Guerlain L'Instant de Guerlain Pour Homme EDT 

Wszystkie perfumy/wody toaletowe dla mężczyzn, które dostaję od żony (czyli te z górnej półki) to tzw. "strzał w 10" ale te wyjątkowo mi nie podeszły. Są takie nie wiem ... nie męskie? za słodkie? Opakowanie jest ładne i praktyczne. Cena jest kosmiczna. Ale sam zapach jest nie mój. Jedyne co mogę napisać to to, że są bardzo trwałe (niestety w tym przypadku).

Perfumy zakupilam tacie z okazji urodzin,ktore wypadaja dzisiaj.Prezent dostal wcesniej.Przyzwyczajony do perfum Hermesa sceptycznie podchodzil do nowej marki perfum,innej.Zapach spodobal sie mu bardzo.Dla mnie atrakcyjna byla cena w perfumerii internetowej oraz flakon.Ogolnie jestesmy zadowoleni z tych perfum.

L\'Instant de Guerlain otwiera się słodkim, pylistym kakao z dodatkiem ziół i odrobiną cytrusa. Wkrótce cytrusy znikają, ustępują miejsca herbacie. Przeważająca część trwania zapachu na mojej skórze to właśnie połączenie czarnej herbaty i nieco pudrowego kakao. Baza jest drzewna, aczkolwiek wciąż dominuje tam kakao, z odrobiną paczuli. Trwałość na mojej skórze wynosi ok. 6 h, projekcja jest raczej dyskretna, co czyni L\'Instant idealnym zapachem do biura. Lubię te perfumy, ale bardziej cenię sobie ich perfumowaną wersję Extreme.

L\'Instant zajmuje bardzo wysoką pozycję w mojej kolekcji "syropów". W odróżnieniu od Rochas Men, czy Pi Givenchy, L\'Instant wydaje się być nieco cichszy i bardziej "noszalny" na co dzień, a przy tym jakby bardziej przestrzenny i mniej jednoznaczny. Trwałością i projekcją ustępuje od dwóch wymienionych, więc pod tym względem jest bardziej uniwersalny. A dlaczego Guerlain jest mało popularny w Polsce? Bo przeciętnemu Polakowi, łatwiej jest zapamiętać i wymówić nazwę Boss, niż "Gerlę" . Poza tym, "nasi" wolą zapachy sprawdzone przez miliony. To wrodzony brak indywidualności. Piszę oczywiście o Polaku "w masie". Ps. Mam sentyment do tej marki, bo to prawdziwa firma zapachowa z tradycjami, o jakich inni mogą tylko pomarzyć. Brtiney Spears też . Ps. Kompozycyjnie wolę go chyba bardziej od wersji Extreme. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 0,3

Wspaniale skomponowany jest ten Leynstą de Gerlę Pur Om. Kameleon wsród zapachów. W pierwszym momencie wcale nie nad wyraz oryginalny, lekko wyostrzony przyprawą, silny cytrusowy świerzak. Fajnie zaczyna robić się już po kilku chwilach, jest już orientalnie, a zapach mocno ogrzewa nosiciela. Ta aura nie trwa bardzo długo, ale dla mnie to najciekawsza faza. Zapach...deseru z lodami śmietankowymi obok owocowej herbaty z limonką w jakiejś zacisznej kawiarence. Jedyne co niepokoi to postępująca utrata tego pierwotnego uroku, ponieważ na mojej skórze perfumy cechuje średnia trwałość i pozostawanie raczej bliżej skóry. Pozostaje oczywiście powiew ciepłej elegancji wody wysokich lotów, ale już bez tak rewelacyjnych doznań (chyba następna będzie wersja Extreme edp). Ponieważ należę do osób lubiących się w ciągu dnia "dopsikać", wcale nie rozpaczam z tego powodu. Raczej nie pogardzi żadną porą, okazją (oprócz dresów) ani meżczyzną w jakimkolwiek wieku, bardzo uniwersalny z lekkim naciskiem na wytworny. Pierwsza klasa ponad wszystko.

Wg mnie Klasa sama w sobie. Gwiazdkę odejmuję za trwałość , owszem jest trwały aczkolwiek mało wyczuwalny, dla mnie jest ziołowo słodki , nie wiem skąd takie odczucie aczkolwiek takie mam. Cóż więcej mogę powiedzieć, jeśli chcę go użyć to tylko na jakieś spotkanie. Jeśli miałbym opisać osobę noszącą ten zapach ,byłby to osobnik o nieprzeciętnym charakterze, pewny siebie aczkolwiek lubiący spokój i elegancję. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 0

Podobnie jak sargon27 nie jestem może znawcą, ale wiem co mi się podoba. Jak w tytule, zapach bardzo kojarzy mi się klasycznymi męskimi zapachami (drewno, anyż). Mnie osobiście zaraz po aplikacji uderza zapach anyżu, który tak się składa lubię. Fakt, nie jest to zapach na każde okazje (na pewno nie do stroju sportowego - tu polecam Dior Higher Energy), raczej na wieczór, lub poważne spotkanie (każdy rozumie to bardziej swoiście). Nie zamierzam pisać, że nie jest on dla "wyżelowanych, lubiących ultrafiolet", była by to dyskryminacja. Może któremuś z ww. Panów jednak by się spodobał. Osobiście polecam.Używam tego produktu od:1 mc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mój tata posiada ten zapach i nie będę ukrywać, że czasem lubię i ja zapodać go na nadgarstek. Pierwsze 5 minut z tym zapachem zaliczam jako trudne. Cytryna, pieprz i jakaś nutka kurzu. Kojarzy mi się to z węgierską nalewką ziołową Unicum oraz ciut z Shaal Nurem. Potem zapach się delikatnie wysładza i tak jak pisze Truskawa zaczyna czaić się blisko skóry. To taki puder w męskim wydaniu. Trwałość w zależności od dnia nawet do 8 godzin. Opakowanie ładne. Oceniam wersję EDP. Używam tego produktu od:wraz z tatą od czerwca 2009 Ilość zużytych opakowań:w trakcie 75 ml

Ma fantastyczna nutę głowy - przyprawowo-drzewną, intensywną i ciepłą - tylko jakoś dobrze znajomą... Nie wiem, skąd ją znam, ale rozwiązanie tej zagadki to tylko kwestia czasu i jeszcze jednego testu, na pewno podzielę się tu jeszcze przemyśleniami na ten temat ;) Później z zapachem dzieje się to, co niestety często spotyka męskie, orientalne zapachy na mojej skórze - biedaczek gaśnie, przyczaja się blisko skóry i przeobraża w nieśmiały, waniliowo-drzewny puderek :( Za to długo pozostaje na skórze. Buteleczka przeciętna Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań:test

Rewelacja to mało powiedziane, wspaniały, trwały, doskonały przepiękny zapach. Jedne z najlepszych zapachów, jakie kiedykolwiek miał zaszczyt niuchnąć mój nos. drzewny ciepły zapach - intrygujący, czarujący, elegancki.Rewelacja.Używam tego produktu od:niedawna Ilość zużytych opakowań:w trakcie

LInstant to po prostu kapitalna kompozycja zapachowa. Wydaje się, że odbiorcą takiego zapachu jest dojrzały mężczyzna po 30 - nie miłośnik unisexów czy też kopii Aqua Di Gio. To nie jest zapach dla chłopców. Początek podobny do tego w Gucci Envy (anyżek?) - korzenny, zdecydowany i męski. Zapach osiada na herbacianej nucie, która nadaje niesamowity kształt temu zapachowi (ale to też nie nowość). Zapach jest ciepły, otulający (paczula). Ja się zakochałem! Używam tego produktu od: zakupu Ilość zużytych opakowań: jeszcze nie :)

No tak możnaby było go określić... Hmm nie jest to ulepek, nie jest intensywny i inwazyjny, nie narzuca się nikomu, czuje go własciciel i nie mdleje z jego powodu. Hmm ale czy o to chodzi? kolezanka powiedziała, że jest cierpki, dla mnie jest przyjemny delikatnie słodki. ile nosów tyle odczuć ;)O dziwo nie czuc cytrusów. Kakao ładnie zostało wkomponowane i delikatnie odczuwane.Nuty dzrewne również dają o sobie znać. Trwałośc również na wysokim poziomie (EDP), aczkolwiek nie powala, a może to intensywność. Myślę, że Guerlain nie bedzie pasował do ciepłej aury, gdyż jest taki otulajacy, ciepły, latem może ulatniac się wraz z wysokimi temperaturami, zresztą gdzie tam wiosna czy lato i zapach ciepłego kakao;) Wiec, jesli komuś chodzi o to zeby ogon zapachu ciągnał sie na odcinku kilku metrów to może sie rozczarować. Ogólnie polecam, zapach elegancki na specjalne okazje. Brązowa butelka ładna, no i zapaszek również pomimo braku intensywności i dlatego nei odejmuje punktów. Jeden z lepszych "słodszych" za którymi nie przepadam.Używam tego produktu od:niedawna Ilość zużytych opakowań:w trakcie 75 ml eau extreme

Nie będę sie rozpisywal o jego nutach, nie będę udawal znawcy,ktorym nie jestem.Wiem jedno, obok Hermesa jest to najladniejszy, najbardziej gustowny, niesamowity, przepiękny zapach.Nie wiem czy dla starszych Panow, na pewno nie dla pewnej grupy "mężczyzn". Są mężczyźni, ktorzy pachna Guerlainem i on do nich pasuje, widac "klasę" i czuć, wiec na pewno nie bedzie on pasowal dla 20 letniego dresiarza.Polecam! Używam tego produktu od:miesiaca Ilość zużytych opakowań:1

Zachęcony wysoką oceną na KWC postanowiłem przetestować... No i się uzależniłem. Nie mogę się doczekać aż go kupię :). Jest naprawdę ciepły. No i bardzo trwały. Flakon też piękny- lubię takie klasyczne opakowania. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:jeszcze nic

zapach prawdziwego mężczyzny,spodoba się,I będzie pasował do każdego bez względu na wiek. Ciepła kompozycja,idealna na zimę i chłodniejsze dni,nie wiem jak ułoży się w upalny dzień na skórze. Miałem co prawda tylko próbkę, ale może wypowie się ktoś kto dłużej testował,jak z trwałością. Polecam gorąco. Używam tego produktu od:próbka Ilość zużytych opakowań:próbka

Rzeczywiscie jest to zapach dla starszych facetow Wersja Eau Extreme mnie po prostu zmiazdzyl skladnikami ogolna aura jaka wokol siebie roztacza na poczatku czuc wlasnie nute kakao tak rzadko spotykana w perfumach,potem paczule ktora polaczona z paroma skladnikami czuc troszke cytryne,ale przytloczona nutami ciezkimi zapach dla mnie za mocny.Uzyty w nadmiarze powoduje bol glowy i to naprawde duzy Trwalosc powalajaca po prostu killer jakich malo pamietam,ze w zimie probujac jego trwalosc nalozylem na nadgarstek czuc go bylo cala noc i jeszcze nastepnego dnia az do kolejnego wieczora kiedy powolutku znikal.Nawet po kapieli zostala nutka kako cos nie samowitego Oddalem bardzo urodziwej wizazance,ktora pozdrawiam Używam tego produktu od:kupiona zima 2007 Ilość zużytych opakowań:100 ml butla oddana w calosci niemalze

Zapach wprowadzony na rynek w 2004r. Nuty cytrusów, jaśminu, drzewa sandałowego, anyżu i pieprzu, herbaty Lapsang, hibiskusa, ziaren kakao, paczuli. Na skórze doskonale się rozwija, jest nasycony, pełny, bogaty. Cytrusy nie są w nim nadmiernie ostre i krzykliwe, są po prosu dojrzałe i soczyste. Wyraźny ale nie natarczywy, doskonale zbalansowany. Moim zdaniem wybitnie dobrze stapia się z naturalnym zapachem skóry, jest otulający i prawie aksamitny. Spotykany na kimś zwraca uwagę ale nie narzuca. Pomimo swej delikatności nadzwyczajnie trwały. Lubię w nim jego zmienność, to jak żyje na skórze i zmienia swój wyraz z upływem czasu- to cecha najlepszych produktów tworzonych z zachowaniem tradycji klasycznej sztuki perfumiarskiej. Jeden z moich zdecydowanych faworytów. Poza wodą toaletową dostępny w wersji wody perfumowanej, co nieczęsto się zdarza wśród zapachów dedykowanych mężczyznom. Jest kilka wersji limitowanych. Polecam. Godny produkt domu Guerlain. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: może 4 lub 5

Doskonały, ale... dla dojrzałych mężczyzn. Tak pachnie od ok 2 lat mój Ojciec- do niego zapach pasuje idealnie - jest zadbany, szczupły i elegancki, szarmancki i do tego kropka nad i, czyli właśnie ten zapach. Pierwsze wrazenie jest niezapomniane... Zapach gęsty, ciepły ale cierpki, gorzkawy, momentami słodki, wyrafinowany, tak jak wcześniej napisano pełen sprzeczności, ale zapada w pamieć i zwraca uwagę (wersja EDP extreme). Nie jest zapach dla "sportowego" typu faceta, lub dla młodzieniaszka. Używam tego produktu od:2 Ilość zużytych opakowań:kilka