Chanel Hydra Beauty Gel Yeux Hydration Protection Éclat [ Hydration Protection Radiance Eye Gel] Mocno nawilżający żel pod oczy

Zakupiłam cały zestaw Hydra Beauty, ponieważ lubię kosmetyki do makijażu od Chanel, postanowiłam więc spróbować pielęgnacji. Krem jest zamknięty w pojemniku z pompką natomiast w moim przypadku pompka szybko się zepsuła. Krem pachnie bardzo delikatnie, świeżo, dobrze nawilża i dosyć szybko się wchłania natomiast nie daje spektakularnych efektów. Jest napewno wydajny, natomiast jego cena także jest znaczna, dlatego trzeba mieć na uwadze że za taki koszt można z pewnością znaleźć coś lepszego. Można więc powiedzieć że będzie zadowalający tylko dla niezbyt wymagających ;)

To był pierwszy produkt od Chanel jaki próbowałam 6 lat temu i od tamtej pory jestem wierna kosmetykom tej marki. Kiedyś sądziłam, że nie mają nic do zaoferowana, ale teraz kompletnie wpadłam w miłość do Chanel. Uzywałam tego lotionu podczas kuracji Izotekiem (więc nawilżenie musiała być odpowiednie, aby z mojej twarzy nie została rodzynka btw suchość została mi do tej pory). Po dwóch użyciach zakochałam się, nałożyłam ten produkt jako tonik a z biegiem czasu używałam po tonizacji jako serum i to jest jest najlepsze zastosowanie. Skóra jak nigdy była nawilżona, pumpy i rozświetlona. Obecnie do niego wracam, bo skóra zrobiła się sucha jak nie wiem co. WRACAM DO NIEGO PO 4 LATACH i uważam ze to jeden z produktów na które warto wydać ale nie stosować go tak jak mówi producent tylko Jeko serum, wtedy cena miej boli mając na uwadze że butelka ma pojemność 150 zal, a nie jak klasyczne serum 50ml czy 30 ml.

Produkt dostałam jako próbkę do zakupów w firmowym sklepie Chanel w Galerii Mokotów. Och, uwielbiam ten butik, i za każdym razem czuję się obdarzona luksusem. O ile kosmetyki i perfumy Chanel bardzo lubię, to ten kosmetyk był prawdziwym rozczarowaniem. Często próbki są bardziej stężone, lepsze od dużej wersji kosmetyku, żeby przyciągnąć klienta. Próbka jest dosyć spora, używam jej od 2 tygodnie rano i wieczorem. Mogę z czystym sercem, że żel NIE ROBI NIC. Co więcej, jeżeli niechcący wejdzie go odrobinka do oka to niemiłosiernie piecze. Ani jakoś nie nawilża, ani nie napina, ani nie rozjaśnia. Taki zbędny gadżet, który można zastąpić kremem lub żelem za 10 zł.

Lekki i przyjemny w aplikacji produkt. Polubiłam jego delikatną, żelową konsystencję, która bezproblemowo się rozprowadza i szybko wchłania, dzięki czemu, w razie niedosytu, można nałożyć kolejną warstwę. Nie lepi się, nie roluje, nieinwazyjny względem bardzo wrażliwych, łzawiących oczu. I chociaż nie nawilża tak mocno, jak obiecuje producent, muszę docenić jego bezpieczną i komfortową w aplikacji formułę. Dla wrażliwców cud-miód. Eleganckie i higieniczne opakowanie cieszy oko, portfel jest już mniej zadowolony... Tu muszę zgodzić się poprzedniczkami - żel jest zdecydowanie za drogi. Odświeża, relaksuje skórę wokół oczu, niestety nawilża przeciętnie i na krótko. Bardzo wydajny.

Producent obiecuje naprawdę wiele, jednak żadna z tych obietnic nie jest spełniona. Najgorszy jest brak nawilżenia, nie zauważam go wcale. Zapach jest neutralny, nie przeszkadza. Konsystencja przyjemna, lekka, żelowa. Polecam kupić żel do oczu w aptece za kilkanaście złoty i efekt będzie taki sam.

Prawie bez zapachu, o wodnistej konsystencji. Zalety : ładne opakowanie, lekko nawilża Wady: zdecydowanie nie jest wart swojej ceny, nie spełnia obietnic producenta, jest porównywalny z produktami ziaji (np. żel ze świetlika pod oczy za 9 zł) Reasumując nie rozpaczam, bo dostałam go w prezencie, ale radzę nie przepłacać.

Mam nadzieję, że ten produkt to jakiś żart. Nie robi zupełnie nic, nie nawilża nawet odrobinę nie mówiąc już o rozświetleniu i redukcji cieni. Generalnie nie lubię żelowych konsystencji w jakichkolwiek produktach pielęgnacyjnych, ale ten żel przegrywa po całości. Jak zawsze w przypadku Chanel, eleganckie opakowanie przykuwa wzrok i zdobi toaletkę. Tylko tyle i aż tyle. Używam tego produktu od: roku. Ilość zużytych opakowań: pierwsze i ostatnie.

Jest to luksusowy drogi krem, który daje efekt kremu typu floslek. Nic nadzwyczajnego. Kończę własnie opakowanie tego kremu i jedno co mi sie nasuwa to to ze krem ani nie pogorszyl ani nie polepszyl stanu skory pod oczami. przechodzac do konkretow; - Higieniczne opakowanie z pompką - proste eleganckie opakowanie -krem ma postac zelu wiec jest bardzo lekki i robi sie bardzo plynny przy kontakcie z cieplem opuszkow palcow -nie uczula i nie podraznia za co bardzo duzy plus -przyjemnie odswieza skore pod oczami -szybko sie wchłania -wg mnie naprawde srednio nawilza. przy lekkich korektorach typu mac mineralize jest ok i daje komfort pod oczami na pol dnia przy ciezko kryjacych korektorach nwilzenie jest zbyt slabe - nie roluje sie podsumowujac ten krem absolutnie nie jest wart swojej ceny. jest to przecietny nawilzacz. nie odnosze sie do dzialania przeciwzmarszczkowego bo to nie jest ten typ kremow. potrzebowalam lekkiego kremu ktory na dlugo nawodni okolice pod oczami. Ten krem robi to tylko na kilka pierwszych godzin. Używam tego produktu od: niecale 2 mc Ilość zużytych opakowań: jedno

Podczas jakiegoś szaleństwa zakupowe go weszłam do Douglasa rozejrzeć się za nowym kremem pod oczy. Konsultantka po wysłuchaniu moich potrzeb od razu zaproponowała mi ten. Nie było żadnego testera, zawierzyłam na słowo. Zwykle tak nie robię, ale że ogarnęło mnie jakieś szał zakupów, wzięłam bez namysłu. No i żałuję... Opakowanie jest proste, klasyczne, solidne, estetyczne i praktyczne, jak to Chanel. Jeśli chodzi o działanie, to nie zauważyłam nic spektakularnego. Żel odrobinę napina skórę pod oczami, trochę redukuje sińce i w moim poczuciu wcale nie nawilża. Co najgorsze.. choć nie mam szczególnie wrażliwej skóry, stosowanie tego żelu to katorga, bo okrutnie szczypie. Dla delikatnej skóry wokół oczu to chyba nic dobrego... Zapach też ma jakiś taki agresywny.. Ilość zużytych opakowań: 1

Fajny kosmetyk. Dość dobrze nawilża. Testuje go zimą więc też w tych warunkach mogę go ocenić , a są to zwykle dla skóry , zwłaszcza tak wrażliwej jak ta pod oczami. O ile moja skóra twarzy w okresie jesienno zimowym jest ukojona i przyjemna w dotyku( pojawia sie mniej zaskórników) o tyle skóra pod oczami się przesusza. Serum jak to serum( bo uważam ze to serum i można go używać z kremem) kładlam pod krem. Niedrogi zwykły kremik z Alterra . Świetnie się sprawdza. Nawilża, szybciutko się wchłania...i niweluje oznaki zmęczenia. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć że odświeża skórę pod oczami gdy np mamy problem z zaczerwienieniami rano, bo nie dośpimy np. Ostatnim takim kosmetykiem były płatki z Guerlain ale te płatki były droższe to raz , a dwa że mniej wydajnie i nie były kosmetykiem do codziennego użytku. Bardzo polecam chociaż zaznaczam. Kosmetyk nie liftinguje, nie jest hiper nawilżaczem. Sprawdzi się u Pań do 30 -35 roku życia lub takich ktore nie będą go używać jako jedynego kosmetyku. Ja polecam. Używam tego produktu od: 2mies Ilość zużytych opakowań: Prawie skończyłam pierwsze.