Estee Lauder Advanced Night Repair Eye Supercharged Complex Synchronized Recovery Żel-krem pod oczy

Krem kupiłam zachęcona pozytywnymi recenzjami. Liczyłam na prawdziwe wow, ale niestety jestem trochę rozczarowana. Ogólnie wszystko jest ok, ale tylko ok, żadnych cudów nie ma. Krem ma żelową konsystencję i jest lekki. Nie zostawia tłustego filmu. Fajnie się rozprowadza i szybko wchłania. Opakowanie jest piękne, to ciężki słoiczek ze złotą zakrętką, wygląda to naprawdę elegancko. Zapach jest dziwny, taki sam jak serum, mi przypomina zapach plastiku. Dobrze nadaje się pod makijaż. Jeśli chodzi o efekty, to krem nie robi nic szczególnego. Stosowałam go na dzień i na noc i jedyne co zauważyłam, to nawilżenie. Zmarszczki i cienie pozostały kompletnie bez zmian. Jest delikatny, u mnie nie spowodował żadnych podrażnień. Ogólnie krem jest w porządku, krzywdy nie robi, ale cudów niestety też nie. W tej cenie uważam że nie warto.

W dalszym ciągu dużo podróżuję i często zaglądam do sklepów wolnocłowych na lotniskach w poszukiwaniu ukrytych graali kosmetycznych. Kupiłam kilka innych produktów z Estee i dodano kilka saszetek kremu z tej recenzji na wypróbowanie.. i przepadłam. :) Krem zachwalałam już od pierwszego użycia. Po zużyciu saszetek kupiłam pełnowymiarowe. Ten krem fantastycznie współpracuje, aplikacja jest baaaardzo przyjemna, jestem zdania, że jest to bardziej balsamo-krem w konsystencji. Nie spływa po twarzy. Niewiele go potrzeba aby pokrył skórę powiek. Pozostawia skórę aksamitnie gładką. Zauważyłam delikatne spłycenie zmarszczek po mniej więcej 2 miesiącach stosowania. Po pół roku wciąż się lubimy, i już myślę nad zakupem kolejnej sztuki. Jeśli mam wydać ciężko zarobione pieniądze na odrobinę luksusu kosmetycznego, to w przypadku tego kremu wiem, że warto i będę zadowolona.

Estee Lauder Advanced Night Repair Eye Supercharged Complex to absolutny must-have w mojej pielęgnacji oczu. Ten żel-krem ma lekką, jedwabistą teksturę, która szybko się wchłania, pozostawiając skórę wokół oczu nawilżoną i odżywioną. Po regularnym stosowaniu zauważyłam wyraźną poprawę w wyglądzie moich cieni pod oczami oraz redukcję obrzęków. Ponadto, żel doskonale radzi sobie z redukcją drobnych linii i zmarszczek wokół oczu, nadając skórze młodszy wygląd. Jest to produkt niezwykle delikatny, co jest kluczowe dla wrażliwej skóry wokół oczu. Choć cena może być nieco wyższa, uważam, że warto zainwestować w ten produkt, ponieważ przynosi on znaczne korzyści dla skóry wokół oczu i starcza na długo. Polecam go wszystkim, którzy poszukują skutecznego i luksusowego produktu do pielęgnacji tego delikatnego obszaru twarzy.

Bardzo ładnie pachnie, jest w wygodnym słoiczku i ma fajną konsystencję. Niby delikatny żel, ale dość bogaty. Nie podrażnia, nie uczula i przyjemnie nawilża suchą skórę pod oczami. Nie zauważyłam jakiegoś spłycenia zmarszczek, ale dobre nawilżenie owszem. Generalnie polecam.

Krem ma przyjemną konsystencję po użyciu skóra wokół oka robi się wyraźnie gładsza przez cały dzień miłe uczucie odżywienia skóry idealnie nadaje się pod makijaż

Super nawilżenie,kurze łapki rozprostowane,rano skóra nawilzona i napieta.Bardzo polecam ten produkt jest to jeden z lepszych kremów pod oczy jaki stosowałam.

Mam wrażliwą i alergiczną cerę, powracam do tego kremu co jakiś czas, bo mimo, że działa intensywnie, jest również delikatny. Znakomicie regeneruje i wygładza skórę wokół oczu, jestem z niego bardzo zadowolona. Ma swoje stałe miejsce w palecie moich ulubionych kosmetyków od kilku lat.

Advanced Night Repair Eye to produkt marki Estée Lauder, który ma za zadanie zwalczać oznaki starzenia się skóry w okolicach oczu. W mojej opinii jest to świetny produkt. Konsystencja serum jest lekka i łatwo się wchłania. Po zastosowaniu nie ma wrażenia ciężkości czy tłustości. Widzę, że moje cienie pod oczami są mniej widoczne, a skóra jest gładsza i bardziej promienna. Dodatkowo, skóra wokół oczu jest nawilżona, co pomaga w redukcji drobnych linii i zmarszczek. Produkt jest niesamowicie wydajny. Jestem bardzo zadowolona z efektów, jakie osiągnęłam po kilku tygodniach stosowania tego produktu. Mój wygląd jest bardziej świeży i młodszy. Polecam ten produkt każdemu, kto chce zadbać o swoją skórę wokół oczu i zwalczyć oznaki starzenia się.

Krem oparty jest na ekskluzywnej technologii nowej generacji FR-Defense, która ma zapobiegać powstawaniu podrażnień wywołanym przez środowisko, a technologia Chronolux Power Signal zwiększa zdolność skóry do regeneracji. Krem ma rozświetlać skórę wokół oczu, rozjaśniać cienie, redukować drobne linie i pierwsze oznaki starzenia. Ma także chronić przed niebieskim światłem pochodzącym z urządzeń, które wyzwala szkodliwe dla skóry wolne rodniki. Takie są obietnice. Czy sprawdzają się w rzeczywistości? Krem zamknięty jest w słoiczku - i tu, w przeciwieństwie do większości kremów EL - w szklanym i ciężkim, co mi się podoba. Złota zakrętka dodaje mu elegancji ;) Krem ma postać gęstego, przejrzystego żelu, który bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania. Mam wrażliwą skórę wokół oczu i czasem czuję pieczenie i mrowienie, które jednak szybko znika. Stosuję krem już bardzo długo na noc i jestem zadowolona z jego działania. rano budzę się z wypoczętą skórą pod oczami, niezależnie od tego ile godzin spałam. Krem niweluje oznaki zmęczenia, opuchliznę i cienie. Wygładza drobne linie i napina skórę. Jest bardzo wydajny, słoiczek 15 ml wystarcza na kilka miesięcy.

Bardzo dobry krem pod oczy, luksusowy, delikatny, nawilża i rozświetla. Efekt zauważyłam już po dwóch tyogdniach. Cienie pod oczami widocznie zredukowane, dodatkowo czuje się na skórze przyjemne nawilżenie. Konsystencja bardzo lekka, dobrze się nakłada i szybko się wchłania. Na pewno jeden z moich ulbuionych kremów pod oczy.

Żelowo-kremowa konsystencja jest rewelacyjnym lekkim produktem pod oczy, nie obciąża naszej skóry wręcz przeciwnie nadaje lekkości. Produkt głęboko nawilża naszą skórę pod oczami, wygładza ją, niweluje sińce, skóra staje się bardziej napięta i zdrowie i wyglądająca. Ja posiadam już kolejne opakowanie o pojemności 5 ml, przy codziennym stosowaniu wystarcza mi na przeszło miesiąc. Zapach jest delikatny, przyjemny. Cena jest dość wysoka, ale przy rezultatach Jakie są po stosowaniu tego kremu warto wydać każdą złotówkę .

Mam mega cienką skórę wokół oczu, suchą z pierwszymi ,delikatnymi zmarszczkami mimicznymi i z niewielkimi cieniami. Od kremu pod oczy oczekuję ukojenia, nawilżenia oraz wygładzenia drobnych liń mimicznych, czyli tego czego czego pewnie większość z nas od tego typu produktow oczekuje:) Konsystencja mazidla jest gęsta, żelowa oraz praktycznie bezwonna. Bardzo przyjemnie rozprowadza się ją na twarzy. Krem przynosi ukojenie suchej, ściągniętej skórze pod oczami po całym dniu spędzonym w make'upie. Lubię zatem ten wieczorny rytuał podczas którego mogę wykonać delikatny masaż spiętej skóry za pomocą recenzowanego specyfiku, który przyjemnie koi pozostawiając na twarzy jeszcze przez jakiś czas po aplikacji przyjemny, aksamitny, ochronny film. Skóra po zastosowaniu kremu jest dobrze ( ale nie spektakularnie ) nawilżona, lekko napięta ( ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, nie ściągnięta) oraz przyjemnie gładka. Po nocy z nim spędzonej rano budzę się z miękką skórą pod oczami bez obrzmięc oraz worów ( no ,chyba że zarwę nockę, to i krem nie pomoże;)). Specyfik nie podrażnia, nie uczula nie powoduje zamglenia czy pieczenia oczu, więc generalnie jestem z niego zadowolona. Czy jednak wart jest swojej ceny? Moim zdaniem niekoniecznie. Sporo tańsze mazidla dawały u mnie podobny efekt. Dodam jeszcze ,że zużyłam miniaturę produktu, która starczyla mi na ok 1,5 miesiąca użytkowania, więc fakt ten dowodzi z drugiej strony,że jest to kosmetyk naprawdę wydajny. Nie wiem jednak czy zdecyduję się na pełnowymiarowe jego opakowanie mimo iż bardzo przyjemnie mi się go użytkowało. Być może skuszę się kiedyś, gdy będzie w jakiejś super promocji lub aby poprawić sobie humor luksusowym sloiczkiem w jakim go zamknięto;P

Za ta cena naprawdę staje jakość produktu. Krem jest cudowny. Świetnie nawilża okolice pod oczami cienie się zmniejszają skóra staje się napięta. Generalnie jakbysmy sobie zafundowały dobry zabieg w gabinecie medycyny estetycznej. Krem ma bogata konsystencje, piękny zapach, szybko się wchłania, ja osobiście na noc nakładam jego gruba warstwę i skóra wyglada jak u niemowlęcia. Dodatkowo opakowanie jest po prostu piękne. Polecam

Krem pod oczy zamknięty jest w pięknym, eleganckim, szklanym słoiczku. Nie wyczuwam aby posiadał jakiś zapach. Krem ma gęstą konsystencję w formie takiego jakby żelu. Po nałożeniu czuje nawilżenie, ukojenie. Krem nie szczypie w oczy. Pozostawia lekką poświatę.

Gdyby ten krem sprzedawano jako krem do twarzy zrobiłby furorę. Bo jego efekt widać po nałożeniu na twarz i szyję właśnie. Rano. Potem można nałożyć makijaż (który będzie na kremie bardzo dobrze się trzymał) albo nic i spędzić tak cały dzień. Ciesząc się lepszym Lookiem. Przy samych oczach można nie zauważyć tego spektakularnego efektu. Ciekawa konsystencja. Świetny krem. Produkt, który daje do myślenia.

Mam skórę dojrzałą, z pierwszymi zmarszczkami miminicznymi, przesuszoną w okolicy oka. Dostałam miniaturę 7ml w prezencie. Świetnie się stosowało. Krem ma konsystencję gęstego kremo-żelu. Jest bezzapachowy, bardzo dobrze i szybko się wchłania. Genialnie nawilża, nie podrażnia. Moja wysuszona skóra w okolicy oka doznała wreszcie ukojenia. Jest dość wydajny, wystarczy odrobina. Ciężko mi ocenić działanie anty agening po takiej miniaturze. Opakowanie? Luksus. Na razie nie zakupie niestety że względu na cenę.

Krem spełnia swoją podstawową rolę - nadaje dobre nawilżenie skórze po oczami. I to jest bardzo ok. Ale... Ale czy robi coś więcej. Nie jestem pewna. Miałam duże nadzieje a raczej się one nie spełniły. Krem nie radził sobie często z cieniami pod oczami, nie zauważyłam rozjaśnienia tych okolic. Dostałam go w prezencie więc chciałam spróbować ale nie przypadł mi do gustu. Wracam więc do mojego ulubionego Veoli.

Miniaturkę kremu dostałam w ramach dużych zakupów w sklepie Etam w czerwcu. Ucieszyłam się, bo nigdy do tej pory nie miałam okazji używać żadnego z produktów Estee Lauder. Krem żel ma bardzo gęstą i tłustą konsystencję, przypomina ona maść. Dzięki temu miałam wrażenie, że i owszem dobrze nawilża moją skórę, ale i migruje po całej twarzy i pokrywa ją niezbyt miłą tłustą warstwą. Również opakowanie miniaturki nie było dobrze przemyślane, bo bardzo ciężko było mi wydobyć końcówkę produktu palcem. Podsumowując, krem jest treściwy i mocno nawilża, ale myślę że mamy na rynku wiele tańszych i równie skutecznych kremów. Ja raczej do tego nie wrócę.