Piankę kupiłam sobie z czystej ciekawości, kiedyś używałam pianek do mycia ciała z Organique i je uwielbiałam, ale marka wycofała moj ulubiony zapach i poszła w stronę naturalności, więc już za bardzo od nich nie kupuję. Ale do rzeczy. Ta pianka przychodzi do nas w opakowaniu podobnym do pianki do włosów, wizualnie nie mam się do czego przyczepić, różowa butelka, czyli wszystko się zgadza, skoro zapach też ma być różany.
Mamy tutaj pompkę, która działa dość kiepsko, czasem dozowała kosmetyk poprawnie, a czasem w ogóle nic nie leciało i musiałam wstrząsnąć całą butelką. Wtedy też jakoś dziwnie leciało.
Pianka jest bardzo delikatna i taka 'lekka', już wyjaśniam, co rozumiem przez powiedzenie, że jest lekka. Otóż są pianki bardziej treściwe jakby w konsystencji. Np pianka do golenia z Gillette tak dla porównania, ona jest jakby gęsta, mięsista taka niemalże, a przy Isanie mamy coś delikatnego, puszkowego. Rozumiem, że to są produkty do czegoś innego, ale chciałam porównac formulację.
Na umycie się potrzeba trochę za dużo właśnie przez delikatność. Mam wrażenie, że kosmetyk ten nie domywa moich pach (które są posmarowane antyperspirantem np Dove, nie żadnym tam do zadań specjalnych), czyli generalnie nie jest w stanie zmyć z mojego ciała jakichś większych zabrudzeń. Do mycia rąk lepiej się nadaje. Jeśli chodzi o zapach to nie wiem, ale spodziewałam się czegoś lepszego, tutaj jest taka syntetyczna róża, jak jedna z recenzentek napisała - takie trochę babcine perfumy. Zauważyłam, że różę jeśli chodzi o zapach bardzo ciężko jest zrobić, bo zawsze to pachnie jakoś inaczej, niż powinno i ten zapach po kilku użyciach kosmetyku też mnie męczy, więc unikam, ale tutaj chyba myślałam, że będzie inaczej, lepiej jakoś. Żele z Isany ze standardowej linii bardzo lubię i sobie chwalę, ale z tej pianki nie jestem zadowolona. Używałam ją ze 4 tygodnie pod prysznicem i mnie męczyła, nie miałam przyjemności z jej stosowania no i właśnie ten problem, że miałam wrażenie, że nie domywa zwyczajnego antyperspirantu. Potem stwiedziłam, że nie będę się z nią męczyć i używam do rąk i do stóp i w taki sposób ją zużyję.
Mam nauczkę, że po prostu zapach róży w kosmetykach jest trudny do zrobienia i lepiej takiego nie kupować.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie