Vaseline, Advanced Repair (Balsam do ciała regenerujący)

Bardzo dobry balsam - świetnie nawilża i natłuszcza. W moją skórę dość dobrze się wchłania, ale zostawia delikatny film, który mi akurat zupełnie nie przeszkadza. Zapach nie ma dla mnie znaczenia, ale jest on delikatnie "medyczny".

Jest baaaaaaaaaaaaardzo tłusty, tzn W OGÓLE SIĘ NIE WCHŁANIA. No dobra, może po 10 h? Ma to swoje dobre i złe strony. Świetnie, idealnie, perfekcyjnie nawilża skórę. Wręcz ją leczy! Miałam beznadziejną, czerwoną, podrażnioną skórę. Używałam go dzień w dzień przez kilka tygodni i zauważyłam, że nie muszę go już aplikować codziennie, wystarczy raz na 2, 3, 4 dni a potem wcale go przestałam używać. Nakładałam go ZAWSZE NA NOC. Jest tak gęsty, lepki, ciężki, że nie mogłam posmarować sobie nim nóg a pół godziny później wyjść z domu. I tak to była wielka męka jeśli chodzi o zasypanie z nim bo czułam się tak oblepiona, że przyklejałam się do pościeli. Rano to uczucie mijało (może dlatego, że wytarło się wszystko w kordłę :p). W każdym bądź razie to nie jest produkt na lato (broń boże!!!), smarować się nim tylko na noc! Jest irytujący, ale nawilża jak żaden inny produkt. Jak chcesz się wysmarować i mieć spokój na kilka dni to polecam zdecydowanie ten balsam :D Aha, no i zapach jest dziwny. W sumie nie ma żadnego, a przydałoby się może.

Bardzo treściwy i bogaty balsam, o gęstej konsystencji silnie nawilżającej, Pozostawia na skórze nieprzyjemną jak dla mnie tłustą powłokę, która utrzymuje się nawet po całej nocy, a tego nie lubię. Zapach też nie należy do najprzyjemniejszych. Produkt bardzo wydajny, u mnie się nie sprawdził, ale sądzę, że posiadaczce bardzo suchej skóry przypadłby do gustu.

Bardzo dobry balsam, skutecznie nawilża, odżywia i regeneruje skórę. Nie lepi się, przyjemnie rozprowadza, ma neutralny zapach. Wydajny. Często mi się jednak otwiera ta nakrętka, więc w podróż raczej go nie biorę. Mogliby to poprawić. Nie uczula i nie podrażnia, a moja skóra jest raczej na to podatna.

Mam bardzo suchą skórę, do tego stopnia, że czuję jak robi się z niej "skóra węża", kiedy jest nadmiernie wysuszona. Ten balsam to dla mnie istne zbawienie! Wybór balsamu do ciała zawsze był dla mnie trudny, bo kiedy nie trafiłam to musiałam się smarować takim wadliwym balsamem nawet kilka razy dziennie, żeby mnie skóra nie "bolała"! A tu?Zaskoczenie! Mogę się nim smarować raz na dwa dni! Mówię Wam dziewczyny,Magia! Jak dla mnie najlepszy produkt na rynku!Lepszy niż masła z Ziaji, które przez długi czas były moim faworytem, bo używałam ich raz dziennie. Świetnie też nawilża stopy, a mam skłonności do pękania pięt. Kolejnym plusem jest jego wydajność. Używam,go naprawdę niewiele osiągając spektakularne efekty. Opakowanie 400 ml mam od dwóch miesięcy, a nadal nie widać, żebym musiała kupować następne. Stosunek jakość-cena,fantastyczny, nawet jeżeli może się wydawać drogi przy pojedynczym zakupie,to nie żałujcie,bo starczy na znacznie dłużej niż inne tego typu produkty! Jedynym minusem jaki mogę mu dać to zapach,nie jest przyjemny,przypomina zapachem jakąś maść.W porównaniu jednak z efektami stosowania to niech sobie nawet tak pachnie,byleby działał! Polecam!!!!!!

Od razu mówię NIE MA WAD!
Świetnie nawilża.
Regeneruje.
Szybko się wchłania.
Od razu przynosi ulgę skórze nawet po depilacji!
Nie podrażnia ani odrobinkę.
Bardzo "treściwy" i wydajny.
Jeśli chodzi o taką jakość to jest baaardzo rozsądna cena. Znalazłam swój ideał, zawsze chętnie do niego wrócę ;)

Długo szukałam idealnego balsamu do ciała dla mojej suchej skóry. Mój ideał musi pięknie pachnieć, świetnie się rozprowadzać a co najważniejsze utrzymywać odpowiedni poziom nawilżenia przez cały dzień i noc. Vaseline wersja w białym opakowaniu skradła moje serce. Pięknie nawilża moja skórę i napręża ją ! Jest miękka i gładka w dotyku przez cały dzień aż mam ochotę sama się głaskać :P. Jedyny minus to niezbyt przyjemny zapach ale jestem skłonna na to przymknąć oko ;-) W promocji można złapać go za 15zł. Dość wydajny jak na tą cenę. Jednym słowem mój ulubieniec i ps. ciężko będzie innemu mu dorównać ;-)


+ super nawilża
+ konsystencja
+ cena

- zapach
- opakowanie ( mogliby dać pompkę ) :P

Dla mnie rewelacja! Przez pewien okres miałam bardzo wysuszoną skórę, była w tragicznym stanie i ciężko było mi znaleźć coś co da sobie z tym radę. Nakładam zazwyczaj kremy na noc, na początku mnie trochę szczypało, budziłam się przez to w nocy, ale warto było pocierpieć. Po dwukrotnym użyciu skóra była w zupełnie innym stanie. Miła w dotyku, nawilżona, ten krem naprawdę mi pomógł.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jestem w trakcie pierwszego opakowania

Jeden z najlepszych balsamów jakie mialam (na równi z pozostałymi z tej serii) - bardzo dobre nawilżanie utrzymujące się długi czas, a do tego bardzo wydajny.

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: kilka

PLUSY:
- łagodzi podrażnioną skórę,
- bez zapachu,
- nie uczula.

MINUSY:
- łagodzi podrażnienia powoli i niezbyt skutecznie,
- pozostawia tłustą, lepką warstwę na skórze.

Używam tego produktu od: używałam przez ok. 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 200 ml

Z jednej strony mi się spodobał, bo dobrze nawilżał skórę, z drugiej strony miałam takie wrażenie, że skóra się pod nim dusi i nie oddycha. Z moich obserwacji wynika też, że lepiej się sprawdza nakładany zaraz po kąpieli, bo posmarowana nim sucha skóra bardzo się klei i mam jeszcze większe wrażenie zapchania.

Plusy:
- dobrze nawilża i lekko natłuszcza skórę
- gęsty, treściwy, a mimo to dobrze się rozprowadza
- wydajny.

Minusy:
- raczej nie nadaje się do częstego używania (dwa razy dziennie), bo mam wrażenie, że zapycha skórę
- nałożony w ciągu dnia na suchą skórę pozostawia klejącą się warstwę
- ze względu na konsystencję ciężko go wydobyć z opakowania.


Używam tego produktu od: ok. 1,5 tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

*****************************************************************************
Edytuję i obniżam ocenę! Ten balsam to jakaś totalna pomyłka i porażka. Zawsze mi żal wyrzucać pieniądze w błoto, a z drugiej strony męczyć się z tak nieudanym produktem. W przypadku tego balsamu stwierdzam po czasie, że lepiej byłoby go wyrzucić do kosza niż fundować sobie kilkanaście niekomfortowych dni. Balsam zatyka skórę, podczas jego regularnego, codziennego używania po kilku dniach zaczęłam budzić się rano cała spocona, z nieprzyjemnym wrażeniem "pływania" w piżamie, porażka :/ Już nawet nie robiło różnicy stosowanie go zaraz po kąpieli, mam wrażenie, że po kilku dniach regularnych katuszy, skóra już nie mogła go znieść i przestała go tolerować. Skóra posmarowana tym czymś nie oddycha, jest klejąca, po tygodniu zaczęły mi się pojawiać na skórze ciała niemiłe niespodzianki. Na szczęście balsam szybko się skończył (chociaż każdy dzień jego używania był męczarnią), więc jeszcze nie zdążył wyrządzić za dużych szkód mojej skórze. Absolutnie nie polecam! Bubel! Szkoda pieniędzy!

Balsam uratował moją skórę przed ślubem, gdy była przesuszona od słońca. Bardzo szybko ją zregenerował i nawilżył. Skóra w dniu ślubu była miękka i delikatna. Po ślubie go już nie używałam ponieważ nie mogę znieść zapachu tego produktu, dlatego odejmuję gwiazdkę.

PLUSY:
cena
wydajność
szybka regeneracja

MINUSY:
zapach



Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie