żel sprawdza się również w okresie wzmożonej pracy przy komputerze/tablecie oraz długotrwałego czytania. Zdecydowanie zmniejsza opuchnięcia pod oczami i opuchnięcia powieki, delikatnie ( naprawdę delikatnie !) rozjaśnia cienie. Nie odnajduję wad. Chętnie wracam. Z pewnością kupię ponownie. W składzie jest obecny co prawda Methylparaben, ale to ostatni składnik. Wyobrażam sobie, że nie ingeruje w pielęgnację.

Przyjemny i delikatny krem, chroniący skórę wokół oczu, nie daje spektakularnych efektów, używam go jako przerwę mi iedzy silniejszymi kremami. Lekko nawilża, ale fekt znika po umyciu oczu. Nadaje się pod makijaż ale nie chroni przed wysuszeniem pod korektorem. Mam problem ze zużyciem jednego opakowania, wybieram lepiej działające. Nada się dla osób nie mających większych problemów ze skórą dookoła oczu jako krem ochronny.

Używam tego żelu od jakiegoś czasu i jest całkiem ok. + szybko się wchłania, + działa chłodząco na oczy i powieki, + dobrze nawilża, + przystępna cena + skóra wokół oczu już nie jest taka zmęczona

Zachęcona wysoką oceną musiałam wypróbować. Żel szybko się wchłaniał i chwilowo przyjemnie chłodził. Stosowałam każdego wieczoru, ale tylko przez jakiś tydzień, bo skóra wokół oczu zaczęła się mocno przesuszać. Paradoks.

Albo w sumie to wiem. Już pisałam recenzję, że a to mogło być lepsze, a to nie to, podeszłam do lustra i w zmieniłam zdanie. Krem dostępny jest w Hebe i Superpharmie za około 10zł. Konsystencja przypomina żel aloesowy. Żelowa, gęsta na tyle by nie spływala z palca, ale na skórze szybko "znika", przez co potrzeba użyć dość sporo produktu. Żel szybko się wchłania, nie pozostawia filtru i dość dobrze nawilża okolicę pod oczami. Zdejmuje opuchliznę z oczu, to prawda, ale to jest to działanie doraźne, zdecydowanie nie działa prewencyjnie, ale w sumie lepsze to niż nic. Co do pozbywania się przebarwień pod oczami, tak zwanych worów, to po podejściu do lustra stwierdzam, że rzeczywiście sporo rozjaśnił moje powieki. Myślałam, że już do końca życia będę miała te wory, że to wrodzone i nawet je zaakceptowałam i polubiłam, a tutaj taka miła niespodzianka. Oczywiście nie pozbył się w 100%, ale jest widoczna różnica. Widać także, że skóra pod oczami jest trochę bardziej żywa i naprężona. Nie wiem, czy do niego wrócę, bo wolałabym coś o intensywniejszym działaniu, bardziej treściwego, co pozbawiłoby mnie zmarszczek pod oczami (a mam dopiero 20 lat :c), ale może któregoś dnia?

Krem kupiłam ze względu na dobre opinie jednak uważam, że jego ocena jest trochę zawyżona. Zgodnie z obietnicami krem łagodzi pieczenie i zmęczenie oraz zmniejsza opuchliznę pod oczami. Krem jest przyjemny, ładnie pachnie i ma lekką, żelową konsystencję. Jeśli chodzi o pieczenie i zmęczenie skóry wokół oczu to od razu po zastosowaniu poczułam ulgę. Skóra faktycznie staje się napięta, nawilżona i odświeżona. Niestety, zupełnie nie ma efektu na którym mi zależało, czyli na zmniejszeniu opuchnięć i cieni pod oczami. Mimo niskiej ceny nie kupię go ponownie.

Dla osób pracujących przy komputerze, które pod koniec dnia czują ciężkie powieki ten żel to ukojenie. Po nałożeniu go czuję przyjemny chłód, a oczy stają się bardziej wypoczęte. Nie mówię, że ten żel sprawdzi się przy większych problemach jak np. likwidowanie cieni czy zmarszczek. Niestety nie, ale na zmęczone powieki jest świetny.

Żel do powiek i pod oczy z luteiną i świetlikiem to kosmetyk o lekkiej, nie obciążającej skóry formie. Ładnie się rozprowadza i szybko wchłania. Daje natychmiastowy efekt ukojenia zmęczonej skóry okolic oczu. Delikatnie nawilża i łagodzi opuchliznę. Osobiście nakładam najpierw ten żel, a na niego inny mocniej nawilżający krem pod oczy. Wtedy osiągam duet idealny. Warty zainteresowania, zwłaszcza, że kosztuje nie wiele i jest całkiem wydajny.