Bell HypoAllergenic Waterproof Mascara Hipoalergiczny wodoodporny tusz do rzęs

Kupiłam go przez przypadek szukając jakiegoś fajnego tuszu wodoodpornego i trafiło akurat na ten. Szczoteczka jest miękka, po nałożeniu nie ma grudek. Dobrze się rozprowadza, nie rozmazuje się pod wpływem wody i mnie nie uczulił. Jedyny minus to to,że się kruszy.

Szukałam na szybko wodoodpornego tuszu, na co dzień takich nie noszę, ale potrzebowałam na jeden dzień, więc padło na ten bo był w dobrej cenie i pod ręką, w Rossmannie. Owszem, jest wodoodporny, nie zmył się w ciągu dnia na który go kupiłam. Z ciekawości i dlatego, że nie lubię wyrzucać kosmetyków, używałam go kilka razy na co dzień i nie wiem dlatego, ale zawsze gdy go używałam, po całym dniu miałam czerwone oczy, do tego stopnia, że znajomi zwracali mi na to uwagę. Nie działo się to nigdy przy innych tuszach, jedynie przy tym, dlatego po kilku próbach wylądował w koszu. Nie wiem dlaczego, ale zdecydowanie moje oczy go nie polubiły.

Jak dla mnie na chwilę obecną najlepszy tusz. Mam rzęsy bardzo długie i uparcie proste. To jedyny tusz, który utrzymuje skręt zalotki przez długie godziny, ślicznie rozczesuje, nie skleja. Nie można tutaj liczyć na pogrubienie, ale zauważyłam, że to cecha ogólnie tuszy wodoodpornych. Nie miałam problemów ze zmywaniem (używam płynu micelarnego z mixy), nie podrażnił mi moich wrażliwych oczu, nie kruszy się, nie odbija. Zaznaczam, że nie stosuję go na dolne rzęsy bo do nich wole mniejsze szczoteczki. Polecam tą mascarę osobom z prostymi, długimi górnymi rzęsami do wypróbowania.

Podjęłam próbę obniżenia ceny tuszu. Dotąd z powodzeniem stosowałam tusz marki Avene, co do którego nie mam zastrzeżeń, poza wysoką ceną (daje delikany efekt). I to już moja druga porażka. Jedna to tusz AA wings extra sensitive, a teraz ten. Ale do rzeczy- tusz Bell jest dużo gorszy od AA, choć tamten też jest kiepski. Ale nie ma tu dobrych cech. Największa wada to szczoteczka, nie da się nią nakładać tego tuszu lub trwa to w nieskończoność. Nigdy nie spotkałam się z czymś takim, by aplikowanie było problemem. Przy każdym ruchu wygląda jakby tusz w ogóle nie pokrywał rzęst, trzeba kilkudziesięciu ruchów, by rzęsy były wytuszowane, a podkreślam, że lubię delikatny makijaż. Nie sprawdza się w wodzie- byłam z nim na wakacjach (woda ekstremalnie słona, Oman) w wodzie- zostawia czarne łuny pod oczami- nie, to nie jest waterproof. Ostatecznie, próbowałam przedłużyć żywot tego tuszu i stosowałam z inną szczoteczkę (od Avene) i na codzień to by funkcjonowało, ale niestety szczoteczką avene nie można było zakręcić tego tuszu i po prostu nie chciało mi się babrać tak każdego dnia. Fakt, nie uczula, a moje oczy są ekstremalnie wrażliwe- to jedyna zaleta.

Mam krótkie i dość rzadkie rzęsy, więc potrzebuję czegoś, co pokaże światu, że te włoski w ogóle tam są. Poza tym mam bardzo wrażliwe oczy. Myślałam więc, że ta mascara będzie strzałem w dziesiątkę, ale bardzo się zawiodłam. Właściwie... Nie widziałam żadnego efektu prócz przyciemnienia rzęs. Szczoteczka u mnie nie zdawała egzaminu - wolę te silikonowe, ale zdarza się, że w dobrym tuszu i taka szczota daje radę. Mam też wątpliwości co do jego wodoodporności. Tusz strasznie odbijał się na powiekach. Po jego użyciu musiałam szorować okolice oczu patyczkami do uszu, bo wszystko było brudne.

Tusz kupiony za namową koleżanki, niestety mnie nie przekonał. Szczoteczka fajna, łapie wszystkie włoski i je rozczesuje dodając czerni lecz nic poza tym. Nie zauważyłam efektu wydłużenia, pogrubienia ani podkręcenia. Do przyciemnienia i taki na codzienne jest ok, lecz nic poza tym. Plus za nierozmywanie się.

Może przez pierwszy tydzień używania był spoko, ale generalnie później same minusy: -za dużo zostaje na szczotce przez co skleja -w ogóle nie wydłuża rzęs, masakra -paćka wszystko dookoła rzęs -osypuje się po kilku godzinach i zostają nieestetyczne czarne maziaje pod oczami plusy: -rzeczywiście nie uczula -woododporny jest

Co najważniejsze - tusz mnie nie uczula! Hip hip HURRA! ALE: - bardzo szybko zaczyna się odbijać na powiece, - zmycie tuszu jest dość czasochłonne, - początkowo skleja rzęsy, - dla mocniejszego efektu trzeba malować rzęsy dość długo, nakładając wiele warstw. Ogólnie jestem z tuszu zadowolona, ale rozmazywanie się jest dość problematyczne i często trzeba zaglądać do lusterka. Najważniejsze dla mnie jest jednak to, że tusz nie drażni moich oczu :). Warto spróbować.

Kupiony na jeden wyjazd i w zasadzie nie przekonał mnie do siebie. Niby jest wodoodporny i hipoalergiczny, ale jednak efekt końcowy mnie nie zadowalał. Miałam kiedyś tani tusz wodoodporny, który przy okazji całkiem ładnie robił oko, więc jest co poprawiać w tym produkcie. Tutaj wykończenie jest bardzo subtelne i naturalne, więc używanie tuszu mija się z celem trochę.

Ten tusz jest naprawdę okej, ale... Zacznijmy od plusów: *ma (jak dla mnie) ładne opakowanie *nie pachnie *jest wodoodporny *NIE UCZULA! * wytrzymuje cały dzień *faktycznie się nie osypuje, ale jednak... I tutaj przejdziemy do minusów, a właściwie do jednego minusa przez co podejmuje gwiazdkę. Tusz ten (bez ruszania) po... No powiedzmy 5 godzinach zaczyna mi robić pande pod oczami co nieestetycznie wygląda. Mimo, że jest wodoodporny (testowałam w ekstremalnych warunkach) nie wiem jak robi te cienie, ale wygląda to jakbym płakała i tusz mi się rozmazał. Może nie współgra on poprostu z moją bazą. Nie wiem. Mimo tego serdecznie polecam, szczególnie na promocji w Rossmannie!

Tusz daje bardzo naturalne wykończenie , nie skleja , nie robi grudek. Jest lekki, a zarazem bardzo ciężko go zmyć woda (nawet z użyciem mydła) , natomiast oliwka i płyny micelarne radzą sobie z tym świetnie .

Chwała mu: nie uczula! Łatwo dotrzeć szczoteczką do końca rzęs. Nie sprawia, że wypadają. Daje ładny, choć baaardzo delikatny efekt. I w tym jest szkopuł - przy pierwszym użyciu prawie nie widziałam różnicy między pomalowanym, a niepomalowanym okiem. Na początku kładłam więc dwie warstwy. Ale to kwestia przyzwyczajenia, z czasem da się go "nauczyć". Po prostu trzeba dokładniej tuszować rzęsy. Nie zauważyłam znacznego wydłużenia, a rzęsy mam długie, kręcone i podatne na takie bajery :). Wygrubia delikatnie. Trudno mi powiedzieć, na ile ewentualnie odżywia. Ale uwaga: SERIO JEST WODOODPORNY! Na ślubie to jedyny element makijażu oczu, jaki pozostał. Czasami jednak się sypie (albo to ja pocieram i nie wiem :P). A więc: Plusy: delikatny, naturalny, naprawdę wodoodporny, nie uczula, nie szkodzi, lekko pogrubia, szczoteczka dobrze dociera do linii rzęs. Minusy: bez wprawy kiepsko się go aplikuje, słabo wydłuża, w zależności od tego, czego oczekujemy, może dawać zbyt subtelny efekt; zdarza się mu lekko sypać (?).