Meghan Markle już wiosną zostanie mamą. To zdawałoby się radosne wydarzenie może jednak wywołać kolejne spory na dworze. O ile amerykańska księżna zdążyła nas przyzwyczaić, że sprzeciwia się królowej, nosząc np. buty, których ta nie akceptuje, to jednak nie spodziewaliśmy się, że będzie chciała wyłamać się z tradycji dotyczących samego porodu.
Poród Meghan Markle wbrew tradycji
Potomkowie rodziny królewskiej, w tym oczywiście książę Harry, William oraz George, Charlotte i Louis przychodzili na świat w szpitalu St. Mary's w Londynie. W końcu stało się to tradycją, podobnie jak piękne sesje zdjęciowe na schodach szpitala. Jednak Meghan Markle postanowiła to zmienić. Księżna Sussex woli rodzić w... domu! Chce aby poród odbył się w brodziku. Poród w wodzie ma swoje plusy - ciepła woda sprzyja rozluźnieniu mięśni, łagodzi ból i działa relaksująco... jeżeli w ogóle o relaksie w takiej sytuacji można mówić;)
Cóż, nawet w rodzinie królewskiej jest potrzebne świeże spojrzenie. Kiedyś nie wyobrażano sobie, aby w telewizji nadawano transmisję z królewskiego ślubu, ale królowa Elżbieta i książę Filip ustanowili nowe standardy w 1947 r. Dziś dworskie zaślubiny przyciągają miliony widzów, pokazywane na żywo przez stacje TV na całym świecie.
Mimo początkowego zaskoczenia, podobno książę Harry wspiera żonę i dostosuje się do jej decyzji. Pytanie, czy na domowy poród Meghan zgodzi się sama królowa. Zastanawiamy się też, jak nowa księżna zareaguje na niecodzienną tradycję świąteczną rodziny królewskiej.