L'Artisan Parfumeur, Drole de Rose EDT

L'Artisan Parfumeur, Drole de Rose EDT

Średnia ocena użytkowników: 3,3 /5

Pojemność 50 ml
Cena 300,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Silnie kobieca woda toaletowa z pięknym akordem różano - fiołkowym. Jeżeli użyć porównania do makijażu: malinowa szminka i fiołkowy, różany puder. Zapach pudrowy, kwiatowy. Główny akord : woda z kwiatów pomarańczy, róża, irys
"Pozwól zapachowi kwitnąć na skórze i odkryj przyjemność płynącą z róży"

Nuty zapachowe:
nuta głowy: pączki róż, nasiona anyżku, woda z kwiatów pomarańczy
nuta serca: fiołek, biały irys, płatki róży
nuta bazy: miód, skóra, migdały, puder różany

Cechy produktu

Rodzaj
wody toaletowe
Pojemność
50 - 100ml
Nuty
kwiatowe
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 11

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,3 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

pudrowa róża

Zacznę od tego, że Drole de rose otrzymałam "w spadku" od ciotki, której zapach ten zwyczajnie się nie podobał, a który otrzymała w prezencie. Sama nigdy nie wybrałabym dla siebie podobnych nut, ponieważ wielbię zapachy mocne i żywe, a ten taki nie jest. W zasadzie używam ich tylko na noc, ponieważ pasują do mojej różowej piżamki (hie hie). Perfumy proste, ja od początku do końca czuję różę w pudrze. Gdyby zapach ten zmaterializował się w postaci kobiety, byłaby to zwiewna, delikatna, nieumalowana blondyneczka ;) Mimo wszystko uważam, że ocena na wizażu jest nieco zaniżona, naprawdę nie ma tragedii, po stokroć wolałabym pryskać się Drole de rose, aniżeli drogeryjnym zapachem ze stajni Coty.. Miłośniczki róży mogą być zadowolone.

Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Błyszczyk do ust i puder.

"Zabawna róża" - takie tłumaczenie nazwy znalazłam. Nijak ma się to do zapachu, który zabawny, ani wesoły nie jest. Początek to woń błyszczyka do ust, z nie najwyższej półki, a później nawet miły puderek - zapudrowane różane płatki. Całość w zasadzie nijaka, bez duszy, słodka, niezdobiąca. Nie uwierzyłabym, że to drogi, niszowy zapach sławnego L\'artisana.

Jaką kobietę widzę w tym zapachu? Jeśli nie będzie to snobka, która poleciała na niszową markę, tylko osoba, której faktycznie zapach się podoba to... widzę panią w wieku co najmniej średnim, mocno wytapetowaną i wypudrowaną, oczekującą podobnego upudrowania i ciężkiej słodkości od perfum, nie potrzebującą wielu wrażeń olfaktorycznych ani też subtelności. Ale każdy ma własne wizje, więc...

Poszukiwacze zapachu róży naturalnej, żywej, powinni uciekać z krzykiem. Inni mogą potestować, może na ich skórze ułoży się inaczej. Polecam za to wielbicielkom pudru!

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: próbka

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zapach szminki

Drole de Rose to kwintesencja dawnej kobiecości, czerwone szminka, sznure perł, czarna woalka, na pewno wysokie, czarne lakierowane szpilki, koronkowa bielizna i ... nudny biurowy strój. Jakoś tak przewrotnie mi się kojarzy, nieoczywistość, niedopowiedzenie, na pewno elegancja.

Zapach jest delikatny, rozmyty, snuje się delikatnie, pachnie bardziej SZMINKĄ, niż różami, szkoda, że nie wydobywa się z niego więcej nut miodowych, mogłoby być ciekawie. A tak, jest troszkę anyżku, delikatnego perfumowanego różami pudru, jakieś owoce gdzieś w tle.

Na pewno warto poznać ten zapach, można się rozmarzyć :)

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: testy

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Wspomnienie lata

Dzisiaj otrzymalam nareszcie probke zapachu- jest cudowny. Przypomina majowy letni poranek, kiedy wszyscy jeszcze spia, a slonce juz rozpoczelo swa wedrowke. W cieniu jest jeszcze chlodno, w ogrodku promienie sloneczne padaja na kwitnaca roze, tetniaca zyciem, obok widoczna jest grupa fiolkow, wilgotna ziemia i mokra od rosy trawa. Jest cieplo i miekko, ale zarazem chlodno i wilgotno od zroszonej trawy. Puder nie jest dominujacy, migdaly daja o sobie znac. Jednak wspomnienia majowego poranka z dziecinstwa od L\'Artisan wywoluja usmiech na twarzy. Takich zapachow powietrza teraz po prostu juz nie ma...


Używam tego produktu od: 2011 luty
Ilość zużytych opakowań: probka i napewno bedzie butla

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Trudno jednoznacznie określić

Cóż...
Początek jest słaby. Wodnisty, rozmyty, nieokreślony...
Płatki róży pływające w sadzawce plus anyżowy aromat identyczny z naturalnym.
I tak przez jakieś 30-40 minut.
Później jest lepiej. Popjawia się sporo różanego pudru, do tego dochodzi charakterystyczny szminkowy akcent. Mozna wyłapać też lekką fiołkową smużkę.
Wszystko przyrządzone na słodko, nie zmienia się za bardzo, może nieco znurzyć.
Niemniej warto poznać, jeśli ktoś lubi różę i słodycz.

Używam tego produktu od: 01.2010 r.;
Ilość zużytych opakowań: używka 100 ml;

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Pudrowa różyczka

"Malinowa szminka i fiołkowy, różany puder" idealne porównanie.
Kobieta nosząca Drole de Rose, to elegantka, taka trochę w retro stylu. Na pewno nie pudernica, bo puder - owszem jest, ale bardzo subtelny.
Jest miękko, przyjemnie i delikatnie, ale chyba i trochę nudno. Zapach po chwili łagodnieje i pozostaje w niezmienionej postaci. I tak, jak Voleur de Roses jest dla mnie odpychający, tak Drole de Rose ponosić czasem lubię.
Trwałość bardzo dobra.

Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 100 ml

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Glazurowana róża w pudrze

Drole de Rose to po prostu jedna z interpretacji róży - kwiatowa tylko do pewnego stopnia, nad podziw słodka.
Fiołkowo-różany duet a do tego puder, pączkowe nadzienie, kropla olejku migdałowego i łyżeczka miodu. Tak to widzę. Fiołek w tym zapachu jest dość ostry, w sumie niezbyt realny ani niespecjalne przyjemny a róża dla kontrastu miękka, bezkolczasta. Wspomniane upiększające dodatki mają gładziutką teksturę i leżą na kwieciu tworząc błyszczącą glazurę.
Dodatkowo całość utrzymano w nieco retro klimacie - zapewne udział w tym miała spora dawka pudru dorzucona do Drole de Rose naprawdę hojną ręką.

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: ...

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Róża przesłodzona

Ok, lubię słodkie zapachy. Bardzo podoba mi się zapach różanej konfitury w Rose Absolue, ale LArtisanowi w tym przypadku nie udało się posłodzić zapachu róży z wdziękiem :) Początek jeszcze dość miły, ale później słodycz zalepia mnie dokumentnie. Na szczęście nie na długo, bo nietrwały - jak większość LArtisanów na mojej skórze.

Buteleczka przeciętna


Używam tego produktu od:-
Ilość zużytych opakowań:test

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Róża kandyzowana

Bolesne starcie. No ja przepraszam - to mają być perfumy??? Pączki róż w głowie, płatki róż w sercu i puder różany w bazie. No jak z tego miało wyjść coś znośnego :what:. Znowu olejek różany babci. Róża mocno kandyzowana i walnięta w puder z czasów Mozarta. Buduarowa róża. Całość kojarzy mi się ze sztucznymi dodatkami dekoracyjnymi do ciast, zawierającymi "aromat identyczny z naturalnym". Nie wiem, czy sie rozwinie, bo chyba nie doczekam. Nigdy nie lubiłam zapachu róż innego niż prosto z krzewu, a juz teraz zniechęciłam sie do perfum z różą w tle na dobre. A przede mna leżą kolejne dwie probki z "Rose" w nazwie i aż się boję je napocząć...:nie:

Używam tego produktu od: kilku godzin
Ilość zużytych opakowań: próbka napoczęta i z całą pewnością nie zostanie zakończona

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Roza pudernica ;-)

Uwielbiam zapachy LArtisana, lecz Drole de Rose musze powiedziec NIE. O tym zapachu trudno nawet napisac, ze jest przyjemny - mamy tu mocno przypudrowana, zdechla roze w towarzystwie rozanego mydelka. Calosc jest zupelnie bez zycia i przypomina mi zapach szafy prababci - gdybym nie wiedziala, to w zyciu bym sie nie domyslila, ze to LArtisan, ktory wypuscil miedzy innymi cudnej urody, pelne zycia figi w postaci Premier Figuier. Dlaczego roza nie mogla byc rownie piekna? Ech... ;-)).


Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: jedna probka

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Pięknotka:))

Dość długo podchodziłam do tych perfum-jakoś zawsze było co innego do przetestowania;)W końcu padło i na L`Artisanowską różyczkę.Zarezerwowałam cały wieczór na przetestowanie tylko i wyłącznie tego zapachu,żeby poznać go jak najlepiej.I...jest piękny.W pierwszej chwili czuć nutę dymną..pulsującą nieco "przykurzonym" ciepłem...coś w stylu Safari Laurena.W kolejnej sekundzie zapach mięknie i pojawiają się świeżo rozkwitajace pąki czerwonych róż, otoczone wonią wiosennego fiołka.Tutaj Drole przypomina mi Ombre Rose Brosseau(które uwielbiam!!!) i tak już zostaje niemal do końca z ta różnicą że zapach jest od Ombre głębszy,bardziej "liściasty", mniej rozmyty i trwalszy.Podoba mi się naprawdę bardzo mocno!

Używam tego produktu od:niedawna
Ilość zużytych opakowań:próbka 1 ml

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    306
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    1086
    pochwał

    9,70

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1052
    pochwał

    9,51

Zobacz cały ranking