+design M Brushy jest piękny, nie ma tutaj się do czego przyczepić, pędzle są przecudne,
+jakość włosia taka jak w żadnych innych pędzlach, najmilsza rzecz, jakiej w życiu dotykałam,
+doskonale się myje, suszy,
+nie stracił swojego kształtu przez ponad 2 lata, a kształt ten jest unikatowy, nigdy nie widziałam tak lekkiego pędzla,
+mam ciężką rękę, zwłaszcza róż to dla mnie wyzwanie, obecnie nakładam róże prawie tylko i wyłącznie tym pędzlem i po problemie,
+nakładam nim też rozświetlacz, ale tylko w takie dni, kiedy z jakichś powodów stawiam na delikatny makijaż, na co dzień lubię taflę, więc zaczęłam używać pędzli o większym nacisku, myślę jednak, że dla większości osób będzie to wręcz idealne narzędzie do rozświetlacza, to włosie prawie nie dotyka twarzy, ono muska twarz, tworzy mgiełkę,
+to jeden z moich ulubionych modeli pędzli maxineczki, o ile nie ulubiony, używam go codziennie,
+piorę go około raz na tydzień i do dzisiaj wyglądaj tak jak nowy (2 lata używania),
+doskonale leży w dłoni,
+doskonały kształt i długość trzonka, nietypowe,
+nie czuć zapachu kozy,
+baaaaardzo wysoka jakość,
-/+ delikatnie gubi włosie, ale nie jest to kłopot,
-cena jest za wysoka, doceniam doskonałą jakość tych pędzli, ale mimo wszystko trochę to przesada,
-brak możliwości kupienia ich stacjonarnie,
-tuba, w której przychodzą jest słabej jakości,
-napisy na trzonku już prawie zeszły
Polecam pędzle maxineczki, ale tylko wtedy, kiedy kogoś naprawdę na nie stać, bo to duży wydatek, luksus. Z całej kolekcji uważam, że ten jest chyba najbardziej warty zakupu, bo z żadnej innej firmy nie trafiłam na coś aż tak genialnego.
- Trwałość / wykonanie
- Zgodność z opisem producenta
- Stosunek jakości do ceny
- Design produktu