Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody toaletowe damskie

Penhaligon's Lily of the Valley EDT 

3,2 na 56 opinii

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,2 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: % osób
  • 4 marca 2018 o 9:20
    duże ilości naraz lilii
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    To mój pierwszy zapach Penhaligon's i pierwszy zakupiony zapach od 3 lat- wcześniej robiłam sama perfumy w Mo61. Zdecydowałam się na robienie perfum samodzielnie, bo perfumy dla kobiet w sprzedaży do 400 zł (co jest dla mnie naprawdę sporą kwotą) dzielą się na: nudne(wszystko z liściem czarnej porzeczki albo liściem pomidora z SI na czele- jak można tak zniszczyć w kompozycji tak złożony zapach?!), bez wyrazu(skierowane do sportowców ogórki z cytrusami), mamine(wszystkie piżma, ambry) i babciowe (róże, szypr, puder-to kolejny idealnie niszczony bogaty zapach). W każdych brakuje pazura. Zamarzyły mi się kwiatowe perfumy, próbowałam je zrobić i poległam, wszystkie moje miksy pachniały odświerzaczem powietrza do toalety. Po rezygnacji z próby tworzenia idealnych białych kwiatów, te dostałam w prezencie. Pierwsze wrażenia: Kartonik i flakon jest prześliczny. Nie jest wydziwiany, jest trwały, dziewczęcy i prosty. Kokardka dodaje dużo uroku Po spryskaniu skóry po raz pierwszy miałam duży zawód, gdyż... Był to CIF pomieszany ze słynnym odświerzaczem toaletowym. Było mi dość przykro, bo to drogi prezent, no ale coś z tym trzeba będzie przecież zrobić. Po jednak mniej-więcej kwadransie CIF się ulatnia i zostają białe kwiaty, które są już zupełnie OK :) Długoterminowe wrażenia: Lily of the Valley to czysta konwalia, nie zielono-ogórkowa, a mocno kwiatowa. Bardzo się cieszę z nieużycia ogórkowych nut, których nie cierpię czystą nienawiścią. Kwiaty są przede wszystkim świeże, białe, nie ciężkie nektarowe jak np. róża. Zadziwiające jest rozwijanie się tych perfum na skórze: po zniknięciu chemicznych nut łazienkowych, zostają białe kwiaty... Którym zmniejsza się wyłącznie projekcja. Ta stopniowo maleje, ale zapach praktycznie się nie zmienia do końca swojego trwania. Staje się może bardziej kwiatowy i mniej świeży, ale to jedyne, co można stwierdzić (przynajmniej na mojej skórze). Te perfumy są idealnym wyborem na wiosnę. To wiosna w płynie. Nadadzą się do pracy, są czyste i klarowne, nie powodują efektu "uuu co to"/"zapamiętam po grób tak złożony i ciekawy zapach". Jeśli więc chcesz pachnieć świeżo ściętymi białymi kwiatami (no z tą starą wodą po kwiatkach, to poprzedniczka pojechała, nie ma w tej kompozycji nic nieświeżego), być w tym nienachalnie dziewczęca i świeża, to jest to zapach dla Ciebie. Moje ale odnosi się do braku kontry w kompozycji. Wrzuciłabym tam jakiegoś pieprzu (czerwony lub czarny, nie jestem pewna) dla pikanterii, albo mocniej wyczuwalnego mchu/kory dla tajemniczości. Wtedy zapach bardziej by się łączył z moim zadziorowatym, specyficznym charakterem. W tej kompozycji jest czysta prostota i klarowność, raczej więc dla fanek minimalizmu. No więc mi żal, że ciężko mi będzie ich używać imprezowo, jednak na dzień do pracy/na uczelnię spokojnie je wykończę. Raczej do nich nie wrócę, chyba że się nawrócę na prostotę w zapachach.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • ayiana1
    ayiana1
    3 / 5
    24 czerwca 2012 o 20:05
    Bardzo ładna, ale za mało trwała
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Moim zdaniem to najlepiej odwzrowana w perfumach konwalia na jaką trafiłam. Diorissimo Diora jest nieco bardziej jaśminowe niż konwaliowe, a te perfumy to czysta konwalia. Niestety za tę cenę powinny być dużo bardziej trwalsze. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 próbka
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 10 lutego 2008 o 16:48
    majowy
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Jestem posiadaczka miniaturki uroczej, slodkiej buteleczki. Zapach przywodzi wspomnienie mojej Pierwszej Komunii Świetej. Konwalie w bukieciku, biala sukienka i wiatr cieply majowy otulający. Być może wszystko byloby okey gdyby tak wiele`starszych pan nie uzywalo podobnych woni ciężkiej konwalii przyprawiającej o ból migrenowy głowy. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań:1
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • khy
    khy
    2 / 5
    22 stycznia 2008 o 10:45
    Podduszajace mydlo
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Konwaliowe mydlo, lekko podduszajace i z nutami zielonymi, ktorych w perfumach nie znosze. Calosc tak jak Bluebell kojarzy mi sie z dawno nie zmieniana woda w wazonie, maja taki wspolny klimat. Mialo byc tak pieknie - a wyszlo tak jak zwykle u Penhaligons ;P. Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań: meczona probka
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 28 lutego 2007 o 19:29
    Rozczarowanie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Wiele sobie obiecywalam po konwalii Penhaligons, jako, ze jest to jedna z niewielu marek perfumiarskich, ktore dosc wiernie odtwarzaja zapachy konkretnych kwiatow. Lily of the valley wprawdzie pachnie troche konwalia, ale jak dla mnie jest to konwalia za bardzo rozwodniona i mydlana, wrecz mdla. Perfumy te nie maja w sobie ostrosci i zieleni swiezej konwalii. Przypominaja nieco Diorissimo Diora, ale sa lepsze. No i nietstey maja taka nute, ktora kojarzy mi sie z Envy Gucciego... Nie wiem co to, ale troche przypomina magnolie zanurzona w mydle. Z zapachow Penhaligons najbardziej cenie roze i fiolka - to sa arcydziela. Konwalia nim niestety nie jest, choc podoba mi sie subtelnosc Lily of the valley. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:miniaturka
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.