Avon Incandessence Lotus EDP 

Zamówiłam je sobie w ciemno-patrząc na opis nut oraz flakon liczyłam na jakiś lekki oraz niezobowiązujący kwiatowy zapach na wiosnę i takowy też dostałam. Jest zwiewny kwiat lotosu, słodki puder, trochę gardenii oraz nut owocowych. Całość jest lekka, ale jednocześnie słodka i dziewczęca. Mi osobiście bardzo przypomina avonowską Pur Blancę Blush(tę z różowym korkiem) tyle, że Incandessence Lotus jest mniej pudrowo-słodki, a bardziej zwiewny i kwiecisty(w tym pierwszym zapachu dużo daje obecność nut suszonych owoców oraz bluszczu, to one definiują słodko-pudrowy charakter różowej Pur Blanci). Incandessence Lotus to jest taki właśnie zapach na wiosnę do wszystkiego-do pracy i białej koszuli, do zwiewnej sukienki oraz espadryli na spacer w majowe popołudnie, ale także do bluzy i leginsów na szybkie sobotnie zakupy. Wszędzie pasuje, nigdzie się nie wybija wymyślnymi nutami, nie każe założyć eleganckiej sukni oraz pereł. Jednocześnie nie jest rześko-cytrusowy i bezpłciowy, tylko słodki oraz kwiatuszkowy(celowo używam tutaj tego zdrobnienia) , na szczęście bez przesłodzenia czy infantylności. Tak jak kiedyś twierdziłam(i nadal twierdzę), że klasyczne złociste Incadessence to zapach dla kobiet minimum 30+, bo ma w sobie coś głębszego i poważniejszego, tak wersja Lotus zdobędzie sympatię młodszych kobiet swoją słodką lekkością. Idealne na prezent dla nastolatki ;) Przyzwoicie trwały do kilku godzin i nawet wyczuwalny przez ten czas. Mógłby być trwalszy, ale nie oczekuję całodniowej trwałości za 25 złotych. Flakon ładny, lubię jakoś ten kolor. Wprawdzie jego atomizer jest tępy i zacinający się, ale do przeżycia.

Perfumy czy mgiełki od marki Acon to już totalny klasyk i chyba każda kobieta miała kosmetyk z tej kategorii od tego producenta w swojej torebce. Ja pamiętam jej jeszcze z lat młodzieńczych, kiedy to stosowała je moja mama i mnie zdarzało się je jej podebrać. Teraz zakupiłam dla siebie swoją własną wersję tych perfum. Spośród wielu ciekawych opcji wybrałam dla siebie tę o nazwie Incandessence Lotus. Miałam ochotę na coś kobiecego oraz kwiatowego, ponieważ to właśnie tego typu nuty lubię na sobie najbardziej. Kosmetyk zamknięty został w dość ciekawym opakowaniu przypominającym nieco jabłko, co nasuwa nam na myśl inne, dość popularne perfumy z lekko wyższej półki. Buteleczka utrzymana jest w odcieniach różu. Góra wykonana została z matowego plastiku, dół zaś to już prawdziwe, częściowo przeźroczyste szkło. Sam aplikator jest nieco ukryty i nie ukrywam, że utrudnia nam nieco użytkowanie kosmetyku. Cena regularna produktu w pojemności pięćdziesięciu mililitrów to około sześćdziesiąt złotych dlatego cieszę się, że udało mi się go zakupić na promocji na stronie jednej z drogerii internetowych. Perfumy mają naprawdę piękny zapach, dokładnie taki, jak oczekiwałam. Nuty są bardzo kwiatowe i roślinne. Znajdziemy tutaj połączenie kwiatu lotosu wraz z pigwą, lilią czy jeżyną. Łączą się one ze sobą w naprawdę idealny sposób. Perfumy są dość trwałe, wytrzymują z nami przez długie godziny, w ciągu dnia nie czułam potrzeby, aby ponownie je aplikować. Bardzo lekkie, kobiece i kwiatowe perfumy w jednym. Idealne na co dzień czy od święta. Polecam je ze względu na nuty zapachowe oraz na bardzo dobrą, wielogodzinną trwałość. Bardzo udana propozycja.

Są to optymistyczne, kwiatowe i dziewczęce perfumy. Są lekkie, wodnisto - kwiatowe. Uważam, że są to perfumy dość uniwersalne, na każdą okazję i każdą porę roku. Przywodzą na myśl beztroskę, poprawiają nastrój. Zdecydowanie umilają dzień kiedy się je nosi. Nie można pominąć ich podobieństwa do Chanel Chance Eau Tendre. Zdecydowanie zapach udany o dobrych parametrach. Gorzej z trwałością, mogłaby być lepsza. Flakon ładny, przypomina kwiat w rozkwicie.

Zakupiłam ten zapach bo spodobal mi się flakonik, skojarzył mi się z delikatnymi kwiatami i tak właśnie z nim jest. Pachnie bardzo delikatnie, kwiatami lotosu, piwonii i białej lilii w połączeniu z piżmem i wanilią. Zapach nie przytłacza, idealny do używania na co dzień. Trwałość trochę kiepska ale jak za te pieniądze też nie ma co wymagać. Flakonik poręczny, zawsze można wrzucić do torebki i mieć pod ręką.

Kupiłam ze względu na oryginalny wygląd flakonika. Niestety mimo wymyślnego kształtu okazał się bardzo niepraktyczny i niewygodny w trzymaniu w dłoni. Trzeba wykręcać sobie palce i nadgarstki i użyć dużo siły z powodu zacinającego się atomizera. A zapach bardzo przeciętny. Jakbym kupiła jakąś tandetę w kiosku za parę złotych. Może rzeczywiście nie powinnam spodziewać się niczego nadzwyczajnego bo faktycznie kupiłam go za jakieś 30 zł. Nie czuję akordów kwiatowych, żadna szczególna nuta nie wybija się. Nie utrzymuje się zbyt długo na skórze, nawet nie godzinę. Zdobi mi łazienkę jako odświeżacz powietrza, do niczego innego się nie nadaje.

Perfumy otrzymałam w prezencie. Zawsze obawiam się takich podarunków, ale przy tym byłam nawet pozytywnie nastawiona. Spodobał mi się fikuśny flakon w kształcie kuli, przypominający rozkwitający pączek kwiatu. Oczywiście spodziewałam się, że będzie to aromat kwiatowy. Gdy pierwszy raz użyłam tego zapachu, od razu mi się spodobał. Na początku można wyczuć delikatne nuty lotosu, które przechodzą w bardziej zdecydowane akordy, dodając pewnej tajemniczości. Nie jest to więc słodki zapach dla małych dziewczynek, ale delikatny towarzysz dla kobiet na co dzień. Trwałość niestety nie jest za wysoka, bo utrzymuje się tylko 1 - 2 godziny, niezależnie jak bardzo bym się spryskała. Flakon do połowy perfum był fajny. Ale przez to, że dno jest dość szerokie to cienka rurka od atomizera nie jest w stanie dotrzeć w każde miejsce. Aby wykończyć wodę do ostatniej kropli, musiałam rozbijać szyjkę flakonu. Sam atomizer bardzo często się zacinał i nawet gdy było jeszcze sporo produktu, nic nie leciało. Szkoda, że Avon często nie potrafi wykorzystać swojego potencjału. Gdyby Incandessence Lotus było bardziej dopracowane, na pewno często gościłby na mojej półce. Ale w takiej formie nie ma dla niego miejsca.

To mój ulubiony zapach. Gdybym miała go opisać w najprostszy sposób, powiedziałabym że to mieszanka zapachu kwiatów z klasycznym mydełkiem Dove. Zapach jest lekki i świeży, nie jest słodki, mdły ani ,,kremiasty". Utrzymuje się na skórze dosyć długo jak na perfumy Avon. Ma ładną szklaną buteleczkę z dozownikiem w kształcie kulki. Na promocji można go dostać w dosyć atrakcyjnej cenie. Już się z nim nie rozstaję ;)

Uroczy i bardzo kobiecy a zarazem dziewczęcy.Bardzo radosny,kwiatowo owocowy ,świeży i soczysty. Sporo soku z pigwy i delikatnego kwiatu lotosu ,który uoasabia,czystość,niewinność,dobroć,oświecenie ,wiarę i duchową doskonałość. Czując ten zapach ,czuję spokój i odprężenie ,powiew duchowej nirwany. Czas kiedy można oderwać się od trudnej rzeczywistości i poczuć inny duchowy wymiar. Cudnie bedzie go nosić gdy wiosną wszystko już rozkwitnie,tylko wielki żal ,że trwałość to słaba strona zapachów Avonu.Szkoda,że nie przykładają do tego wagi.

Nie lubię zapachów Avon ale ten zaraz po Luck Limitless bardzo mi się spodobał. Jest dla mnie idealny! Wyróżnia się na tle innych zapachów Avon. Miałam próbkę i zdecydowałam się na zakup 2 flakoników. Co mnie zastanawia - próbka jakoś szybko ulotna natomiast pełny flakonik bardzo trwały jest. Bardzo mnie urzekł ten zapach jestem nim oczarowana.

Nie drogie, pięknie pachną. Kupuje je od lat i znam wiele osób które je uwielbiają. Utrzymuje się bardzo długo, nawet na drugi dzień utrzymują się na ubraniu. Ładne opakowanie, 50 mł starcza na dość długo.

Kolejna wariacja na temat Incandessence trafiła do mnie w postaci próbki. Kusiło mnie wiele wiosennych i kwiatowych nowości Avonu, ale postanowiłam wcześniej przetestować je przed zakupem. Tę wersję zostawiłam sobie na koniec - trochę rychło w porę, bo mamy listopad, a zapach ten nijak ma się do aktualnej pogody, ale wniosła ona trochę wiosennej radości w ten smętny czas. Incandessence Lotus to bardzo lekki, "wodny" zapach kwiatowo-owocowy. Idealnie wyczuwalne pigwa i lotos, które wymienione są jako nuty główne. Bardzo wdzięczny, dziewczęcy zapach, który ma w sobie coś optymistycznego. Idealny na pierwsze wiosenne dni, idealny do lekkiego płaszczyka, pastelowej chusty i jasnych szpilek, tak je widzę ;) Przypominają mi Guess "Girl" z nieco większą ilością kwiatów. Zapach nie rozwija się za bardzo, jest raczej jednostajny, czysty i prosty. Nie przeszkadza mi to, lubię sięgać też po takie kompozycje. Miałam próbkę, więc nie trzymałam w dłoniach flakonu, ale na zdjęciach z internetu wygląda ok. Trwałość też w granicach mojej normy dla zapachów Avonu. Lotos zrobił na mnie dobre wrażenie, nie wykluczam kupna pełnowymiarowego flakoniku na wiosnę :)

Perfumy są ślicznym różowym opakowaniu. Są w kształcie kuli. Dół jest szklany, a góra jest plastikowa i w niej jest rozpylacz. Nowe zapakowane były w tekturowe pudełeczko, dodatkowo zabezpieczone były folią. Perfumy są bardzo świeże i kobiece. Zapach jest kwiatowy z odrobiną słodyczy. Jest on dosyć intensywny. Wyczuwalna jest piwonia i jeżyna. Myślę, że perfumy są idealne dla kobiet w każdym wieku. Sprawdzą się zarówno na dzień jak i na wieczorne wyjścia. Wydaje mi się, że będą idealne na wiosnę. Co do trwałości zapachu to perfumy są trwałe. Zapach wyczuwalny jest przez cały dzień. Na ubraniach nawet i kilka dni. Cena perfum jest bardzo przystępna. Do perfum można dokupić balsam o ich zapachu. Perfumy dostępne są w każdym katalogu avon.

Zespach Incandessence Lotus zdecydowanie został jednym z moich faworytów. Kobiecy zapach kwiatu lotosu wraz z nutą pigwy tworzą wspaniałą kwiatową kompozycję! Zapach utrzymuję się bardzo długo, więc zdecydowanie jest warty swojej ceny. Kupiłabym z checią ponownie.

Dosyć trwałe perfumy ale ich zapach niestety nie przypadł mi do gustu, mało wydajny ,nie poręczna fiolka, atomizer jest niewygodny W użyciu, zdarza mu się zacinać.

Kupione totalnie w ciemno, na podstawie opinii wizazanek oraz opisu producenta. Opakowanie wygodne, w przyjemnych kolorach: różowo- zlotym. Zapach bardzo subtelny. Jak dla mnie lekko różany. Nie jest intensywny, właściwie na początku nie mogłam rozpoznać zapachu. Dla osób ktore preferują delikatne, niezobowiazujące zapachy. Na dzień, wiosnę i lato. Trwałość średnio zadowalająca.

Zapach kupiłam po namowie koleżanki, nie żałuję, ale mógłby być bardziej trwały. Opakowanie perfum jest prześliczne - pudrowy fiolet/róż ze złotym napisem. Prezentuje się bardzo elegancko i stanowi piękną ozdobę toaletki. Miałam jeden problem z opakowaniem, a konkretniej z dozownikiem. Przy bardzo długich paznokciach było mi strasznie trudno nacisnąć dozownik, ale nie uważam, że jest to wadą buteleczki - po prostu noszę za długie paznokcie ;) Zapach jest jednym z tych typowo wiosennych - kwiatowy, trochę owocowy, dość intensywny. Mocno wyczuwalne są nuty jeżyny i piwonii. Należy on do grupy tych słodszych zapachów, ale nie jest też mdły. Trwałość niestety jest średnia - u mnie na skórze utrzymuje się 4-5 godzin więc jest to dość słaby wynik. Na ubraniu jest lepiej, na pewno dłużej, bo może do 7-8 godzin max.

Jako konsultantka Avon testuje bardzo duzo produktow tej firmy, ten zapach z wszystkich incadesdence najbardziej przypadl mi do gustu,piękny zapach ,dlugo sie utrzymuje jest wydajny ,piekny flakonik

Jest to jeden z mniej rozleklamowanych zapachów firmy Avon czego bardzo żałuje ponieważ ja osobiście jestem jego fanką nr 1 i jako konsultantka wszystkim swoim klientkom z czystym sumieniem go polecam. Kwiatowe nuty w nim zawarte dodają odwagi, podnoszą na duchu i dodają blasku każdej kobiecie która odważy się otulić mgiełką jego zapachu.