Marion Płyn micelarny do oczyszczania oraz demakijażu twarzy i oczu (nowa wersja) 

Kosmetyk od pierwszej chwili podbił moje serce i nie zamienię go na żaden inny. Jest rewelacyjny, bez trudu zmywa makijaż (a oczy maluję dość mocno). Rozpuszcza wszelkie tusze, kredki, cienie. Jest diablo skuteczny i nie trzeba zużywać mnóstwa wacików przy demakijażu. Tłustawa warstwa, jaką pozostawia, nie stanowi dla mnie problemu, ponieważ po demakijażu tak czy siak myję twarz żelem. Niczego więcej od płynu do demakijażu nie oczekuję. Ten na stałe zadomowił się w mojej kosmetyczce i serdecznie go polecam. ????

Płyn zakupiłam w fantastycznej cenie, a ostatnio skończył mi się więc potrzebowałam czegoś by szybko usunąć makijaż. Moim zdaniem to taki zwyklaczek. Buteleczka nie za duża, taka w sam raz jak dla mnie. Produkt ma przyjemny zapach, dokładnie zmywa makijaż i nie szczypie w oczy. Także na tym mi najbardziej zależało. Skóra po użyciu jest lepka i tłusta ,w zasadzie mi to nie przeszkadza bo zawsze po każdym zmyciu makijażu myję dodatkowo twarz pianką. Więc u mnie się sprawdził zwłaszcza za takie pieniądze. Odejmuję gwiazdkę jedynie za ten lepki dyskomfort po usunięciu makijażu.

Płyn micelarny otrzymujemy w przezroczystej, plastikowej butelce o pojemności 150 ml, zamykany na tradycyjny klik. Kolor płynu to delikatny róż. Produkt posiada delikatny, słodkowo kwiatowy zapach. Kosmetyk spełnia swoje zadanie oczyszczająca. Bardzo dobrze sobie radzi ze zmyciem makijażu, rozpuszcza tusz i inne kolorowe kosmetyki bez problemu i nadmiernego pocierania. Nie szczypie w oczy. Nie podrażnię i nie daje uczucia ściągniętej skóry. Nie mam mu nic do zarzucenia, dla mnie 5/5

Na wstępie mojej recenzji zaznaczę, że maluję się raczej delikatnie, nie używam kosmetyków wodoodpornych, a makijaż zmywam po całym dniu. Nie testowałam produktu w ciężkich przypadkach. Płyn Marion zakupiłam przypadkiem podczas zakupów spożywczych, kiedy skończył się mój ulubiony różowy Garnier, a ja potrzebowałam czegoś na szybko. O dziwo, okazał się jego godnym zastępcą. Płyn jest zamknięty w małej, poręcznej buteleczce. Pojemność idealna na wyjazdy, ale jak dla mnie trochę za mała do codziennego użytku-szybko się kończy. Kosmetyk ma delikatny zapach, nie drażni mnie. Bardzo dobrze zmywa tusz i podkład, ale tak jak pisałam wcześniej, mój makijaż po 14 godzinach nie stanowi wielkiego wyzwania :) Nie pozostawia tłustego filmu na twarzy, nie podrażnia, nie szczypią po nim oczy. Nie mam mu nic do zarzucenia, więc czasem zdradzę z nim mojego ulubionego Garniera :)

Ostatnio dostałam ten produkt jako nagrodę w konkursie od portalu polki.pl. Strasznie byłam ciekawa jak sobie poradzi z demakijażem, gdyż nigdy wcześniej nie słyszałam o tej firmie. Płyn micelarny jest bezbarwny i ma piękny delikatny zapach. Doskonale oczyszcza cerę, zmywa makijaż i odżywia ją. Jest przeznaczony także dla osób, które mają cerę wrażliwą. Z łatwością usuwa wodoodporny makijaż oraz jedne opakowanie wystarczy na długi czas.

O MNIE Mam 30 lat. Moja buzia w strefie T jest jednym błyszczącym obszarem nie do opanowania, już po kilku minutach od umycia świeci się. Dodatkowo mam problem z naczynkami i rozszerzonymi porami. Wypryski zdarzają się u mnie sporadycznie (oczywiście najczęściej w okresie miesiączkowania). Często po użyciu jakiegoś kosmetyku mam uczucie niekomfortowego ściągnięcia. WARUNKI TESTU Płynu używam systematycznie raz dziennie. O KOSMETYKU Produkt zakupiłam na promocji w drogerii Natura za 6,99. Jest to moje kolejne opakowanie. Opakowanie: W opakowaniu jest 150 ml produktu. Opakowanie jest ładne i wytrzymałe. Na opakowaniu znajduje się przystępny opis w języku polskim, data ważności i numer serii. Opakowanie i etykieta nie niszczą się w trakcie użytkowania. Produkt: Produkt jest płynem. Bardzo przyjemnie się nakłada i jest bardzo wydajny. Jedno opakowanie wystarcza na ok 3 miesięcy. Kosmetyk ma delikatny, kwiatowy zapach, ale nie jest on nieprzyjemny czy irytujący. Wyczuwalna jest nuta hibiskusa. Kosmetyk jest koloru bardzo delikatnie wodnisto różowego. JAK STOSUJE Wieczorem: Zmywam makijaż zaczynając od oczu. Następnie przechodzę do demakijażu twarzy. Niewielką ilość płynu nanoszę na wacik i przecieram twarz. W kolejnym kroku myję twarz, żelem do twarzy. UŻYWANE KOSMETYKI - Płyn do demakijażu oczu: Mixa Dwufazowy płyn do demakijażu (https://www.mixa.pl/produkt/dwufazowy-plyn-do-demakijazu/). - Żel do mycia twarzy: It’s Skin, Have a Eggshell Cleansing Foam - Odświeżająca pianka do mycia twarzy (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,137151,its-skin-have-a-eggshell-cleansing-foam.html). DZIAŁANIE I EFEKTY Po raz pierwszy zakupiłam ten płyn w pośpiechy przed jakimś wyjazdem i spodobał mi się na tyle, że używałam go przez długi czas. Preparat mnie pozytywnie zaskoczył. To jeden z nielicznych płynów micelarnych, z którego jestem zadowolona. Przy innych miałam wrażenie, że sama woda na waciku również poradziłaby sobie z rozmazywaniem makijażu po mojej twarzy. Produkt ładnie oczyszcza twarz i usuwa makijaż. Twarz po demakijaży jest dość czysta i żelem już nie bardzo co jest zmywać :) Niestety nieradzi sobie z wodoodpornymi tuszami do rzęs aczkolwiek nie używam go do tych celów. Jak na kosmetyk w tej cenie to radzi sobie lepiej niż wiele droższych. PORÓWNANIE DO INNYCH KOSMETYKÓW Dopóki nie znalazłam Christian Laurent, Pour La Beaute, Luksusowy płyn micelarny z koloidalnym złotem do demakijażu twarzy i oczu 24k ten produkt był moim ulubieńcem.

Płyn o przepięknym zapachu, który mogłabym wąchać cały czas... Opakowanie 150 ml wygodne i poręczne. Płyn ładnie się aplikuje na płatek, nic się nie rozlewa, nic nie ścieka. Produkt poprawnie sobie radzi ze zmyciem makijażu z twarzy, chociaż przy cięższych podkładach niestety ma problemy i trzeba zużyć całkiem sporo wacików z płynem. Jak do zmycia lekkiego, codziennego makijażu dawał radę. Niestety do moich oczu nie bardzo się nadaje, bowiem bardzo moje oczy podrażniał. Słabo radził sobie ze zmyciem maskary, musiałam mocno trzeć, zawsze straciłam przez to sporo rzęs. Zdarzało się również lekkie podrażnienie i szczypanie na twarzy (w okolicach wcześniej już suchych lub podrażnionych). Niestety mało wydajny i dobry produkt.

Kupiłam ponieważ lubię testować Polskie kosmetyki, jest tani zapłaciłam kilka złotych. Na tym zakupie portwel nie ucierpiał. Pomyślałam że jak się nie sprawdzi zuzyje do czyszczenia jajeczek do makijażu. Tak go na koniec skończyłam. Do oczu zdecydowanie się nie nadaje i z tego co czytam to nie tylko ja go tak oceniam. Zmywa makijaż ale podrażnia oczy skóra jest zaczeewieniona i powoduje łzawienie oraz w pakiecie oglądamy świat jak przez mgłę. Pozbywalam się tego przmywajac oczy sprawdzonym płynem nie będę robic reklamy. Powiem tylko że to apteczna marka, same się domyslajcie. Pozostały makijaż zmywa nawet dobrze ale płyn to jest jeden z kroków w moim codziennym wieczorowym demakijażu. Płyn posiada zapach nie jest w jakimś stopniu uciążliwy dla nosa ale jako osoba z cera wrażliwą i jednocześnie naczynkowa. Wolę kosmetyki bezwonne, zapach to więcej substancji które mogą ale też nie muszą podrażnic cerę. Tak jak wcześniej wspomniałam z racji posiadanej cery(odziedziczona po mamie) jestem ostrożna i zwracam na to uwagę czy dany kosmetyk posiada zapach. Te 150 ml dość szybko zuzylam(pranie gabeczek ????). Dlatego nie wypowiadam się na temat wydajności kosmetyku. W ten sposób zużywam wszelkie mleczka i płyny, lejek z Rossmann domywa wszelkie resztki podkładu i korektory. Płyn nie podrażnil mi jakoś specjalnie cery ale to zamalo żebym go kupiła ponownie. Nie polecam.

Miałam ten płyn zarówno w starej jaki i tej nowej wersji i niestety w obu przypadkach jest bardzo kiepskiej jakości i to zarówno pod względem właściwości oczyszczających jak i bardzo złego wpływu na moje oczy. Co do możliwości w usuwaniu makijażu oczu to w przypadku tego produktu są one bardzo nikłe i nieźle trzeba się namęczyć żeby dokładnie wszystko usunąć bo w przypadku tego płynu idzie ta jak po grudzie i to nawet w przypadku makijażu niewodoodpornego a ten mocniejszy np. wodoodporny eyeliner płyn jedynie rozmazuje. To jednak w tym kosmetyku nie jest najgorsze. Zdecydowanie najgorszą wadą tego płynu jest jego zgubne działanie na oczy. Mimo że jest to niby płyn przeznaczony do wrażliwych oczu ja zupełnie się z tym nie zgadzam. Po jego użyciu skóra zarówno powiek jak i ta wokół oczu jest podrażniona i piecze a oczy dosłownie zachodzą mgłą i taki efekt utrzymuje się dobrych kilkanaście minut. Widzę po nim tak jakbym miała pogłębioną wadę wzroku i przyznam, że nie jest to zbyt komfortowe. Używałam już różnych mleczek, toników, żeli czy płynów micelarnych - nie wszystkie były dla oczu łagodne ale żeby takie coś - to już lekka przesada. Taki produkt nie powinien w ten sposób działać ani na skórę ani tym bardziej na oczy. Nie wiem co tak do końca jest w tym produkcie ale swojego wzroku wolę nie narażać na takie nieprzyjemności. W kategorii płynów micelarnych mam już swoich faworytów i ten z pewnością im nie zagrozi.

Płyn oceniam jako dobry. Działał tak jak powinien - skutecznie usuwał makijaż oczu i twarzy. Nie miałam tu do niego żadnych zastrzeżeń. Pamiętam wiele płynów micelarnych, które nie potrafiły zmyć makijażu i moja twarz była po nich bardzo podrażniona - ten płyn nie powodował podrażnienia i skutecznie oczyszczał twarz. Co więcej, posiada wygodne opakowanie.Delikatnie i ładnie pachnie.

Najgorszy płyn micelarny jaki miałam.. Zamiast zmywać makijaż, to go rozmazuje na pół twarzy. Dodatkowo skóra (szczególnie w okolicach oczu) piecze po użyciu i jest podrażniona - choć to drugie to pewnie przez liczbę potarć jaką trzeba zastosować, żeby makijaż zmyć.. Jedyne z czym daje radę w moim wypadku, to całkiem dobrze zmywa szminkę. Na szczęście kosmetyk był wygrany, bo bardzo bym żałowała wydanych pieniędzy.

Produkt kupiłam bez większego zastanowienia, bo zwyczajnie nie miałam wtedy na to czasu - potrzebowałam jakiegokolwiek płynu micelarnego na czas wyjazdu. Zalety: + nie wylewa się w trakcie podróży; + przezroczyste opakowanie pozwala określić, ile produktu pozostało; + dobrze oczyszcza cerę z makijażu; + nie wysusza; + nie podrażnia; + łagodzi zaczerwienioną skórę; + niska cena; + jest dostępny w marketach i drogeriach; + ma naprawdę ładny, świeży zapach; + odświeża skórę. Wady: - mało wydajny; - zdecydowanie nie ma właściwości nawilżających; - nie radzi sobie z demakijażem oczu. Polecam jako produkt tonizujący, ale nie do skutecznego demakijażu.

Płynu micelarnego używam tylko do demakijażu oczu i nie należę do osób z wrażliwą skórą, a jednak ten płyn źle na mnie działa... Okolice oczu szczypią i pieką po jego użyciu. Nie wiem, co jest nie tak, ale muszę go odstawić , a szkoda, bo opis był zachęcający i ogólnie sam płyn, opakowanie, zapach itd. robi dobre wrażenie. Może po prostu miałam pecha, bo któryś składnik źle na mnie działa.

Bardzo dobry produkt, ale ma jeden minus - aby dokladnie zmyc tusz. trzeba dlużej dociskac wacik do oka niz ma to miejsce w przypadku innych miceli. Czyli demakijaz wymaga wiekszej uwagi. Jesli tego nie zrobie, to resztki tuszu pozostaja na rzesach. Poza tym: + nie wysusza buzi i okolic oczu, + nie podrażnia, nie powoduje pieczenia oczu, + dobry stosunek jakości do ceny + opakowanie jest w porządku, nic nie wycieka niepotrzebnie WARTO! Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań: jedno

Płyn Marion w nowej odsłonie jest równie dobry jak jego poprzednia wersja. Zalety: - działa - i to jest dla mnie najważniejsze; nie bardzo wierzę w cudowne właściwości jakiegokolwiek płynu, że nawilża i regeneruje skórę itp. Ten płyn radzi sobie z tuszem, cieniami i makijażem i o to mi właśnie chodzi. Zmywa szybko, bez zbędnego pocierania oczu, nie zużywam też na niego tony wacików, bo nie ma takiej potrzeby. - jest tani, kosztuje coś ok. 7zł, często jest w promocji za 5zł. - buteleczka mała, zgrabna, różowa, wieczko dobrze się zamyka-otwiera, nie urywa się. - płyn absolutnie nie podrażnia, nawet jeśli dostanie się do oka. - nie "ściąga" twarzy, nie wysusza itp. Minusów brak. Polecam, działa dokładnie tak samo jak apteczne cuda za kilkadziesiąt złotych. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 całe 150 ml