Avon Today Tomorrow Always in Bloom EDP 

Bardzo mi się podobał, kupowałam go przez 2-3 lata, aż się znudził. :) Fakt że jest dość intensywny, ale po prostu nie należy przesadzać i wylewać na siebie całej butelki, wystarczy psiknąć trzy razy i będzie jak trzeba. Jest niesamowicie wydajny, jeden flakonik wystarczy na 7 miesięcy. Co równie ważne - zapach bardzo trwały, utrzymuje się wiele godzin. Oczywiście jest to elegancki zapach przeznaczony dla dojrzałych kobiet (nastolatka raczej go nie polubi) - i uwaga, dobrze działa na facetów. ;) Ciekawe też, że niemal każdy sądzi iż jest to jakiś wypasiony zapach od nie wiadomo jak drogiego projektanta... a to skromny Avon. :)

Cudowny świeży zapach, pasuje do każdej okazji nawet do pracy. Bardzo wydajny, szybka aplikacja. Cena nie jest wysoka więc myślę że każda może go sobie sprawić. A flakonik bardzo ładnie się prezentuje na mojej toaletce ;)

Lubię całą serię Today Tommorrow Always. Miałam już różne zapachy z tej gamy. Te również są oparte na wspólnej nucie zapachowej, która jest charakterystyczna dla serii TTA. Zapach ma śliczne opakowanie. Subtelna, szklana buteleczka przypadła mi do gustu. Jest śliczna, a jej pojemność to 30 ml. Cena perfum nie jest najniższa. Perfumy kosztują od 50-70 zł. Czasem przy dużych rabatach udaje się je kupić taniej. Sam zapach bardzo przypadł mi do gustu. Jest owocowo-kwiatowy. Nie należy do lekkich. Określiłabym go jako cięższy aromat. Nie jest to jednak przytłaczający, nudny czy mdlący zapach. Perfumy są trwałe. Długo utrzymują się na ciele czy ubraniach. Zawsze, gdy mam je na sobie słyszę wiele komplementów i pytań co to za piękny zapach? Z racji, iż perfumy są trwałe należą do bardzo wydajnych. Lubię ich używać zwłaszcza w sezonie wiosenno-letnim. Z tymi porami roku kojarzy mi się najbardziej woń tych perfum. Myślę, że to dzięki kwiatom i owocom zawartym w nutach zapachowych. Uważam, że to dobra propozycja na wieczór np. na randkę czy jakieś większe wyjście. Mogą być również ciekawą alternatywą na dzień, jeśli ktoś podobnie jak ja nie boi się intensywnych zapachów. Doskonałe dla kobiet w każdym wieku. Są niezwykle uniwersalne. Ja jestem zwolenniczką kwiatowych i owocowych aromatów, dlatego ta woda perfumowana jest moim ulubieńcem.

Bardzo lubię ten zapach: intensywny, mocny. Długo się trzyma. Bardziej na wieczór, aczkolwiek używam także w ciągu dnia. Można wypróbować używając testera.

Męczący, kwiatowy przepych. Jak wspomniano w recenzjach poniżej, trochę babciny; i podobnie jak jedną z Wizażanek zachęciła mnie rzekoma "ekskluzywność" zapachu. Mając w pamięci inne avonowe zapachy, w większości świeżaki o słabej trwałości i projekcji, liczyłam na odmienność, na swego rodzaju głębię. Z tego co pamiętam, twarzą serii TTA była przez jakiś czas Salma Hayek, która moim zdaniem jest kwintesencją zmysłowości. Tak więc, górę wzięła wyobraźnia i nabyłam ten zapach po dość korzystnej cenie. W życiu nie dałabym za niego pieniędzy proponowanych w katalogach jako cena regularna. Wyraźnie czuć kwiat pomarańczy i jaśmin. I na tym się kończy ewoluowanie zapachu. Grejpfrut stara się przebić przez ten gąszcz białych kwiatów, ale w zasadzie mu się nie udaje. Jest przepych, jest kwiatowo, bogato, wszystko skąpane w słońcu. Mimo wszystko nie widzę go jako letniego zapachu, myślę, że mógłby powalić otoczenie lub zwabiać owady. Co do trwałości to przez jakiś czas po spryskaniu się jest "boom," czuję się wręcz skąpana w tym aromacie. Po paru godzinach czuję tylko delikatną pozostałość na ubraniu, na sobie już nie, ale ponieważ nos się przyzwyczaja (biedny, pewnie już nic nie czuje po pierwszym ataku tego dobrodziejstwa) otoczenie może go wyczuwać. Komplementów nie dostałam. Przypadek? ;) Nie są to jednak moje klimaty, jest zbyt kwiatowo. W zasadzie z jednej strony mogłaby je nosić hipiska, dosłownie "dziecko-kwiat", ale z drugiej strony twórcy zapachu mieli chyba aspiracje salonowe i dlatego jest on nazywany ekskluzywnym, eleganckim. Avon ma niewiele oryginalnych zapachów, większość jest po prostu "ładna," aczkolwiek zdarzają się perełki. Niestety te ciekawsze firma często wycofuje... W ciemno spodoba się fankom kwiatów i jaśminu. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego i ostatniego

Kupiłam przypadkiem. Potarłam pachnącą stronę w katalogu, zapach był dość przyjemny, cena bardzo dobra (promocja), wiec zamówiłam. Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Po pierwszym psiknięciu poczułam w dużym stężeniu przede wszystkim jaśmin (którego nie darzę szczególnym uczuciem :) ). Uczucie zawodu było spore. Tak mi ten jaśmin tkwił w nosie, ze nie czułam nic innego. Po kilkudniowej przerwie dwa psiki przed wyjściem do pracy i przepadłam. Już nie tylko jaśmin, pojawiła się lilia, potem inne nuty. Zapach jest bardzo bogaty, długo się rozwija, z rodzaju "ogoniastych". Kwiatowy, ale nie z tych lekkich i ulotnych - wagi dodaje mu piżmo, jednak w proporcji tak wyważonej, że nie dusi, nie przeszkadza. Podoba się wszystkim wokół, często słyszę pytania o to, jakich perfum używam i komplementy, jaki to piękny zapach. Przed zakupem proponuję jednak użyć próbki, bo zapach z pachnącej strony w katalogu nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Zapomniałam dodać: zapach bardzo trwały! :) Używam tego produktu od: rok z przerwami Ilość zużytych opakowań: dwa, trzecie rozpoczęte

Kupiłam wszystkie wody z trylogii miłosnej.Te już były zrobione na siłę, bo poprzedniki dobrze się sprzedawały.Niestety niczego fajnego w nich dla siebie nie znalazłam.Nudne kwiatki z dodatkowym chemicznym zapachem i pomarańczem lub skórka pomarańczową-z czymś kwaśnym:(.Mnie się nie podobały.Jak na kwiatowy zapach ciężkawe-nie na lato, nieoptymistyczne, ciężkie, a kwaśne i męczące.Ja nie polecam.ładny flakonik, jak wszystkie z tej serii.Najbardziej nieudany zapach z tej serii. Używam tego produktu od: od pokazania się w katalogu Ilość zużytych opakowań: jedno zmęczone:(

Zamówiłam pod wpływem "pachnącej strony", teraz już nie pamiętam dlaczego, pewnie wydawał mi się ciekawy. Niestety jak dla mnie jest klonem Today podbarwionym nutą pomarańczy. W sumie nie powinno mnie to dziwić - w końcu jak sama nazwa wskazuje jest to ta sama "rodzina" zapachów. Jeśli ktoś lubi Today, to In Bloom też mu przypadnie do gustu. Dla mnie te perfumy mają jakąś dziwną chemiczną, sztuczną i syntetyczną nutę, która przyprawia mnie o ból głowy. Tak do końca nie wiem czy ma projekcję - wolałam się nie wwąchiwać ze względu na w/w chemiczną nutę. Dałam mu szansę trzykrotnie, ale to kompletnie nie moja bajka. Podany dalej. W tym miejscu należy mu oddać sprawiedliwość - skubany jest nawet trwały. Czuć go dłużej niż przeciętny Avonowy zapach. Używam tego produktu od: 3 psiknięcia Ilość zużytych opakowań: rozpoczęty flakon

W In Bloom czuć wyraźnie jaśmin i skórkę pomarańczy. Pachnąca kartka w katalogu może być w tym przypadku bardzo myląca - sama troche się rozczarowałam bo zapach w rzeczywistości inaczej (troche gorzej) pachniał. Zapach jest bardziej dla dorosłych kobiet. Na lato trochę cięzki, za to na pozostałe pory roku się sprawdzi. Flakonik śliczny lecz z grubego szkła więc nie nada się niestety do noszenia w torebce. Kiedyś mimo wszystko byłam nimi zachwycona lecz nie trwało to długo. Uznałam, że to nie to i nie pasują do mnie. Wolę już chyba Forever - są bardziej intrygujące. Raczej nie kupię ich ponownie będę szukać swojego zapachu dalej. Cena bardzo wysoka i nieadekwatna do trwałości i pojemności, jednak mi udało się kupić go w katalogu po promocji za 49 zł. Warto szukać na Allegro - tam wychodzi o wiele taniej :) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Pachnąca w strona w katalogu prezentuje zapach o wiele lepiej niż jakim jest on w rzeczywistości. Ale nie jest zły. Mam na myśli raczej to, że wydaje się bardziej tajemniczy, seksowny... Natomiast dla mnie to kwiatowy, lekki, mydlany zapach na codzień. Bardziej do pracy lub zakupy. Zakładam go, kiedy chcę czymś pachnieć, ale bez szalństw, uwodzenia czy chęci posiadania seksownego obłoczka. Po prostu miły dla nosa, delikatny zapach. Trwałość tak ok. 3-4 h. Więc też szału nie ma. Ale buteleczka jest niewielka, można nosić w torebce i się dopsikiwać. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 30 ml

Już jak niuchnęłam kartkę w katalogu z tym zapachem to wiedziałam, że będą piękne. I są - cudownie kremowe, eleganckie, wysmakowane, klasyczne. Nie wiem, jak można było kiedyś wycofać tak piękne perfumy? Lubię je czuć na sobie, nie drażnią, nie są ani zbyt ostre ani zbyt łagodne. Nareszcie perfumy dla mnie! A często tego nie piszę, bo jestem raczej wybredna w zapachach. Myślę, że wiele kobiet je polubi, bo ten zapach jest po prostu uniwersalnie piękny, pasuje do różnych typów osobowości. I do tego dobra trwałość i ładny, solidny flakonik. Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: rozpoczęte opakowanie 30 ml

Jestem z niego bardzo zadowolona. Nadaje sie jak najbardziej na codzien. Ma przesliczny zapach, taki inny od wszystkich perfum i to go wyroznia. Na poczatku zdaje sie byc swiezy, ale juz po chwili lagodnieje i mozna wyczuc kwiatowe nuty przeplatane delikatnymi cytrusowymi akcentami. Jeszcze nie spotkalam takiego zapachu, ani nawet do niego podobnego. Bardzo oryginalny i trwaly. Popisowy produkt Avonu. Używam tego produktu od: 7 dni Ilość zużytych opakowań: 1, 30ml

Bardzo trafia w mój gust, jest mega kobiecy, ciepły, romantyczny. Raczej uniwersalny, mnie on pasuje zarówno na lato jak i na chłodniejszą aurę. Miałam go kilka lat temu i kupiłam natychmiast gdy pojawił się ponownie:)Polecam młodszym i starszym kobietom. Używam tego produktu od: 7 lat Ilość zużytych opakowań: 1 całe, 2 zaczęte

Bardzo lubię tą serię zapachów, chociaż wierna byłam zawsze klasycznemu Today. Ten kupiłam dla odmiany, wcale nie żałuję :). Zapach jest kwiatowo-owocowy, ciepły, otulający, nie nachalny. Rozwija się ładnie w czasie. Nie jest bardzo intensywny, nie przyprawia o ból głowy ( jak czasami się zdaża przy ostrym zapachu Today ;) ), mógłby być bardziej trwały. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go

Kupiłam "In Bloom" skuszona kartką zapachową w katalogu, która totalnie mnie oczarowała!:) Pierwsze psiknięcie nadgarstka i..lekkie rozczarowanie, perfumy jakieś takie kwiatowo- mdłe, jednak z czasem zaczęły pięknie ewoluować, poczułam wreszcie kwiat pomarańczy :) cuuuudownie otulona moim nowym nabytkiem wybrałam się na kawę do koleżanki, która od wejścia pytała "co to za zapach" :) tak więc zwraca uwagę otoczenia. im dłużej go na sobie "noszę" tym bardziej się do niego przekonuję, będzie moim must have na nadchodzącą wiosnę. In bloom są eleganckie, kwiatowe, seksowne. Słodkie jednak nie przesadzone. Zapachy z serii TTA są mocne i ciężkie, ten wyróżnia się lekkością. Trwałość b. dobra. Flakonik śliczny :) Polecam serdecznie Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zapach przepiękny... podobnie jak większość Wizazanek,bardzo ubolewalam nad tym,ze go wycofano. Jako,ze jestem konsultantka,mam dla Was dobra wiadomosc- zapach zostaje przywrocony do oferty na zyczenie klientow! :) Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: 2 buteleczki 30ml

In Bloom jest zapachem na ktory polowalam juz jakis czas i nabylam kilka buteleczek. Udalo mi sie jak przyslowiowej slepej kurze ziarno, poniewaz zapach jest juz dawno wycofany. In Bloom z serii Today-Tomowrrow-Always jest blizniaczym zapachem Badgley Mischka Fleurs De Nuit. Jest to zapach gleboki, kwiatowy, jednoczesnie swiezy I wprawiajacy w swietny nastroj. Najbardziej wyczuwalny jest jasmin, kwiat pomaranczy I kaszmir. W tle wyczuwalna jest takze nuta swiezo obranego grejpfruta I z cala pewnoscia cos co pewnie jest kwiatem rzadko uzywanaym w perfumiarstwie – strelicja. Zapach dobrze uklada sie na skorze, jego projekcja jest bardzo przyjemna. Trwaly. Posiada tez niezla moc jak na zapach kwiatowy, pozbawiony ciezkich dodatkow w nutach bazy. Buteleczka ladna. Zdecydowany faworyt na wiosenne, chlodne poranki! Polecam! Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2 x 30ml

Widzę, że już moja trzecia recenzja została usunięta... I zastanawia mnie to dlaczego? W związku z tym postanowiłam napisać kolejną taką samą - lub podobną (chociaż niełatwo jest dokonać tego już po raz czwarty...) i tym razem mam nadzieje, że nie spotka jej los poprzednich. Zapach dostałam od siostry, ktorej on sam nie przypadł do gustu. Na początku również nie byłam do niego przekonana, ale z biegiem czasu zaczełam stopniowo zmieniać zdanie. Przyczyniły się do tego liczne komentarze od różnych osób, które chwaliły moje perfumy mówiąc że pięknie pachne! Ta woda jest bardzo, bardzo kwiatowa. Sama nie wiem co o niej myśleć... Są dni kiedy uwielbiam jej używać, ale zdarza się także, że czasami drażni mnie niemiłosiernie. Mam jeszcze resztke tego zapachu. Jak dla mnie odpowiedni dla osób w każdym wieku. Trzymam go na specjalne okazje. Woń jest naprawdę intensywna, mocna... Trwałość zadziwiająca! Ogólnie mogę napisać, że jestem osobą, z której wszelkie perumy bardzo szybko parują, ale w tym przypadku zaskoczenie było niesamowite...! Zapach niezwykle długo trzyma się mojej skóry. Psikając się nim rano około 07:00 aż do wieczora (18:00-19:00) czuję dlikatną mgiełke zapachu przy każdym ruchu...! Co do flakonu, to napiszę tyle, że jest po prostu ładny. Nic specjalnego, mnie osobiście nie oczarował, ale mowi się, że o gustach się nie dyskutuje, więc nic więcej nie dodam. Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: prawie skończyłam 1