Ziaja Sopot Sun, Aktywator opalnia z tyrozyną 

Miałam ten aktywator na wakacjach. Używałam go nakładając na całe ciało, czekałam aż się wchłonie i nakładałam SPF na to tej samej marki. Czasem robiłam na odwrót najpierw nakładając SPF a później ten aktywator. Obie te opcje świetnie się u mnie sprawdziły, skóra się opaliła przy czym nie była czerwona. Produkt ten jest tani, więc warto go wypróbować. Markę Ziaja uwielbiam i od lat jest w mojej kosmetyczce. Zapach bardzo przyjemny :)

Nie jest to typowy przyspieszacz opalania, no ale w użytkowaniu faktycznie widać że działa. Jeśli mam wybór to wolę wersję w niebieskim opakowaniu w formie mleczka. Ale ten też chętnie kupuję. Najbardziej gdy wybieram się na bardzo słoneczny urlop za granicę. Kiedy słońce jest x razy mocniejsze niż nasze polskie. Pojemność opakowania czyli 150ml jest całkowicie przyzwoita, mogły by to być nawet i mniejsze butelki nawet po 100. Nie obraziła bym się bo po co czasem tachać nawet i te 150. Nie jestem też osobą nie znam też, takiej która zadowoli się jednym kosmetykiem do opalania, zawsze są to przynajmniej 2-3. Więc mniejsze opakowania byłyby super pomysłem. W każdym roku kupuję nowe, nie używam tego samego, mimo iż data ważności jeszcze jest to zawsze mam wrażenie że nie działa jak trzeba. Zapach super, bo nie jest to typowy zapach przyspieszacza, który "zajeżdza" dziwnym zapaszkiem. W sumie i takie mi nie przeszkadzają, ale tutaj zapach jest ok. Kojarzy mi się z morzem, opalaniem, typowo "słonecznym" kremem. Ładnie nawilża skórę, nie jest tłusty, jest lekki, wchłania się ale czuć go na skórze. Nie przeszkadza, nie jest tępy. Nie brudzi ubrań, nie bieli. Stosuję go zawsze na już trochę opaloną skórę, by się nie spalić. ZALETY: dobra cena odpowiednia pojemność opakowania (mogło być też mniejsze) ładny zapach nie podrażnia skóry, nawet po goleniu nie tłuści, nie bieli fajnie nawilża skórę dobrze się wchłania ale czuć go na skórze widocznie przyspiesza opalanie WADY: nie ma wad

Jeśli chodzi o opalanie, to u mnie trudny temat. Mam bardzo jasną karnację, najczęściej pierwsze dni po kontakcie ze słońcem kończą się zaczerwienieniem i pieczeniem skóry. Odkąd koleżanki poleciły mi ten produkt, skóra zdecydowanie lepiej reaguje na opalanie. Przede wszystkim warto zaznaczyć, że to nie jest produkt do opalania, nie ma filtrów. Kilka recenzji, które tu czytałam świadczą o tym, że użytkownicy nie wiedzieli, do czego ten produkt rzeczywiście służy. A służy do tego, żeby wzmocnić naturalne reakcje skóry dzięki zawartości tyrozyny. U mnie rzeczywiście przez tygodnie stosowania wyraźnie widać, że skóra stała się delikatnie bardziej śniada, przestała reagować na słońce zaczerwienieniem. Natomiast w trakcie opalania stosowałam wysokie filtry. Myślę że ten aktywator zostanie ze mną na wiele lat, w przyszłym roku mam plan zacząć go stosować wcześniej, żeby skóra jeszcze lepiej była przygotowana na słońce.

Przyspieszacza używałam podczas wakacji za granica i sprawdzał się idealnie! Produkt jest mega tani na promocji w rossmanie można kupić go za około 6zl. Konsystencja lekkie mleczko o delikatnym zapachu. Na początku nadkładałam krem z spf a dopiero na to ten przyspieszacz. Bardzo szybko wie wchłania. Nie pozostawia efektu lepkości. Opalenizna ma piękny ciemny czekoladowy brąz. Świetnie sprawdza mi się również na solarium. Świetny produkt w świetnej cenie!!!

Uwielbiam produkty ziaja za skuteczność cenę i zapach Ten produkt to must have każdego kto chce się szybko opalić ale ale nie można przesadzać bo faktycznie można się poparzyć wszystko z głową fakt przyśpiesz opalanie więc nie można się na długo wystawiać ją uwielbiam go za zapach i skuteczność dodatkowo cena zachęca do testowania więc każdego kto ciekawy niech pędzi do sklepu i kupuje tylko pamiętajcie wszystko z głową

Dzień dobry! Uwaga na ten produkt, kupiliśmy z żoną na wyjazd nad morze, skóra została cała poparzona w miejscach gdzie smarowalem, opalałem się w pierwszy dzień 15 min na plaży. Po trzech dniach poparzenia nie znikają, urlop nad morzem popsuty.... siedzę na plaży w koszulce!!!!... dodam, że nie opalałem się pierwszy raz w życiu

Kupiłam, chcąc zdobyć szybką opaleniznę. I powiem szczerze, że ten produkt mnie nie powalił. Ładnie i przyjemnie pachnie ale działania nie widziałam. Taki balsamik . Reszta produktów z Ziaja bardzo przypadła mi do gustu

Fajnie przyspiesza opalanie, dając ładny, brązowy odcień opalenizny. Opakowanie jest wygodne, nie brudzi się przy dozowaniu produktu. Zapach jest ładny, typowy dla produktów Ziaja z serii do opalania. Plusem jest też niska cena.

Świetny kosmetyk dla osób z jasną skórą. Rewelacyjnie pobudza produkcję melaniny. Stosuję wczesną wiosną w solarium. Dwie sesje po 5 minut a później przy pierwszych kąpielach słonecznych. Dla mnie rewelacja. Po takim zastosowaniu aktywatora moja skóra nie ulega poparzeniu. Opalam się do 45 minut i nie stosuję żadnych kremów z filtrami SPF :/ ani 50 ani 1000 bo to chemia. Stosuję naturalne olejki w tym masło kakaowe. Moją ochroną przed szkodliwą ilością UV jest kapelusz i bawełniana cienka zwiewna odzież. Polecam stosowanie aktywatora. Poparzenia słoneczne to dla mnie przeszłość.

Ja: Mam skórę bardzo suchą, odwodnioną, atopową. Z tendencjami do uczuleń i pękających naczynek. Oczekiwania: Podbicie opalenizny, ochrona skóry Opakowanie: 150 ml butelka wykonana z grubego plastiku, zamykana na zatrzask. Działa bez zarzutu, w podróży się nie otwiera sam. Bez problemu można go obrócić, wydobywając kosmetyk do samego końca. Nie ma możliwości kontrolowania zużycia produktu. Wrażenia: Opakowanie dość poręczne, dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Sam krem to aktywator, docelowo stosuje się go pod krem z filtrem by opalenizna była lepsza. Jest bardzo płynny, przelatuje przez palce, ale rozprowadza się na skórze dość dobrze. Przez swoją konsystencję nie jest zbyt wydajny. Zapach w moim odczuciu nie jest drażniący, ale dość chemiczny przez to dla mnie nieprzyjemny. Na skórze pozostaje chwile po użyciu. Nie pozostawia tłustego filmu, nie brudzi ubrań. Efektów podbicia opalenizny nie zauważyłam mimo stosowania tego kosmetyku przez wakacje. Minus, że kosmetyk nie jest wodoodporny. Nie spełnił obietnic producenta ani moich oczekiwań. Na pewno plusem jest niewygórowana cena i łatwa dostępność. Ja nie wrócę po kolejne opakowania.

Stosuję ten krem od 4 miesięcy i mogę śmiało powiedzieć, że chroni skórę przed silnym promieniowaniem słonecznym. Uwielbiam zapach, który zostawia, zawsze kojarzy mi się z basenem w gorący letni dzień.

Nigdy nie stosowałam aktywatorów i postanowiłam wypróbować i trafiłam na ten właśnie był w atrakcyjnej cenie. Opakowanie nie jest za duże ale okazało się, że produkt jest bardzo wydajny. Produkt dość łatwo się rozprowadza chodź trzeba się trochę namęczyć. Fajnie nawilza skórę i super działa. Nie pozostawia tłustej warstwy. W wodzie robi się trochę śliski i trzeba powtórzyć aplikacje gdyż nie jest wodoodporny. Kolor opaleniznt jest faktycznie mocniejszy i głębszy. Opalenizna utrzymała się dłużej niż zawsze brakuje mi tylko filtra. Na solarium nie chodzę więc ciężko mi stwierdzić czy działa.

Produkt otrzymałam w gratisie do zakupów w sklepie stacjonarnym Ziaja, pomyślałam, przyda się bo przecież moje nogi nigdy się nie chcą opalać... I właśnie na nogi przede wszystkim stosowałam. No i cóż, jak w tytule: chyba nie zauważyłam szczególnego działania tego produktu i to mój największy zarzut! Nie podbijało mi opalenizny praktycznie wcale. OPAKOWANIE jest poręczne, otwór dozuje odpowiednią ilość produktu, ale jeśli chodzi o design dla mnie zbyt agresywnie pomarańczowe, nie lubię tego. Sam aktywator jest dość PŁYNNY w konsystencji, co sprawia, że jest niewydajny, dla mnie w nieprzyjemnym kolorze, takim jakby jasnożółtym, ale trąci mi to jakąś taką starością, nie wiem czemu i o nieciekawym chemicznym zapachu.... Wszystko na NIE, no niestety. Ale jeśli którejś z Was działał dobrze to na pewno plusem produktu jest to, że można go aplikować pod krem z filtrem.

Potrzebowałam kosmetyku przyśpieszającego opalanie na wakacje i tym razem zdecydowałam się na zakup produktu od Ziaji. Aktywator opalania z tyrozyną i masłem kakaowym ma gęstą konsystencję i lekko żółtą barwę. Kosmetyk delikatnie pachnie typowym zapachem dla balsamów do opalania. Stosowałam kosmetyk na plaży korzystając z naturalnego słońca. Kosmetyk jest zgodny z opisem producenta: -przyśpiesza proces pojawienia się opalenizny -pogłębia brązowy koloryt skóry -intensywnie nawilża oraz zapobiega nadmiernej utracie wody -wzmacnia naturalne mechanizmy obronne skóry

Lubie kosmetyki ziaja, dlatego skusiłam sie na zakup tego aktywatora. Jak dla mnie jest to bardzo dobry kosmetyk w super cenie. Przyspiesza opalanie, daje efekt fajnej, równomiernej opalenizny. Skóra nie jest wysuszona. Spełnił moje oczekiwania. Dużym plusem jest zapach, uwielbiam go.

Aktywator - petarda. Nie wyobrażam sobie wakacji bez niego. Przy naturalnym opalaniu szybko daję piękną, brązową opaleniznę. Balsam jest bardzo wydajny i ładnie pachnie. Kosztuje groszę a można go używać podczas naturalnego opalania oraz w solarium.

Używam tego produktu od kilku lat i jestem nim zachwycona. Bardzo skutecznie przyspiesza opalanie więc zgodność opisu z rzeczywistością jest w 100%. Do tego morski kolor opalenizny dzięki temu produktowy jest obłędny. Często znajomi chwalą kolor mojej opalenizny pytając gdzie byłam zagranica na wakacjach, podczas gdy opalałam się tylko na podwórku. Co najważniejsze produkt naprawdę działa i jest świetny.

Jakiś szczególnych problemów z opalaniem nie mam. Spędzam latem dużo czasu na słońcu. Aktywator kupiłam, żeby moja opalenizna była równa. + Spełnia podstawowe zadanie, czyli przyspiesza proces opalania. U mnie nie spowodował uczulenia Łatwo się rozprowadza Szybko się wchłania Ładnie pachnie - Prawie nie działa na nogi i dekold Słabowydajny Podsumowując: do wyboru skusiła mnie promocja i atrakcyjna cena ale zakupu nie żałuje. Polecam Używam tego produktu od: Maja 2014 Ilość zużytych opakowań: Pól opakowania