Lush Enchanted Eye Cream Krem pod oczy

Stosuje ten krem pod oczy juz od 7 miesiecy rano i wieczorem i jak na razie nie widac by opakowanie sie mialo skonczyc. Jak widac krem jest niezwykle wydajny. Na poczatki przepieknie pachnial i czulam jak lekko sciaga pod oczami po nalozeniu, po jakims czasie ten efekt zniknal. Krem ma lekka konsystencje, szybko sie wchlania i nadaje sie pod makijaz. Ale nie likwiduje opuchlizny czy zaczerwienienia pod oczami. Zuzyje opakowanie, bo nie lubie wyrzucac rzeczy, ale raczej do tego produktu nie wroce. Poszukiwania idealnego kremu pod oczy trwaja nadal.

Trafiłam na ten produkt zupełnie przypadkiem. I zachwycił mnie. Przede wszystkich jest to bardzo przyjemny krem pod oczy nadający się również pod makijaż. Nie było więc problemu ze stosowaniem go 2x dziennie. Ślicznie pachnie i ma fajne opakowanie z pąpką, co jest bardzo higieniczne. Dzięki temu możemy też wykorzystać produkt do końca. Używałam go równiótko pół roku, przy codziennym stosowaniu. Nie zawiódł mnie. Może nie wygładza zmarszczek, ale bardzo ładnie nawilża okolice oczu. Nie powodóje łzawienia. I jest całkowicie naturalny i nie testowany na zwierzętach - czego chcieć więccej. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 pełne

Ten krem w pełni mnie zadowala i spełnia obietnice. Przede wszystkim, ma bardzo naturalny, przyjazny skórze skład, który w ogóle nie podrażnia. Bardzo dobrze nawilża, świetnie nadaje się pod makijaż. Nie zmniejsza zmarszczek pod oczami, ale i producent tego nie obiecuje. To bardzo komfortowy krem nawilżająco-odżywczo-ochronny, tu obietnice producenta są spełnione. Krem zawiera konkretne, naturalne składniki i nie mami pseudonaukowymi bełkotliwymi obietnicami. Bardzo dobra wydajność w porównaniu do ceny, przy pojemności 45 ml jest jak najbardziej adekwatna. Nie wiem, czy kupię go ponownie, bo jednak dostęp do Lush mam mocno ograniczony. Używam tego produktu od: paru miesięcy. Ilość zużytych opakowań: pierwsze prawie skończone.

Kremy pod oczy stosuję nieustannie. Moja skóra, poddawana niemal codziennemu działaniu korektora i cieni, schnie na potęgę. Z tą suchością walczę i nawet wygrywam:) Krem ten zamieszkał u mnie na fali testów Lushowych. Jak zwykle polubiliśmy się od razu:) Najwyraźniej kosmetyki Lusha mają na mnie dobroczynny wpływ:) Przyznam, że nie oczekiwałam od tego kremu nie-wiadomo-czego. Producent nie składa cudownych obietnic. Ma to być krem pod oczy, nawilżający, nadający się pod makijaż. I taki jest:) :) higieniczna buteleczka - mała, ale krem jest bardzo wydajny :) świetnie nawilża, lekko natłuszcza, ale spokojnie można na nim zrobić makijaż = powieki nie schną i nie są takie ściągnięte pod koniec dnia :) prasuje zmarszczki spowodowane suchością :) stosunek cena - objętość - wydajność, bardzo dobry :) na noc nakładam go, ale żeby wzmocnić efekt, pociągam olejem kokosowym Efavit = mocne odżywienie :) nie powoduje łzawienia, puchnięcia itp - a nakładam z rozmachem:) Nie oczekujmy od tego kremu działania przeciwzmarszczkowego bo ten krem tego nie robi. Nie każdy produkt musi być naszpikowany cudownymi składnikami pt "OCH" i "ACH". Producent obiecuje i producent spełnia obietnice: krem ładnie zabezpieczy nam powieki zimą i latem, odżywi i nawilży. Polecam wszystkim Paniom racjonalnie podchodzącym do haseł "...zlikwiduje...":) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno i kawałek kolejnego

To wszystko prawda, co piszą dziewczyny poniżej. To bardzo przyjemny, delikatny krem pod oczy. Szybko się wchłania, nawet jeśli nałoży się dużo (ja nakładam pod oczy, na powieki i na pajączki), zupełnie nie podrażnia, nie uczula, nie szczypie w oczy. Jest w sumie dość wydajny. No i naturalny. Jakichś specjalnych efektów, poza wygładzeniem, nie zaobserwowałam, ale i tak go lubię. :) Używam tego produktu od: jakiś czas Ilość zużytych opakowań: jedno

W pelni zgadzam sie z pierwsza opinia Wizazanki. Krem jest leciutki, wrecz jakby rozwodniony. Plusem jest to ze wystarczy nam na bardzo dlugo. Nie odmladza, nie powoduje ze since pod oczami znikna w 5 minut ale z czasem kondycja skory pod naszymi oczami z pewnoscia sie poprawi. Polecalabym go szczegolnie mlodym osobom, ktore chca uzywac kremu pod oczy ale nie potrzebuje jeszcze wygladzenia zmarszczek. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: duza probka

Krempod oczy KROPKA! Nie jest to lifting pod oczy, zelazko do zmarszczek ani inna wrozka. Krem zostal stworzony aby lagodzic i nawilzac. I robi to doskonale. Aplikator jest moze malo ekonomiczny poniewaz zawsze podaje nam troche zbyt duzo kremu, ale zawszomozna to wsmarowac np. w szyje. Generalnie ocena celujaca! Natomiast jezeli szukamy czegosc co walczy ze zmarszczkami to polecam Skins Shangri-La z Lush jako krempod oczy, efekty sa rewelacyjne. Używam tego produktu od: 5 lat z przerwami Ilość zużytych opakowań: 3-4