Floslek Żel pod oczy anti- aging 

Otrzymałam ten żel w prezencie. Zaciekawiło mnie w nim obiecane przez producenta działanie przeciwzmarszczkowe i zawartość świetlika w składzie. Poza tym mamy tutaj peptydy, które generalnie genialnie wpływają na spłycenie zmarszczek. Jestem przed 30tka i widzę już pierwsze kurze łapki, dlatego fajnie byłoby z nimi coś podziałać. Dałam szansę temu żelowi. Może do rzeczy. 1. Opakowanie - żel jest zamknięty w małej, błyszczącej tubce. Bez problemu dozuje się odpowiednią ilość produktu. Nie widzę tutaj niczego, do czego można się przyczepić. 2. Konsystencja: żel ma bezbarwny kolor. Jest gęsty, bardzo lekki. Ma wodnistą konsystencję. Nakładam go zawsze na noc, wchłania się w trybie ekspresowym. Nie zostawia tłustej powłoki. Nie pachnie w ogóle. 3. Działanie: ok, o ile według mnie dobrze nawilża i ujedrnia delikatną skórę pod oczami, tak o spłyceniu kurzych łapek nie ma tutaj mowy. Szkoda, bo właśnie to obiecuje producent. Nie mniej jednak za fakt wygładzenia okolic oka i delikatnego rozjaśnienia cieni - nie skreślam go całkowicie. Z tym całkiem nieźle sobie radzi. 4. Cena: jest niska. Krem można kupić za około 10 zł, dlatego jest zrozumiałe, że nie można oczekiwać spektakularnych efektów liftingu twarzy :D Podsumowując - to dobry produkt do uzyskania szybkiego efektu ujędrnienia skóry, nawilżenia i delikatnego rozjaśniania. Peptydy w składzie mogą wskazywać na działanie przeciwzmarszczkowe. Pod tym względem trochę zawiódł. Nie mniej jednak za taką cenę warto go wypróbować.

Krem ten zakupiłam w drogerii Pigment za niespełna 10 złotych, więc cena była jak najbardziej na plus. Zachęciły mnie przede wszystkim właściwości obiecywane przez producenta. Kosmetyk zamknięty jest w niewielkiej tubce i ma lekką, żelową konsystencję. Jednak po nałożeniu na skórę krem nie wchłania się w pełni, pozostawiając na niej lepką warstewkę. O ile, jeżeli nie nakłada się makijażu, to jakoś szczególnie nie przeszkadza - tak w przypadku, gdy chcemy zaaplikować pod oko korektor, niezbyt on z tą warstwą współgra. Co do efektów, nie zauważyłam, by moja skóra była bardziej nawilżona, o efekcie przeciwzmarszczkowym również ciężko mi się wypowiedzieć, gdyż zwyczajnie go nie zaobserwowałam. Koloryt skóry także pozostał bez zmian, a i wydajność pozostawia sporo do życzenia - krem dość szybko mi się skończył (na wydajność z pewnością wpływa fakt, iż z tubki często wyciska się zbyt duża ilość kosmetyku). Na pewno nie sięgnę po ten produkt ponownie.

Żel testowała mama. Jak wszystkie wypróbowane przez nas żele pod oczy ze świetlikiem firmy Floslek, także i ten okazał się łagodny dla skóry wokół oczu. Przynosi on ulgę zmęczonym głównie od komputera oczom. Zmniejszenia głębokości zmarszczek niestety nie zaobserwowałyśmy. Być może jednak żel ten pozwala na utrzymanie skóry w stanie niepogorszonym.

Żel kupiłam zachęcona niską ceną. Opakowanie ładne i estetyczne, praktyczne w użytkowaniu - łatwo wycisnąć odpowiednią ilość kosmetyku, niewielkie i poręczne, szczelna nakrętka, którą łatwo odkręcić i zakręcić z powrotem. Konsystencja przezroczystego żelu. Zapach nieco dziwny, jakby lekko alkoholowy. Żel oprócz tego, że nie podrażnia niestety również niewiele więcej robi. Stosuję go od dwóch tygodni, dwa razy dziennie, dość obficie i niestety nie widzę żadnych pozytywnych rezultatów. Nie zmniejsza cieni, bardzo niewiele, właściwie homeopatycznie nawilża, ie odżywia, nie ujędrnia, w żadnym stopniu nie spłyca zmarszczek. Bezpośrednio po jego użyciu skóra pod oczami jest lekko kleista. Pomimo, że w opakowaniu jest jeszcze dużo produktu rezygnuję z dalszego używania, co zdarza mi się przy kosmetykach relatywnie rzadko bo nie lubię niczego marnować gdy naprawdę nie muszę. Żegnaj bubelku!

Jak dla mnie fajny żel za niską cenę. Kupiłam go na próbę bo jest taki wybór, że nie wiedziałam na co się zdecydować. Miałam już widoczne zmarszczki pod oczami a ten żel rozprawił się z nimi idealnie. Stosuję codziennie na noc po 3 kropelki pod każde oko. Wklepuję delikatnie a on się szybko wchłania. Polecam

Skusiłam się na ten żel, ponieważ używałam wcześniej innych produktów pod oczy marki Floslek i zawsze byłam zadowolona. Niestety ten produkt bardzo mnie zawiódł. Zapewnienie producenta o nawilżeniu i napięciu skóry można wsadzić między bajki. Po użyciu żelu skóra pod oczami nie jest ani nawilżona, ani napięta. Wobec braku zauważalnych efektów zaczęłam pod jedno oko używać żelu a pod drugie nie i nie było żadnej różnicy. W obu przypadkach skóra była przesuszona i nieodżywiona.

Żel zawiera ekstrakt ze świetlika lekarskiego, kwas hialuronowy, sok z aloesu i hydrokompleks za co duży plus, ale jakoś nie widać działania tych składników. Produkt wydajny, bezzapachowy. Nie podrażnia. Niestety bardzo często wyciska mi się zbyt dużo produktu. Nawet gdy bardzo delikatnie naciskam tubkę. Być może otwór powinien być minimalnie mniejszy. Żel pod oczy ma bardzo lekką konsystencję. Szybko się rozprowadza, ale również szybko wysycha. Czuć dziwne uczucie klejenia. Nie wiem więc, czy żel tak się wchłania czy po prostu tak się klei, bo wysycha. Na szczęście po jakichś kilku lub kilkunastu minutach u mnie nic już się nie kleli. Wchłanialność produktu dziwna i do poprawy. Wydaje mi się, że żel jest też zbyt lekki, bo nie czuć intensywnego nawilżenia. Kwas hialuronowy też ma bardzo lekką konsystencję i nie czuć nawilżenia od razu, ale mimo to po regularnym stosowaniu skóra jest jędrniejsza i bardziej odżywiona. W przypadku tego żelu nic takiego nie zauważyłam. Na pewno produkt nie działa przeciwzmarszczkowo. U mnie są to dopiero pierwsze zmarszczki w tych okolicach, ale po 3 miesiącach regularnego stosowania tego żelu nie zauważyłam żadnych zmian. A skusiłam się na ten produkt głównie z powodu wygładzenia tych zmarszczek. Niestety rozczarowałam się. I kolejny duży minus za to, że żel nic nie rozjaśnia. Koloryt skóry wokół oczu pozostaje taki sam jak przed zastosowaniem produktu. Zdecydowanie kogoś poniosła wyobraźnia przy opisie i wyliczaniu zalet tego produktu. :D

Żel zakupiłam nie czytając recenzji o nim. Szkoda... Okazał sie byc bublem który nic nie zrobił na mojej skórze. Ani nie wygładzi, ani rozjaśnił, ani nie zmniejszył zmarszczek. Jedyne co to nawilżył i tyle. No i nie podrażnił- to też na plus. Plus za to że jest tani, i ma opakowanie z którego łatwo wydobyć produkt. Na pewno nie kupię ponownie.

Wcześniej używałam kremu pod oczy z serii AA, ale postanowiłam przetestować ten. Na duży plus zasługuje fakt, że bardzo rozjaśnił skórę pod oczami (zauważyłam dopiero jak kiedyś spojrzałam w lustro i się zdziwiłam, bo nie pamiętałam, żebym nałożyłam korektor, a okazało się, że to tylko działanie kremu). Niestety jeśli chodzi o nawilżenie, to muszę dodatkowo stosować albo jakiś bardziej tłusty krem, albo serum, bo żelowa konsystencja szybciutko się wchłania i jakby zlepia ze sobą cienką skórę pod oczami, przez co zmarszczki się wręcz uwydatniają. Za taką cenę w sumie nie spodziewałam się szału, więc ma trzy gwiazdki za działanie rozjaśniające.

Kupiłam zachęcona świetlikiem w składzie. Mam niestety tendencję do opuchnięć pod oczami, nie są to typowe siniaki, ale poduszeczki i od dłuższego czasu poszukuję wśród pielęgnacji produktu, który pomoże uporać się z tym problemem. Produkt polski, dostępny w aptekach, w dobrej cenie. I chyba na tyle plusów. Biała tubka zakończona dziubkiem. Krem ma przezroczystą, żelową konsystencję. Ma tendencję do klejenia się w okolicy powieki, nie dość, że wygląda to nieestetycznie, to jest nieprzyjemne. Żel szybko zastyga na powiece, dlatego trzeba go szybko rozsmarowywać. Nie podrażnia i nie uczula. Opakowanie wystarczyło mi na 3 tygodnie stosowania dwa razy dziennie. Nie zauważyłam u siebie żadnego działania niwelującego sińce, o przeciw zmarszczkowym już nie wspomnę, ale nie liczyłam na niego w tej cenie. Ot przeciętny nawilżacz, jakich cała masa na półkach drogeryjnych. Za niespełnienie żadnej z obietnic, daję mu tylko pół gwiazdki. Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie