Nivea Baby Sun, Krem ochronny na słońce SPF50 

Używam od niedawna tego kremu dla swojego malucha ale na pewno zostanie z nami na dłużejbo bardzo dobrze chroni przed słońcem. Po ostatnich spacerach w słońcu nie ma śladu zaczerwienienia czy zarumienienia. Skóra została bladziutki, żadnej opalenizny. Krem jest gęsty i wydajny ale trzeba uważać żeby nie nabrać za dużo bo wtedy go trudno dobrze rozprowadzić, zostawia białe smugi na ciele. Nie podrażnił ani nie wywołał żadnego uczulenia na skórze, wszystko jest w porządku.

Używam zarówno sama jak i smaruję tym kremem buźki i rączki moich dzieciaków. Może do najtańszych nie należy, ale jest to krem niezawodny. Dzięki wysokiemu SPF 50 zarówno moja skóra, jak i skóra moich maluchów nigdy nie była poparzona. Konsystencja kremu jest gęsta. Nieco ciężko rozsmarować krem na skórze. Lekko bieli. Pachnie przyjemnie, nienachalnie. Raczej pod makijaż nie polecam, bo podkład lubi się ważyć. Ale w końcu nie jest to krem dla dorosłych, ale z przeznaczeniem dla dzieci, więc nie można tego mu policzyć za wadę. Tubka nie jest duża, ale krem jest wydajny i w zasadzie jeden na sezon letni wystarczy. Tubka jest poręczna, dobrze leży w dłoni, ma wygodny dziubek. Z początku może w sposób niekontrolowany wypluwać produkt - polecam wyciskać do góry nakrętką. Pod koniec opakowania trzeba rozciąć tubkę żeby wydobyć krem do końca, bo wszystkiego nie sposób wycisnąć, dużo zostaje w środku. Niezależnie od tego czy spędzamy wakacje w kraju, czy w bardziej gorących krajach, ten krem nigdy nas nie zawiódł. Przez kilka godzin daje mocną ochronę przed słońcem i nie ma szans żeby nas poparzyło. U mnie zdał egzamin. Polecam.

Krem jest bardzo gęsty, dobrze rozprowadza się po ciele dziecka, lecz trzeba bardzo dobrze wysmarować po ciele, gdyż za dużo jak się nałoży pozostawia białą warstwę na ciele dziecka i troszkę brudzi ubranka, które ciężko później schodzą, ale zbierze się. Czy chroni przed słońcem ? Tak. Dobry preparat. Używam na przemian z flirtem 30. Jest bardzo wydajny.