Biotherm Aquasource Night Spa, Baume Nuit Triple Effet SPA [Triple SPA Effect Night Balm] Balsam do twarzy na noc

Opakowanie: W mojej wersji jest to granatowa tubka z białą nakrętką, wizualnie prezentuje się neutralnie Konsystencja: Niezbyt gęsta, o jasnoniebieskim kolorze, stosunkowo lekka, wręcz żelowa Wydajność: Przeciętna, przy stosunkowo rzadkiej konsystencji (co jest dość nietypowe w kremie na noc) jednak trzeba go każdorazowo trochę zużyć Zapach: Morski i orzeźwiający, trochę medyczny, nie do końca w moim stylu, ale generalnie w porządku, po nałożeniu na twarz staje się prawie niewyczuwalny Działanie: Poprawnie nawilża skórę nocą, choć nie daje skórze specjalnie głębokiego odżywienia ani regeneracji, nie wyróżnia się niczym na tle innych (tańszych) kremów na noc, nie zauważyłam poprawy jędrności i elastyczności skóry, lecz rzeczywiście nadaje się do każdego typu cery, nawet wrażliwej, choć dla bardzo suchej może być niewystarczający Podsumowanie: Przyzwoicie nawilżający krem na noc o stosunkowo lekkiej i żelowej konsystencji i ładnym, niebieskim kolorze. Nie zapewnia jednak głębokiego odżywienia ani poprawy jędrności skóry. Jest odpowiedni do wrażliwej skóry i nie zapycha jej, lecz do cery suchej, szczególnie zimą, będzie niewystarczająco nawilżający. Ogólnie balsam jest w porządku, choć osobiście preferuję mocniejsze nawilżenie i odżywienie oraz nieco inny zapach, szczególnie na tej półce cenowej.

Na wstępie zaznaczę: skóra dojrzała, 40+, ze zmarszczkami mimicznymi, utratą jędrności, mieszana, choć wysuszona w niektórych partiach. Krem jest używany przez mnie ok 2 miesięcy, codziennie wieczorem. Ubytek: dobre pół opakowania.

Krem kupiłam w jakiejś promocji i kosztował mnie ok. 100 zł. I uważam, że jak na krem za 100 zł to jestem zadowolona, ale nigdy nie kupiłabym go w cenie regularnej! Po prostu nie jest wart 200 zł. Krem stosuję wyłącznie na noc od kilku tygodni. Ogólnie skórę mam bardzo suchą, ale po tym kremie jest nawilżona i miękka - za to ogromny plus. Poza tym po nałożeniu czuć efekt lekkiego chłodzenia co jest super. Nie potrafię się zdecydować czy lubię zapach tego kremu czy wręcz przeciwnie, ponieważ jest bardzo specyficzny - jakby pomieszanie ziół z mentolem ... Jednego dnia stwierdzam, że super, a drugiego mnie drażni. Wielki minus - kleista konsystencja. Przyzwyczaiłam się już, że te "treściwsze" kremy zostawiają zawsze film - przeważnie tłusty. Ale film kleisty, lepki jaki jest w tym kremie mnie denerwuje - daje odczucie maksymalnego zapchania. Co do zapychania porów - raczej nie zapycha, ale nie wiem czy również w przypadku cery normalnej lub tłustej też by tak było.

Uzywam go na noc zamiennie z Snail Bee badz Too cool for school. Z nich trzech ma najlzejsza konsystencje, wiec szczegolna sympatia darze go latem. Produkt zamkniety jest w slicznym, granatowym szklanym sloiczku. Ma konsystencje niebieskiego zelu-kremu. Pachnie swiezo. Po nalozeniu i wmasowaniu w skore twarzy wchlania sie bardzo szybko i pieknie nawilza oraz wygladza cere. Efekt nawilzenia utrzymuje sie az do nastepnego poranka. Nakladam go na serum Lancome, lubia sie. Konsystencja jest niezbyt tresciwa, wiec nie polecam go skorom bardzo suchym. Dla mojej cery mieszanej w kierunku tlustej jest idealny. Na zime wybieram bardziej tresciwe kremy, ale na lato jest to moj must have. Jest wydajny, jeden sloiczek wystarcza na 8-10 tygodni codziennego stosowania. Lubilabym go jeszcze bardziej gdyby byl w tubce, nie przepadam za wybieraniem kremu paluchami ze sloiczka. Ale poza tym jest super.

Lekko żelowa konsystencja przyjemnie rozprowadza się po twarzy od razu przyjemnie nawilżając i wygładzając. Producent zaleca przemycie twarzy wilgotnym wacikiem po 5 min, by zmyć powstały film. U mnie wchłania się całkowicie w trakcie masażu. Rano skóra jest w bardzo dobrej formie- niesamowicie gładka i elastyczna. Niestety krem nie jest bardzo wydajny, mimo to wart swojej ceny - chyba najlepsza do tej pory pielęgnacja na noc jaką miałam.

Moja mama już o jakiegoś czasu zauważyła, że mam ładniejszą cerę i myślę, że to właśnie zasługa Biotherm. Używam na noc, skóra od razu wydaje się gładsza a rano jest promienna i rozświetlona.

To turkusowy krem-żel, który pięknie wygląda i daje uczucie chłodzenia. Niestety, nie spełnia podstawowej funkcji - nie nawilża dobrze i zostawia film na skórze, którego nie lubię. Zapach świeżo-kwiatowy, ale szybko męczy. Cena absolutnie nieadekwatna do działania.

Produkt owszem nawilża dość dobrze, ale nie rewelacyjnie. Jest drogi Może zapychać pory. Raczej go nie kupię. Można znaleźć wiele równie dobrych nawilżających produktów, za o wiele, niższą kwotę.

Dostałam w prezencie zestaw miniaturek Biotherm-żel krem na dzień, tonik i balsam na noc. Wszystkie produkty są wysokiej jakości i spisują się fantastycznie, a Night Spa to mój ulubieniec. Mimo wysokiej ceny, to chyba ten balsam z całego zestawu wykupiłabym w pełnowymiarowej wersji. Plusy: -świetnie nawilża, wygładza, świetnie radzi sobie z łuszczącą, suchą skórą a nawet mikrozmarszczkami -cera rano ma zdrowy, wyrównany kolor -przyjemna lekka konsystencja, dobrze się wchłania -fajny zapach, delikatny, ale wyczuwalny -nie zapycha, nie podrażnia -wydaje mi się, że jest dość wydajny-korzystam z niego oszczędnie, niewielka ilość wystarcza Minusy: -dla mnie niestety cena, zdecydowanie poza moim normalnym budżetem na pielęgnację

Używam tego kremu od dwóch miesięcy. Juz po pierwszej aplikacji widać efekt. Skóra rano jest mięciutka, gładka i super nawilżona. Ma trochę dziwny zapach, ale można się przyzwyczaić :) Nie stosuje go jako maski bo mi go szkoda. Natomiast nakładam rzeczywiście dosyć dużo Używam tego produktu od: 2 miesiace Ilość zużytych opakowań: Jedno

PLUSY: - wydajność MINUSY: - cena - słabo nawilża i wygładza - nie koi podrażnień - zapycha pory - kiepsko się rozprowadza - zapach nie przypadł mi do gustu Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Krem jest perfekcyjny. Stosowałam go na noc i rano budziłam się z odżywioną, nawilżoną skórą. Gdyby nie wysoka cena, kupiłabym pełnowymiarowy produkt juz dziś. Czasami zapycha mnie jakiś podkład, ale po tym kremie wszystko znika. Makijaż w ciągu dnia dłużej utrzymuje się na nawilżonej cerze. Zapach jest dyskretny, a żelowa formuła wydajna i mimo wszystko treściwa. Klasa sama w sobie. Używam tego produktu od: Miesiąc Ilość zużytych opakowań: Dwie miniatury