Dermedic Sunbrella, Krem ochronny SPF 50+ UV + IR skóra tłusta i mieszana 

Pudełko w nim ulotka i tubka to na wstępie Ulotka czytelna w kilku językach, Tubka poreczna. Krem delikatnie pachnie nawet ładnie jest kremowy wydaje się być treściwy. Na mojej suchej skórze robi efekt glow bardzo ładnie to wygląda bo skóra nabiera takiego naturalnego zdrowego wyglądu. Pod makijaż również się nadaje. Nawet w ciągu dnia doklepac go na makijaż fajnie wygląda jeśli ktos nie przepada za glow musi przypudrowac. Raczej nie podraznia oczu, nie zapycha. Ogólnie może być. Końcówkę trzeba wydobyć po przez rozcięcie tubki bo okazuje się że jeszcze sporo produktu zostaje.

Kremy z filtrem są dla mnie naprawdę ważne, dlatego ostatnio testuję dużo nowości. Opakowanie - wygodna tubka o pojemności 50ml. Minusem jest to, że ciężko wykorzystać produkt w 100%, koniecznie jest rozcięcie tubki. Ja po rozcięciu tubki byłam zaskoczona, ile produktu jeszcze mam, wystarczyło mi na kilka dni. Warto wspomnieć, że tubka jest dodatkowo zamknięta w kartonowym opakowaniu, a w środku znajduję się ulotka, na której przybliżony jest nieco skład kremu oraz działanie UVA, UVB itp. na naszą skórę. Dla mnie rewelacja, świetny pomysł. Produkt używam zawsze rano, na serum z witaminą C. Daje się produktowi wchłonąć - czekam 15-20 min i normalnie nakładam makijaż. Fakt, krem jest bardzo mocno nawilżający, dlatego nie nakładam dodatkowo pod niego żadnego kremu, tylko i wyłącznie serum. Makijaż wygląda bardzo ładnie na skórze, ale z dużym efektem glow. Nawet po przypudrowaniu skóra dość szybko zaczyna się świecić. Dla zwolenniczek matu nie polecam tego kremu, raczej się nie polubicie. Mi natomiast nie przeszkadza glow, tym bardziej, że skóra wygląda na nawilżoną i zdrową. Nie zapycha, i ma bardzo delikatny, przyjemny zapach. Dla mnie naprawdę dobry krem.

Kupiłam go zachęcona dobrymi opiniami ale jak dla mnie to najgorszy krem spf jaki używałam! Ani nie nadaje się pod makijaż ani nie nadaje się do użytku bez makijażu. Długo się wchłania i masakrycznie się wyświeca.

Ochrona skóry przed słońcem jest dla mnie od lat bardzo ważna. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak szkodliwe jest promieniowanie słoneczne. Ponadto lubię swoją bladość, a kiedy chcę dodać sobie koloru, to wystarczą mi samoopalacze i bronzery :) Kremu Dermedic używałam w poprzednim sezonie wiosennym, letnim oraz jesiennym. Jest dedykowany cerom tłustym i mieszanym. Zdecydowałam się na niego, ponieważ miałam nadzieję, że będzie się nadawał pod makijaż, z którego nie rezygnuję latem. W związku z tym potrzebuję kremu, który pod ten makijaż będzie się nadawał. Opakowanie jest dość standardowe i pospolite, dokładnie takie, jak w większości tego typu kremów. Oceniam je pozytywnie, bo jest funkcjonalne, dobrze leży w dłoni, wygodnie się dozuje i jest bardzo trwałe, a sporo przeszło, bo woziłam je na wakacje. A jakie są właściwości i działanie tego kremu? Konsystencję ma bogatą i treściwą, trzeba trochę czasu spędzić, by dokładnie rozprowadzić krem na twarzy. Wchłania się kilkanaście minut, jak większość tego typu produktów. Duży plus za to, że mnie nie zapchał, a używałam go codziennie przez kilka miesięcy. Jego działanie oceniam bardzo dobrze, bo rzeczywiście chroni przed słońcem – oczywiście jeżeli pamiętamy, żeby co kilka godzin go uzupełnić, ale to normalne, przy stosowaniu każdych filtrów trzeba o tym pamiętać. Niestety twarz po jego użyciu bardzo, bardzo się świeci. Niewiele pomaga pudrowanie, ponieważ świecenie za chwilę znów przebija. A po kilku przypudrowaniach podkład zaczyna się warzyć. Jest to więc krem odpowiedni albo dla suchych i normalnych cer, albo tylko na wakacje nad wodą, kiedy rzeczywiście mało kto się maluje i nie zawracamy uwagi na to, że buzia świeci nam się jak latarnia. Miałam problem z wystawieniem oceny temu kremowi, ale ostatecznie ma ode mnie 4, ponieważ spełnia swoje zadanie, czyli chroni przed słońcem i nie pogorszył stanu mojej cery. Szkoda jednak, że nie nadaje się pod makijaż, o tym jednak producent nic nie wspomina, więc nie odejmuję za to gwiazdki przy ocenie. Nadal jednak będę szukać porządnego kremu, który jednocześnie będzie nadawał się pod makijaż.

Nie miałam dużych oczekiwan od kremu z filtrem. Miał mnie tylko chronić przed słońcem i nie zmieniać stanu mojej cery. Jeżeli chodzi o ochronę słoneczną to działa, nie zauważyłam opalenizny na twarzy. Niestety strasznie zapcha. I to niesamowicie. Kiedy zaczęłam go używać na moich policzkach zaczęły się pojawiać nietypowe dla mojej skóry wypryski. Po paru eliminacjach okazało się że to wina tego filtra. Nie wiem dlaczego producent kieruje go do osób ze skórą tłustą, skoro po nałożeniu to twarz wygląda jakby się posmarowało olejem, a nawet po przypudrowaniu skóra po krótszym czasie niż normalnie zaczynała się świecić. Możliwe że dla osób ze suchą skórą będzie to lepszy produkt.

Jeden z lepszych kremów przeciwsłonecznych z faktorem 50, jakiego miałam okazję używać. Pomimo że mam skórę normalną, a nawet z tendencją do wysuszania, pod makijaż potrzebowałam właśnie takiego kremu - żeby nie przeciążał skóry, nie wywoływał jej przetłuszczania i nie kolidował z makijażem. Nakładany na klasyczny krem nigdy nie wywoływał u mnie przesuszenia skóry, nadaje się więc jak najbardziej nie tylko do cery tłustej czy mieszanej. Jest bardzo lekki, choć początkowo wyczuwa się jego kremowość; bardzo dobrze się jednak wchłania, skóra nie jest tłusta, po chwili zupełnie nie wyczuwa się na niej żadnego filmu. Makijaż trzyma się na nim bezproblemowo, skóra się nie przetłuszcza na słońcu, nie poci pod makijażem, jak często zdarza się przy tłustszych kremach z SPF 50. Nie zatyka porów (choć nie mam do tego tendencji z racji posiadania normalnej cery), nie podrażnia. Bardzo łagodny, delikatny, lekki. Działanie ochronne - jak to z kremem SPF 50, czuję się bezpiecznie, nie zdarzyło mi się, żeby mnie zawiódł. Działania na zmiany skórne nie oceniam, ponieważ ich nie posiadam. Wydajny. Wygodna, łatwa w wyciskaniu tubka, w praktycznej, "torebkowej" pojemności. Świetny krem, bardzo dobrej jakości, uniwersalny do różnych typów skóry, jeśli pamiętamy o dodatkowej pielęgnacji. Na pewno będę sięgać po niego nie raz, wcześniej używałam też wersji w innej szacie graficznej, w tej samej formule. Doskonały wybór!