Your Natural Side Olej tłoczony na zimno z pestek malin 

Kosmetyk jest dobrym antyoksydantem - ujędrnia i odwraca proces starzenia się skóry. Umieszczony w małej fiolce z wygodną w zastosowaniu pompką. Ma naturalny zapach przypominający młode łodygi z delikatną nutą pestek malin. Używam na zmianę z innymi olejkami z firmy Your Natural Side, co u mnie daje najlepsze efekty. Olej ma dość intensywnie żółty kolor, co może powodować delikatne zabarwienie skóry przy bezpośrednim nakładaniu na twarz, dlatego łączę go z innymi kremami. Najczęściej używam go na noc, więc lekkie zabarwienie nie tworzy problemu.

Stosuję ten olejek na twarzy, która dzięki niemu stała się aksamitna w dotyku i nawilżona. Olejek jest świetny dla suchej cery, zwłaszcza takiej ze skłonnością do zaczerwienień. Po stosowaniu olejku zaczerwienienia na mojej twarzy zmalały, a skóra jest delikatna i promienna. Dużym plusem dla mnie jest ekologiczne opakowanie. Rozmiar produktu jest poręczny, a pipeta oprócz, że świetnego dozowania produktu, jest bardzo dobrym rozwiązaniem pod względem higieny. Produkt jest bardzo wydajny i pomaga w regeneracji skóry.

••• Moja Cera ••• Wrażliwa, mieszana z przetłuszczającą się strefą T tj. broda, noc i czoło. Widoczne rozszerzone pory i zaczerwienienia na skórze bywają uciążliwe i w swojej pielęgnacji zmierzam do ich minimalizowania. Niedoskonałości pojawiają się sporadycznie i w żaden sposób nie są kłopotliwe. Cera jest podatna na alergie czy uczulenia, które na szczęście zdarzają się bardzo rzadko a jeśli któryś z kosmetyków nie pasuje na żuchwie staje się widoczna "kaszka". Na wstępie zaznaczę, że nie jestem zwolenniczką olejków i tym bardziej stosowania ich do twarzy. Nie przepadam za tym tłustym filmem... Na ten olejek skusiłam się wyłącznie dlatego, że jego właściwości są dla mnie idealne a to że nie jest komedogenny to nie zapycha porów. Używałam go wyłącznie na dzień w dni kiedy nie wykonywałam makijażu. Olejek pod krem sprawdził się rewelacyjnie i wystarcza na długo. [ZALETY] + Nawilżenie zwłaszcza w okresie jesienno - zimowym + Wygładza skórę + Cera wygląda na zdrową i promienną + Pozytywnie działa na zaskórniki + Regeneruje naskórek + Odżywia skórę + Łagodzi podrażnienia, zaczerwienienia + Może nie pachnie malinami ale zapach jest tolerowany + Szklane opakowanie z pipetą + Nie zapycha + Nie wywołuje niedoskonałości [WADY] Według mnie nie posiada. Nie stosuję go pod makijaż bo na mojej cerze się nie sprawdzi w takim połączeniu ale nie jest to dla mnie wadą.

Od dawna szukałam olejku, który pomoże mi w odbudowie suchych włosów.. już po pierwszym użyciu było widać efekty.wlosy stały się miękkie w dotyku.mniej się kruszyły. Olejek również na zastosowanie do pielęgnacji ciała.. fajnie nawilża suchą skórę.szybko się wchłania. Napewno nie jest to jedna butelka która kupiłam.. gdy tylko mi się skończy kupię kolejna. Cena niska,,

Stosuję ten olejek do twarzy i olejowania włosów. Skóra stała się nawilżona, delikatna w dotyku. Mam cerę suchą ze skłonnością do niedoskonałości. Szklana buteleczka z pipetą ułatwia dozowanie, jest poręczna i higieniczna. Olejek świetnie nawilża moją skórę, cera wygląda na zdrowszą. Olejek nie wywołuje podrażnienia, swędzenia. Olej nie ma zapachu malin, na włosach rozprowadza się bez problemu a zmywam go odżywką. Włosy są miękkie, przyjemne w dotyku. Cena nie jest wygórowana, ekonomiczna.

Super.Jeden z moich ulubionych olejków.Stosuje do twarzy,olejowania włosów i do stóp.I to w tej ostatniej opcji sprawdza sie najbardziej.Skóra stóp nawilżona,delikatna bez zrogowaceń.Na pewno go jeszcze kupie.

Uwielbiam maliny jako owoc, więc nic dziwnego, że skusił mnie ten olejek. Mam cerę mieszaną z niewielką skłonnością do niedoskonałości. Olejek posiada zapach, który może nie przypomina malin, ale w zupełności mi nie przeszkadza. Jego konsystencja jest odpowiednia i w żadnym stopniu nie obciąża skóry. Szklana buteleczka z pipetą ułatwia dozowanie. Nawilżenie bez względu od typu cery jest bardzo ważne, dlatego olejek najczęściej króluje u mnie w okresie jesienno – zimowym kiedy cera jest bardziej podatna na przesuszenie. Świetnie nawilża skórę, jednak pod makijaż u mnie nie ma opcji żeby się sprawdził ale nie jest to dla mnie wadą. Używam go w dni kiedy nie muszę się malować lub po prostu nie mam ochoty. Olejek dobrze działa nie tylko nawilżająco ale cera wygląda na zdrową, wygładzoną i promienną.

Od wielu lat regularnie olejuję włosy i w końcu przyszła kolej na olej z pestek malin. Buteleczka jest solidnie wykonana, nic się nie wylewa a pipetka zdecydowanie ułatwia aplikację. Olej nie ma zapachu malin tak jak wiele osób mogłoby oczekiwać ale jest bardzo neutralny i nie powinien nikomu przeszkadzać. Na włosach rozprowadza się bez problemu a zmywam go emulgując odżywką. Włosy są później miękkie, błyszczące i przyjemne w dotyku. Mimo długich włosów taka mała buteleczka wystarcza na bardzo długo. Cena nie jest wygórowana.

Kupiłam olej z pestek malin po tym jak przeczytałam, że daje ochronę przeciwsłoneczną. Potem okazało się, że z tą ochroną to nie do końca wiadomo, a jeśli jest to rzędu 2-4 SPF. Więc dla ochrony nie warto go kupować. Ale warto ze względu na właściwości. Ten olej wzmacnia, uelastycznia, nawilża. Jednocześnie bardzo szybko się wchłania. Dobry olej na lato i na dzień. Dla mnie na zimę trochę za lekki, ale dla osób o tłustej skórze powinien być odpowiedni. Nie pachnie malinami. To olej z nasion, a nie z owoców. Jeśli ma jakiś zapach to ten zapach nie jest trwały.

Nie zapycha, nawilża ale nie przesadnie. Kupiłam go głownie ze względu na cerę bardzo wrażliwą, trądzikową, suchą i skłonną do zapychania się. Zwalczył trądzik, nawilża bez zapychania porów i pozostawiania skóry tłustej (brawo!). Latem używam go zamiast kremu na dzień, podobno stwarza barierę SPF chroniącą przed słońcem ale tego nie jestem pewna. Nie barwi skóry na żółto. Nie dostrzegam w nim wad - może tylko to, że sprzedają go w tak małej pojemności. Mój hit.

Bardzo lubię ten olejek zarówno do twarzy jak i do włosów. Świetnie sprawdził się do mojej tłustej cery, którą uspokaja, pomaga w regulacji wydzielania sebum, rozjaśnia i wygładza. Olejek ma żółty kolor ale stosowany z umiarem nie pozostawia żółtego koloru na skórze. Olejek nie jest tłusty i szybko się wchłania. Stosuję go pod krem - mieszam z serum nawilżającym. Świetnie sprawdził się również do olejowania moich średnioporowatych (plus) farbowanych włosów.

Parę lat temu w małej drogerii z naturalnymi kosmetykami jeszcze nie do końca świadoma swojej cery, pielęgnacji co jak i gdzie zakupiłam olej z pestek malin po konsultacji z panią, która tam pracowała. I od tej pory jest ze mną lub po prostu wracam pokornie zawsze do niego. Olej kupiłam na początku z małym opakowaniu 10 ml, później dokupowałam w większym i przelewałam do mniejszego ze względu na pipetkę a resztę trzymałam w lodówce. Olej jest dosyć treściwy, zapach nie przypomina malin, jest znośny a po chwili już go nie czuję. Nakładam go najczęściej na noc na podkład z aloesu bądź mieszam z kremem. Czasami gdy cera potrzebuje zastrzyku nawilżenia stosuje po porannej pielęgnacji ale tylko wtedy gdy wiem, że nie będę nakładać makijażu - dla mnie pod makijaż się nie nadaje ponieważ mimo odczekania wszystko się waży lub roluje, zdrowo świecąca cera mi nie przeszkadza osobiście ale dodatkowo po oleju trzeba wziąć to pod uwagę. Samodzielnie, bezpośrednio na skórę twarzy nie stosuje dlatego że zbyt tępo rozprowadza się wtedy na twarzy. Widzę efekt od razu po pierwszym użyciu po dłuższej przerwie. Jestem bardzo zadowolona z działania, mam wrażenie że rozjaśnia przebarwienia (mam skłonność do przebarwień po lecie). Na wyjeździe wakacyjnym używałam non stop, buzia była gładka i promienna. Podsumowując - dla mnie to jest po prostu hit, stosuje już od co najmniej 4 lat i nie wyobrażam sobie nie mieć go w kosmetyczce.

Akurat ja uzywam tego olejku do włosów, by domknac nawilżenie. Ratuje je po rozjasnianiu i ciągłym używaniu prostownicy. Są mięciutkie, wygłoszone i co najlepsze coraz ładniej się kręcą. Na buzię również kilka razy użyłam i byłam zachwycona. Szybko się wchłania a cera pozostaje promienna, nawilzona i wygładzona

Mimo mojej tłustej cery sięgam odważnie po oleje, gdyż odpowiednio dobrane nie zapchają, a pomogą. Ten produkt doskonale nawilża moją skórę i łagodzi zmiany zapalne. Ma bardzo wygodne opakowanie z pipektką , a sam produkt jest bardzo wydajny. Można go stosować bezpośrednio na skórę, ale i jako np. dodatek do maseczek. Co ważne to 100 % natury.

Zużyłam jedno opakowanie i drugie już czeka w kolejce aż zużyje jego truskawkowego brata. Olejek wbrew pozorom nie pachnie malinami, ma słodki zapach ale nie typowo malinowy. Nałożony na wilgotną skórę ( ja używam hydrolatu) daje miłe ukojenie suchej skórze.Dośc szybko się wchłania, czasem nawet nakładam na niego makijaż. Skóra po jego regularnym stosowaniu staje się promienna, odżywiona, zdrowa. Czytałam że olejek ten ma naturalny filtr przeciwsłoneczny więc nie zaszkodzi położyć go pod inny krem z SPF aby mieć większą ochronę. Olejek nie zapchał mi skóry a mam wrażenie że nawet miałam dzięki niemu mniej niedoskonałości Mam opakowanie 10ml z pipeta i kupilam za 16zł na Allegro. Myślę że jeśli ktoś chce spróbowac olejów do twarzy i obawia się tłustości , zapchania powinien w pierwszej kolejności sięgnąc po ten malinowy

Działa podobnie jak ten z truskawek tej samej firmy. Dla mnie świetnie się sprawdza jako odżywcze serum dla skóry dojrzałej. Bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę, automatycznie nadając jej większej gładkości. Delikatnie też wyrównuje koloryt. Idealnie się sprawdza na dzień, jako baza pod podkład. Szczególnie lubię nakładać ten olejek pod podkład mineralny, przy którym skóra sucha musi zostać porządnie nawilżona i wygładzona. Dobrze się też sprawdza pod cięższe podkłady, które mają tendencję do wysuszania skóry. Konsystencja jest oleista, dość gęsta i treściwa. Olejek nie wchłania się szybko i nie całkowicie, pozostawia lekko tłustą warstwę, jeśli komuś to przeszkadza to można odcisnąć chusteczką. Zapach jest przyjemny, ale osobiście nie czuję tu typowo malinowego zapachu. Wydajność jest bardzo dobra, małe opakowanie wystarczyło mi na 2 miesiące. Olejek jest dostępny w 2 wielkościach, ale niestety tylko ta mniejsza pojemność posiada opakowanie z pipetką. Większa wersja jest zakręcana na zakrętkę, co jest dużo mniej wygodne. Jeśli ktoś wypróbował małą wersje, olejek przypadł mu do gustu i chce zakupić większe opakowanie, polecam zostawić to małe z pipetką i przelać olejek. Olejek jest dość tani ok. 20 zł, gorzej z dostępnością. Trzeba szukać w sklepach z naturalnym kosmetykami lub w internecie.

Używam na noc i uważam że moja skóra wyglada o wiele lepiej. Zapach rzeczywiście taki jaki byc powinien czyli jak dla mnie jest to leśny zapach który po nałozeniu ulatnia sie i nie czuc go - ale nie jest nieprzyjemny. Wchłania sie szybko. Nakłada bardzo fajnie. Minus za to że wieksze opakowania nie mają pipety, która pomaga w nakładaniu produktu. Cena ok. Stosuje naprzemienne z olejem z pestez z jarzyn tej samej firmy. Nie zapychają wręcz działają idealnie nawilżająco na skóre skłonną do wyprysków.