Avon Little Black Dress EDP 

Little Black Dress EDP od marki Avon to perfumy, które otrzymałam w prezencie od siostry (sama ich używa od dawna). Zawsze mi się ten zapach podobał, bo miałam okazję już wielokrotnie poczuć go od siostry, ale jednak nie ma to jak posiadać własny flakonik i samemu przetestować perfumy na różne okazje ;). Z pewnością mogę zacząć od tego, że perfumy te charakteryzują się wyjątkowo pięknym, niezwykle eleganckim, aczkolwiek nieprzytłaczającym zapachem, co dla mnie bardzo ważne. Nie przepadam za zbyt nachalnymi zapachami, które przytłaczają i wywołują bóle głowy, a tutaj absolutnie jest idealne wyważenie intensywności wszystkich nut zapachowych. Wyczuwalne są moim zdaniem delikatne nuty drzewne, ale również śliwka, morela, a także gardenia. Cała kompozycja harmonizuje ze sobą w sposób niezwykle urzekający, prezentując się kobieco i z klasą. Dodatkowo, zapach okazuje się być bardzo trwały, co eliminuje całkowicie konieczność jego ponownego aplikowania w ciągu dnia, a to akurat bardzo duży atut w moich oczach. Flakon wykonany jest w stylu minimalistycznym, lecz jednocześnie eleganckim. Mamy tutaj klasyczną, grubą butelka z czarną zakrętką i złotymi elementami, a to bardzo przyciąga uwagę i estetycznie prezentuje się na toaletce (uwielbiam połączenie koloru czarnego i złotego, więc dla mnie estetyka tego opakowania jest wyjątkowo trafiona). Perfumy te polecane są szczególnie na wieczór i na takie większe wyjścia, natomiast moim zdaniem, ta prosta, klasyczna buteleczka skrywa w sobie na tyle unikalną kompozycję zapachową, że ja uznaję te perfumy za wyjątkowo wszechstronne i nadające się na właściwie każdą okazję. Uważam, że trwałość samego zapachu jest wystarczający w odniesieniu do ceny produktu i nie mam tutaj żadnych zastrzeżeń. Little Black Dress to zapach kobiecy i elegancki, a jednocześnie prosty i nienachalny i chyba właśnie z tego względu jest to kompozycja, która od razu przyciągnęła moją uwagę już u mojej siostry, która pierwsza odkryła ten zapach :D. Nie jest to typowy, łatwy do zdefiniowania zapach, gdyż w Little Black Dress odnajdziemy nuty, które tworzą intrygującą mieszankę świeżości, kwiatowych akcentów oraz wyraźnych, głębszych tonów, a to wszystko powoduje, że zapach jest wręcz hipnotyzujący. Baza zapachu obejmuje ciepłe i wyrafinowane nuty drzewne oraz piżmo, co niewątpliwie przyczynia się do jego fenomenu. Nie jest on kontrowersyjny ani drażniący, co czyni go bezpieczną opcją na zarówno na wyjątkowe okazje, jak i na co dzień. Jak już wspomniałam krótko powyżej, trwałość zapachu jest imponująca i utrzymuje się on na skórze przez cały dzień, co wywołało u mnie bardzo pozytywne zaskoczenie. Przyznam, że nie spodziewałam się aż takiej trwałości i jak na perfumy za taką cenę, jest to dla mnie ogromny atut. Little Black Dress od marki Avon to perfumy, które sprawdzą się na wiele różnych okazji, jednak ich elegancki, wyważony charakter sprawia, że jednak ja najchętniej używałam perfum wieczorem i na różne wieczorne wyjścia. Są idealne na ważne wydarzenia, w których pragniemy czuć się pewnie i elegancko. To jeden z tych zapachów, które nie wychodzą z mody i zawsze pozostają na czasie. Jest to klasyka w najlepszym wydaniu i jestem zakochana w tym zapachu, bo jest nie tylko elegancki i subtelny, ale jednocześnie wyrazisty i trwały.

Często jest tak,że myśląc o danej marce widzimy przed oczami konkretny produkt. Myśląc o marce Avon mam przed oczami kultowe mgiełki, których zużyłam kilkanaście oraz flakon Little black dress, który jest "zapachem- podpisem" mojej mamy. Flakon jest minimalistyczny a zarazem elegancki. Jest utrzymany w czarnej kolorystyce ze złotymi wstawkami i łącząc to z nazwą nie można wyrzucić ze skojarzeń pięknej eleganckiej kobiety, która jest ubrana w idealną czarną sukienkę i przyciąga spojrzenia wszystkich, którzy znajdują się w jej otoczeniu. Flakon bardzo ładnie wygląda na toaletce jednak do torebki nie jest to najwygodniejsza opcja ponieważ zajmuje trochę miejsca. Przechodząc do zapachu...w nutach głowy umieszczono kwiaty takie jak piwonia i kwiat śliwy a do towarzystwa dodano morelę. Otwarcie zdecydowanie jest zdominowane przez kwiaty i morela nie jest wyczuwalna przez mój nos. W nutach serca znajdziemy gardenię, ylang ylang, różę oraz ponownie owocowy akcent tylko tym razem w postaci śliwki. Podobnie jak w nutach głowy, śliwka jest zdominowana przez kwiaty i nawet na moment nie wychodzi na pierwszy plan ale przebija się momentami gdzieś w tle. Całość została osadzona na piżmowej bazie i w mojej ocenie było to idealne rozwiązanie ponieważ piżmo nadaje całej kompozycji bardzo eleganckiego i wręcz seksownego oraz wieczorowego wydźwięku. Obecność wielu kwiatów i delikatnego owocowego akcentu nadaje całości lekkości i sprawia, że zapach jest bardzo noszalny i nie przytłacza. Stosunek ceny do jakości jest wyjątkowo dobry ponieważ zapach jest ładnie zblendowany i nie mogę przyczepić się do trwałości ponieważ jest to nawet 7 godzin na mojej skórze. Zdecydowanie warto przetestować ten zapach.

Avon Little Black Dress EDP to naprawdę mała perełka, zwłaszcza jak na cenę! To zapach, który ma w sobie elegancję i zmysłowość, ale nie kosztuje majątku. Nuty jaśminu, róży, brzoskwini i paczuli tworzą klasyczną, kwiatowo-drzewną kompozycję, która jest subtelna, ale jednocześnie trwała. Czuć w nim pewną wyrafinowaną prostotę, która pasuje na każdą okazję – zarówno na dzień, jak i na wieczór.

Ten zapach Avon to elegancja w najczystszej formie – niczym mała czarna w świecie perfum. Idealny na wieczorne wyjścia lub momenty, gdy chcemy poczuć się wyjątkowo. Prosta butelka skrywa złotą kompozycję: świeży imbir i kolendra w nucie głowy, kwiatowa delikatność peonii i gardenii w sercu, a w bazie ciepło drzewa mlecznego i piżma. Uniwersalny, kobiecy, z nutą orientu – perfumy na wiosnę i lato, które dodają klasycznego blasku. Polecam!

little black dress wywołuje we mnie cudowne wspomnienia z lat studenckich kiedy nie było mnie stać na dużo droższe perfumy i byłam konsultantką avon , wypróbowałam mnóstwo różnych perfum jednak te są ze mną do dziś pomimo upływu lat :) Co jest w nich tak wyjątkowego ? przede wszystkim piękny intensywny zapach naprawdę „droższych perfum” tzn niby kwiecisty niby cytrusowy a napewno bardzo świeży i odpowiedni zarówno na dzień jak i na wieczór i to o każdej porze roku. po drugie cudowna jakość w stosunku do ceny za 100 ml czy 50 czy 30 - perfumy utrzymują się naprawdę solidnie, na ciele czuję je przez kolejne 3,4h natomiast na ubraniach nawet kolejnego dnia ! Perfumy są lekkie ale intensywny zapach , bardzo przyjemny i dla każdego wieku są naprawdę turbo uniwersalne , uwielbiam je po prostu ! flakonik jest bardzo prosty ale jednocześnie dostojny i dobrze wygląda na półce :)

Perfum little Black dress kilka lat kupuje, jest delikatny, kobiecy, czuć nutę kwiatowa, od rana do popołudnia jest cudownie czuć. Cena nie jest nie wysoka. Flakon jest piękny złoty kolor z czarnym . Idealny na święta i prezent. Mój ulubiony

Podczas zamówienia z Avonu postanowiłam wypróbować sobie można powiedzieć kultowy zapach marki. Postawiłam na perfumetkę z dwóch względów – po pierwsze: rozmiar – idealna do torebki, po drugie – jeżeli by mi się nie sprawdził w miarę szybko mogłabym go wykończyć. Jak już dostałam swoje zamówienie od razu chciałam je powąchać. Przy pierwszym podejściu nie byłam przekonana, jednak z każdym kolejnym psiknięciem podobał mi się coraz bardziej. Zapach perfum jest niejednoznaczny. Z jednej strony słodkie nuty owocowe, zaś z drugiej cięższe, orientalne klimaty. Ich połączenie jest wyjątkowe, z każdą chwilą zapach staje się coraz ciekawszy. Perfumy znajdowały się w wąskiej, szklanej buteleczce. Atomizer rozpylał bardzo przyjemną mgiełkę. Byłam bardzo zadowolona z tych perfum i gdyby nie fakt że mam wiele perfum według mnie nie jest przypadkowa, bo tak samo jak mała czarna jest uniwersalna, tak samo te perfumy pasują na każdą okazję, porę roku czy porę dnia. Więc jeżeli lubicie takie codzienne perfumy a nie chcecie wydawać na nie dużo pieniędzy to polecam się zapoznać z tym zapachem.

Avon Little Black Dress EDP to perfumy, które mają wyjątkowe miejsce w sercu wielu osób, w tym również moim. To zapach, który pojawił się w moim życiu wiele lat temu, jeszcze kiedy byłam w szkole średniej. Choć minęło już sporo czasu, a w mojej kolekcji pojawiły się inne perfumy, to jednak Avon Little Black Dress pozostaje jednym z tych zapachów, do których uwielbiam wracać. Dlaczego? Pierwsze wrażenie zaczyna się już od opakowania. Avon Little Black Dress jest zamknięty w eleganckim, klasycznym pudełku, które doskonale oddaje charakter zapachu. Czarne tło kontrastuje ze złotymi akcentami, co sprawia, że opakowanie wygląda bardzo stylowo i luksusowo. Choć proste, to jednak od razu przyciąga uwagę swoim subtelnym, ale wyrafinowanym designem. Butelka perfum jest równie elegancka. Prostokątna, o klasycznych liniach, z solidnym, przezroczystym szkłem, które ujawnia delikatnie złocisty płyn wewnątrz. Na froncie butelki widnieje złoty napis "Little Black Dress", co podkreśla szykowny charakter perfum. Wieczko, również w kolorze czarnym, jest minimalistyczne, ale dobrze komponuje się z całością. Kształt butelki jest prosty, ale to właśnie ta prostota nadaje jej ponadczasowego uroku. To taki flakon, który z przyjemnością trzymasz na swojej półce – elegancki, ale niepretensjonalny. Głównym atutem Avon Little Black Dress jest oczywiście zapach, który przez lata nie traci na aktualności. To kompozycja, która od razu przyciąga uwagę swoją złożonością i elegancją. Nie jest to typowy, łatwy do zdefiniowania zapach – w Little Black Dress znajdziemy nuty, które tworzą intrygującą mieszankę świeżości, kwiatowych akcentów oraz wyraźnych, głębszych tonów. Baza zapachu to ciepłe i wyrafinowane nuty drzewne, piżmo oraz kremowa wanilia. To one nadają Little Black Dress głębi, trwałości i ciepła, które utrzymuje się na skórze przez wiele godzin. Właśnie ten akcent sprawia, że zapach z upływem czasu staje się coraz bardziej otulający i elegancki, a jednocześnie nigdy nie traci swojej subtelnej świeżości. Avon Little Black Dress to perfumy, które świetnie sprawdzą się na różne okazje, ale ich elegancki, wyważony charakter sprawia, że najlepiej nosić je wieczorem. Są idealne na romantyczną kolację, wyjście do teatru czy inne ważne wydarzenia, gdzie chcesz poczuć się pewnie i elegancko. Jednak co ciekawe, są one na tyle uniwersalne, że doskonale nadają się również na co dzień, zwłaszcza jeśli lubisz otulać się zmysłowym zapachem w ciągu dnia. Dla mnie Avon Little Black Dress ma szczególne znaczenie, ponieważ pierwszy raz kupiłam te perfumy, będąc jeszcze w szkole średniej. To były czasy pełne młodzieńczych marzeń, nowych doświadczeń i emocji. Kiedy nosiłam ten zapach, czułam się wyjątkowo – jakbym była częścią czegoś większego, dorosłego i eleganckiego. Dziś, wiele lat później, powrót do Little Black Dress jest jak podróż do przeszłości. Kiedy tylko spryskam się tym zapachem, natychmiast wracają wspomnienia tamtych dni – radości, pierwszych sukcesów, przyjaźni i młodzieńczych miłości. To niesamowite, jak zapachy potrafią przywołać wspomnienia, a Little Black Dress z pewnością jest jednym z tych zapachów, które mają w sobie tę magiczną moc. Mimo upływu lat, Avon Little Black Dress wciąż zachwyca mnie tak samo jak wtedy, gdy po raz pierwszy sięgnęłam po ten flakonik. Jest to jeden z tych zapachów, które nie starzeją się i zawsze wydają się być na czasie. To klasyka w najlepszym wydaniu – elegancki, subtelny, ale jednocześnie wyrazisty i trwały. Uwielbiam wracać do niego, ponieważ przypomina mi o ważnych momentach w moim życiu, a jednocześnie sprawia, że czuję się pewnie i elegancko. Podsumowując, Avon Little Black Dress EDP to perfumy, które zasługują na uwagę każdej kobiety. Ich elegancja, trwałość i uniwersalność sprawiają, że doskonale sprawdzą się na każdą okazję, a ich klasyczny charakter czyni je ponadczasowymi.

Avon Little Black Dress to klasyk w świecie perfum, który tak jak „mała czarna” w modzie, sprawdza się w każdej sytuacji, dodając elegancji i pewności siebie. Od momentu, gdy po raz pierwszy poczułam ten zapach, wiedziałam, że będzie idealnym dopełnieniem wieczorowych wyjść i wyjątkowych okazji. Kompozycja zapachowa Little Black Dress jest harmonijna i wyważona. Na samym początku wyczuwalne są świeże nuty głowy, gdzie dominują afrykański imbir, kolendra i cyklamen, które nadają zapachowi odrobinę pikantności i energii. W sercu zapachu kryją się kwiatowe akcenty, takie jak różowa peonia, gardenia i ylang-ylang, które wprowadzają delikatność i kobiecość. Nuta bazy, złożona z drzewa mlecznego, japońskiej śliwki i piżma, dodaje całości głębi i zmysłowości, idealnie zamykając kompozycję. Zapach jest elegancki, ale nie nachalny, co sprawia, że można go nosić zarówno na wieczorne wyjścia, jak i na specjalne okazje, gdy chcemy poczuć się wyjątkowo. Jego trwałość jest zadowalająca, a prosta, klasyczna buteleczka dodatkowo podkreśla jego uniwersalność i ponadczasowy charakter. Podsumowując, Avon Little Black Dress EDP to zapach, który warto mieć w swojej kolekcji. To perfumy, które nigdy nie zawodzą, dodają pewności siebie i sprawiają, że każda chwila staje się nieco bardziej wyjątkowa.

Flakon Avon Little Black Dress EDP charakteryzuje się minimalistycznym i eleganckim designem, który doskonale odzwierciedla nazwę produktu. Butelka o prostokątnym kształcie, utrzymana w ciemnym, eleganckim odcieniu i ozdobiona złotymi detalami, prezentuje się bardzo stylowo. Taki design sprawia, że flakon jest nie tylko estetyczny, ale również praktyczny, ułatwiając precyzyjne dozowanie perfum. Avon Little Black Dress EDP otwiera się na zmysłowe nuty cytrusów i jaśminu, które dodają zapachowi świeżości i subtelnego blasku. W sercu kompozycji znajdują się eleganckie akordy róży i orchidei, które wprowadzają kwiatową głębię i kobiecą finezję. Baza zapachu, złożona z ciepłych nut drzewa sandałowego i wanilii, zapewnia trwałe i zmysłowe wykończenie, które utrzymuje się na skórze przez długi czas. Avon Little Black Dress EDP emanuje elegancją i klasą, doskonale sprawdzając się w różnych okazjach. Jego zmysłowa kompozycja czyni go idealnym wyborem zarówno na wieczorne wyjścia, jak i na ważne spotkania czy uroczystości. Zapach subtelnie rozwija się na skórze, tworząc trwałą aurę elegancji i pewności siebie, która przyciąga uwagę i pozostaje w pamięci.

Do małej czarnej ale i na codzień ,jest to woda owiana swojego rodzaju legendą w świecie perfumów marki Avon bo nadal uwodzi swoim bogatym w owoce i kwiaty bukietem aromatycznym na czele z morelą i drogocennym piżmem a peonia i gardenia scalają całość w słodką i nietuzinkową od lat kompozycję która swoim zapachem przywodzi na myśl luksusową kobietę sukcesu która nie boi się żadnych wyzwań a ja jestem osobą która lubi podejmować ryzyko w doborze perfum i na razie podążam w dobrym kierunku bo od wielu lat jestem zakochana w tej wodzie której używam niezmiennie z małymi przerwami na testowanie innych produktów które są korzystne cenowo ale bardzo dobre jakościowo a ta woda nadal ma swoje grono wiernych użytkowniczek bo trwałość oraz projekcja stoi na wysokiej półce pośród wielu znanych marek.Jestem jej wierną fanką i nadal pozostanie ze mną dopóki będzie trwać w katalogach marki Avon która wie czym ma pachnieć kobieta niezależna.Polecam.

Perfum little black dress jest jednym z moich ulubionych gdyz jego zapach stosuje od gimnazjum jest dosc trwały, wyczuwalny, ma nutę dosc kwiatowa. Cenowo jest w miare ok. Dostępność tak samo.

Flakon prezentuje się jak coś co musisz mieć w swojej garderobie czyli jako " mała czarna" :) Pierwszy raz spotkałam się z tym zapachem xxx lat temy, kiedy to koleżna wręczyła mi katalog AVON. W tamtyk okresie dużo zamawiałam kosmetyków i perfumów tej firmy i szczerze mogę powiedzieć, że ten zapach nie odbiega jakością od droższych marek. Bardzo lubię ten zapach do tej pory i uważam, że ma świetą cenę na każdą kieszeń. Avon Little Black Dress to perfum, który wyróżnia się swoją elegancją i wszechstronnością. Jest to zapach, który można nosić na co dzień, ale także na specjalne okazje. Jego harmonijna kompozycja, łącząca kwiatowe i drzewne nuty, sprawia, że jest to perfum kobiecy i subtelny. Dla mnie osobiście, Little Black Dress to zapach, który dodaje pewności siebie i sprawia, że czuję się elegancko i zadbana, niezależnie od okazji.

Zgadzam się z tym, co napisała w swej humorystyczno-analitycznej próbie ujęcia tego, jak działają te perfumy, podjętej przez użytkowniczkę plastikoje_igristoje (stara opinia, ale wejdźcie w zaawansowane opcje wyszukiwania i poszukajcie wśród ocen 1/5 - nie ma ich zbyt wiele). Obie jesteśmy zaskoczone tymi wszystkimi komplementami pod adresem tych perfum i obie dochodzimy do identycznych wniosków, że zapach jest "żaden". Tuż po aplikacji czuć przede wszystkim mocną fangę w nos zadaną przez rozwścieczonego alkoholik... alkohol, przepraszam. Dzieje się tak w tanich perfumach, a Little Black Dress do takich właśnie należy. Po wywietrzeniu jakoś pachnie, ale w zasadzie nie wiadomo jak i czym. Z pomocą przychodzi opis pozwalający uzyskać jakiś ład w tym chaosie wywołanym przez ów misz-masz. Teraz uwaga! NUTA GŁOWY: afrykański imbir, kolendra, cyklamen NUTA SERCA: różowa peonia, gardenia, ylang-ylang, kwiat księżycowy NUTA BAZY: drzewo mleczne, japońska śliwka, piżmo. Niewiele mi to mówi, ale czytając cegiełki piramidy zapachowej, jawi mi się obraz niedzielnej kuchni: gotowanego rosołu, kosza owoców i flakonu z kwiatami. Czy tak pachnie? Nie wiem. Chyba niekoniecznie. Nie potrafię określić tego zapachu, ani wejść na żaden trop skojarzeń, który ułatwiłby mi porównanie go do czegokolwiek. Jedna z recenzentek nazwała go po prostu "smrodem". Druga uzupełniła ten wniosek o skojarzenie z dawno niewietrzonym pokojem oraz zjełczałym masłem. Brzmi kusząco... Ale to też nie to! Wśród krytycznych głosów pojawiła się także teoria głosząca jakoby tak pachniała księgowa z lat 90 i według mnie to jest bliższe prawdzie. Być może właśnie w latach 90, na samym początku lat 2000 ten zapach mógł być przystępny i dość atrakcyjny (choć prawda jest taka w tamtym czasie wypuszczano wiele naprawdę cudnych perfum! naprawdę nie mam nic do lat 90-tych!), ale dziś..?! Doprawdy zadziwia mnie fenomen tych perfum! Przecież one są nijakie, niewyróżniające się, płytkie, banalne, bardzo normalne - czyli zupełnie przeciętne, pachnące "niczym", a za jakieś pół godziny – dosłownie pachnące NICZYM ! Szybko wietrzeją. Tutaj o trwałości nie ma mowy. Flakonik chyba inspirowany Chanel No°5 – też taki kwadratowy, prosty, minimalistyczny... Tyle że w odróżnieniu do oryginału, strasznie tandetny i bazarkowy (ta zatyczką i przypadkowa czcionka...) No i jeszcze ta nazwa! "Mała czarna"... Nie rozumiem, jak to możliwe, że przez te wszystkie lata te perfumy utrzymały się na rynku i wciąż zyskują zwolenniczki. Perfumeryjna strona Avonu zepsuła się dawno dawno temu! ale spłukane studentki, lub kobiety, które trzymają sentymenty, nadal tam zamawiają EDP/EDT. LBD słabe są i tyle. Nie ma tu grama elegancji, czy klasy. Zwykły psikacz, ot co! Tyle że wyjątkowo nietrwały. PODSUMOWANIE OCEN (gwoli ścisłości) Trwałość: 1/5 (pachnie ok. 20 minut) Zapach: 2/5 (nijaki, perfumeryjny, żaden) Flakon: 1/5 (typowo bazarowy) • Od kiedy używam tego produktu: znam go od dawna – więc zaznaczę: rok lub dłużej (kiedyś wydawał się być dużo lepszy). • Ilość zużytych opakowań: podchodziłam do nich kilka razy, w różnych okresach swojego życia (najczęściej w późnym dzieciństwie podbierałam próbkę od Mamy, której nie przypadł on do gustu, czy też flakonik od Cioci) • Gdzie został kupiony: u konsultantki • Na jaką porę dnia polecam: tu będzie kłopot, bo na żadną, ale dajmy na to, że... na wieczór. • Na jaką porę roku polecam: jeszcze trudniej! Polecam po prostu szybko zużyć i nie wracać do niego (no, ale o gustach się nie dyskutuje). Naprawdę, wszystko jedno kiedy go używacie - i tak szybko wietrzeje. Na tę kategorię nie zwracajcie uwagi, bo która pora roku mi się kliknie, to taką zaznaczę.

Używałam go bardzo długo. Ma piękny kwiatowy zapach. Uwielbiam mocniejsze perfumy. Bardzo ładny flakon. Często "podkradały" mi te perfumy koleżanki, ponieważ ten zapach też wpasował się w ich gusta. Muszę do niego wrócić bo trochę o nim zapomniałam.

Uwielbiam perfumy i myślę, że cena nie jest wyznacznikiem wartości lub jakości produktu,więc mam w swoim arsenale wiele perfum w różnych przedziałach cenowych. Testuję ten zapach od około roku

Ten zapach znam od lat, początkowo korzystałam z próbek, aby przekonać się, czy ten aromat nie drażni oczu i nosa i dopiero po kilkumiesięcznych testach zdecydowałam się na zakup. Kartonik ciasno opakowujący zawartość ma prosty design - czerń z akcentami złota. Przezroczysta minimalistyczna szklana buteleczka z niewielką etykietą o czarno-złotych barwach ze sprawnie działającym złotym atomizerem osłoniętym niewielkim prostopadłościanem. Wyczuwam ylang ylang, piwonię, słodką śliwkę i piżmo. Jest jeszcze kilka akordów, ale tutaj ciężko mi je odkryć przez ich mniejszą intensywność. Kompozycja bardzo uwodzicielska, kobieca, delikatnie pudrowa, mile otulająca ciało. Intensywna, ale nie drażniąca. Najbardziej pasuje mi w okresie wiosennym, gdy jeszcze jest mróz i zapachy na zewnątrz dopiero budzą się do życia i jesiennym, kiedy depresyjna aura za oknem jest już w pełni - ten zapach działa pobudzająco bez energetyzujących letnich aromatów. Nałożony o poranku pozostaje na ciele nie ewoluując w inne tony do późnych godzin wieczornych, na ubraniach pozostaje wyczuwalny przez dwa dni, ale już na płaszczu wyczuwam go jeszcze lekko piątego dnia. Mój partner kilka godzin po spryskaniu ciała potrafi zapytać, czy używałam jakiegoś zapachu, bo w całym mieszkaniu czuć coś intrygująco owocowo-kwiatowego.

Kosmetyki marki Avon kupuję od lat z małymi przerwami, oglądając katalog po opisie nut zapachowych wybrałam recenzowany zapach i przepadałam. Nuty zapachowe: Nuta głowy: cyklamen Nuta serca: ylang - ylang Nuta bazy: śliwka, drzewo sandałowe Elegancki kwadratowy flakonik w kolorze czarnym z elementami złota skradł moje serce. Solidna czarna nakrętka , dodatkowo zabezpieczone kartonikiem i folią. Pojemność 50 ml idealna do torebki. Perfumy damskie o delikatnym zapachu sprawdzają się codziennie do pracy, nuty zapachowe łączą się i uzupełniają pierwszy wyczuwalny jest cyklamen i świeżość ylang - ylang, akord śliwki czuć na samym końcu i to najdłużej wyczuwalne nuty. Uwielbiam ten zapach, super trwały nie jest po dwóch - trzech godzinach staje się blisko skórny, dłużej wyczuwalny jest na ubraniach lubię spryskać nim szalik lub apaszkę. Cena adekwatna do jakości i wydajności, łatwość z dostępnością, znana marka Avon.