Giorgio Armani Black Ecstasy Uniwersalny tusz do rzęs

To jest najlepszy tusz, jaki miałam. Mam już chyba 6 opakowanie, mimo że cena boli. Pięknie pogrubia, wydłuża i podkręca rzęsy. Nie rozmazuje się, nie odbija, nie kruszy. I naprawdę, ten efekt! Pięknie podkreślone rzęsy. Prawie jak sztuczne, choć żaden tusz tego nie zrobi, nie oszukujmy się. Ten na moich rzęsach jest najbliżej.

To tusz do rzęs, który u mnie sprawdza się na 6. Ani przez chwilę nie żałuję tego zakupu. Mam długie i gęste rzęsy i ciężko jest znaleźć tusz, który nie będzie się odbijał na powiekach. Po pomalowaniu moje rzęsy zawszę opierają się o powiekę i przy co niektórych tuszach robią ślady. Przy tym tuszu tego nie ma. Co więcej szczoteczka jest bardzo wygodna, starannie rozdziela rzęsy i pogrubia je ale nie skleja. Na moich rzęsach wygląda to super. Wcześniej używałam tańszego tuszu i faktycznie widać, że cena wiąże się tu z jakością. Ale to nie koniec plusów. Jeśli chodzi o zmywanie to zmywa się super. Nawet pod wodą z użyciem żelu do twarzy zmywa się z dużą łatwością. Ja go polecam i wiem że to nie jest moje ostatnie opakowanie.

Postawię się po drugiej stronie muru. W przeciweiństwie do innych testerek mi tusz najbardziej podobał się od razu po otwarciu, jestem blondynką o jasnej karnacji więc wolę tuszę które podkreślają delikatnie naturalne rzęsy zamiast teatralnie je pogrubiać. Tusz po ootwarci miał bardziej płynną konsystencję i bardzo dobrze osiadał na rzęsach, szczoteczka ebz problemu rozczesywała je i rzęsy wyglądały naprawdę ślicznie - delikatnie i naturalnie podkreślone. Niestety po około miesiącu, tusz zgęstniał i warstwa nanoszona szczoteczką stała się grubsza, zaczęły pojwiać się grudki... Tusz w dalszym ciągu jest ok, ale przed nałożeniem muszę się nagimnastykować, żeby pozbyć się jego nadmiaru i dobrze rozczesać rzęsy, żeby nie pozostały sklejone. Może i machnęła bym na to ręką, ale za taką cenę oczekuję się jednak że produkt utrzyma swoje pierwotne właściwości trochę dłuzej, Na szczęście posiadam miniaturę, a nie pełnowymiarową wersję (dostałam ją przy zakupie kremu CC Armani). Wróciłabym do mojej ukochanej mascary Estee lauder, gdyby nie to, ze firma testuje swoje kosmetyki na zwierzetach, tak więc w dalszym ciągu szukam mascarowego faworyta :)

Tusz jest w porządku, ale nie zachwyca. Daje naturalny efekt faktycznie wydłużonych i rozczesanych rzęs, ładnie to wygląda, natomiast wolę mocniejsze podkreślenie oczu. Niestety odbija się na górnej powiece pod koniec dnia. Najładniej malował po jakimś czasie od otwarcia, ale gdy był jeszcze mimo wszystko świeży. Potrafił wyczarować ładną oprawę oczu (wydłużenie), choć nadal brakowało mi pogrubienia i wyrazistości. Ogólnie dla zwolenników ładnych, ale nie rzucających się w oczy, rzęs jest godny wypróbowania.

Rozumiem dlaczego inne recenzentki nie były z niego zadowolone po testowaniu próbki... Świeżo po zakupie też byłam niezadowolona. Lubię dramatyczny efekt, a tu zamiast pięknych rzęs dostałam produkt, który poza ładnym rozczesaniem rzęs nie robił wiele wiecej. Łączyłam go wiec z Dior Extase żeby osiągać to na czym mi zależało. Po tygodniu stał się cud... Tusz się lekko utlenił w wyniku użytkowania i pokazał całe spektrum swoich możliwości. To co robi z moimi rzęsami deklasuje Dior Extase i Ysl Volume Effect Faux Cils. Rzęsy są pełne, pięknie rozczesanie i tworzą wachlarze, które mogłam osiągnąć tylko za pomocą sztucznych włosków. Polecam dla pań, które dla tego idealnego efektu są gotowe znieść tydzień niepowodzeń. Zamieszczam zdjęcie by pokazać jak ten tusz działa w szczytowej formie Używam tego produktu od: Miesiaca Ilość zużytych opakowań: 1 pełne opakowanie

Tusz jest bardzo dobry. nie skleja rzes, nie osypuje się. Rzesy sa ladnie zagęszczone, trochę podwinięte. Maluje się nim naprawdę fajnie, ma dobra konsystencje. Faktycznie nie jest mega czarny, jest to tusz na dzień ale maluje się nim szybko i komfortowo. Ja jestem z niego zadowolona. Tusz jednak szybko się konczy teraz maluje słabiutko. ajednak go polubiłam, nawet kupiłam następny to jeden z lepszych tuszy. Używam tego produktu od: ponad 2 m-ce Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Mam zawsze spore oczekiwania wobec drogich kosmetyków, tak samo było z tym tuszem. Zwykły tusz, cos podobnego jakościowo do miss porty. Nie obsypuje się, to jest jego zaleta. Tylko nie robi jakiegoś łał szał z oczami, po prostu zwykły tusz tylko 10 razy droższy. Nie kupię więcej to napewno. Daje mu jedną gwiazdke bo to drogi zwyklak. Używam tego produktu od: poł roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Dostałam miniaturkę tego tuszu po zakupach w Douglasie, Jako że ciekawiły mnie m,askary Armaniego,byłam dość podekscytowana używając go po raz pierwszy....niepotrzebnie! Ten tusz to jakieś nieporozumienie,bez umiaru osypuje się już w niespełna godzinę po nałożeniu....efekt daje dość naturalny,żadnej obłędnej czerni nie zuważyłam. Produkt absolutnie nie jest wart swojej ceny,na rynku roi się od maskar do 30zł,które będę lepsze od tego. Plus za szczoteczkę,dość tradycyjną,nieprzekombinowaną,oraz za sto,że ładnie rozczesuje rzęsy,nie sklejając ich. Jednak jak dla mnie,w obliczu beznadzieji tej maskary,te plusy nic nie zmieniają. Używam tego produktu od: 1 tydzien Ilość zużytych opakowań: 1 w użyciu

Dostałam 2 próbki 3ml jeszcze jakiś czas przed premierą i zaczęłam używać zachwycona opinią konsultantki. Zacznę od ceny? Cena standardowa jeżeli chodzi o marki selektywne. Opakowanie? Próbki zupełnie zwyczajne, ale już całego opakowania przepiękne. A co z jakoscią? Bardzo wygodnie maluje się rzęsy tą szczoteczką. Ładnie podnosi rzęsy, rozdziela, nieco pogrubia. Jaki efekt? Jak dla mnie tylko dzienny. Nie jesto to mocne pogrubienie ani dramatyczny look. Jak dla mnie nie jest to żadna ekstaza, a jedynie dobrej jakościowo tusz na dzień. Nie osypuje się, nie tworzy pandzich oczków. Jestem na tak, chociaż wolę bardziej dramatyczny look. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie próbki