Sezon letni zbliża się już dużymi krokami. Słońce, wysokie temperatury to czas na bardziej odkryte stylizacje! Jeśli nie chcemy czekać na działanie pierwszych promieni słonecznych, to warto sięgnąć po samoopalacze i inne produkty brązujące. Dzięki nim uzyskamy piękną, naturalną opaleniznę, bez plam oraz smug. Dodatkowo kosmetyki nawilżą i odżywią naszą skórę. Hitem ostatnich dni jest pianka samoopalająca B.TAN Tanned AF. Jej cena nie zachęca, więc znalazłyśmy świetnie oceniane tańsze zamienniki!
Spis treści:
- Perfecta I Love Bronze Olejkowy balsam brązujący
- Eveline Brazilian Bod Ekspresowa pianka brązująca do ciała
- OnlyBio Havana Oh Na Na Brązujący balsam do twarzy i ciała
- Lirene Dermoprogram Brązująca pianka do ciała z organiczną wodą kokosową
- Body Tones Self-tanning Foam Samoopalająca pianka do ciała
Perfecta I Love Bronze Olejkowy balsam brązujący
Olejkowy balsam brązujący Perfecta dostępny jest w dwóch odcieniach – do jasnej oraz ciemnej karnacji. Nawet jeśli masz bardzo jasną cerę, to polecamy sięgnąć po ten ciemniejszy. Balsam nawilża i regeneruję wysuszoną skórę. Dodatkowo pięknie rozświetla. Dzięki lekkiej formule dobrze się rozsmarowuję i nie pozostawia smug ani plam. Działa stopniowo, opaleniznę zauważymy już po pierwszym użyciu, ale kolejne aplikacje będą efekt potęgować. Wizażanki oceniły ten olejkowy balsam na 4,5/5. Będzie świetnym wyborem na pierwszy raz ;)
Zdecydowane odkrycie tego lata! Daje fajną naturalną opaleniznę, która mnie osobiście zachwyca. Po prostu jestem w nim zakochana. Nakładam go jak zwykły balsam. Czasem nawet nie staram się jakoś szczególnie równomiernie rozprowadzić, a i tak nie pozostawia plam i smug. Wchłania się szybciutko. Pozostawia skórę nawilżoną – ocenia balusiad.
Eveline Brazilian Bod Ekspresowa pianka brązująca do ciała
Jeśli zamiast balsamów wybierasz samoopalacz w piance to warto sięgnąć po propozycję od Eveline Brazilian Bod. W nazwie kosmetyku znajdziemy sformułowanie „ekspresowa”, bo już po jednym użyciu uzyskamy naturalną, złocistą opaleniznę, która wzmacnia się wraz z upływem czasu. Puszysta formuła pianki oraz wyraźny brązowy kolor, pozwalają na prostą aplikację bez smug i plam. Dodatkowo w składzie znajdziemy wodę aloesową oraz witaminę E, które nawilżają i wygładzają skórę. W KWC pianka uzyskała ocenę 4,5/5. Efekt opalenizny utrzymuję się naprawdę długo!
Produkt bardzo łatwo się aplikuje, ponieważ posiada lekko brązowe zabarwienie. Aplikacje przeprowadziłam rękawica i rano obudziłam się pięknie opalona bez ani jednej smugi! Sam produkt początkowo pachnie lekko kokosem, niestety jak inne samoopalacze po kilku godzinach zmienia zapach na ten typowy dla takich produktów. Nałożony na około 7 godzin pozostawił skore brązową bez pomarańczowego tonu – pisze mademoiselllee.
OnlyBio Havana Oh Na Na Brązujący balsam do twarzy i ciała
Kolejna propozycja to balsam brązujący OnlyBio. Jest to naturalny kosmetyk z wegańską formułą uznaną przez światową organizację Vegan Society. Dzięki temu sprawdzi się dla nawet najbardziej delikatnej i alergicznej skóry. Uzyskamy efekt naturalnej, stopniowej i złocistej opalenizny jednocześnie pozostawiając skórę nawilżoną i odżywioną. W składzie znajdziemy takie naturalne perełki jak olej z orzechów brazylijskich oraz masło z nasion kakaowca właściwego. Ocena 5/5!
Samoopalaczy miałam dość, więc myślę balsam brązujący. Balsam gęsty, zbity, wydajny, lubi bielić. Pachnie lekko hm orzechowo, potem trochę samoopalaczem. A rano o wow efekt dość mocny, widoczny. Ale bez plam, smug, niespodzianek. Opalenizna dość ciepła. Co mnie drażni to te białe smugi przy rozprowadzaniu, być może przez to, że produkt jest naturalny. To mój pierwszy kosmetyk only bio i przekonał mnie bardzo – ocenia kapliczka.
Lirene Dermoprogram Brązująca pianka do ciała z organiczną wodą kokosową
Pianka brązująca Lirene jest jednym z najdłużej utrzymujących się samoopalaczy. Bez ponownej aplikacji efekt utrzymuję się aż do 5 dni, nawet przy dużej aktywności fizycznej. Pianka ma dość rzadką formułę i daje stopniowy efekt pięknej złotej opalenizny. Nie powoduję smug ani plam oraz nie brudzi ubrań i pościeli. Spokojnie więc możemy nakładać ją na noc. Pozostawia skórę jędrną i nawilżoną, a do tego pięknie kawowo pachnie. Wizażanki oceniły ją na 4,6/5.
Pianka ma przyjemny, kawowy zapach, co jest dużym plusem, bo zwykle samoopalacze nie pachną zachęcająco. Aplikacja produktu jest prosta i szybka, nie pojawiają się smugi i plamy. Przy regularnym stosowaniu skóra staje się ładnie przybrązowiona, bez efektu pomarańczy. Pianka nie brudzi ubrań, a efekt na skórze utrzymuje się długo – pisze wikis012.
Body Tones Self-tanning Foam Samoopalająca pianka do ciała
Samoopalająca pianka Body Tones pozostawia efekt pięknej, naturalnej opalenizny bez smug. Szybko się wchłania i nie brudzi dłoni ani ubrań. Wizażanki polecają przed użyciem wykonać peeling – mamy wtedy pewność, że produkt bezproblemowo się rozprowadzi. Pianka nawilża, ujędrnia oraz ma w swoim składzie składniki o działaniu przeciwstarzeniowym. Ma też dużo delikatniejszy i przyjemniejszy zapach niż typowe samoopalacze. To hit drogerii Nutridome!
Najlepszy samoopalacz, jaki stosowałam... a przetestowałam dużo (tanich i drogich). Przyjemny zapach, łatwa aplikacja, nie pozostawia smug (przed użyciem należy zrobić peeling ciała i oczyścić skórę). Efekt utrzymuje się 3-5dni. Ładny kolor opalenizny (mam średnią, oliwkową karnację, ciemne włosy, zimą jestem blada i stosowałam ciemniejszy odcień - dla mnie idealny, delikatny efekt) – ocenia Paseczkam.
Zobacz także: Enzymatyczny peeling do pięt Regenerum działa jak zabieg u podologa za 200 złotych! "Już nie używam tarki, ani pumeksu"