Avon Premiere Luxe EDP 

+ perfumy kwiatowo- szyprowe + zapach elegancki, zmysłowy, klasyczny + zapach otulający + idealne na wieczór + trwałość + dostępność + zapach na jesień i zimę + ładny flakon + korzystna cena + wydajność + luksusowy wygląd i zapach

Szczerze przyznam, że nie pamiętam do końca jakim cudem ten perfum trafił w moje ręce. Prawdopodobnie zakupiłam go na jakiejś promocji katalogowej gdyż z reguły nie kupuję perfumów katalogowych z Avonu lub Oriflame. Wielkie zaskoczenie! Flakon okazał się nieprzeciętnie piękny, przywołujący na myśl kolumny w starożytnych Atenach. Kolor perfum kojarzący się z Chanel oraz trwałość i zapach jest na całkiem wysokim poziomie. Zaskoczona tak pozytywnym odbiorem, zaczęłam stosować je jako zamiennik droższych perfum na co dzień i był to strzał w 10. Perfumy dość długo utrzymują się na skórze i ubraniu, nie są duszące ani za lekkie. Dzięki nutom czarnej porzeczki i grejpfruta mamy bardzo orzeźwiający początek który ustępuje miejsca gardenii i jaśminowi. Nie określiłabym jasno, że te perfumy nadają się na daną porę dnia gdyż tak jak napisałam, używam je w ciągu dnia do pracy jednak śmiało można napisać, że nie nadają się na letnie gorące dni. To zapach dość poważny, ciężki, jesienno-zimowy, otulający. Serdecznie polecam jeśli szukasz taniego zamiennika drogich perfum w typie Dior.

Perfumy są bardzo trwałe, urzymują się godzinami. Zapach jest intensywny, ciężki, to raczej perfumy nie na dzień, a na wieczór, zdecydowanie na zimę. Zapach należy dozować delikatnie, o jedno psiknięcie za dużo i można przesadzić. Zapach jest kultowy, jednak zdecydowanie nie dla mnie, trochę zbyt przytłaczający, zawiera coś, co przypomina piżmo.

Moje ulubione perfumy z Avon, nie wiem ile już buteleczek wykorzystałam. Moim zdaniem jest to naprawdę wyjątkowy zapach, klasyka Avon. Opakowanie jest przepiękne, wręcz luksusowe jak sugeruje nazwa perfum - Luxe :P pojemność 50ml wystarcza na długo bo perfumy są naprawdę intensywne - 2-3 użycia (psiknięcia) i cały dzień zapach utrzymuje się na ubraniu i na skórze. Jeśli chodzi o sam zapach to jest on dla mnie czymś wyjątkowym, bardzo eleganckim. Według opisu producenta jako nutę głowy mamy świeże, egzotyczne owoce, nutę serca stanowi magnolia, gardenia i jaśmin a nuta bazy to drzewo sandałowe i paczula. Nie jestem mistrzem w opisywaniu zapachów ale stwierdzam że jest to zapach który naprawdę się rozwija wraz z czasem przebywania na skórze. Jest to niezwykle kobiecy, zmysłowy i elegancki zapach, idealny na wieczór i wyjścia. Myślę że dla niektórych może być to zbyt ciężki zapach dlatego polecam sprawdzenie zapachu u konsultantki. Jak wiadomo kwestia zapachu to bardzo indywidualna sprawa :) Nie mniej jednak osobiście uwielbiam ten zapach i wiem że zawsze będę do niego wracać.

Te perfumy zaintrygowały mnie wiele lat temu - zaraz po tym, jak pojawiły się po raz pierwszy w katalogu Avon. Przyznaję, niemałe znaczenie miał flakon - oryginalny, budzący skojarzenia z kolumną w starożytnych Atenach. Kupowałam je namiętnie przez długi czas, potem jednak - na skutek zmiany pracy - straciłam kontakt ze swoją konsultantką. Ostatnio jednak ( i niemały wpływ na to miało wydenkowanie sporej ilości moich kosmetycznych zapasów, w tym i perfum) z prawdziwą przyjemnością zakupiłam kilka perełek z Avon, w tym i recenzowany w tym miejscu zapach. Cóż.,.. pachnie tak samo pięknie, jak pachniał w czasie, kiedy wchodził na rynek. Jest nadal tak samo elegancki, nieco ciężki, bardziej pasujący dojrzałym kobietom niż młodym dziewczynom. Ale po kolei. Otwiera się nieco cierpko - to zapewne zasługa czarnej porzeczki i grejpfruta. Niespecjalnie przepadam za tymi nutami, tutaj jednak wybrzmiewają one nadzwyczaj dobrze. Potem dochodzą do głosu magnolia, gardenia i jaśmin - ten ostatni jest nieco świdrujący, ale może właśnie dzięki temu zapach nabiera pewnego pazura - choć zaznaczam, że są to perfumy kobiece i eleganckie, a nie wampowate. Kiedy zaś do głosu dochodzą paczula i pralina zaczyna się robić ciepło i zmysłowo. Na mnie ten zapach dobrze leży wyłącznie w okresie jesienni - zimowym, kiedy temperatura nieco spada, a pogoda za oknem zachęca do tego , by otulić się czymś ciepłym. Te perfumy to właśnie taki otulacz - rozgrzewają jesienną porą i przeganiają chandrę. Dodają pewności siebie, choć przyznaję, wymagają pewnej oprawy. Nie wyobrażam sobie, bym mogła tak pachnieć mając na sobie porozciągany sweter i znoszone dżinsy. Ten zapach wymaga kobiecości w pięknym wydaniu - małej czarnej, albo chociaż eleganckiej ołówkowej spódnicy i podkreślającej figurę, dobrej gatunkowo koszuli. Nie jest to zapach, z którym polubią się bardzo młode dziewczyny. Jednak kobietki w wieku - powiedzmy 30 plus powinny docenić finezję, elegancję i zmysłowość zaklętą w niezwykłym flakonie. Ja kocham ten zapach - pomimo upływu lat kocham tak samo mocno.

Ja: Lubię zapachy słodkie i orzeźwiające. Kwiatowe i owocowe. Zapachy cięższe zazwyczaj mi nie podchodzą, ale zdarzają się wyjątki od reguły. Większość zapachów pachnie na mnie dokładnie jak w opakowaniu. Flakon: Podłużny, elegancki i przezroczysty. Zamykany plastikową nakrętką. Jak to zwykle w Avonie bywa, nie jest wyjątkowo trwały i znacznie lepiej prezentuje się na zdjęciach w katalogu niż na żywo. Producent daje do wyboru dwie pojemności perfum i jedną wody toaletowej. Perfumetka o pojemności 10 ml i klasyczny flakon o pojemności 50 ml. Woda o pojemności 30 ml. Wrażenia: To zapach elegancki, zmysłowy i dość ciężki. Nie przypadnie do gustu każdemu. Po aplikacji ładnie się rozwija, ma bardzo dużą ekspozycję. Zapach, który tworzy za sobą ogon. Moim zdaniem to zapach idealny na zimę, może późną jesień. Bardzo dobrze się sprawdzi jako dopełnienie eleganckiej stylizacji wieczorowej. Zapach jest bardzo intensywny, może być dla niektórych zbyt przytłaczający, jednak mnie oczarował. To przyjemność którą należy dozować, bo może zmęczyć nie tylko noszącego ale i otoczenie. Minusem jest dostępność – tylko u konsultantki i w wybranych katalogach. Kolejnym minusem jest cena, bardzo wygórowana. Jak to zwykle bywa w przypadku tej marki pojawia się i znika w katalogach. Cieszę się, że dostałam ten zapach, ale sama nie kupię kolejnych opakowań. Typ kobiety: To zapach dla pewnej siebie, eleganckiej kobiety. Na pewno nie dla młodej dziewczyny czy nastolatki. Trwałość: Ten zapach jest niesamowicie trwały. Na ubraniach potrafi się trzymać parę dni, na skórze jest to parę godzin.

Klasyczne, eleganckie perfumy na zimę na wieczór. Zmysłowy zapach idealne na randkę. Ponadczasowe i romantyczne. Idealne na zbliżające się Walentynki jako prezent dla kobiety. Luxusowy zapach w bardzo eleganckim fla koniku, będzie idealnym dopełnieniem wieczorowej sukienki.

Jedne z moich ulubionych perfum. Zapach szyprowy, elegancki. Bardzo klasyczne, zmysłowe i uwodzicielskie. Zapach idealny na zimę/ wieczór. Kupiłam jednocześnie kilka flakonów tych perfum. Jestem nimi oczarowana. Zapach jest trwały, intensywny.

Polubiłam ten zapach ale nie wiem czy na tyle, aby kupić go ponownie. Dla mnie perfuma musi mieć to coś, co sprawi, ze będę się czuła wyjątkowo. Akurat ta jest dość mocna, wystarczy 1-2 pryknięcia, aby ładnie pachnieć. Zapach jest kwiatowo-owocowy, przyjemny ale nie można przesadzić z jego ilością. Utrzymuje się przez kilka godzin, więc całkiem w porządku. Kupiłam ją w cenie promocyjnej, za jakieś 40 zł ale na pewno nie skusiłabym się przy regularnej. Warto ją wypróbować.

Jest to jedna z tych perfum, których używam tylko raz na jakiś czas. To kwiatowo-owocowa kompozycja, bardzo elegancka, dla nastolatek może być za ciężka. Jestem fanką słodkich zapachów, a ten wpasował się we mnie, jest otulający, kobiecy i idealnie nadaje się na wieczór. To też jeden z zapachów Avonu, który jest bardzo trwały - następnego dnia czuć go na ubraniu, a naprawdę nie potrzeba go dużo psiknąć, żeby go było czuć. Nie kosztuje wiele, w promocji można go dorwać za ok. 30 zł.

Pierwszy flakon dostalam od meza na urodziny. FLAKON: Mialam wersje50ml a teraz 30ml. Duzy flakon przypomina wysoka grecka kolumne. Niby prosty a jednak efektowny. Zlote akcenty nadają wyrazu luksusu i prostej elegancji. Mniejsza wersja to zwykły smukly flakon. ZAPACH: Dominuje czarna porzeczka,granat, grejpfrut,magnolia,gardenia. Trzy drogocenne egzotyczne kwiaty nadaja mu kobiecego, zmysłowego i eleganckiego charakteru. Dla mnie slodko-kwaskowaty. Polecam dla kobiet po 30, dla nastolatek jest za ciezki. Utrzymuje sie dlugo, naldluzej go czuc na ubraniu. Nadaje sie na duze wyjscia. CENA: Cena katalogowa mniejszego flakonu30ml to ok.40zl. Mozliwosc zakupu w atrakcyjniejszej cenie.

Jako konsultantka Avon testuje bardzo duzo produktow tej firmy ten perfum dostalam w ofercie dla ambasadorek jedank nie wpadl w moje gusta ,dla mn jest bardzo duszacy i ostry ,jednak bardzo trwaly i mocny ,wada jest dosc wysoka cena tego perfumu,nie wpadl w moje gusta flakonik bardzo fajny

Perfumy kupilam w ciemno, spodobała mi się bardzo elegancka buteleczka ktorej nie mogłam się oprzeć . Zapach perfum mnie zniewala, to są już moje jedne z ulubionych perfum. Zapach jest bardzo intensywny, wystaczy dwa psiukniecia i czuc je cały dzień. Czuć w nich władzę:-)

Perfumy Premiere Luxe marki Avon dostałam w prezencie. Opakowanie to przepiękna, elegancka szklana buteleczka z atomizerem. Zapach jest kobiecy, słodko-kwiatowy i dość trwały. Na skórze czuć je kilka godzin, na ubraniu nawet kilka dni. Perfumy są bardzo wydajne, ze względu na ich moc wystarczą dwa psiknięcia. Polecam

Głównymi nutami zapachowymi są: magnolia, jaśmin i gardenia. Są to perfumy o intensywnym zapachu, eleganckim, wręcz duszącym, wystarczą dwa psiknięcia, żeby zapach rozniósł się dookoła. Określiłabym go jako wieczorowy, kojarzy mi się na jakieś "wielkie wyjście", oficjalne; ale wszystko zależy od preferencji. Zapach trwały, długo utrzymuje się na ciele i ubraniach. Flakon ładny, zresztą jak większość perfum od Avon.

Zapach jest tak piękny jak pięknie wygląda buteleczka. Kupilam go za 66 zl w Avonie. Jakością dorównuje drogim perfumom za kilkaset zl. Zapach utzymuje sie na skórze i ubraniach cały dzień.

Uwielbiam tą wodę toaletową za piękny zapach, który nie jest za słodki, a zarazem cudownie orzeźwia. Woda toaletowa mieści się w poręcznym, szklanym flakonie, który ma ładny wygląd. Wyglada elegancko. Sama woda toaletowa utrzymuje się bardzo długo, za co uwielbiam ten produkt jeszcze bardziej! Psikając się rano, przez kilka godzin zapach jest odczuwalny. Ostatnio dosyć ciężko było mi ją złapać w katalogu, natomiast można zakupić przez internet. Bardzo polecam.

Kupione w ciemno, ryzyk fizyk po opiniach, na szczęście 30ml które pójdzie w Świat. Zupełnie nie moje klimaty. Wyrazisty - a i owszem. Mocny. Charakterystyczny. Taki ulep trochę. Dla rosyjskiej Queen. (bez obrazy tym, którym się podoba). Duszny. Męczy otoczenie o dziwo trwałość 6+ jak za perfum za 16zł. Nie kupię ponowinie.