Mydlarnia Cztery Szpaki Olejek do masażu `Miłość` 

Moja skóra uwielbia oleje w pielęgnacji. Ten tutaj jest dość gęsty, mimo to łatwo rozprowadza się na skórze. Pachnie przepięknie, pozostawia bardzo przyjemną warstwę na skórze. Dość szybko się wchłania ale ponieważ stosuję go jako olej odżywczy a nie do masażu jest to dla mnie zaleta. Bardzo bogaty skład odżywia skórę, pozostawia ją gładką, nawilżoną. Często dodatkowo przykrywam go warstwą kremu z ceramidami od CeraVe. Atomizer ułatwia dozowanie produktu, który jest bardzo wydajny. Zdecydowanie polecę go znajomym:)

Olejek kupiłam jakiś czas temu buszując w Mydlarni Cztery Szpaki. Używam go głównie razem z balsamem do ciała. Jeśli chodzi o skład jest to jeden z najbogatszych dostępnych na rynku olejków. Do produkcji tego olejku użyto: - olejek migdałowy który od wieków robi furorę w kosmetyce. Odżywia skórę, dodaje jej blasku, łagodzi podrażnienia jednocześnie czyszcząc ją. - odżywcze olejki sezamowy i z awokado posiadające silne właściwości regeneracyjne i kojące skórę - olej z pestek arbuza zatrzymujący wilgoć w skórze - olejki eteryczne z grejpfruta, poczuli i ylang ylang dodające energii, tonizujące skórę, działające przeciwbólowo, odstresowująco i odprężająco, a także redukujące drobne blizny czy przyspieszające gojenie się ran. Ja mieszam olejek z balsamem do ciała i aplikuje na skórę. Olejek Miłość bardzo dobrze miesza się ze wszystkimi balsamami czy to rzadkimi, czy gęstymi. Poprawia nakładanie balsamu. Balsamy się mniej mażą albo lepiej rozsmarowują. Po aplikacji zostaje jeszcze jakiś czas zapach na skórze ale potem znika. Zapach ładny, ziołowo-grejpfrutowy, orientalny. Ładna jest tez nowa oprawa graficzna w niebieskiej butelce. Chciałabym wspomnieć o niesamowitym efekcie wizualnym jaki daje zastosowanie tego olejku. Skóra pięknie choć delikatnie się błyszczy. To jest taki efekt glow tylko na ciele. Robi to wrażenie. Jest to najlepszy olejek w ofercie 4 szpaków.

Zapach to oczywiście kwestia gustu, ale mnie ta mieszanka urzekła i sprawiła, że z przyjemnością sięgałam po Miłość. I dobrze, bo sięgać było warto. Skład jest prosty i konkretny, a olejek w sposób nieinwazyjny natłuszcza skórę i zatrzymuje wilgoć po kąpieli. Moim zdaniem troszkę za tępo sunie po skórze jak na produkt do masażu, więc potrzeba większej ilości (co automatycznie obniża wydajność). Całkiem szybko się wchłania (w połączeniu z żelem aloesowym wchłania się praktycznie w całości) i dla mnie to plus, bo zawsze czuję się bezbronna wobec tłustych formuł, z którymi potem trzeba jakoś funkcjonować na skórze ;). Chętnie do niego wrócę, choć cena vs. wydajność wypada mocno tak sobie. Promocjo, przybywaj!

Mam go w nieco innej buteleczce, ale to ten sam olejek, pochwały należą się oczywiście ze w pełni naturalny skład czyli oleje z olejkami eterycznymi. Połączenie to daje olejek o bardzo przyjemnym zapachu (ciężko mi go sprecyzować, ale jak dla mnie jest super) oraz dość lekką jak na olejek konsystencję. Szybko się wchłania co można uznać zarówno jako zaletę jak i wadę w przypadku produktu do masażu. Jak dla mnie to zaleta mimo, że wykonując nim masaż trzeba z tego powodu zużyć nieco więcej olejku. Naprawdę polecam, szczególnie jeśli ma się przy sobie drugą połówkę, która chętnie wykona Ci masaż :D

To zdecydowanie jeden z moich ulubieńców, jeśli chodzi o olejki! A to wszystko dzięki jego zapachowi, który przypomina zabiegi spa. Jest mocny, taki kadzidłowy, orientalny, zmysłowy, otula całe ciało i pozostaje na nim na długo. Może służyć również jako olejek perfumowany do ciała, co w połączeniu z naszym naturalnym zapachem ciała tworzy mieszankę wybuchową - szczególnie a imprezach; gwarantuję, że każdy obejrzy się za Wami :) Olejek rewelacyjnie nawilża, łagodzi podrażnia i nie uczula. Lubię go używać po szczotkowaniu ciała. Myślę, że warto w niego zainwestować :)

Bardzo przyjemny oleje do ciała, o pięknym romantycznym zapachu. Odbieram go jak olejek perfumowany do ciała. Afrodyzjak, nie tylko na romantyczne wieczory we dwoje, ale i solo. Świetny również do pielęgnacji ciała. Olejek Miłość ma wygodne opakowanie, które jest też eko, bo jest ze szkła. Dozownik-pompka działa sprawnie, nie chlapie, aplikuje odpowiednie ilości produktu.

Olejek do masażu jest boski. Zapach jest nieziemski, uwielbiam takie połączenia. Używałam bardziej jako balsam po prostu niż olejek do masażu, ale nawet w takiej formie sprawdził się świetnie. Posmarowana wieczorem pachniałam jeszcze rano, a skóra została przyjemna w dotyku i miękka. Wystarczył też na długo. Chętnie do niego jeszcze wrócę.

Uwielbiam ten olejek, przede wszystkim za zapach, który jest absolutnie przepiękny. Dla mnie pachnie takim gorzkim grejpfrutem, coś pięknego. Olejek zamknięty jest w szklanej butelce z wygodnym aplikatorem. Etykieta jest odporna na olejową formułę produktu. Sam w sobie olejek jest fajnym dodatkiem pielęgnacyjnym, lekko napina skórę i ją natłuszcza. Muszę go kupić ponownie, ten zapach uzależnia.

Ma świetny skład. Zapach jest cudny, ziołowy, lekko grejpfrutowy, a zwykle cytrusów w kosmetykach nie znoszę, długo się utrzymuje. Nie zostawia tłustej warstwy na skórze, dość szybko się wchłania, ale nie na tyle aby utrudnić masowanie. Bardzo polecam.

Bardzo przyjemny zapach, odpowiedni do masażu zarówno kobiety jak i mężczyzny. Czasem używam go jako olejku do ciała i też jest całkiem ok - skoóra jest miła w dotyku, miękka. Przyjemny gadżet na randkę :-)

Wygodny dozownik, pachnie mocno, konsystencja bez zarzutu, dość gęsty. Nie trzeba zużywać zbyt dużo. Firma wprowadziła je niedawno, czekam na kolejne zapaszki.

Olejek przepięknie pachnie ! Skład jest bardzo dobry- naturalny. Jak to bywa w produktach od 4 szpaki- nie mam się do czego przyczepić :) Kupię na pewno chociaż w glebi serca liczę dodatkowo na inne olejki bo lubię testowac zupełnie nowe kosmetyki :)

Olejek jest bardzo bogaty jeśli chodzi o skład i ilość olejków i naprawdę to wszystko czuć. Zapach nie jest jednolity, jest kilkuwarstwowy. U każdego czuć inny zapach dominujący. Nie jest to mieszanka typowo kobieca czy męska ale podoba się zarówno mi jak i chlopakowi. Wg mnie najbardziej czuć zapach gorzkiego, czerwonego grejpfruta. Jest to on wspaniały. Bardzo rześki i długo się utrzymuje na skórze. Po posmarowaniu wieczorem, pidzama pachnie następnego dnia. Wiem, że niektórzy stosują go nawet jako perfumy. Myślę że jest to bardzo ciekawy pomysł :)

Kupiłam kompletnie w ciemno, zainteresowana opisem produktu. I jest to mój kolejny ulubieniec od Mydlarni Cztery Szpaki. Pachnie bosko - świeży, cytrusowy zapach, ideaony o każdej porze roku. Działanie ma zdecydowanie nawilżające. Wielki plus za to, że olejek szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.

Najbardziej zaskoczył mnie zapach olejku - po recenzjach spodziewałam/obawiałam się czegoś bardziej męskiego, a otrzymujemy fantastyczny unisex z bosko brzmiącym grejpfrutem, takim różowym i dojrzałym, trochę rodem z masła grejpfrutowego z TBS. Paczuli nie ma za dużo, dodaje tylko głębi. Ylang ylang super delikatny i akceptowalny (a nie lubię tej nuty tak ogólnie). Boski aromat. Czy olejek nadaje się do masażu - nie jestem przekonana bo dość szybko się u mnie wchłania (a może to sucha skóra po lecie?). Po użyciu można się ubierać dość szybko, choć niekoniecznie trzeba ;). Świetny do stosowania zarówno na suchą i jak i na wilgotną skórę. Zawartość opakowania zawiewa luksusem, to znaczy Cztery Szpaki siadły i wymyśliły dla bardzo przyjemnego olejku do ciała aromat który podbija serce :)