Vichy Homme, Anti-Transpirant Controle Extreme 72 H Antyperspirant w kulce

W aptece była promocja na kulki Vichy 1 kulka + 1 kulka 50% taniej. Postanowiłam skorzystać i naprawdę nie żałuję. O składzie nie mogę za dużo napisać, gdyż zawiera substancje złuszczające i przeciwpotne. W działaniu jest super. Po prysznicu, gdy nie raz zapomnę nałożyć kulkę i tak chroni przed poceniem. Oczywiście nie ma co oczekiwać od razu cudów, bo to nie jest tak, że w ogóle nie pocę się przy tej kulce. Zapachu potu nie czuć, a jedynie nieraz jakby mokre pod pachami, ale to się zdarza niezmiernie rzadko. Nie uczula, ani nie podrażnia. Nawet po goleniu nic nie swędzi, ani nie boli. W sam raz dla alergików. Opakowanie w kulce bardzo mi się podoba. Uwielbiam takie. Nie wiem, gdzie inni widzą wzmiankę, że to jest dla mężczyzn, ale jeżeli jest to dla nich dedykowane to nie obchodzi mnie to. Na mnie działa bardzo dobrze ten kosmetyk i z pewnością, gdy będzie na promocji kupię go ponownie.

Bardzo dobry antyperspirant, który chroni przed nadmiernym poceniem oraz nieprzyjemnym zapachem. Opakowanie jest bardzo wygodne, kulka działa cały czas. Zapach jest bardzo męski i przyjemny, unosi się dosyć długo. Wydajność jest całkiem ok, wystarcz na ok miesiąc stosowania. Niestety cena trochę wysoka.

To jest dopiero HIT! Możecie kupować w ciemno. Używam tego antyperspirantu (jak również wersji 48h) od wielu lat. Nie ma bardziej skutecznego antyperspirantu a testowałem sporo. Kupować!

Produkt kosztuje sporo,ok 40-50zl, ale rzeczywiście działa. Kosmetyk ma formę kremiwa,rozprowadza się za pomocą kulki, po zastosowaniu należy zaczekać chwile,żeby wyschł. Następnie mamy już niezawodną ochronę do końca dnia-daje rade nawet przy mocniejszym wysiłku, uprawianiu sportu itp. Preparat skierowany dla mężczyzn,ale przez świeży delikatny zapach może być również używany przez kobiety, ja po niego sięgam gdy potrzebuję maksymalnej ochrony.

Kupiłam sobie tą kulkę dla odmiany od mojego standardowego antyperspirantu. I tak, wiem, że ta wersja jest dedykowana dla mężczyzn, ale miałam kiedyś wersję męską tą 48 godzin i była dobra, więc sobie pomyślałam, że wypróbuję tą też i zobaczymy, czy jest równie fajna. Zaznaczę, że nie mam jakichś szczególnych problemów z poceniem, ale lubię, żeby moje paszki pozostały świeżutkie przez cały dzień, niekoniecznie musi mi z nich pachnieć kwiatkiem, ale żeby po prostu nie śmierdziało, a wiadomo, że jednak człowiek jak się rano posmaruje antyperspirantem to przeważnie nie ponawia tego w ciągu dnia (przynajmniej ja nie ponawiam), także dla mnie taki kosmetyk musi być skuteczny od rana do wieczora. 72 godziny można sobie między bajki włożyć, ja myję się codziennie, więc nawet nie mam zamiaru sprawdzać, czy ten kosmetyk da radę mnie chronić przez 72 godziny, ale ważne, że chwyt marketingowy jest. Produkt ten ma postać kulki typowej dla Vichy, te babskie są białe z jakimiś kolorowymi napisami, męskie są czarne z białą nakrętką. W środku mamy naszą kulkę, którą sobie smarujemy pachy. Ważną sprawą w przypadku tych produktów, czy ogólnie produktów w kulce jest pozostawienie ich na chwilę do wyschniecia. Na początku tego nie robiłam i oczywiście narzekałam, że to nie chroni przed nieprzyjemnym zapachem, a do tego zostawia plamy na ubraniach. Ale po kilku dniach poszłam po rozum do głowy, że to przeciez jest płynny produkt nałożony na skórę, to przecież musi wyschnąć, żeby zacząć coś robić i nie pozostawić śladów. Od tego przemyślenia już nie mialam żadnych problemów ze śladami i z nieprzyjemnym zapachem. W przypadku tej kulki można rzeczywiście liczyć na całodniową ochronę, noszę czarne ubrania i plam też nie uświadczyłam a używam tą kulkę od 1.5 miesiąca. Czyli jest skuteczna i robi to, do czego ją kupiłam (pewnie zastanawiacie się też, dlaczego kupiłam męską, skoro są wersje damskie, a jak wspomniałam ja się nie pocę za mocno? Otóż dlatego, że miałam kiedyś tą damską i po godzinie dosłownie śmierdziała mi pacha, więc ona na mnie nie działa, a z męskiej miałam wcześniej wersję 48h także pomyślałam, że skoro ona jest dobra, to 72 h będzie jeszcze fajniejsza i stąd właśnie się wzięło to, że kupiłam męską, a nie damską :D). Jedyne, co mi nie pasuje w tym produkcie to zapach zaraz po nałożeniu. Jest strasznie sztuczny, nieco pudrowy, dla mnie dość irytujący i mdlący, czuję go przez cały dzień, chociaż po jakimś czasie już w mniejszym stopniu, ale jednak wolałabym, żeby ta kulka pachniała czymś innym, przyjemniejszym. Jednak jeśli chodzi o skuteczność to jest bardzo dobry kosmetyk . Nie wiem, czy kupię ponownie przez ten mdlący zapach, jednak skuteczności nie można mu odmówić.

Vichy antyperspirant dla panów zakupiłam dla mojego mężczyzny w prezencie. Jest to 50 ml plastikowa tubka roll-on z biało- prześwitującą plastikową zakrętką. Jest to dezodorant, który w opinii mojego mężczyzny doskonale wchłania się w skórę, neutralizuje efekt pocenia się, neutralizuje nieprzyjemny zapach zapewnia każdego dnia uczucie świeżości i czystości. Jak wiadomo z większością mężczyzn cokolwiek na temat produktu od nich się dowiedzieć graniczy z cudem- natomiast w przypadku tego kosmetyku nie było aż tak źle… Jest to produkt, który nie podrażnia skóry pod pachami skutecznie chroni przed poceniem, chroni przed nieprzyjemnym zapachem nie pozostawia śladu na ubraniu -co jest istotne. Dodatkowo jest to ochrona na cały dzień. Rano zaaplikowany dezodorant pod pachy daje uczucie świeżości przez cały dzień. Jeśli chodzi o opakowanie plastikowa kulka nie zacina się- odpowiednio rozprowadza formułę dezodorantu na skórze. Jest to konsystencja wodnista idąca w stronę żelowej o białej lekko prześwitującej barwie. Jest to produkt, który można służyć do ostatniej. Bez obaw nic się nie zmarnuje. Wrócę jeszcze do tematu plamienia ubrań pod pachami… Jest to jeden z niewielu, który faktycznie działa bez efektów ubocznych na ubrania. Mój mąż uwielbia czarne koszule, ciemne t-shity i co ważne nie zauważyłam dosłownie na żadnym jakiego kolwiek nawet najmniejszego mankamentu. Dla Pań, (dlatego Pań, ze nasza w większości domów dola prania tych koszul) :p mających dość ciągłej wymiany garderoby przez dezodorant polecam- bez obaw warto. Zawsze przy końcu polecam odkładać go do góry dnem dzięki temu cała zawartość z tubki spłynie na górną część opakowania- czyli na kulkę. Zapach przyjemny rześki- taki w skrócie intensywnie męski bardzo przyjemny jak dla moich nozdrzy. Dodatkowo zauważyłam, ze mój towarzysz życia używając dezodorantu przed większą formą aktywności bardzo przyjemnie pachnie. Dodatkowo jeśli chodzi o ocenę jest to produkt w zasadzie można powiedzieć drogi. Regularna cena tego dezodorantu wynosi około 50 zł (bynajmniej w takich pieniądzach bez obowiązującej promocji jest spotykany), jednak bardzo często można upolować go w promocji przez w połowie ceny, która jest wówczas do zaakceptowania… Jeśli chodzi o wydajność… Hm… nie jest to jakaś postać, która wystarczy na dłuuuugie miesiące. Jedna kulka wystarcza na miesiąc codziennego, normalnego użytkowania.

Dezodorant kupiłam mojemu mężowi, ponieważ na początku chciałam mu kupić kultowy seledynowy z Vichy, ale zmieniłam zdanie, bo stwierdziłam, że pomieszają się nam dwa takie same produkty. Poszperałam i kupiłam właśnie ten - z nadzieją, że może nie okaże się być lepszy, ale chociaż nie będzie gorszy od seledynowego. W pierwszej kolejności, chciałam podkreślić brak alkoholu w antyperspirancie. Jak wiadomo, skóra pod pachami jest szczególnie wrażliwa i powinno się eliminować wszystkie potencjalnie szkodliwe składniki. Do tego zależało mi też na mocnej ochronie i wysokiej tolerancji, gdyż mój mąż uprawa dużo sportu, a w sezonie letnim mocno się poci. Ten produkt spełnił jego oczekiwania, i jak sam powiedział, mógłby się nie myć dwa dni (hehe xD) ponieważ dezodorant działa, hamując nieprzyjemny zapach oraz wydzielanie potu. Daję radę w ekstremalnych warunkach. Sama użyłam go dwa razy i podzielam tę opinię, spodobał mi się. Zapach nie jest drażniący ani przesadzony. Kobiety mogą go używać z powodzeniem. Cena w zupełności adekwatna do jakości. Można popukać się w głowę, twierdząc, że jak to, dezodorant za 30 zł, jak w Biedronce za 3?! Dla mnie ważniejszy jest komfort i działanie niż pozorna oszczędność. Chytry traci dwa razy ;) a na tak ważnych produktach nie powinno się oszczędzać. Chyba każda z nas miała sytuację, kiedy czułyśmy wilgotno pod pachą, a było to ważne spotkanie. Właśnie do takich sytuacji potrzeba szczególnej ochrony, którą, jak widać po ocenach, zapewnia Vichy.

Kupuję go mężowi, choć i mi zdarzało się po niego sięgnąć. Wg mnie jest równie skuteczny jak wersja niebieska. Choć mocno perfumowany, nie podrażnia. Zapach utrzymuje się długo, jest typowo męski, ale przy tym bardzo świeży. Jest skuteczny, wydajny, bezawaryjny. To taki pewniak. Choć swoje kosztuje to i tak warto.