jako roz na policzki sie sprawdza.
uzywam tych kulek od paru miesiecy. kupilam je spontanicznie, bo wczesniej nie mialam nigdy pudru w takej formie I pomyslalam, ze za taka cene fajnie by bylo wyprobowac.
powiem szczerze, ze na poczatku bylam nimi... moze nie tyle rozczarowana, co po prostu nie wiedzialam co o nich myslec. kupujac je spodziewalam sie typowego pudru rozswietlajacego. I owszem, rozswietla na dloni, ale na zasadzie zwyklych, malych drobinek brokatu, ktore widac dopiero pod mocne swiatlo, albo na rece. na twarzy nie widac ich zupelnie(I dobrze, bo ja nie znosze brokatow na twarzy, nawet malych, na pewno nie na codzien), tak samo ja rozswietlenia...
odstawilam go, I postanowilam uzyc ponownie po jakims miesiacu. zauwazylam, ze nadaje lekki, rozowawy kolor, wiec zaczelam go uzywac jako zwyklego rozu. I tutaj naprawde sie sprawdza! naprawde bylam zaskoczona ze produkt za taka cene jest taki fajny(moze producent coprawda mial na mysli inne zastosowanie dla niego, ale co tam...). Po pierwsze efekt jest bardzo, ale to bardzo naturalny, czyli dokladnie taki jakiego zawsze szukam w kosmetykach. rozy na policzki zawsze nakladalam naprawde odrobine, ledwo dotykalam produktu pedzlem I rozcieralam lekko na policzkach. po prostu mocniejszy I widoczny maijaz mi sie nie podoba, u nikogo. z tym produktem chyba nie da sie przedobrzyc I nalozyc za duzo. nie musze uwazc ile go nakladam, bo zawsze on po prostu daje tak delikatny I naturalny efekt, ze \'rumience\' absolutnie nie wygladaja na domalowane(a w przypadku zwyklych rozy owszem - nie oszukujmy sie). jak dla mnie taki efekt jest jak najbardziej porzadany na codzien. kolor swietnie wspolgra z moim chlodnym I bladym odcieniem skory, a cera wyglada zdrowo I promiennie. drobinek, ktore zawiera ten puder nie widac nawet pod slonce(sprawdzalam).
produkt oczywiscie ma minusy, jak wszystko. po pierwsze, jest nietrwaly. kazdy roz scieral mi sie zazwyczaj po okolo 3-4 godzinach. bylam przekonana, ze to dlatego ze nakladam ich minimalna ilosc. tego nakladam troche wiecej I tez mniej wiecej tyle wytrzyuje... nie wiem, moze po prostu mam taka twarz? albo wycieram go nieswiadomie w ciagu dnia? to jest mozliwe.
po drugie opakowanie I forma kulek... nie mam nic do tego, ze puder ma plastikowe opakowanie, bo jest tani. ale trzeba na nie naprawde uwazac bo latwo mozna je rozwalic. poza tym, wolalabym jednak standardowa forme, bo te kulki sa niewygodne. wchodza we wlosie pedzla, troche sie rozkruszaja I ciezko sie nakladaja. ale jestem w stanie to przezyc.
dla mnie ten produkt to strzal w dziesiatke. jest idealny dla osob lubiacych wygladac naturalnie. jesli ktos woli mocniejszy makijaz, albo jest nastawiony na puder rozswietlajacy, to chyba nie bedzie zadowolony... jest to tez swietny kosmetyk dla nastolatek, ktore chca sie troche malowac, a nie chca wygladac jak stare malenkie ;) tak jak pisalam, nie da sie nim zrobic sobie krzywdy, nie osiagniemy nim odpustowego efektu ruskiej laleczki(co jest bardzo proste przy normalnych, mocnych rozach), dlatego jak najbardziej nadaje sie dla mlodych dziewczyn.
podsumowujac, moze nie jest to cos niezbednego, bez czego nie mozna sie obejsc, ale niemniej jest to fajny gadzet. za takie smieszne pieniadze naprawde warto.
Używam tego produktu od: wrzesien albo pazdziernik.
Ilość zużytych opakowań: 1 prawie cale.