PUPA Vamp!, Stylo Liner Eyeliner w pisaku

Ten produkt nabyłam w Perfumerii Douglas po próbnym makijażu ślubnym, który wykonała dla mnie konsultantka marki PUPA. Efekt kocich oczu i świetnej, idealnej kreski był boski. Zapragnęłam sama taki robić. :) :) Jeżeli nie mamy wprawy w eyelinerze w pisaku faktycznie, potrzebujemy kilku, w moim przypadku wielu, prób. :-) Mimo to efekt jest rewelacyjny. Piękna, mocna czarna kredka idealnie podkreśla oko, nadaje mu wyrazistego, kobiecego looku. Oczywiście im bardziej się pobawimy i podkręcimy końcówkę tym bardziej możemy pobawić się efektem i stworzyć drapieżny look kobiety pewnej siebie. :-) Co dla mnie było ważne, produkt w pisaku nie wysycha! Zdarzały mi się buble, gdzie po kilku aplikacja trzeba było mocno nacisnąć pisak do powieki, aby w ogóle produkt się pojawił! Tutaj tego efektu nie ma. Stosuję ten produkt wyjeżdżając również na cienie do powiek, pisak się brudzi cieniami, a i tak produkt idealnie dalej się rozprowadza. Kreska nie jest przerywana, po żadnej stronie pisaka nie widać różnicy w intensywności, że gdzie tam traci kolor i przestaje być jednolity w aplikacji. Dodatkowo efekt utrzymuje się cały dzień, nie ma potrzeby robienia poprawek w ciągu dnia. Raz po pracy wyszłam na imprezę i ostatecznie makijaż zmyłam nad ranem - produkt dalej trzymał się w nieskazitelnym stanie. :-) Przyznam też, że nie stosuję się do rad konsultantki, która wspomniała, aby pisak przechowywać na sztorc główką do dołu - żeby produkt przez cały czas był blisko pisaka. Hmmm... Zapominam o tym :p Mimo to produkt dalej działa! Mam go już ponad rok przy stosowaniu prawie codziennym. Efekt - produkt dalej idealnie się rozprowadza i nie traci na intensywności. :-) Minusem może być wyższa cena. Ja kupiłam go za około 70 zł, jednak na czas i efekt jaki otrzymałam czy było warto ? - oczywiście. I nie zawaham się kupić go jeszcze raz :-)