Old Spice Wolfthorn, Deodorant Stick Dezodorant w sztyfcie dla mężczyzn

Jako dziewczyna chętnie sięgam po ten dezodorant ze względu na orzeźwiający, owocowy zapach, który daje poczucie świeżości przez większość dnia. Niestety, damskie dezodoranty zazwyczaj się u mnie nie sprawdzają, zwłaszcza w wakacyjne dni, gdy intensywny wysiłek i upał sprawiają, że zapach szybko znika. Ten jednak daje radę – choć przy bardzo długim dniu zapach nie utrzymuje się do wieczora, w codziennych sytuacjach sprawdza się świetnie. Dodatkowym plusem jest to, że nie zostawia plam na ubraniach. Uwaga: nie stosujcie tego produktu po goleniu, bo będzie piekło i podrażniało skórę. Kolejnym jego atutem jest cena, ogólna dostępność i to, że produkt jest naprawdę wydajny :)

Używam jako kobieta, ponieważ damskie antyperspiranty w ogóle mi się nie sprawdzają. Na początku bardzo polubiłam się z tymi od Old Spice, zużyłam dużo opakowań. Z czasem jednak ich efekt przestał na mnie z jakiegoś powodu działać i chyba znowu będę musiała szukać czegoś nowego. Zapach jest bardzo świeży, cytrusowy. Nie jest to typowy męski zapach, dlatego kobiety też mogą go bez problemu używać.

Używam tego dezodorantu mimo że jestem dziewczyną. Ma on owocowy zapach. Zapewnia on świeżość i uczucie komfortu. Czasem przy dłuższym, wysiłkowym dniu zapach wiadomo nie utrzymuje się na tyle. Gdy się wchłonie nie pozostawia plam na ubraniach. Jednak dla mnie nie nadaje się do użycia po goleniu, muszę odczekać przynajmniej jeden dzień, bo inaczej podrażnia mi skórę. Jest wydajny, mniej więcej starcza mi na miesiąc.

Zaczęłam stosować ten dezodorant ze względu na bardzo dużo poleceń z TikToka odnośnie jego trwałości i zapachu - i rzeczywiście dezodorant ten długo utrzymuje się pod pachą, zniwelował pocenie się i nieestetyczne plamy na ubraniach natomiast po 2 tygodniach stosowania pod pachami zauważyłam zaczerwienienie, do czego po pewnym czasie dołączyło pieczenie i ogólny dyskomfort. Nigdy wcześniej żaden dezodorant w sztyfcie lub kulce nie spowodował u mnie takiej reakcji alergicznej jak ten dezodorant. Mogę potwierdzić jego rewelacyjne działanie natomiast radzę sprawdzić, czy wasza skóra będzie go tolerować

Polubiłam ten sztyft pomimo, iż jestem kobietą. Ma bardzo przyjemny lekko owocowy zapach. Z czymś mi się kojarzy ale nie mam pojęcia z czym. Póki co, jestem z niego bardzo zadowolona, ponieważ chroni moje pachy przed nieświeżym zapachem. Mimo, iż nie mam jakiegoś szczególnego problemu z potliwością, to jednak u mnie ten sztyft zapewnia codzienną świeżość i poczucie komfortu. Nie klei się, jest przezroczysty i nie brudzi ubrań. Przynajmniej ja tego nie zaobserwowałam. Bardzo podoba mi się opakowanie tego sztyftu z sympatycznym wizerunkiem wilka, lasu i księżyca. Stąd też jego nazwa Wolfthorn :) Produkt dostępny w drogeriach internetowych oraz stacjonarnych. Jest nieco drogi ale wystarcza na długo, ponieważ jest bardzo wydajny. Z całą pewnością wypróbuję również inne warianty tego sztyftu.

Kilka razy w mediach społecznościowych, w grupach kosmetycznych, natknęłam się na pytania dziewczyn: jaki dezodorant wybrać? I bardzo wiele osób polecało właśnie **Old Spice Wolfthorn**. Po pierwszym opakowaniu byłam zachwycona i używam go już od kilku lat. Oczywiście, skład nie jest idealny. Ale od produktów z rynku masowego nie można oczekiwać niczego innego. Już dawno rozczarowałam się naturalnymi dezodorantami, ponieważ prowadzę dość aktywny tryb życia i praktycznie mi nie pomagają. Zapach tego dezodorantu nie da się pominąć – jest po prostu niesamowity! Pachnie słodkimi cytrusowymi nutami. To chyba najładniej pachnący dezodorant, jaki kiedykolwiek miałam. Na skórze dezodorant jest całkowicie przezroczysty. Jego konsystencja jest lekka, nie tłusta i nie oleista. Dzięki swojej lekkiej, stałej formie, dezodorant łatwo się nakłada, tworząc cienką warstwę. Dzięki temu nie trzeba czekać, aż wyschnie – nakładasz go i możesz się od razu ubrać. Nie trzeba czekać, aż się wchłonie, jak w przypadku dezodorantów w kulce. Co więcej, jest bardzo wydajny. Gdy wysuniesz sztyft, widać, że dezodorantu jest naprawdę sporo, a po 2 miesiącach używania prawie wcale go nie ubyło. Dezodorant w ogóle nie podrażnia delikatnej skóry pod pachami, nie piecze, nie powoduje zaczerwienienia, alergii ani żadnych nieprzyjemnych odczuć. Bardzo komfortowy i przyjemny w użyciu. Używam dezodorantu głównie rano – raz dziennie. Z nim można spokojnie biegać cały dzień, zajmować się swoimi sprawami: pracować, ćwiczyć, chodzić godzinami po sklepach. Co ważne – w ogóle nie czuć potu. Pachy i ubrania pozostają suche. Jedno z najważniejszych pytań – czy dezodorant zostawia ślady na ubraniach? Dezodorant **Old Spice** nie zostawia żadnych śladów na ubraniach – w ogóle! I to dlatego, że szybko wysycha i doskonale chroni. Dzięki niemu zapomniałam o praniu, moczeniu, szorowaniu i wybielaniu ubrań. Jeśli chodzi o wydajność, to już wspominałam wyżej. Jest to chyba jeden z najbardziej ekonomicznych dezodorantów, jakie ostatnio miałam. Sztyftu **Old Spice** wystarcza chyba na rok. Dla mnie jest bardzo ekonomiczny, ale oczywiście zależy to od częstotliwości używania. Kolejną zaletą jest to, że widać, ile produktu zostało, więc kiedy dezodorant się kończy, to nie jest zaskoczeniem. Dezodorant bardzo mi się spodobał, to świetna alternatywa dla drogich produktów.

Od dłuższego czasu używam tylko tego dezodorant. Nie znalazłam nigdy lepszego. Jest wydajny, pachnie pięknie (lekko owocowo), a co najważniejsze dobrze ogranicza pocenie.

Kupiłam go z polecenia dziewczyn na Tiktoku. Bałam się czy zapach nie będzie zbyt męski ale jakże się myliłam. Żelowa konsystencja , pięknie pachnie, bardzo długo utrzymuje świeżość i mogę powiedzieć, że to najlepszy dezodorant w sztyfcie jaki mam! Polecam Wam go Dziewczyny na lato, zimę bo serio jest mocny. To już moje kolejne opakowanie - jak widać na zdjęciu jest bardzo wydajny. :)

Mój mąż używa Old Spice i zawsze jest z niego zadowolony Od dawna chciałam kupić ten deodorant, ponieważ wiele dziewczyn go uwielbia Nie mam problemu z poceniem się, więc bardzo ważne jest dla mnie, aby te produkty nie plamiły moich ubrań. Używam go od około miesiąca i jest ekonomiczny w użyciu Pojemność : 50 ml Opakowanie: zwykłe opakowanie, posiada nasadkę ochronną: Można go kupić w Rossmannie,Hebe,SuperPharm Cena:cena około 17 zł Skład: daleki od ideału

TikTok sprawił, że kupiłam ten dedykowany mężczyznom antyperspirant dla siebie. Tak, wiele kobietek deklaruje, że stosuje ten specyfik i ja się już nie dziwię. Antyperspirant kupiłam w drogerii Hebe za kilkanaście złotych. 50 ml pojemności. Produkt w sztyfcie (to moja ulubiona forma). Zakochałam się w tym kosmetyku od pierwszego powąchania. Antyperspirant pachnie mega owocowo i na pewno "nie-męsko". Dziwi mnie fakt, że nie jest on dedykowany kobietom. Naniesiony na oczyszczoną skórę pod pachami chroni przed poceniem przez cały dzień. Sam sztyft jest niebieski, przezroczysty. Fajnie się "układa" pod pachami - nie ma śladów na skórze, ani - co ważne - na ubraniach. Jestem zadowolona z zakupu, bo to aktualnie mój numer jeden, jeśli idzie o ochronę przeciwko poceniu. Produkt pachnie ładnie, przyjemnie i - jak już wspomniałam powyżej - owocowo. Bardzo wygodne i poręczne opakowanie. Ochrona dobra, satysfakcjonująca. Jestem zadowolona z zakupu i na pewno kupię ponownie. Super na każdy dzień!

Po produkt sięgnęłam zachęcona opiniami na stronie wizaz. Produkt oczywiście znałam od dawna, ale nigdy po niego nie siegnelam, ponieważ jest skierowany do mężczyzn. Dezodorant jest w wygodnej formie sztyftu, a sam profukt posiada niebieski kolor i owocowo tropikalny zapach, który zdecydowanie przypadł mi do gustu. Mimo swojego koloru nie zostawia śladów na ubraniach. Działa bardzo dobrze, zdecydowanie ograniczył moje pocenie się oraz wydzielanie nieprzyjemnego zapachu, co jest dla mnie najważniejszą cechą w tego typu produktach. Produkt mnie nie podrażnij, a jego aplikacja jest komfortowa. Polecam!

Produkt kupiłam z polecenia przyjaciółki, która zapewniła, że oprócz działania, ma również świetny zapach. Na początku nie byłam zbytnio przekonana, ale zmieniło się to w momencie, gdy powąchałam go w drogerii. Pachnie bardzo przyjemnie, owocowo, trochę cytrusami. Działa - jak każdy old spice, czyli bardzo dobrze. Neutralizuje nieprzyjemne zapachy. Nie zostawia białych śladów, ogólnie ma bardziej żelową, niż kremową konsystencję, co moim zdaniem jest dużym plusem. Obecnie używam go codziennie od kilku miesięcy i nadal całkiem sporo go zostało. Będzie to chyba mój ulubiony dezodorant.

Po odkryciu że męskie maszynki do golenia są tańsze i działają lepiej niż damskie, postanowiłam przetestować też inne męskie produkty. Wybór padł na antyperspirant. Problem w tym, że choć uwielbiam męskie zapachy, to sama nie chciałam pachnieć jak facet. Na sobie wolę słodkie i owocowe nuty, a większość męskich produktów ma typowo męskoe, specyficzne nuty zapachowe... Spędziłam więc w Rossmanie dłuższą chwilę, wąchając różne produkty w alejce z antyperspirantami. W końcu trafiłam na Oldspice Wolfthorn i to był strzał w dziesiątkę! Ten sztyft nie ma tych typowo męskich nut zapachowych, pachnie po prostu owocowo. Ja wyczuwam tu cytrusy i ananasa. Także swobodnie można go uznać za zapach typu unisex. Co do działania to też jestem zadowolona. Jego zapach utrzymuje się na skórze dłużej niż jakikolwiek damski dezodorant jaki miałam, a pachy są dłużej świeże. Po całym dniu w upale spisuje się na piątkę z plusem. Jestem ciekawa czy będzie brudził ubrania, choć myślę, że nie bo jest przezroczysty ( ale o tym przekonam się jesienią, bo narazie noszę same bluzki i sukienki na ramiączkach). Moje jedyne zastrzeżenie co do niego to to, że zaraz po aplikacji troszke dziwnie czuć go na skórze, zostawia jakby delikatnie lepką warstewkę, ale po czasie to dziwne uczucie znika.

Kupiłam ten produkt w drogerii Rossmann. Nie było mojego ulubionego antyperspirantu wiec musiałam kupić coś nowego. Ładne i wygodne opakowanie zachęca do kupna. Zapach od razu po otwarciu jest wyczuwalny. Pachnie jak las pełen jagód i borówek :) Ale do rzeczy. Działanie. Ten produkt sprawdził mi się świetnie. Nie robi plam, chroni przed potem i nieprzyjemnym zapachem. Dodatkowo można używać go od razu po goleniu i nie ma podrażnień. Mój niespodziewany ulubieniec :)

Dezodorant nie pozostawia po sobie śladu na ubraniach, a jego przyjemny, długo utrzymujący się, cytrusowy zapach tylko potęguje jego pozytywy. Ograniczenie pocenia się też jest wyczuwalne. Co do wydajności to opakowanie starcza na naprawdę dłuuugo. Jako fanka wszelkich cytrusów daję mu najwyższą notę, nawet w kobiecych zapachach nie ma tak cudnej nuty.

Old Spice, Wolfthorn, Deodorant Stick (Dezodorant w sztyfcie dla mężczyzn) Zapach jest charakterystyczny i trwały. Produkt jako antyperspirant jest skuteczny. Czasami potrafi zostawić ślady na ciemnych ubraniach.

Uniwersalny produkt, dlatego, że używać go może mężczyzna jak i kobieta. U nas to się sprawdza. Żaden damski produkt nie ma takiej skuteczności - ten nie zostawia ani żółtych ani białych ani jakichkolwiek innych śladów na odzieży. Pięknie i uniwersalnie pachnie, cytrusowo i świeżo. Wygodny w użytkowaniu, nie zostawia mokrej warstwy, skóra nie poci się nadmiernie. Kamufluje nieprzyjemne zapachy przez cały dzień. Jest to ulubieniec od lat. Bardzo wydajny, cena w porządku.

Dezodoranty Old Spice mają bardzo dużo plusów, ale niestety również duży minus. Używałam tego produktu i mój chłopak również. Produkt łatwo się wydobywanie, szybko zasycha i nie pozostawia żadnych śladów, a dodatkowo ma ładny zapach. Jednak po jakimś czasie stosowania zaczęły się pojawiać pod pachami czerwone ślady. Niestety mój chłopak ma ten sam problem i kilka osób, które pytałam również to zaobserwowały. Dlatego niestety produkt muszę skreślić mimo dużej ilości plusów.